Grzegorz Kuczyński: śmierć Darii Duginy to najprawdopodobniej sygnał wysłany przez Kreml do Aleksandra Dugina

grafika ilustracyjna/fot. pixabay

Czemu zginęła córka ideologa neoeurazjanizmu? Grzegorz Kuczyński o tym, czy Aleksandr Dugin jest „mózgiem Kremla” i o wątku ukraińskim w zamachu.

Grzegorz Kuczyński sądzi, że śmierć Darii Duginy w zamachu to sygnał wysłany przez Kreml Aleksandrowi Duginowi.

Najbardziej prawdopodobne jest wersja, że był to sygnał wysłany przez Kreml do Aleksandra Dugina.

Zaznacza, iż wbrew temu, co się mówi w mediach, autor „Czwartej teorii politycznej” nie jest tak wpływowy na Kremlu. W 2014 r. Dugin popadł w niełaskę po tym, jak nie wcielono Donbasu do Rosji i zamrożono konflikt z Ukrainą, zamiast go rozpalić, jak chcieliby radykałowie, tacy jak Igor Girkin pseud. Striełkow.

Przesadą jest mówienie, że Dugin był ideologiem Kremla. Ideologią Kremla jest brak ideologii – czysty pragmatyzm

Czytaj także:

Gen. Skrzypczak: Rosjanie będą odtwarzać swe zdolności bojowe w czasie zimy. Na jesieni przejdą na gospodarkę wojenną

Dziennikarz Polska The Times nie wierzy by za zamachem stali Ukraińcy. Wskazuje, że Ukrainy nic by przez to nie zyskała.

Zamach to element rozgrywki wewnątrzrosyjskiej. Wątek ukraiński nie ma tu sensu.

A.P.

Dmytro Antoniuk: Co noc na Krymie są alarmy przeciwlotnicze. Cywile uciekają

Featured Video Play Icon

Korespondent Radia Wnet w Ukrainie o alarmach przeciwlotniczych na Krymie i zamachu na Darię Duginę.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk donosi, że Rosjanie kontynuują ataki na całej linii frontu, mimo to nie udaje się im znacząco przełamać sytuacji. Korespondent podkreśla, że przez tydzień walk  została okupowana tylko jedna miejscowość w obwodzie mikołajowskim.

Wróg ma częściowy  postęp w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy i zajmują część wsi, która znajduje się na wschód od Mikołajowa. Wątpię, że Rosjanom uda się w ogóle zbliżyć się do Mikołajowa. Po co takie działanie zaczepne, to też dla mnie pozostaje tajemnicą.

Nasz korespondent w Ukrainie zwraca uwagę na działanie alarmów przeciwlotniczych na Półwyspie Krymskim. Jego zdaniem, oznacza to, że w jak najbliższym czasie Ukrainie uda się deokupować Krym. Mówi również o sporej emigracji cywili przez most łączący Rosje i Krym.

Ostatnie trzy dni całodobowo słychać alarmy. Jest to dla nas bardzo dobrym znakiem, który mówi o tym, że być może uda się nam przywrócić Krym. 

Dmytro Antoniuk  komentuje zamach na Darię Duginę, córkę rosyjskiego pisarza i publicysty Aleksandra Dugina, który jest uważany za jednego z przybliżonych doradców Putina. Kreml jest przekonany, że za zamachem stoją Ukraińcy. M. Podolak podaje, że Ukraina nie ma nic wspólnego z tym.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk tłumaczy, że prawdopodobnie atak był wymierzony w jej ojca, choć swoją działalnością Daria wspierała propagandę Rosji.

Czytaj także:

Program Wschodni – alarmy w Kijowie i we Lwowie, ukraiński dron na Krymie, opowieści o Delcie Dunaju – 20.08.2022 r.

Śmierć Darii Duginy w zamachu. Robert Winnicki: budzi to niepewność wśród kremlowskiej elity władzy

Featured Video Play Icon

Robert Winnicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł Konfederacji o tym, kto może stać za śmiercią córki rosyjskiego ideologa oraz o obronie wolności słowa w Internecie i katastrofie ekologicznej na Odrze.

Aleksander Dugin miał duży wpływ na rosyjską elitę w ostatnich 20 latach.

Robert Winnicki komentuje zamach na Darię Duginę, którego celem był prawdopodobnie jej ojciec Aleksandr. Jest wiele teorii na temat tego, kto za nim stoi. Według jednej z nich stoją za nim ukraińskie służby lub grupy. Inną możliwością jest dokonanie zamachu przez Kreml. Winnicki przypomina zamachy, które oficjalnie przypisano Czeczenom, a za którymi, jak się uznaje, stało FSB.

