Pietrewicz: W Korei mamy do czynienia z taką kontrolowaną eskalacją. Wznowiono dostawy ropy z Chin do Korei Północnej

Jak Korea Płn. bawi się w dobrego i złego policjanta? Od czego amerykanie uzależniają złagodzenie sankcji? Oskar Pietrewicz o sytuacji na Półwyspie Koreńskim oraz roli Chin i Rosji.

Mamy do czynienia z nagłymi zwrotami akcji.

Oskar Pietrewicz komentuje sytuację w Korei, gdzie Północ w widowiskowy sposób zrywa łączące ją z Południem więzy. W powietrze wysadzone zostało biuro łącznikowe w Kaesong. Zostało ono powołane w 2018 r., więc stanowi najnowszy etap relacji między oboma państwami koreańskimi. Specjalista z Centrum Studiów Polska-Azja zauważa, że prezydent Republiki Korei Mun Jae-in znany jest ze swojego koncyliacyjnego podejścia do północnego sąsiada.

Prezydent Mun, który rządzi od 2017 r. od początku jest zwolennikiem wyciągniętej ręki w stronę władz w Pjongjangu. Ta ręka została bardzo manifestacyjnie odrzucona.

Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna zapowiedziała, że jej wojska zajmą kompleks turystyczny w Górach Diamentowych. Do 2008 r. bowiem turyści z Południa mogli go odwiedzać pod czujnym okiem miejscowych władz. Nasz gość ocenia, że kroki podjęte wskazują, iż Pjongjang nie jest zainteresowany pełną konfrontacją

Troszkę mamy do czynienia z taką kontrolowaną eskalacją.

Zauważa, że pod wspomnianą decyzją podpisał się  sam Kim Dzong Un, podczas, gdy poprzednie, eskalujące napięcie były sygnowane przez jego siostrę,  Kim Jo Dzong. Zdaniem Pietrewicza nie oznacza to rozdwojenia na szczytach północnokoreańskiej władzy, lecz jest to klasyczna gra w dobrego i złego policjanta. Zwraca uwagę na dążenia chińskich i rosyjskich dyplomatów na rzecz złagodzenia amerykańskich sankcji na KRLD. Rosjanie i Chińczycy wskazują, że Korea Płn. nie prowadzi już testów ładunków nuklearnych i rakiet dalekiego zasięgu. W ocenie Amerykanów Pjongjang powinien najpierw poczynić kroki w stronę demokratyzacji, by można było mówić o znoszeniu sankcji. Rozmówca Adriana Kowarzyka zwraca uwagę, że Pekin i Moskwa obchodzą sankcje Waszyngtonu:

Mamy informacje, że już dochodzi do jakiegoś wznowienia dość regularnych kontaktów handlowych, w tym dostaw ropy z Chin do Korei Północnej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dietl: Inwestorzy z Azji widzą, że Polska relatywnie dobrze sobie radzi na tle innych krajów europejskich

Marek Dietl o sytuacji na warszawskiej giełdzie, reakcji na rządowe tarcze, inwestorach z Azji, szansie stojącej przed polskimi przedsiębiorcami i roli NBP w obecnym kryzysie.

 

Marek Dietl komentuje sytuacje na giełdzie i jej reakcję na rządowe propozycje. Dobrze sobie radzą firmy branży biotechnologicznej i firmy informatyczne.

Wszelkie informacje o tym, że rozszerzona jest tarcza anty-kryzysowa od razu wywołują wzrost kursów tych spółek, których duża część jest lub będzie beneficjentami tej tarczy.

Widać napływ inwestorów indywidualnych, a także spore zainteresowanie inwestorów z Azji, którzy widzą, że „na tle innych krajów europejskich Polska radzi sobie relatywnie dobrze”. Komentuje ustawę mającą ochronić polski biznes przed przejęciem przez pozaeuropejski kapitał. Stwierdza, że dobrze ona realizuje zasady inteligentnego importowania kapitału:

Powinniśmy przyciągać do Polski  kapitał portfelowy, który jest kapitałem pasywnym, obejmuje małe, mniejszościowe pakiety akcji.

