UE chce zarobić pieniądze na wiatrakach kosztem Polaków

Anna Zalewska mówi o jednych z kamieni milowych KPO dla Polski. Tłumaczy, dlaczego UE wymusza na Polakach zbudowanie wiatraków i jak ludność w innych krajach UE się temu sprzeciwia.

Wysłuchaj całej rozmowy teraz!

To jest ogromny biznes. Dość powiedzieć, że 37 procent KPO musi być przeznaczone na energię odnawialną. W sposób oczywisty chcieliby z tego skorzystać ci w UE, którzy budują elektrownie wiatrowe – mówi europoseł PiS.

Zobacz także:

Adam Bielan: Tusk politycznie niczym mnie nie zaskoczył. Jak to mówią Anglicy starego psa nie nauczy się nowych sztuczek

Adam Bielan: Tusk politycznie niczym mnie nie zaskoczył. Jak to mówią Anglicy starego psa nie nauczy się nowych sztuczek

Adam Bielan / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka był Adam Bielan, europoseł i prezes Partii Republikańskiej, z którym rozmawialiśmy o szansach wyborczych Zjednoczonej Prawicy, kondycji opozycji oraz o szansach na unijne środki.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym, która zadaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości ma odblokować środki na Krajowy Plan Odbudowy. Zdaniem Adama Bielana cały czas nie ma pewności, że środki popłyną do Polski:

Myślę, że w tej chwili to już jest ponad 50%. Chociaż sądzę, że w sprawie KPO będziemy mieć porozumienie, to nie znaczy, że będziemy mieć porozumienia we wszystkim. Jeżeli ktoś się spodziewa, że nagle nasze spory z Brukselą się zakończą, to nie tak nie będzie. Szczególnie w okresie przedwyborczym będziemy mieć wiele, jak sądzę, takich sztucznie, żeby nie powiedzieć mocniej, ataków werbalnych ze strony rozmaitych komisarzy, bo to są politycy – powiedział gość Poranka Wnet zaznaczając jednocześnie, że jeśli komisja nie wywiąże się ze swoich zobowiązań to zawsze będzie można wycofać się z ustępstw w wymiarze sprawiedliwości.

Adam Bielan podkreślił, że w obecnej sytuacji nie ma planów na głęboką rekonstrukcję rządu:

W jakimś czarnym scenariuszu, gdyby doszło do paraliżu państwa, choćby ze względu na nieudane przygotowania do sezonu grzewczego czy z dostarczeniem węgla, pewnie można było coś takiego rozważać. Natomiast takie scenariusze, na szczęście tylko dla naszego obozu dla kraju, się nie ziścił. I w tej chwili wchodzimy już w rok wyborczy. Kampania będzie przyspieszać, więc tego rodzaju zmiany personalne już są niemożliwe.

Przez Partii Republikańskiej podkreślił, że w nadchodzącej kampanii wyborczej ważne będzie wiosenne otwarcie programowe:

Myślę, że generalnie musimy wiosną, gdy już minie ta zima i będziemy mogli powiedzieć, czy sobie poradziliśmy z tym problemem grzewczym, z jednej strony rozliczyć się z naszych trzech i pół czy siedmiu nawet lat rządów. Powiedzieć, co udało się nam zrobić. Powiedzieć szczerze, prezes Kaczyński często nawiązuje choćby do problemu mieszkań, czego nie udało się nam zrobić, w takim zakresie jak chcieliśmy. I przedstawić zupełnie nowy pomysł na kolejne cztery lata, bo nikt nam nie da trzeciej kadencji za zasługi. Nawet nasi wyborcy, którzy wciąż przy nas są, oczekują od nas energii, pomysłów nowych zupełnie na kolejne cztery lata. Więc ta wiosna w sensie programowym będzie bardzo ważna.

Gość Poranka Wnet odpowiadał również czy zaskoczyły go polityczne działania Donalda Tuska:

Nie, niespecjalnie. Myślę, że to, że on będzie grać taką kartą antyPiSu, że tak mówią Anglicy, starego psa, nie nauczy się nowych sztuczek. On po prostu używa tych metod, które pozwoliły mu wygrać w 2007 i w 2011 roku i liczy na to, że to znowu zadziała. Uważam, że tak się nie stanie. Znaczy, że jest duża grupa, co pokazują sondaże wyborców, którym takie wypowiedzi, taka retoryka się podoba. Ale, ale ona jest jednak mocno ograniczona.

