W Czechach wybuchła afera korupcyjna. Może osłabić pozycję rządu w Radzie Europejskiej – mówi Grzegorz Kita

Praga/Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz | Radio Wnet

Politolog i przedsiębiorca mówi o czeskich planach związanych z ich przewodnictwem w Radzie Europejskiej. Komentuje wybuchłą u naszych południowych sąsiadów aferę tam aferę korupcyjną.

Czesi przejęli przewodnictwo w Radzie Europejskiej. Jak zapowiada premier Petr Fiala jego kraj będzie zajmował się wojną na Ukrainie, pomagał w prowadzeniu akcji humanitarnych.

Czechy mają zaangażować się też w odbudowę ukraińskiego państwa po zakończeniu trwającego konfliktu. Czeskie firmy są zainteresowane inwestowaniem na wschodzie.

Mówi Grzegorz Kita, politolog. Nasi południowi sąsiedzi są chętni do pomocy, muszą zmagać się jednak z wewnętrznymi problemami. Inflacja jest tam wyższa niż w Polsce. Dodatkowo Czesi mają problemy z węglem i gazem.

W kraju wybuchła też afera korupcyjna związana z byłym już ministrem edukacji. Może ona osłabić pozycję rządu w Europie.

K.B.

Afera w PGNiG! CBA zatrzymało osiem osób podejrzanych o korupcję

Flags of PGNiG / Maciej Margas / CC BY-SA 4.0

CBA zatrzymało 8 osób zamieszanych w aferę korupcyjną w zielonogórskim oddziale PGNIG. Wszystkim prokuratura postawiła już zarzuty. Wobec jednej osoby zastosowano tymczasowy areszt.

Osoby zamieszane w cały proceder to pracownik Działu Elektrycznego i Automatyki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oddziału w Zielonej Górze oraz siedmiu właścicieli i pracowników firm rozlokowanych w województwach wielkopolskim, lubuskim, mazowieckim, łódzkim, dolnośląskim oraz śląskim. Pierwszy z wyżej wymienionych miał przyjmować korzyści majątkowe w zamian za działanie na szkodę PGNiG, fałszowanie faktur i pranie pieniędzy.

Pracownik działu Elektrycznego i Automatyki na etapie rozmów przetargowych zawyżał wartość zamówionych przez PGNiG usług. Oszukał w ten sposób firmę na łączną kwotę minimum 588 tys. zł. Następnie przywłaszczył sobie wymienioną wyżej kwotę. Oficjalnie miała to być zapłata za usługi projektowe, które świadczyła jego firma na zlecenie wspomnianych wyżej osób. W celu uwiarygodnienia całego procesu sfałszowano faktury VAT.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że opisany proceder miał być prowadzony w w latach 2020 – 2021. CBA nie wyklucza jednak, że mógł trwać znacznie dłużej.

K.B.

Źródło: DoRzeczy

Premier Petkow ma teraz tydzień na utworzenie nowej koalicji. Łukasz Kobeszko o rozpadzie rządu w Bułgarii

Featured Video Play Icon

Flaga Bułgarii / Fot. Pixabay. com (CC0, Public Domain)

Analityk Ośrodka Studiów Wschodnich mówi u upadku bułgarskiego rządu. Wyjaśnia jego przyczyny oraz stara się przewidzieć następstwa.

Wczoraj Bułgaria przeżyła wstrząs. Upadł rząd Kiriła Petkowa złożony z czterech partii, często o różnym zapatrywaniu na prowadzenie polityki. Koalicja rządzącej od początków rządów brakowało stabilności.

W zeszłym roku mieliśmy w Bułgarii serię trzech wyborów parlamentarnych, gdyż żadne z ugrupowań nie potrafiło zdobyć większości. Rząd powstał dopiero 8 grudnia.

Do rozpadu koalicji mogło doprowadzić różne patrzenie na sprawę pomocy Ukrainie. Sprzeciwiali się jej szczególnie socjaliści. Oficjalną przyczyną obecnego kryzysu jest jednak działanie Sławi Trifonow,a, lidera partii Jest Taki Naród. Wycofał on z rządu 4 swoich ministrów.

K.B.

eKai: na Filipinach powstanie kościelny ruch monitorujący działania rządu

Krzyż/Źródło: sspiehs3 / Pixabay

Filipiński Caritas utworzy i będzie kierował ruchem o nazwie Simbayanihan. Do jego zadań będzie należało kontrolowanie przejrzystości działań tamtejszych polityków.

Filipiny są krajem o bardzo wysokim wskaźniku korupcji. Z tym krajem związana jest jedna z największych kradzieży publicznych pieniędzy. Ferdinand Marcos, ojciec obecnego prezydenta, jest podejrzany o kradzież łącznie 10 mld dolarów amerykańskich ze skarbu państwa w latach 1972 – 1986.

