Dr Rafał Brzeski: Nie wierzę, że Europa nas obroni. Słowa Macrona to typowe nadymanie się francuskie

– Francja zrozumiała, że nie może dłużej czekać. Polska przeorientowała swoją politykę zagraniczną, i teraz Paryż musi ułożyć swe stosunki z Warszawą od nowa – tłumaczy politolog.

 

Dr Rafał Brzeski w „Popołudniu WNET” komentuje pierwszy dzień wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Polsce:

Zanim prezydent Macron uzgodni z marszałkiem Senatu, że należy dać jeszcze Polsce szansę, spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego cytuje słowa ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, który tak wypowiedział się na temat odwiedzin francuskiego prezydenta:

Francja zrozumiała, że nie może dłużej czekać, bowiem pociąg już odjechał. Polska przeorientowała swoją politykę zagraniczną, i teraz Paryż musi ułożyć swe stosunki z Warszawą od nowa.

We wtorek prezydent Macron będzie przebywał w Krakowie, gdzie m.in. wygłosi wykład na Uniwersytecie Jagiellońskim. Będzie on dotyczył relacji polsko-francuskich i wizji przyszłości Unii Europejskiej.  Jak przewiduje dr Brzeski, wykład będzie utrzymany w tonie przystającym do poniedziałkowego spotkania z grupą lewicowo-liberalnych polskich intelektualistów, z Adamem Michnikiem na czele.

Dr Brzeski krytycznie analizuje wystąpienie Emmanuela Macrona po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Wyraża sceptycyzm wobec deklaracji francuskiej głowy państwa do współdziałania z Polską na rzecz obrony przed zagrożeniem zewnętrznym. Przypomina kolaborancką przeszłość nie tylko Francji, ale również Holandii i Belgii:

Jaka Europa nas obroni? Ta, która kolaborowała z Hitlerem i wystawiała dywizje Waffen-SS? […] Ja w to nie wierzę. To jest typowo francuskie nadymanie się.

Ekspert ocenia, że jedynym filarem bezpieczeństwa Europy jest NATO, wbrew opiniom głoszących, że taką rolę może pełnić UE. Wylicza czarne karty dwudziestowiecznej historii Francji. Organizowano tam m.in. konkursy na najlepsze pomysły, jak pozbyć się Żydów.

W dalszej części rozmowy mówi m.in. o negocjacjach Mike’a Pompeo w Uzbekistanie z ministrami spraw zagranicznych 5 państw Azji Środkowej. Z miejscowymi przywódcami religijnymi rozmawiał o prześladowaniu Ujgurów w Chinach. Pompeo ostrzegł przed „atrakcyjnymi projektami inwestycyjnymi przez Pekin”, które mogą okazać się bardziej szkodliwe niż pomocne.

Po brexicie muszą się rozpocząć negocjacje na temat przyszłych stosunków Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnotą. Premier Boris Johnson, że będzie trzymał się twardego stanowiska w rokowaniach. Jak powiedział brytyjski minister spraw zagranicznych, Dominic Raab:

Wielka Brytania nie po to przejęła kontrolę nad własnym prawodawstwem, aby podporządkowywać się dłużej Unii Europejskiej.

Szef brytyjskiego rządu ocenił, że:

Wielka Brytania jest teraz Supermanem wolnego handlu z turbodoładowaniem.

Federacja Rosyjska nie przygląda się biernie rozwojowi sytuacji w Unii Europejskiej. Rosyjskie władze złożyły Brytyjczykom, za pośrednictwem oficjalnych mediów,  propozycję „resetu”:

Strona rosyjska jest gotowa przygotować listę obszarów, w których porozumienie jest możliwe, i korzystne dla obu stron.

Dr Brzeski mówi również o tym, że rosyjski satelita Kosmos-2542 od końca stycznia „śledzi i molestuje” amerykańskiego satelitę US-245, który jest „zmorą dla speców dla kamuflażu”. Niewykluczone, mówi dr Brzeski, że Kosmos-2542 jest w rzeczywistości satelitą-niszczycielem.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje także pracę nad nową rosyjską o. Pojawiają się pomysły wpisania do preambuły wzmianki o tym, że Rosja jest państwem-zwycięzcą II wojny światowej, oraz nazwania prezydenta Putina „najwyższym władcą”.