Zobacz także:

Jacek Gądek: dzięki uchwaleniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym jest szansa na środki z KPO, ale pewności nie ma

Robert Winnicki: Przyjęcie ustawy o Sądzie Najwyższym to sprzedaż naszej suwerenności

Featured Video Play Icon

Robert Winnicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Zdaniem posła Konfederacji powinno się wprowadzić obowiązkową służbę wojskową, ale w takiej formie, aby ona nie niszczyła możliwości życiowych powoływanych do wojska.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Zdaniem gościa Poranka Wnet obecnie dla polskiej suwerenności widać dwa zasadnicze zagrożenia:

Mówimy tutaj o polskiej suwerenności, o polskiej niepodległości. To zagrożenie idzie jak tylko ze Wschodu, ale i z Zachodu. Jak spojrzymy, w którym kierunku zmierza chociażby Unia Europejska, no to widzimy, że Polska niepodległość również bardzo, bardzo poważnie zagrożona. Chociaż jak przyznał Robert Winnicki, kwestia zagrożenia militarnego jest ważniejsza: Zawsze jest tak w doktrynie, że jeśli jesteśmy w stanie obronić się militarnie, to politycznie, prawnie już jest nieco łatwiej.

Tematem rozmowy była również kwestia obronny i obowiązku służby wojskowej. Zdaniem prezesa Ruchu Narodowego przeszkolenie wojsko powinno ale w takiej formie aby nie niszczyło możliwości życiowych:

Obrona ojczyzny jest fundamentalnym obowiązkiem każdego obywatela w ogóle. Z niego wynikają prawa wyborcze. To znaczy jakby tak było. Powszechne prawo wyborcze jest związane z tym, że mamy obowiązek bronić ojczyznę. Kiedyś od obowiązku obrony ojczyzny była zobowiązana wyłącznie szlachta i wyłącznie ona posiadała prawa polityczne.

W kontekście nowelizacji ustawy o sądzie najwyższym Robert Winnicki podkreślił, że nie można sprzedawać suwerenności:

Natomiast co do zasady, w tym momencie to jest jeden wielki chaos, są tam rozwiązania wprost sprzeczne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, tam są wprost rozwiązania sprzeczne, chociażby w zakresie kompetencji Naczelnego Sądu Administracyjnego. […] To jest sprzeniewierzenie się idei suwerenności, podmiotowości państwa. Nawet w Unii Europejskiej, że to coś niesłychanego. Ale po drugie rozmawiamy w kontekście budżetu państwa to KPO to są grosze w kontekście wieloletniego budżetu państwa polskiego.

Lider Konfederacji był pytany również o kwestie zakazu posługiwania się gotówką w obrocie gospodarczym i wprowadzenie euro:

Jest to program całego centrolewu. Proszę zwrócić uwagę, że centrolew mówi o tym otwarcie, ale to Mateusz Morawiecki i PiS wprowadzają to robią de facto. Tak jak lewica i Platforma czy Hołownia, czy PSL o tym mówią, a Mateusz Morawiecki to po prostu robi. Jedzie do Brukseli i to robi.

Robert Winnicki przyznał, że jego zdaniem Polacy powinni pracować dłużej, bo jest to konieczność ekonomiczna:

Polacy żyją coraz dłużej i nie mają dzieci, dlatego muszą dłużej pracować. Dzisiaj rząd się chwali niskim bezrobociem, ono wynika głównie z zapaści demograficznej. Utrzymywanie ludzi jak najdłużej na rynku pracy jest w naszym interesie. Należy stworzyć taki system, żeby emerytowi opłacało się jednoznacznie pozostawać dłużej na rynku pracy.

Zobacz także:

Michał Karnowski: Blokada pieniędzy unijnych na KPO to jedyny argument opozycji

Nowelizacja Kodeksu wyborczego. Ast: chcemy ułatwić Polakom udział w głosowaniu i poprawić przejrzystość całego procesu

Marek Ast / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł PiS wypowiada się również na temat projektu zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. „Nic nie stoi na przeszkodzie, by odbyło się pierwsze czytanie tej ustawy” – ocenia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski: W sprawie KPO prawdopodobnie nie będzie happy endu