W walkę z korupcją postanowił włączyć się filipiński episkopat. Utworzył on ruch Simbayanihan, który ma bacznie obserwować działania polityków i czuwać, by nie przywłaszczali sobie publicznych pieniędzy.

K.B.

Czy marszałek Grodzki kłamie? Polacy są podzieleni

Elżbieta Radziszewska, Tomasz Grodzki i Lidia Gądek w Sejmie, 2016/ Foto. Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0 PL

Pracownia Social Changes przeprowadziła sondaż, w którym spytała Polaków, czy wierzą słowom Tomasza Grodzkiego, w których zapewnia, że nigdy nie przyjął łapówki będąc dyrektorem szpitala w Szczecinie.

W grudniu ubiegłego roku Prokuratora Regionalna w Szczecinie złożyła kolejny wniosek w sprawie uchylenia immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu, w związku z podejrzeniem o przyjmowanie korzyści majątkowych od pacjentów, w okresie gdy pełnił on funkcję dyrektora w jednym ze szczecińskich szpitali. Na taki stan rzeczy nie zgodził się senat. W zeszłotygodniowym głosowaniu odrzucił on wniosek o uchylenie immunitetu przewodniczącemu Izby Wyższej Polskiego Parlamentu.

Pracownia Social Changes postanowiła zapytać Polaków, czy wierzą w niewinność  Tomasza Grodzkiego. 20% procent respondentów uważa, że marszałek senatu nie przyjmował nigdy łapówek, 49% jest zdania, że uczestniczył w tym procederze. Pozostała część ankietowanych nie ma tym temacie jasno wyrobionej opinii.

K.B.

Źródło: DoRzeczy

Ryszard Czarnecki: wizyta Andrzeja Dudy w Kijowie jest znacząca i pokazuje pozycję Polski w Europie

Ryszard Czarnecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Europoseł PiS o wizycie Andrzeja Dudy w Kijowie i podwójnych standardach unijnych urzędników w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.

Ryszard Czarnecki komentuje wizytę Andrzeja Dudy w Kijowie. Jego zdaniem przypomina ona inicjatywę Lecha Kaczyńskiego, który w 2008 roku przybył do Tbilisi, by uchronić miasto przed atakiem rosyjskim.

Wizyta ta podkreśla solidarność z Ukraińcami, którzy nie walczą w tym momencie o wolność, a o integralność terytorialną.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości odnosi się też do tematu Krajowego Planu Odbudowy. Na przykładzie, sytuacji politycznej panującej w Bułgarii wyjaśnia podwójne standardy, którymi kieruje się Komisja Europejska.

 Bułgaria jest na pierwszym miejscu w Unii, jeżeli chodzi o poziom korupcji. KE stwierdziła, że łapówkarstwo może być przyczyną zablokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Tymczasem Bułgaria dostanie pieniądze z KPO, a Polska nie.

K.B.

Derek: wyrwanie elit ukraińskich z historii Związku Radzieckiego jest bardzo ciężkie

Gościem „Poranka Wnet” jest Ireneusz Derek – współwłaściel PLASTICS Ukraina, doradca zarządu PGNiG ds. Ukrainy. Mówi o korupcji elity rządzącej na Ukrainie oraz polskich inwestycjach w tym kraju.

Ireneusz Derek mówi o korupcji elity rządzącej na Ukrainie. Skutkiem tych problemów jest spowolnione tempo rozwoju przedsiębiorstw.

Korupcji elity rządzącej sprzyja sądownictwo, prokuratorzy, klika rządząca, która doskwiera tym, którzy próbują zmieniać ten kraj na lepsze.

Gość „Poranka Wnet” bierze udział w inwestycjach PGNiG na Ukrainie.

Jest dość spory zespół, który pracuje nad tymi inwestycjami, jesteśmy w trakcie działań.

Doradca PGNiG ds. Ukrainy uważa, że liczba polskich inwestycji na ziemi ukraińskiej powinna się zwiększać.

Jestem za tym żeby na Ukrainie było jak najwięcej polskich inwestycji.

Mając kontakt z pierwszoplanowymi postaciami ze świata ukraińskiej polityki Ireneusz Derek stwierdza, że są oni wciąż mocno zakorzenieni mentalnie w przeszłości.

Wyrwanie elit ukraińskich z historii Związku Radzieckiego jest bardzo ciężkie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Paweł Kukiz: Będę dążył do wprowadzenia kolejnej ustawy, dopełniającej antykorupcyjną – antysitwowej

Poseł Kukiz’15 o ustawie antykorupcyjnej, współpracy z PiS, swoim politycznym spełnieniu i zmianach w ordynacji wyborczej.


