Ranking KRD. Polskie firmy z 9,4 mld zł długów, rekordzista ma 60,5 mln zł

Za towary i usługi swoim kontrahentom nie zapłaciło 281 251 firm. Niechlubny rekord zadłużenia pobiła wg raportu KRD firma budowlana działająca w Świętokrzyskiem.

Tylko w pierwszej połowie tego roku w Polsce zbankrutowały 282 firmy. Co druga z nich była notowana w Krajowym Rejestrze Długów w dniu ogłoszenia upadłości przez sąd. Ich łączne zadłużenie wynosiło 17,2 mln zł. Według danych KRD BIG bankruci narazili na straty co najmniej 317 wierzycieli. Jak mówił cytowany przez „Dziennik Bałtycki”,  Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso:

Z naszej praktyki w obsłudze przedsiębiorstw wynika, że jeśli należności są przeterminowane do 3 miesięcy, udaje się odzyskać 70-80 procent z nich.

Najnowsze badanie „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” Krajowego Rejestru Długów i Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, pokazuje, że firmy czekają obecnie na zapłatę od kontrahentów 3 miesiące i 25 dni.  Poza tym zwiększyły się koszty, jakie ponoszą one w związku ze skutkami i przeciwdziałaniem opóźnieniom w płatnościach od partnerów. Obecnie to już 6,3 procent wszystkich kosztów w firmie. Kostecki stwierdził, że:

 W przypadku faktur sprzed ponad 12 miesięcy skuteczność wynosi 20-25 proc. Powyżej tego okresu odzyskanie jest już bardzo trudne. Dlatego przedsiębiorcy nie powinni biernie czekać na zapłatę, tylko od razu reagować, na przykład dzwoniąc do kontrahenta, czy wysyłając mu ponaglenia.

Największe zobowiązania mają przedsiębiorstwa z Mazowsza (1,9 mld zł, na które zapracowało 52 715 firm), Śląska (1,3 mld zł i 37 016 podmiotów) i Wielkopolski (982 mln zł i 28 165 przedsiębiorstw). Najmniejsze zobowiązania mają zaś firmy z woj. opolskiego. Druga najmniej zadłużona z wymienionych w raporcie firm prowadzi działalność na Podkarpaciu w powiecie rzeszowskim. To spółka jawna, winna wierzycielom 5,4 mln zł.

A.P.

W ciągu ostatnich pięciu lat zadłużenie Polaków wzrosło niemal trzykrotnie

2,7 mln dłużników z zaległościami finansowymi sięgającymi łącznie 54,7 mld zł — takie dane podaje Krajowy Rejestr Dłużników. To o 182% więcej niż pięć lat temu.

Jak stwierdził, cytowany przez portal polskieradio24.pl, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej  Adam Łącki, jeszcze pięć lat temu średnie zadłużenie dłużnika było niższe o 11 tys. zł. Wiodło nam się gorzej, ale mieliśmy mniejsze długi.

Wraz ze wzrostem stopy życiowej, zwiększyły się też nasze potrzeby oraz — niestety — zaległości.

Rosną pensje, a z nimi i apetyt na dobra konsumpcyjne. Ludzie zaczynają więcej kupować i pożyczać, bo sądzą, że będzie ich na to stać. Jest to jednak, jak mówi Łącki, myślenie życzeniowe.

Od lat przeważają mężczyźni, którzy stanowią 63 proc. dłużników, największa grupa niesolidnych płatników to 30-, 40-latkowie i mieszkańcy najmniejszych miejscowości (do 5 tys. osób).

Podaje KRD BIG. Zgodnie z tym, struktura zadłużenia pozostaje niezmienna od lat.

Z województw najbardziej zadłużone jest Mazowsze (8,1 mld zł), za nim Śląsk (7,7 mld zł) i Dolny Śląsk (5,1 mld zł). Najmniejszą sumę zadłużenia- nieco ponad 1 mld zł ma woj. podlaskie, a za nim są województwa opolskie (1,1 mld zł) i świętokrzyskie (1,2 mld zł).

A.P.