Janusz Kowalski: Premier Mateusz Morawiecki forsuje bardzo kontrowersyjną ustawę

Janusz Kowalski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł Solidarnej Polski mówi o konkluzjach spotkania polityków Solidarnej Polski i Mateusza Morawieckiego w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Zauważa sprzeczność propozycji premiera i prezydenta RP.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Premier Mateusz Morawiecki forsuje, w naszej ocenie, bardzo kontrowersyjną ustawę, która jest sprzeczna z konstytucją z kilkunastoma wyrokami Trybunału Konstytucyjnego. Premier chce swoim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym, uzgodnionym z Brukselą, zmienić ustawę pana prezydenta. W związku z wątpliwościami pana prezydenta, dotyczącymi przede wszystkim jego prerogatyw, a więc stabilności wymiaru sprawiedliwości i co z tego wynika: istnieje ogromne zagrożenie podważenia statusu kilku tysięcy polskich sędziów – tłumaczy Janusz Kowalski w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim.

Zobacz także: 

Arkadiusz Mularczyk o KPO: są formacje, które próbują w tej sprawie ugrywać swój interes polityczny

Krzysztof Bosak: Pieniądze unijne z KPO zadłużą Polaków do 2058 roku i nałożą na Polskę sto kilkadziesiąt zobowiązań

Featured Video Play Icon

Krzysztof Bosak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Propozycja KE niekorzystna dla państwa polskiego. Natomiast rząd w tej sprawie ma zupełnie inną linię, bo rząd kieruje się, nie polityką, nie programem, a ideami – mówi poseł.

Wysłuchaj całej rozmowy!

W odniesieniu do projektu ustawy z grudnia 2022, dot. polskiego sądownictwa oraz zaplanowanego spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z Solidarną Polską w tej sprawie, Krzysztof Bosak wypowiada się następująco:

Przedstawiciele obozu rządzącego twierdzą, że tej ustawy już nie ma, że będzie jakaś nowa, chociaż wydaje mi się, że oni się gubią w zeznaniach, dlatego że minister Buda jednocześnie twierdzi, że tam nie można ani słówka zmienić. I tak też premier Morawiecki, kiedy przyjęto ustawę do Sejmu, nam mówił. Ja uważam, że jest to ustawa skrajnie szkodliwa. Jest dla mnie niepojęte, jak można tego typu ustawę przynieść do Sejmu, jak może zrobić to polski premier czy polscy ministrowie. Jak można mówić, że nie możemy tam wprowadzać poprawek.  Muszą państwo wiedzieć, że ta ustawa nie rozwiązuje absolutnie żadnego problemu.

Następnie rozmowa z gościem „Poranka Wnet”porusza zachowanie polskiej klasy politycznej wobec Komisji Europejskiej m.in. w kontekście wspomnianej ustawy:

Proszę zwrócić uwagę na jedną rzecz. My nic z Komisji Europejskiej nie mamy na piśmie. Proszę przez moment się zastanowić, czy to jest poważne, że my sprawy dotyczące miliardów euro i ustaw regulujących wszystkie gałęzie sądownictwa w Polsce negocjujemy na gębę i nie mamy z tego, my jako państwo polskie, żadnego protokołu ustaleń. Skąd my wiemy, czy tak naprawdę to co prezydent Duda i premier Morawiecki przedstawiają Polakom, jest wynegocjowane z Komisją Europejską. Skąd my wiemy, że komisarze to popierają.

Krzysztof Bosak mówi także o kwestii PKN Orlen w świetle ostatnich gwarancji oraz zmian podatkowych m.in. podwyżce podatku na paliwo z 8% na 23%, która jednak nie objęła stacji Orlenu:

Paliwa na rynkach międzynarodowych taniały od początku grudnia i jeszcze wcześniej, a Orlen trzymał wysokie ceny. W ocenie wszystkich, którzy analizują rynek, Orlen trzymał ceny zawyżone po to, żeby w zeszłym roku odnosić nadmierne zyski finansowe i następnie, żeby ukryć podwyżkę podatków.

W zeszłym roku Orlen mógł sprzedawać paliwo taniej, mniej więcej o tyle, co obniżył – 12 %. Mogliśmy mieć to paliwo już tańsze. Oczywiście też jest kwestia idiotycznego wyjścia z tarczy antyinflacyjnej, bo przecież rząd najpierw wprowadził zniesienie tego VAT’u, a później mówił, że musi przywrócić. Można było to przywrócić stopniowo i nie byłoby w ogóle całego tego tematu – mówi dalej Gość Magdaleny Uchaniuk.