Zauważa, że w Niemczech i Francji pojawiła się fala fuzji. U naszych zachodnich sąsiadów pojawili się inwestorzy z Korei i Chin wysuwający ostre propozycje. Prezes Giełdy Papierów Wartościowych podkreśla, że Polska może skorzystać na tendencji do sprowadzania produkcji z powrotem do Europy:

My mamy najlepszy europejski relację kosztu pracy do produktywności, czyli jednostkowego kosztu pracy.

Dzięki temu polscy przedsiębiorcy mogliby wzmocnić naszą bazę kapitałową. Tłumaczy, że dla branży handlowej ważne było utrzymanie zatrudnienia, czemu służyła tarcza antykryzysowa, zaś dla branży produkcyjnej utrzymanie płynności finansowej, którą zapewniała druga tarcza. Obecnie pomoc kierowana jest do eksporterów.

Trochę szkoda, że Komisji Europejskiej tak dużo czasu zajęło to puszczenie tego programu. Wciąż te programy nie są dopuszczone.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje emisję akcji PFR-u, z których finansowana ma być tarcza. Zauważa, że mają one gwarancje państwa polskiego będąc wyżej oprocentowane niż obligacje skarbowe. Przyznaje przy tym, że jest to produkt skierowany głównie do inwestora instytucjonalnego. Skupują je banki krajowe, które wcześniej dostały wsparcie finansowe decyzją NBP i KNF. Zauważa, że „zacięć instytucjonalnych nie widać”.

Marek Dietl zauważa, że jako jedyni w UE „nie skorzystaliśmy ze sposobów na luzowanie ilościowe, czyli skupowania instrumentów finansowych przez bank centralny” w czasie kryzysu 2008 r. Obecnie więc możemy wykorzystać to rozwiązanie.

Narodowy Bank Polski bardzo ważną rolę odegrał w utrzymaniu stabilności kosztów długu krajowego. Odegrał ważną rolę zapewnienia płynności bankom.

Zwraca uwagę na kredyt wekslowy, który nazywa dobrym instrumentem wychodzenia z kryzysu. Jest to możliwość „możliwość dana bankom, żeby portfele kredytów przedsiębiorstw przekazywały jako zabezpieczenie do Narodowego Banku Polskiego a w zamian dostawały gotówkę”. Instrument ten, jak mówi, będzie miał znaczenie na przyszłość. Odnosi się do możliwości inwestowania przez bank centralny na giełdzie. Zauważa, że rozwiązanie takie ma miejsce w Chinach, gdzie

Bank centralny cały czas wspiera te indeksy giełdowe.

Wynika to z tego, że, jak mówi, Chińczycy to naród skłonny do ryzyka, który masowo inwestuje na giełdzie nie stroniąc od ryzyka.

Natomiast dla mnie giełda jest miejscem, gdzie powinny wszystkim grać rolę prawo podaży i popytu.

Tarcza

Tomasz Pernak: Naukowcy z Imperial College jak dotąd zawsze się mylili. SARS miał być większym zagrożeniem niż AIDS

Tomasz Pernak o błędach brytyjskich naukowców, tym, jak na koronawirusie korzystają obecnie Chiny, ograniczeniu naszej wolności i innych zagadnieniach związanych z epidemią.


Tomasz Pernak opowiada o swojej najnowszej książce „Dziennik z czasów zarazy”, która przedstawia możliwe skutki pandemii. Będą nią zmiana stylu życia, ograniczenie wolności, przetasowanie na arenie międzynarodowe. Pisarza niepokoi chęć wprowadzenia koreańskiego systemu kontroli obywatela poprzez smartfony. Wyjaśnia, że jego książka:

Pokazuje, jakie błędy popełniano przy poprzednich epidemiach. […] Naukowcy z Imperial College jak dotąd zawsze się mylili.