Dr Rafał Brzeski analizuje również wielowymiarowe następstwa rozprzestrzeniania się koronawirusa z Wuhan. Dalekowschodnie spółki giełdowe mają coraz gorsze notowania ze względu na przerwanie dostaw podzespołów.

A.W.K.

Audycja specjalna poświęcona Fryderykowi Chopinowi – prowadzi Adrian Kowarzyk 17.10.2019 r.

Gośćmi audycji specjalnej z okazji 170. rocznicy śmierci Fryderyka Chopina byli Piotr Witt, Karol Radziwonowicz, Barbara Kotarba oraz Katarzyna Kraszewska.

Fryderyk Franciszek Chopin – najwybitniejszy polski kompozytor i pianista, niewątpliwie największy kompozytor i pianista XIX wieku w ogóle.

Urodził się we wsi Żelazowa Wola w powiecie sochaczewskim. Za dzień urodzin kompozytora rodzina i on sam uznawali dzień 1 marca 1810 roku, jednak w metryce chrztu widnieje data 22 lutego. Rozbieżność ta do dziś nie została ostatecznie rozstrzygnięta.

Fryderyk Chopin zostawił po sobie bogaty dorobek kompozytorski, w tym m.in. 57, mazurków, 16 polonezów, 19 walców, 19 nokturnów, 27 preludiów, czy 27 etiud. W swoim zbyt krótkim życiu zagrał zaledwie trzydzieści koncertów, a jego sława trwa do dziś niezależnie od szerokości geograficznej.

Na rok przed śmiercią, w 1848 roku, londyńskie „Daily News” pisały o nim: „Delikatność i łagodność emanujące z jego gry mogą zwieść słuchacza, który nawet nie podejrzewa, jaki ogrom cierpień stoi za tą anielską muzyką”.

 

Piotr Witt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Piotr Witt w początkowej części wywiadu skoncentrował się na ostatnich 15 miesiącach życia Chopina, okresie, wokół którego narosło wiele niejasności i nieporozumień. Zwrócił uwagę na sprzeczności między relacjami osób towarzyszących Chopinowi w ostatnim stadium śmiertelnej choroby.

W dalszym fragmencie swojej opowieści historyk obalił funkcjonujący w literaturze pogląd, jakoby Walenty Radziwiłł udzielił kompozytorowi wsparcia na początku jego pobytu w Paryżu. Witt barwnie zarysował krajobraz Paryża, który zastał Chopin, Paryża okresu epidemii i zamieszek przeciwko Ludwikowi Filipowi.

Nie zabrakło również wzmianki o wyjeździe Chopina do Wielkiej Brytanii. Pobyt na Wyspach nie był dla genialnego kompozytora udany, wypowiadał się o nim bardzo niepochlebnie – „przeklęty Londyn”.


Karol Radziwonowicz / Fot. Ze zbiorów artysty

Karol Radziwonowicz opowiada o tym, jak doszło do wysłania muzyki Chopina w kosmos. W lutym 2010 r. kiedy przypadało dwustulecie narodzin kompozytora, NASA wysyłała na orbitę prom Endavour. Adam Ursynowicz zwrócił się wtedy z prośbą do Amerykanów, czy mogliby zabrać ze sobą coś związanego z Chopinem. Jako że loty kosmiczne wykorzystują najnowsze technologie, postanowiono wysłać nowe wykonania Chopina nagrane także przy użyciu najnowocześniejszych technik. Nagrana w stereofonii wielokanałowej muzyka nie tylko poleciała na orbitę, ale też towarzyszyła astronautom za każdym razem, gdy zakładali skafandry. Na temat tego wydarzenia powstaje obecnie film reżyserowany przez Ursynowicza, do którego muzykę nagrał Radziwonowicz. Temu ostatniemu muzyka Chopina towarzyszy od dzieciństwa.