Paweł Kukiz komentuje projekt ustawy antykorupcyjnej. Odnosi się do opóźnienia wejścia w życie zasady niełączenia stanowisk z zasiadaniem w spółkach Skarbu Państwa.

Od samego początku byliśmy umówieni, że jeden z tych punktów wejdzie od nowej kadencji.

Wyjaśnia, że poszerzył się katalog przestępstw skutkujących bardzo poważnymi karami. W przypadku skazania za korupcję sąd automatycznie usuwa skazanego z pracy.

Wójtowie, prezydenci, posłowie i senatorowie nie będą mogli być zatrudniani w spółkach Skarbu Państwa.

Poseł Kukiz’15 zauważa, że ogół wójtów i prezydentów popiera drugą, trzecią pensję. Gdyby ustawa weszła w życie już teraz konieczne byłyby nowe wybory samorządowe. Kukiz stwierdza, że gdyby zagłosował nad poprawkami Platformy Obywatelskiej to PiS mógłby wycofać poparcie dla tej ustawy. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zdradza swoje dalsze plany.

Będę dążył do wprowadzenia kolejnej ustawy, dopełniającej antykorupcyjną – antysitwowej.

Wyjaśnia, że będzie pełna przejrzystość zatrudnienia członków rodzin parlamentarzystów w spółkach Skarbu Państwa. Zauważa, że słuszne zarzuty obsadzania spółek Skarbu Państwa przez PiS członkami rodzin polityków można odnieść też do opozycji.

Nie przyjąłem żadnego stanowiska, żadnej synekury. Politycznie jest nadzieja, że będę w stanie się spełnić.

Kukiz stwierdza, że PSL sam rozwalił Koalicję Polską wyrzucając jego posłów. Mówi także o zmianach ordynacji wyborczej. Wyjaśnia, że

Umowa zakłada powołanie zespołu, którego celem ma być nadanie każdemu obywatelowi biernego prawa wyborczego.

A.P.

Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom: Korupcja odbija się na łodzianach, bo oczywiście wzrastają ceny za wodę i ścieki

Gościem Poranka Radia Wnet była Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom – lokalna działaczka opowiadała o korupcji w Łodzi.

Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom  – lokalna działaczka, pełnomocnik referendum ds. odwołania prezydent Łodzi mówiła o szokujących dokumentach do których dotarła. Wśród darczyńców znajdują się osoby które potem czerpały korzyści z darowizn.

Niestety dotarliśmy do dość szokujących dokumentów (…) są to dokumenty oficjalne z komisji wyborczej. Chodzi o wpłaty na komitet wyborczy pani prezydent Hanny Zdanowskiej w 2018 roku. Wśród darczyńców znajdują się deweloperzy którym później ułatwiano działalność w mieście, dyrektor jednego z łódzkich sądów, dyrektor marketingu telewizji Toya. Również liczni prezesi łódzkich spółek – powiedziała Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom.

Problemu nie stanowią tylko podejrzane powiązania, ale również zniknięcie połowy pieniędzy i pojawienie się ich na koncie firmy należącej do bliskiego współpracownika pani prezydent miasta Łodzi.

Od darczyńców prywatnych zebrało się tego pół miliona(…) co ciekawe z tego pół miliona ponad połowa została przelana na konto prywatnej firmy najbliższego współpracownika pani prezydent (…) ten pracownik to wysoki urzędnik samorządowy, do niedawna dyrektor Departamentu Prezydenta. Od niedawna jest najlepiej zarabiającym prezesem miejskiej spółki (…) w zeszłym roku zarobił 488 tysięcy. Problem polega na tym, że nie miał prawa prowadzić działalności gospodarczej którą prowadził – powiedziała Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom.

Osoba której to dotyczy ta była już przesłuchiwana w 2015 roku przez CBA i zatrzymana pod zarzutem korupcji. Po interwencji ówczesnego ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka, człowiek ten został wypuszczony bez przesłuchania. Co, jak zaznacza Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom, zdarza się bardzo rzadko. Niezrozumiałe jest też to, że cenę za polityczne gry elit miasta płacą podatnicy.

Od czasu kiedy ten pan jest szefem tej spółki komunalnej, dwie inne spółki komunalne są wykańczane wysokimi czynszami dzierżawnymi. Chodzi o Zakłady Wodociągów i Kanalizacji oraz Grupową Oczyszczalnię Ścieków. Łódzka Spółka Infrastrukturalna, która zawiaduje tylko infrastrukturą czyli rurami w ziemi (…) próbuje narzucać coraz wyższe czynsze. To się odbija na łodzianach, bo oczywiście wzrastają ceny za wodę, ścieki itd –  powiedziała Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom.

Sprawa została przekazana do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wraz z całą dokumentacją z prośbą o wyjaśnienie. W rozmowie również o historii kawiarni siódemki w Łodzi na ul. Piotrkowskiej.

J.L.[related id=151321 side=right]