Według ustaleń najlepszych brytyjskich badaczy SARS miał być większym zagrożeniem niż AIDS. Pernak wskazuje na ustalenia, z których wynika, że śmiertelność w przypadku Covid-19 jest niewiele większa od sezonowej grypy.

Na początku najwięcej traciły Chiny. Teraz wykorzystują atut kraju skutecznego. „Podbiły” Bałkany dostarczając tam środki ochrony osobistej.

Zauważa, że obecnie tracą Stany Zjednoczone, które nie radzą sobie z epidemią tak dobrze, jak oficjalnie zrobiły to Chiny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Cezary Mech: Trzeba najpierw zdusić wirusa, jak Chiny czy Korea, a potem walczyć z kryzysem

Dr Cezary Mech o błędach polskiej strategii walki z koronawirusem, wsparciu dla gospodarki dotkniętej kryzysem, załamaniu światowego popytu i działaniach na rzecz zachowania płynności kredytowej.

 

Niezależnie od tego co się w Polsce dzieje to ten wirus w gospodarce musi powodować potężne spustoszenie.

Dr Cezary Mech przypomina, że nasz kraj jest częścią światowej gospodarki. Odczuwa więc skutki globalnych zjawisk związanych z koronawirusem, takich jak spadek popytu na ropę i w rezultacie niska cena tego surowca. Odnosząc się do walki z epidemią stwierdza, że trzeba „eliminować, jego źródło”:

[Trzeba] więc nie spłaszczać krzywą zachorowalności i przesuwać to w czasie tylko pójść jednak tą drogą chińską, koreańską […] i doprowadzić do likwidacji, do zduszenia tego koronowirusa.

Pozwoliłoby to zmierzyć się z wyzwaniami dotyczącymi generalnego spadku popytu. Były wiceminister finansów odnosi się do krytyki działań rządu ws. pomocy dla gospodarki. Zarzuca się bowiem rządzących, że ich działania były w tej mierze spóźnione.

Po pierwsze te działania były prawidłowe, a z drugiej strony mówiły już o tym problemie dotyczący straty zatrudnienia.

Przyznaje przy tym, że nie zgadza się z przyjętą przez rząd strategią. Stwierdza, że obecny czas należałoby potraktować jako „wydłużone wakacje, które powinny być finansowane długiem”. Tymczasem władze chcą otwierać gospodarkę w momencie, w którym epidemia nie jest jeszcze zwalczona. Daje się też umorzenia różnym grupom na koszt wszystkich podatników. Tymczasem, jak mówi, wirus towarzyszyć nam będzie nie tylko w tym roku, ale i dłużej. Grozi to popadnięciem w narracje, w którym problemy dotkniętej podwójnym kryzysem Polski będzie się usprawiedliwiać „tym, że po prostu ten koronowirus jest i jest ciężko i trzeba jeszcze w kółko rozdawać ręcznie profity”.

Tak jak LOT zrezygnował z zakupu Condora, tak niech teraz zrezygnują z zakupu mBanku. Niemcy i tak mają po prostu znacznie większe środki.

Nasz gość zauważa, że kredytobiorcy są w kryzysie. Znacząco się powiększyło ryzyko kredytowe mimo poluzowania możliwości brania kredytu. Zauważa, że państwo ma takie banki jak PKO BP, Pekao SA, Bank Pocztowy, BOŚ. Instytucje te powinny kompensować.

Zasilimy PKO BP tymi dziesięcioma miliardami złotych! Będziemy mieli akcję kredytową na 100 mld.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

 

 

 

 

 

Grabiasz: Roger Federer jak wino – im starszy tym lepszy

Zakończenie Irish Open, finał mistrzostw piłki nożnej kobiet i Tours de France. Kuba Grabiasz mówi o tym, czym żyją irlandzcy kibice.

W sportowej części „Studia Dublin” Kuba Grabiasz opowiadał o tym, co też słychać w sporcie irlandzkim.