Więcej można przeczytać w TYM MIEJSCU.


Barbara Kotarba / Fot. Materiały własne

Barbara Kotarba, właścicielka Chopin Point opowiedziała o swoich początkowych doświadczeniach z pracy w turystyce, kiedy to zauważyła, że mniej znani artyści z innych krajów niejednokrotnie są bardziej promowani niż Fryderyk Chopin.  Przez ostatnie dwadzieścia lat liczba turystów przyjeżdżających do Warszawy znacząco wzrosła, nadal wielu nie wie, że Chopin był Polakiem. Zwiększenie świadomości na ten temat , obok spopularyzowania samej muzyki Chopina, było celem powstania Chopin Point.

Kotarba zaprasza, by przyjść na odbywające się codziennie w Chopin Point koncerty. Podkreśla, że w tym miejscu można nie tylko posłuchać muzyki wielkiego polskiego kompozytora, ale również dowiedzieć się, jakim jest człowiekiem, co ułatwi kontakt z twórczością Chopina.

Jako wzór dla Warszawy, jak promować twórczość Chopina, wskazany został przez twórczynię Chopin Point Mozartowski Wiedeń.

Zapytana o artystów występujących w Chopin Point artystów, Kotarba zwróciła uwagę, że są to zarówno pianiści z Polski, jak i z zagranicy; osoby wielokrotnie nagradzane oraz takie, przed którymi kariera dopiero stoi otworem.


Katarzyna Kraszewska / Fot. Adrian kowarzyk, Radio WNET

Katarzyna Kraszewska z inicjatywy „Time for Chopin”, jako główny zamysł swojego przedsięwzięcia wskazała chęć dania ludziom przestrzeni do kontemplacji, do nawiązania kontaktu z własnymi emocjami. Zwróciła uwagę na uniwersalność muzyki Chopina, pozwalającą jej  dotrzeć do odbiorcy niezależnie od miejsca, z którego pochodzi.

W ramach inicjatywy „Time for Chopin” codziennie odbywają się godzinne  koncerty w lewym skrzydle Zamku Królewskiego. Wśród wykonawców są m.in. profesorowie Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Kraszewska krótko opowiedziała o wybranych artystach występujących na „Time for Chopin”, podkreślając różnorodność ich interpretacji twórczości Chopina.

Założycielka „Time for Chopin” opowiedziała również o różnicach w odbiorze twórczości Chopina zależnie od narodowości, wskazując polskiego słuchacza jako najbardziej wymagającego.

Na koniec Kraszewska zaprosiła na otwarty, bezpłatny koncert 9 listopada o 16.30, z okazji 25o. rocznicy urodzin Józefa Elsnera 200 rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki.

 


Posłuchaj całej audycji specjalnej:


 

Astrofaza: Zdjęcie czarnej dziury jest czymś przełomowym. Potwierdza teorię względności Einsteina

– Nie można zrobić bezpośrednio zdjęcia czarnej dziury, ponieważ nie wydobywa się z niej światło. Naukowcy uzyskali obraz zjawiska dzięki ośmiu radioteleskopom – mówi Piotr Kosek, vloger Astrofaza.

Piotr Kosek, vloger prowadzący kanał Astrofaza na serwisie YouTube, opowiada o pierwszym w historii zdjęciu czarnej dziury, które zaprezentowane zostało światu 10 kwietnia.

Gość Poranka wyjaśnia, czym dokładnie jest uwiecznione na fotografii zjawisko.

„Pokrótce to są takie obiekty, bardzo, bardzo masywne. Pozostałość po wybuchach bardzo masywnych gwiazd, gdzie czasoprzestrzeń dookoła nich jest tak bardzo ugięta, że po prostu nic, nawet światło, nie jest w stanie się wydostać z nich, więc są po prostu czarne. Takie zakrzywienie mocne czasoprzestrzeni w tym miejscu”.

Vloger zaznacza, że bezpośrednie sfotografowanie wspomnianego obszaru czasoprzestrzennego nie jest możliwe, ponieważ od czarnej dziury nie odbija się światło.

