Tuckus: Dzięki podpisaniu Unii Lubelskiej mamy nowy początek Unii Europejskiej

W „Poranku WNET” Andrius Tuckus mówi o konfliktach polsko-litewskich jak i działaniach Rosji, które w większości przypadków prowadzą do sporów.

 

 

Andrius Tuckus prosto z Wilna w „Poranku WNET” na samym początku rozmowy wspomniał o trwającej w Wilnie uroczystości 450-lecia podpisania Unii Lubelskiej. Sekretarz generalny Sejudisu na temat rocznicy wypowiada się następująco:

Trzeba liczyć, co byłoby, gdyby nie było Unii, czy byśmy teraz rozmawiali tak z Polską, czy byłaby Litwa, Wilno i czy byłby Adam Mickiewicz.

Dodaje również, że gdyby Litwini i Polacy nie podpisali aktu Unii Lubelskiej, w społeczeństwie żyłoby się na pewno gorzej. Politycy litewscy szczególnie teraz zdają sobie sprawę z tego, że istnieją czarne chmury, symbolizujące Rosję jako państwo chcące rozłamu dobrych stosunków między Polską a Litwa. Udział Rosji w konfliktach polsko-litewskich rozmówca określa jako natarczywe dążenie do kłótni i rozpadu dobrych relacji między państwami:

Podpisanie Unii lubelskiego było początkiem Unii Europejskiej – zaznacza Tuckus o związku Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Podczas rozmowy poruszony został również temat wyborów prezydenckich na Litwie, w ramach których wybrany został nowy prezydent Gitanas Nauseda. Nasz gość określa to jako pozytywny wybór państwa litewskiego. Pierwszą wizytę zagraniczną nowo wybrany prezydent Republiki Litewskiej ma zamiar złożyć w Warszawie.

M.N.