Prof. Andrzej Nowak: Obawiam się, że „zawodowi rewolucjoniści” mogą dążyć do rozlewu krwi, żeby wywołać obalenie rządu

O znaczeniu dla Polski rozpoczynającej się prezydentury Donalda Trumpa, a także o źródłach nienawiści radykalnej opozycji przeciw rządowi PiS w Poranku Wnet mówił prof. Andrzej Nowak.

Profesor komentował szeroko rozpowszechniane wiadomości o prorosyjskich tendencjach w nowej administracji amerykańskiej – Niezależnie od interesów konflikt Trumpa z Putinem jest nieuchronny. Ci ludzie nie będą mogli ze sobą współpracować w dłuższej perspektywie. Ameryka jest dla tych, którzy rządzą Rosją – ludzi z KGB – wrogiem nr 1 i nie da się tego zmienić.

 

Andrzej Nowak mówił tez o wyłaniającym się nowym kształcie stosunków międzynarodowych – Wizje porządku, który snują różni Kissingerowie i inne totalitarne osobowości tego typu zawsze ostatecznie sypią się w gruzy w zderzeniu z siłami nieporządku.

 

Na tym międzynarodowym tle bardziej wyraziście rysują się również polskie sprawy:
Istnieje zapotrzebowanie na opozycję w coraz bardziej radykalnych formach. Niedługo możemy zatęsknić za Mateuszem Kijowskim jako liderem radykalnej opozycji skoro na zmianę przychodzą „Obywatele Rzeczypospolitej”. Nie wiem kto przyjdzie na zmianę „Obywatelom Rzeczypospolitej” jak ci się skompromitują. Wystarczyć czytać Gazetę Wyborczą,Newsweek czy Politykę żeby zorientować się w sile programowej, organizacyjnej i instytucjonalnej nienawiści do ładu politycznego jaki powstał wskutek demokratycznych wyborów po 2015 roku i który nie stwarza nadziei na demokratyczne odzyskanie władzy przez siły które zdominowały ostatnie 25 lat. To jest czynnikiem śmiertelnie poważnej wojny, którą tamta strona wydaje demokratycznemu porządkowi w Polsce przy pomocy innych sił niedemokratycznych, które na świecie bronią się przed wyrokami demokracji – w Stanach Zjednoczonych, we Francji czy w Wielkiej Brytanii.
(…)
Utopia końca historii ogłoszona ponad dwadzieścia lat temu, zgodnie z którą liberalne elity miały rządzić, wychowywać i trzymać w ryzach hołotę – ten koniec historii się skończył. Ale to nie znaczy, że ci, którzy ów koniec historii ogłosili – i w Polsce i na świecie – zrezygnowali z twardej i brutalnej walki o pozycję hegemona.

Nasz rozmówca wyraził obawę, że „zawodowi rewolucjoniści” mogą dążyć do „przelania polskiej krwi” aby obalić rząd.

W sprawie zbliżającej się publikacji części materiałów ze zbioru zastrzeżonego IPN profesor , który należy do Kolegium Instytutu stwierdził, że nie należy spodziewać się nadmiernych sensacji.

Andrzej Nowak powiedział też, ze w ciągu najbliższego miesiąca zamierza skończy pisanie kolejnego tomu Dziejów Polski.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

 

AX/AA