Mieliśmy w Rosji do czynienia z zamachami, za którymi, jak powszechnie się uznaje, stało FSB, po to, by zyskać pretekst do zrobienia „porządku” na Kaukazie.

Winnicki dodaje, że niezależnie od tego, kto stoi za zamachem,

Budzi to niepewność wśród kremlowskiej elity władzy.

Czytaj także:

Pierwsze Strony Gazet: Tajpej i Pekin wobec wizyty Nancy Pelosi na Tajwanie, obietnice Liz Truss i śmierć Darii Duginy

Polityk odpowiada na pytanie o wideo z imprezy na której bawiła się premier Finlandii Sanna Marin. Stwierdza, że tego typu nagrania nie powinny być upubliczniane. Poseł Konfederacji opowiada na temat batalii sądowej o odzyskanie profilu ugrupowania na Facebooku.

Przygotowaliśmy się bardzo dobrze do batalii sądowej z Facebookiem

Poseł podkreśla, że państwo powinno bronić wolności słowa na rynku. Zaznacza, iż nie spełnia ono swej roli.

Obszar wolności słowa w sieci drastycznie się kurczy, gdyż globalne koncerny stosują cenzurę.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ocenia, że rząd nie poradził sobie w sprawie katastrofy na Odrze. Z czego zdaniem posła Ruchu Narodowego ona wynika? Dowiesz się słuchając całej rozmowy!

A.P.

Tomasz Wróblewski: wygląda na to, że Rosja na trwałe utraciła swą pozycję hegemona jeśli chodzi o węglowodory

Tomasz Wróblewski / Fot. Wikimedia Commons ,newsrm.tv (CC BY 3.0)

Prezes Warsaw Enterprise Institute o tym, jakie skutki mają sankcje dla rosyjskiej gospodarki.

Tomasz Wróblewski mówi, że rosyjska gospodarka jest w opłakanym stanie. Zauważa, że Rosja może sprzedawać Chinom jedynie 10 proc. gazu, który sprzedawała Europie. Największy problem Kreml ma ze sprzedażą ropy. Zakupy indyjskie stanowią dziesiątą część dotychczasowej sprzedaży.

Wygląda na to, że Rosja na trwałe utraciła swą pozycję hegemona jeśli chodzi o węglowodory.

Czytaj także:

Krzysztof Wojczal: Rosjanie próbują zwiększyć rozdźwięk interesów pomiędzy Niemcami a Zachodem zakręcając kurki z gazem

Jak wskazuje prezes Warsaw Enterprise Institute Chiny i Indie nie chcą się zbyt blisko wiązać z Rosją, by nie psuć sobie relacji z Europą. Podkreśla, że sankcje na Rosję działają.

Mówimy o cofnięciu się Rosji o 30 lat jeśli chodzi o dochody budżetowe.

Zaznacza, iż rosyjska gospodarka cofnęła się o trzy dekady jeśli chodzi o dochody budżetowe.

Odrobienie strat zajmie Rosji kolejne pięć lat.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Sankcje dotyczące gazu stają się faktem bez oficjalnego nałożenia. Putin jest gotów poświęcić Gazprom – Iwona Wiśniewska

Gazprom/Ricardo Cabral/www.Flickr.com/CC BY-NC 2.0

Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich o sankcjach na Rosję, ograniczeniu przesyłu gazu na Zachód i o pozaeuropejskich sojusznikach Kremla jako alternatywie dla Europy.

Iwona Wiśniewska zauważa, że gazu płynie do Europy coraz mniej bez europejskich sankcji na ten surowiec.

Sankcje dotyczące gazu stają się faktem bez oficjalnie nakładanych sankcji. Ponieważ Gazprom, a bardziej Kreml jednostronnie decyduje o ograniczeniu dostaw gazu.

Prezydent Rosji jest gotów poświęcić Gazprom. Jak zauważa ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, sankcje przynoszą efekty.

Głównym celem jest to, żeby ta wojna nie rozlała się na całą Europę i żeby spowodować, żeby rosyjski przemysł zbrojeniowy i w ogóle rosyjska gospodarka miała poważne problemy.

Wyjaśnia, że zakazy nakładane na Rosję mają charakter długofalowy. Na początku grudnia wejdą sankcje na rosyjską ropę.

Ogłoszenie wprowadzenie embarga w czerwcu spowodowało, że cena podskoczyła, a potem spadła. Teraz cena za baryłkę ropy wynosi mniej niż było jeszcze w maju.

Gość Poranka Wnet zauważa, że Rosja niewiele może zrobić z petrodolarami, jakie otrzymuje.