„Jedyne, co naukowcy mogli zrobić, to nawet nie tyle zdjęcie, co obraz z pomocą ośmiu radioteleskopów rozsianych po całej Ziemi. To był taki program nazwany Event Horizon Telescope, czyli Teleskop Horyzontu Zdarzeń. Horyzont zdarzeń to jest taka zewnętrzna część czarnej dziury, to miejsce, w którym właśnie światło już nie jest w stanie się z niej wydostać. No i gdybyśmy na tle czegoś jasnego taki horyzont zdarzeń umieścili, to wtedy widzielibyśmy taki cień, coś czarnego. I tego właśnie szukali naukowcy”.

Tłem stanowiącym kontrast dla horyzontu zdarzeń stał się otaczający go tzw. dysk akrecyjny, w którego skład wchodzi materia z rozerwanych gwiazd. Rozgrzana do miliardów stopni materia świeci, dzięki czemu można zauważyć cień czarnej dziury.

Osiągnięcie to m.in. ostatecznie potwierdza teorię względności Alberta Einsteina.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Czy dzięki projektowi Krajowego Programu Kosmicznego polskie rakiety podbiją Wszechświat?

Dr Włodzimierz Lewandowski mówił o Głównym Urzędzie Miar oraz o potencjale polskiego przemysłu kosmicznego, który jest w stanie produkować małe, konkurencyjne rakiety.

Dr Główny Urząd Miar jest jedną z pierwszych instytucji administracji państwowej w II Rzeczypospolitej. Instytucją została powołana 1 kwietnia 1919 roku podpisanym przez Józefa Piłsudskiego 8 lutego 1919 roku dekretem o miarach.

„GUM mieści się w pięknej kamienicy, z przeszło 200-letnią tradycją. Kiedyś mieściło się tam Ministerstwo Skarbu. Obecnie planujemy powstanie kampusu laboratoryjnego. Projekt jest już zaawansowany. Jest on potrzebny dla najbardziej zaawansowanych technologii, takich jak np. zegary atomowe- czyli nawigacja satelitarna”.- powiedział gość Radia Wnet.[related id=”3390″]

Niedawno zespół Instytutu Lotnictwa wykonał rakietę ILR-33 „Bursztyn”. Jest to pierwsza od 45 lat polska rakieta sondująca zdolna wznosić się na pułapy niedostępne dla balonów stratosferycznych.

Jak zauważył prezes Głównego Urzędu Miar, Polska kiedyś już odstąpiła od postępu technologicznego,

„Tym razem nie możemy powtórzyć tego błędu. Mamy ludzi oraz koncepcję i możliwości, aby wziąć udział w przemyśle kosmicznym. Szansą dla Polski są małe rakiety tj. jak Bursztyn. Trzeba zdobyć środki oraz zbudować system. Możemy nawet stać się potentatem w tej niszy. Rosja czy USA nakierowane są na duże rakiety. Ta nisza nie będzie istniała cały czas, ale na razie jest taka możliwość”.

dr. Lewandowski zwrócił uwagę, że wyzwaniem dla Polskiej Agencji Kosmicznej jest obecnie zwiększenie naszego udziału w programach Europejskich, na które Polska wpłaca ogromne pieniądze, rzędu 100 milionów euro na każdy z systemów, w których nasz udział jest śladowy.

Czy dzięki projektowi Krajowego Programu Kosmicznego podbijemy Wszechświat? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

jn

Kosmicze technologie w przyziemnej gospodarce i polski satelita w przyjętej przez rząd Polskiej Strategii Kosmicznej

Po pól roku Rada Ministrów przyjęła Polską Strategię Kosmiczną. Mamy nadzieje, że to jest nowy rozdział w historii polskiego sektora kosmicznego – powiedziała Jadwiga Emilewicz, wiceminister rozwoju.