Zobacz na także:

Arkadiusz Mularczyk o KPO: są formacje, które próbują w tej sprawie ugrywać swój interes polityczny

PN

 

Arkadiusz Mularczyk o KPO: są formacje, które próbują w tej sprawie ugrywać swój interes polityczny

Wiceprezes MSZ komentuje odpowiedź Niemiec na notę dyplomatyczną Polski ws. reparacji. Między innymi ocenia także wstrzymania środków KPO dla Polski.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Niemieckie ministerstwo dyplomacji udzieliło odpowiedzi na dyplomatyczną notę w sprawie reparacji i odszkodowań za straty wojenne. Rząd naszych sąsiadów podkreśla, że w jego ocenie sprawa ta pozostaje zamknięta, więc nie zamierza on podejmować negocjacji w tej sprawie – przekazało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Arkadiusz Mularczyk uważa, że stanowisko niemieckiego rządu federalnego jest absurdalne.

Sprawa ta nigdy nie stanęła na agendzie stosunków bilateralnych polsko-niemieckich. Nigdy nie było żadnego konsensusu między rządem Polski i Niemiec. Tak więc ta sprawa musi być otwarta. Jednostronne uznawanie jej przez Niemcy za zamkniętą po prostu urąga jakiekolwiek logice podstaw i zasad prawa międzynarodowego.

Tłumaczy, że to pokazuje jedynie to, że Niemcy nie mają wypracowanego stanowiska w tej sprawie.  Jak dotychczas sprawa ta nie została jasno skomunikowana międzynarodowo, co jest ważnym zadaniem dla polskiej dyplomacji.

Na dzień dzisiejszy kluczem jest  stworzenie na wszystkich poziomach: od najważniejszych urzędników, dyplomatów do polityków świadomości o tej sprawie – mówi Arkadiusz Mularczyk – Będziemy pukać do drzwi i prosić o pomoc w przekonaniu Niemców do otwarcia dialogu w tej sprawie.

Ponadto, gość „Poranka Wnet” naświetla możliwe rozwiązania sporu KPO. Jest przekonany, że działania Brukseli oraz prounijnych partii w Polsce są formą presji oraz szantażu politycznego.

Są formacje, które próbują w tej sprawie ugrywać swój interes polityczny i budować poparcie na poziomie kilku procent. Natomiast, jednak skupmy się na tym, że mimo wszystko mówimy o wielkich środkach, mówimy o przyszłości naszego kraju – podsumowuje rozmówca Magdaleny Uchaniuk.

Zobacz także:

Jan Piekło: Polityka Francji i Niemiec przypomina działania Zachodu w stosunku do Adolfa Hitlera przed wybuchem ll WŚ

Janusz Kowalski o KPO: chcemy pomóc panu premierowi wyjść z tej logiki szantażu eurokratów

Janusz Kowalski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Eurokraci potrzebują ustawy o Sądzie Najwyższym po to, aby Donald Tusk został premierem” – uważa Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski

Wysłuchaj całej rozmowy:

Wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zwraca uwagę, że środki z Krajowego Planu Odbudowy nie stanowią bezzwrotnej dotacji, a warunki spłaty zaciągniętych zobowiązań są niekorzystne dla Polski:

Ile Polskę będzie kosztować te 24 miliardów euro tzw. bezzwrotnej pożyczki?

Ile kosztuje KPO? Nie ma odpowiedzi, nikt tej odpowiedzi nie zna.

Janusz Kowalski stwierdza, że odbyła się merytoryczna rozmowa o KPO z premierem Mateuszem Morawieckim. Solidarna Polska argumentuje, że w obecnej formie KPO jest nieopłacalny i stanowi narzędzie nacisku Brukseli wobec polskiego rządu. Wiceminister uważa, że Sejm powinien uznać umowę o KPO za nieobowiązującą, ponieważ środki te stały się elementem szantażu eurokratów:

My jako Solidarna Polska chcemy panu premierowi pomóc wyjść z tej logiki szantażu eurokratów, którzy wspierani są przez proniemiecką Platformę Obywatelską.

Poseł Solidarnej Polski uważa, że projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym dopuszczałby podważanie statusu sędziów powoływanych przez prezydenta RP. Według Janusza Kowalskiego, narzucona przez Unię nowelizacja miałaby przede wszystkim ułatwić zwycięstwo opozycji w nadchodzących wyborach parlamentarnych:

Eurokraci potrzebują ustawy o Sądzie Najwyższym po to, aby Donald Tusk został premierem.