Rosja ma wiele petrodolarów, ale nie za bardzo może z nimi coś zrobić.

Czytaj także:

Tomasz Lachowski: interesy Iranu i Rosji spotkały się

Wskazuje, że rosyjski import został znacznie ograniczony. Państwa europejskie wstrzymały dostawy technologii do Rosji. Wiśniewska zauważa, że współpraca Rosji z innymi krajami nie zastąpi tej z Europą.

A.P.

II Forum Wolnych Narodów Rosji – komunikat prasowy

grafika ilustracyjna/fot. pixabay

22-24 lipca w Pradze uczestnicy Forum będą dyskutować nad wpływem Dekolonizacji i Rekonstrukcji Post-Rosji na stworzenie nowej architektury bezpieczeństwa zbiorowego w Europe, na Atlantyku i w Azji.

Przyszłość 140 mln ludzi żyjących w Rosji łamie się na naszych oczach z powodu działań władz na Kremlu. Reżim Putina zbudował system dyktatorski z prosperującymi metropoliami, które wysysają zasoby z podporządkowanych „kolonii” i używają ich do zaspokojenia swoich imperialnych ambicji. Agresywna polityka imperium doprowadziła już do największej od osiemdziesięciu lat wojny w Europie, a wszyscy mieszkańcy Rosji stali się jej zakładnikami, których propaganda mobilizuje do wojny. Los narodów nie tylko w Rosji, ale na całym świecie jest zagrożony. To czas, by działać i wprowadzać zmiany. Dzisiaj naturalne bogactwo regionów i kompetencje i talenty ludzi na ogromnym terytorium pod przymusem służą interesowi Moskwy. Ale narody Rosji mają prawo do politycznego, ekonomicznego i kulturalnego samookreślenia i do wartościowej przyszłości dla siebie, ich dzieci i wnuków. Ludzie muszą zarządzać własnym życiem i znaleźć swoje miejsce w społeczności międzynarodowej.

Forum Wolnych Narodów Rosji to platforma, która skupia nowych liderów politycznych, członków ruchów regionalnych i narodowych, aktywistów obywatelskich, społeczność ekspercką i każdego świadomego potrzeby decydującej deimperializacji państwa. Podczas pierwszego forum, które miało miejsce 8 maja w Warszawie, jego uczestnicy, reprezentujący różne narody i regiony Rosji, odkryli bliskość swoich stanowisk. Teraz zaczynamy wspólną pracę.

W odróżnieniu od dobrze znanych „liderów rosyjskiej opozycji”, których jedynym marzeniem jest zastąpienie „złego” kremlowskiego cara „dobrym”, ale przy zachowaniu dawnej moskwocentryczności, my wspieramy radykalną przebudowę i transformację strukturalną Rosji na korzyść jej licznych narodów i regionów.

Tak długo, jak „Zjednoczona Rosja” jest zachowana, nieuniknione jest jej przekształcanie w agresywne imperium, bez znaczenia, jaki „liberał” dojdzie do władzy na moskiewskim Kremlu. 30 lat temu obserwowaliśmy już formowanie się „wolnej Rosji”, ale teraz widzimy, że był to historyczny impas.

I, może, jak w tamtych latach mówiono o wyłonieniu się państw „postsowieckich”, dzisiaj jest czas, by rozmawiać o „postrosyjskich”?

Czytaj też:

Koordynator Bałtyckiej Partii Republikańskiej: wciąż wiele firm z Europy handluje z Rosją. To krwawy biznes

Uczestnicy Forum popierają przejście od autorytarnego imperialnego państwa do dobrowolnej unii wolnych, niepodległych demokratycznych państw, które mogą zapewnić przyzwoity standard życia swoim obywatelom, a także zrównoważony pokój w Eurazji. Całkowita i nieodwołalna dekolonizacja Rosji jest częścią tego procesu.

I to nie tylko dobrotliwe życzenie – uczestnicy Forum zamierzają dyskutować nad specyficznymi technologiami transformacji politycznej przestrzeni postrosyjskiej. Włączając jej demilitaryzację z całkowitym odstąpieniem od arsenału nuklearnego, który w żaden sposób nie przyczynia się do rozwoju gospodarczego, ale tylko rozbudza imperialne ambicje kremlowskich władz. Całkowicie odwrotnie, narody i regiony Rosji są zainteresowane współczesnym rozwojem, którego pozbawia ich imperialna siła. Nowe państwa będą potrzebować pokojowych i dobrych relacji sąsiedzkich z państwami europejskimi, uznania międzynarodowego i uczestnictwa w rozwiązywaniu globalnych problemów ludzkości. Wolne, różne, równe państwa byłego imperium pukają do drzwi historii świata!