Jak podkreśliła minister nowy program na mocne umocowanie w realnej gospodarce – Strategia nie jest budowana na piasku. Sektor kosmiczny w Polsce intensywnie rozwiną się od czasu naszego członkostwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej, od kiedy liczna podmiotów gospodarczych działających w tym obszarze wzrosła z 60 do 300 przedsiębiorstw.

Strategia ma dwa elementy, ze strony polityki publicznej to pokazanie jak ważny jest to obszar i chcemy intensyfikować finansową i legislacyjną pomoc publiczną. Chcemy aby branża kosmiczna świadczyła usługi także na potrzeby polskiej administracji. Drugi element to potrzeba transformacji gospodarki w kierunku oraz bardziej innowacyjnej, wejścia w główny nurt czwartej rewolucji przemysłowej, w której branża kosmiczna jest niezwykle istotna – podkreśliła mówiąc o nowej strategii minister Emilewicz.

[related id=3004]

Wiceminister rozwoju zakreśliła też konkretny cel, przyświecający rządowy w obszarze technologii kosmicznych – Ostateczny celem Strategii do roku 2030 to udział w rynku europejskim technologii technicznych na poziomie trzech procent. Żeby to osiągnąć ten cel, to nie może on się opierać tylko i wyłącznie na programach europejskich ale musi mieć „nogę” krajową w postaci Krajowego Programu Kosmicznego. To cel na przyszły rok.

Strategia zakłada aktywny udział państwa w spieraniu przedsiębiorstw działających na rynku technologii kosmicznych, który jest obarczony znacznym ryzykiem inwestycji – W ramach środków którymi dysponujemy, przygotowujemy dedykowany program badań i rozwoju. Chcemy aby ten program Narodowego Centrum Badań i Rozwoju były fazą przygotowawczą przed zgłoszeniem projektów do Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Minister Emilewicz prezentując założenia nowej strategii określiła również harmonogram powstania pierwszego polskiego satelity, który mógłby zostać wystrzelony już za ok 8 lat – Do końca marca będzie gotowe studium wykonalności budowy satelity obserwacyjnego do 120 kilogramów. To studium odpowie na pytania kiedy i w jakim systemie będziemy budować polskiego satelitę.

W czasie spotkania minister podkreślił, że jednym z pierwszych zadań do wykonania w ramach Polskiej Strategii Kosmicznej będzie efektywne wykorzystanie dany z obserwacji kosmicznych, które są uaktualnianie do dziesięć minut, a do tej pory nie były w pełni użytkowane – Dzięki informacjom pozyskanym z obserwacji kosmicznych, otrzymywanych z Europejskiej Agencji Kosmicznej, będzie można już w tym roku zwiększyć tempo budowy dróg i autostrad. Dane będą mogły być wykorzystywane również w rolnictwie, w ośrodkach doradztwa rolniczego.

[related id=2332 side=left]

Administracja jest pierwszym biorcą usług które przekazuje sektor kosmicznych, szczególnie z danych dotyczący obserwacji, przez straż pożarną, przez ministerstwo infrastruktury, aby monitorować transport towarów co jest również nie bez zaczernia w zakresie walki z karuzelami VAT-owskimi – podkreśliła Jadwiga Emilewicz.

W czasie spotkania określona została również rola Polskiej Agencji Kosmicznej, która – Zostanie odpowiedzialna za prowadzenie Krajowego Programu Kosmicznego. Skończył się okres inkubacji Polskiej Agencji Kosmicznej, a jej budżet będzie zwiększony w całym.

Wiceminister rozwoju mówiła również o programach, które wesprą kadry dla branży kosmicznej – Jeżeli chcemy rozwijać sektor kosmiczny to musimy rozwijać również kompetencje polskich inżynierów i naukowców. Dlatego Agencja Rozwoju Przemysłu będzie wspierać starze dla doktorantów, którzy będą pracować w przedsiębiorcach. Do tego wejdzie projekt doktoratu wdrożeniowego, gdzie doktorant będzie miał wyższe stypendium doktoranckie równe pensum adiunkta, oraz dwóch promotorów jednego naukowego, a drugiego z firmy zatrudniającej, dla której będzie tworzył swój doktorat.

 

ŁAJ