Chciałbym poznać autorów tego projektu – ludzi, którzy zaproponowali jedyny w UE model pozwalający podważanie decyzji sędziów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Dr Sachajko: projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego zawiera kilka ciekawych pomysłów

 

M. Karnowski: Zjednoczona Prawica naprawdę uważa, że tendencje w Unii są niebezpieczne dla istnienia państwa polskiego

Michał Karnowski / Fot. Konrad Tomaszewski / Radio Wnet

Kiedy rozmawiam z politykami Zjednoczonej Prawicy, słyszę, że tam jest najmniej takiej gry politycznej – o stosunku obozu rządzącego do KPO w „Poranku Wnet” mówi naczelny tygodnika „Sieci”.

Wysłuchaj całej rozmowy:

Opór prezydenta Andrzeja Dudy wobec nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym oddalił perspektywę dojścia do kompromisu Polski z Unią Europejską w sprawie KPO. Redaktor Michał Karnowski zauważa,  jak nietypowe sojusze stwarza spór z Brukselą. Jako przykład podaje okres pewnej koalicji na linii prezydent Andrzej Duda – minister Zbigniew Ziobro.

Dziennikarz mówi o napięciach w relacjach pomiędzy najważniejszymi osobami w państwie. Jednak relację prezydenta z premierem Mateuszem Morawieckim określa tak:

Relacje według moich informacji są raczej poprawne, raczej dobre.

Chyba nie poszło tutaj o czystko polityczne ambicje. Ten dylemat: twardo czy miękko wobec Unii – jest jednym z węzłów gordyjskich polskiej polityki.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego twierdzi, że politycy koalicji rządzącej podchodzą bardzo poważnie do sprawy konfliktu z Brukselą.

Jak rozmawiam na temat relacji z Unią, na temat KPO z politykami Zjednoczonej Prawicy, to zawsze widzę, czuję, zawsze słyszę, że tu jest najmniej takiej gry politycznej, takiego kalkulowania, że to naprawdę przeżywają. Pewne tendencje, które się pojawiają w Berlinie, w Brukseli naprawdę uważają za niebezpieczne po prostu dla istnienia państwa polskiego.

Nikt nie chce przejść do historii jako ten, który coś tutaj fundamentalnego zawalił, który jakiegoś zagrożenia nie dostrzegł.

Stąd moim zdaniem tak duże napięcia i takie zaskakujące często sojusze i koalicje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Saryusz-Wolski: Celem Unii Europejskiej jest obalenie rządu w Polsce. Próbujemy namawiać szulera, by przestał oszukiwać

Arkadiusz Mularczyk: mamy naprawdę dużo pomysłów, jak przymusić Niemców do rozmów o reparacjach

Arkadiusz Mularczyk | fot.: Radio Wnet

Złożyłem jasny komunikat: „Oczekujemy odpowiedzi na notę dyplomatyczną” – o swojej wizycie w Berlinie w „Poranku Wnet” mówi sekretarz stanu ds. polityki europejskiej.

Arkadiusz Mularczyk w tym miesiącu złożył wizytę w Berlinie. W niemieckim MSZ rozmawiał o reparacjach wojennych, o które ubiega się Polska.

Niemcy sobie uświadomiły, że ta sprawa jest dla Polski bardzo ważną sprawą.

To nie były bardzo łatwe i miłe rozmowy, tam nie było poklepywania się po plecach. Ja złożyłem jasny komunikat: „Oczekujemy odpowiedzi na notę dyplomatyczną. Jeśli tej odpowiedzi nie będzie, będziemy podejmować dalsze działania międzynarodowe”.

Jeśli to będzie zaproszenie do rozmów, to oczywiście te rozmowy podejmiemy. Natomiast jeśli to będzie odpowiedź negatywna, to nasze działania będą musiały być nakierowane na podejmowanie działań dyplomatycznych, politycznych i prawnych na arenie międzynarodowej.

Rozmówca Jaśminy Nowak przyznaje, że istnieją środki, które pozwolą wywrzeć presję na niemieckim rządzie.

Mamy naprawdę tutaj dużo pomysłów i inicjatyw, jak Niemców przymusić do rozmów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Tomasz Rzymkowski: Prezydent nie był adekwatnie poinformowany o kompromisie