Uczestnicy Forum będą dyskutować także nad wpływem Dekolonizacji i Rekonstrukcji Post-Rosji na stworzenie nowej architektury bezpieczeństwa zbiorowego w Europe, na Atlantyku i w Azji. Dlatego wśród panelistów drugiego Forum Wolnych Narodów Rosji znajdują się nie tylko przedstawiciele ponad dwudziestu narodów i regionów Rosji, w tym: Rajan Dugar-De Ponte (Buriacja), Ruslan Gabbasov (Baszkorostan), Rafis Kashapov (Tatarstan), Alexei Manannikov (Syberia), Denny Teps (Iczkeria), Elena Mikhailova (Nowogród Wielki), Yuri Moskalenko (Daleki Wschód), Ilya Ponomarev (Nowosybirsk), Gennady Gudkoc (Kołomna), ale także liderzy społeczni, filozofowie i międzynarodowi eksperci z Europy i Ameryki Północnej: Anna Fotyga (Polska), Janusz Bugaisky (USA), Pavlo Klimkin (Ukraina), Edward Lucas (Wielka Brytania), Wojciech Pokora (Polska), Paul Massaro (USA), Tamila Tasheva (Ukraina), Andrius Almanis (Litwa), Evhen Mahda (Ukraina), Vadim Prokopiev (Białoruś), Pavlo Zhovnirenko (Ukraina).

Konferencja prasowa online uczestników forum odbędzie się 15 lipca o 16:00 CET. (Link do transmisji, podczas której na pytania będą odpowiadać uczestnicy forum Rafis Kashapov (Tatarstan), Pavel Mezerin (Ingria), Inna Kurochkina (przedstawicielka Iczkerii) i Vadim Petrov (Królewiec) będzie opublikowany na profilach na Telegramie i Facebooku 14 lipca).

Zmicier Mickiewicz: więcej niż 80 procent Białorusinów nie popiera działania Rosji na terenie Ukrainy

Dziennikarz mówi o skali poparcia Białorusinów dla działań Kremla i Białorusi, a także o kampanii antypolskiej, którą prowadzą władze w Mińsku.

Wysłuchaj całej audycji!

Zmicier Mickiewiecz komentuje narrację władz białoruskich. Dziennikarz jest przekonany, że kampania medialna prowadzona przez Łukaszenko jest skierowana przeciwko Polsce i ma na celu wyłącznie prowokację.

 On już walczy właśnie z polskimi żołnierzami, ale jedynie z czym potrafi walczyć  ten reżim Łukaszenki to jest walka z poległymi żołnierzami Armii Krajowej.  I właśnie widzimy, że on niszczy groby żołnierzy Armii Krajowej na terenie Białorusi.

Zdaniem Zmiciera Mickiewicza niszczy to stosunki polsko-białoruskie, co jest głównym celem reżimu. Jednak konsolidacja społeczeństwa jest dość mocna.

Na Białorusi widzimy kampanię antypolską. W tych regionach, gdzie mieszkają Polacy ma miejsce taka ludzka współpraca pomiędzy nimi a Białorusinami, której Łukaszence nie uda się naruszyć.

Poruszona została również kwestia poparcia Łukaszenki przez obywateli.

 Według danych socjologicznych możemy powiedzieć, że więcej niż 80 procent Białorusinów nie popiera działania Rosji na terenie Ukrainy i nie popiera polityki rosyjskiej. Nawet można powiedzieć, że ludzie, którzy popierają reżim Łukaszenki, nie popierają reżim rosyjski.

Ponadto publicysta mówi o uczestnictwie Białorusinów w wojnie po stronie Ukrainy.

Czytaj także:

Czy Białoruś weźmie udział w wojnie? Aleksy Dzikawicki: Łukaszenka tylko udaje podwyższoną aktywność

K.P.

Na Kremlu nie powstała żadna frakcja, które chce odsunąć Putina od władzy – mówi Anna Łabuszewska

Featured Video Play Icon

Władimir Putin / Fot. kremlin.ru, Wikimedia Commons

Autorka blogu „17 mgnień Rosji” wyjaśnia, dlaczego jej zdaniem nie dojdzie do pokojowych rozmów między Rosją a Ukrainą. Tłumaczy, jak w ostatnim czasie funkcjonuje środowisko Kremla.

Wiele osób zastanawia się czy możliwe są rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą. Zdaniem Anny Łabuszewskiej na ten moment nie. Oba kraje mają zbyt rozbieżne cele.

Rosja domaga się całkowitej kapitulacji Ukrainy, ta z kolei chce walczyć dalej, licząc na wsparcie Zachodu.

Możliwe, że pokojowe pertraktacja byłyby możliwe po zmianie władzy na Kremlu. Na takową jednak się nie zanosi. Wewnątrz Kremla nie powstała żadna frakcja, która miałaby na celu usunięcie z urzędu Władimira Putina. Środowisko rządzące jest zjednoczone i coraz bardziej widoczny jest w nim syndrom oblężonej twierdzy.

Rosja mówi, że ma przeciwko sobie Amerykę i Europę. Jednocześnie uważa, że reszta świata, jeżeli im nie sprzyja, to pozostaje co najmniej neutralna. 

Czy rosyjska gospodarka ucierpiała przez wojnę na Ukrainie. Jakie jej obszary najbardziej dotknęły unijne sankcje? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Piotr Witt: Macronia przegrała wybory ustawodawcze. Republika parlamentarna odzyskała swe prawa

Featured Video Play Icon

Piotr Witt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Korespondent Radia Wnet z Francji o sytuacji po wyborach parlamentarnych i kryzysie IV Republiki.

W swej Kronice Paryskiej Piotr Witt komentuje wynik wyborów parlamentarnych. Stało się to, przed czym straszyło stronnictwo prezydenta Macrona.

Macronia przegrała wybory ustawodawcze.

Komentatorzy przypominają w tym kontekście kryzys IV Republiki.

Powojenna Francja pogrążona w chaosie niezdolna była do podjęcia jakiejkolwiek decyzji w warunkach kiedy sytuacja międzynarodowa wymagała szybkiego i zdecydowanego działania. Trwały wojny w Algierii i w Indochinach. Tymczasem rządy upadały co dwa tygodnie. Parlament sparaliżowany przez wewnętrzne walki politycznej nie był zdolny do uzgodnienia wspólnego stanowiska. Francja zasługiwała w pełni na epitet chorego człowieka Europy.

Czytaj także:

Piotr Witt: Francja chce skopiować polską reformę służby zagranicznej. Nie jesteśmy w tej kwestii wzorem do naśladowania

Sytuację odnowił dopiero powrót gen. de Gaulle’a do władzy w 1958 r. Piotr Witt przypomina negatywną rolę jaką odegrali w dziejach IV Republiki komuniści.

Opłaceni byli sowicie przez Moskwę za sianie zamętu za sparaliżowanie francuskiej polityki wewnętrznej, a zwłaszcza międzynarodowej. Komunistyczne związki zawodowe torpedowały zaopatrzenie kraju, […] wstrzymywały nawet dystrybucję dzienników, aby nie dopuścić do publikacji artykułu niewygodnego dla Kremla.

Komuniści, utraciwszy źródło finansowania, stali się cieniem dawnej siły. Stracili nawet własną grupę w Zgromadzeniu Narodowym. Te ostatnie było maszynką do głosowania w czasie, gdy większość dzierżyła partia prezydenta Macrona.

Obecnie republika parlamentarna odzyskała swe prawa.

Zapraszamy do wysłuchania całej Kroniki Paryskiej!

A.P.

Dr Wdzięczak: Europa Zachodnia wykazuje się krótkowzrocznością. Nadal więcej pieniędzy przekazuje Rosji niż Ukrainie

Ekonomista o niekonsekwencji unijnych sankcji na Rosję, oporze Węgier i powojennej odbudowie Ukrainy.

Do końca roku Unia Europejska ma zrezygnować z 90 procent ropy sprowadzonej z Rosji.  Dr Janusz Wdzięczak komentuje nowe restrykcje na handel z Rosją przyjmowane przez UE.

Gość Kuriera w samo południe stwierdza, że nawet przyjęcie tych dziurawych sankcji jest sukcesem.

Dr Wdzięczak wskazuje, że bardziej w Rosję uderzyłby zakaz kupowania rosyjskiego gazu niż ropy, gdyż trudniej go transportować. Podkreśla, że negatywnie ocenia politykę Budapesztu ws. sankcji. Zauważa przy tym, że Węgry to mała gospodarka.

Czytaj także:

Trwają negocjacje ws. unijnych sankcji na Rosję. Kempa: każdy, kto robi interesy z Moskwą, musi spojrzeć w oczy ofiarom

Ekonomista podkreśla, że należy powstrzymać Rosję teraz, zanim skieruje swą agresję ku innym państwom regionu.

Rozmówca Jaśminy Nowak mówi także o powojennej odbudowie Ukrainy. Wskazuje, że duża część ukraińskiego państwa nie została zniszczona.

A.P.