John Rahm wygrał zawody trzema uderzeniami. Nie było to jego pierwsze zwycięstwo, w 2012 r. też wygrał Irish Open, więc jest pewne zaskoczenie, ale wszyscy uznali, że Johnowi Rahmowi dobrze się gra w Irlandii.

Dziennikarz komentuje ostatnie wydarzenia w irlandzkim tenisie. Jak stwierdza, irlandzcy sportowcy nie popisali się na Irish Open. Kolejnym turniejem, jaki odbędzie się na Wyspach, jest Scottish Open, ostatni przed British Open.

Wino im starsze, tym lepsze i to można powiedzieć o Rogerze Federerze.

Uwagę miłośników tenisa przyciągają mecze, jakie rozegrają ze sobą Roger Federer z Rafaelem Nadalem oraz Novaka Đokovicia z Robertem Bautistą. Rozmówca Tomasza Wybranowskiego podkreśla, że Nadal jest w świetnej formie. Także Federer mimo wieku, nie wychodzi z formy.

Grabiasz mówi także o 106. edycji Tours de France. Podkreśla, że zawodnicy jadą w nim aż 100 do 200 km dziennie. Omawia również mistrzostwa piłki nożnej kobiet, w których wygrały Amerykanki. Szybko z rywalizacji odpadły zespoły azjatyckie, choć w Chinach, Japonii i Korei piłka nożna kobiet jest popularna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Moon Jae In: Korea Południowa nie powinna mieszać problemów historycznych do współpracy z Japonią, która jest niezbędna

Na pokładzie samolotu lecącego w sobotę z Argentyny do Nowej Zelandii prezydent Korei Południowej stwierdził, że zaszłości historyczne nie powinny kłaść się cieniem na stosunki dwustronne z Japonią.

Według Moon Jae Ina obydwa państwa powinny rozwijać współpracę zorientowaną na przyszłość, a kwestie historyczne rozważać odrębnie i w sposób zręczny. Zdanie prezydenta podejmowanie wspólnych działań z Japonią jest niezbędne dla denuklearyzacji i powodzenia procesów pokojowych na Półwyspie Koreańskim.

Słowa te były pierwszym odniesieniem się Moon Jae Ina do problemów historycznych w relacjach międzynarodowych.

„Było nas trzech, w każdym z nas inna krew”, czyli piąty przegląd prasy z Dalekiego Wschodu

Ale jeden przyświeca im cel, a jest nim zażegnanie kryzysu koreańskiego. Co do metod jego osiągnięcia Chiny, Japonia i Stany Zjednoczone pozostają wyjątkowo zgodne.

O japońskich zabiegach w tym kierunku pisze japońskie The Asahi Shimbun opisując spotkanie premiera Japonii Shinzo Abe z prezydentem Korei Południowej Moon Jae-inem mającym miejsce w piątek chwilę przed ceremonią otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Szef rządu Kraju Wschodzącego Słońca przestrzegł go, by ten nie dał się nabrać na przyjacielskie gesty
północnego sąsiada i by wspierał Japonię i Stany Zjednoczone w utrzymywaniu na niego presji. Państwa te wyrażają zaniepokojenie rosnącą tolerancją Korei Południowej dla programu nuklearnego Pjongjangu związaną z rozpoczętym przez obydwa państwa koreańskie dialogiem, który doprowadził do uczestnictwa Korei Północnej w Igrzyskach w Pjongczangu.

O chińskich staraniach informuje z kolei indonezyjskie Jakarta Globe. W swoim artykule przytacza słowa chińskiego ministra spraw zagranicznych, który powiedział w sobotę, że jego kraj ma nadzieję na zwiększoną koordynację działań ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie Korei Północnej. Pekin stwierdził, że w pełni popiera wprowadzanie sankcji przez ONZ wobec Pjongjangu, lecz zaznaczył, że wszystkie strony muszą poczynić wysiłki by zredukować napięcia i rozpocząć na nowo negocjacje. Wyraził również nadzieję, że odwilż w relacjach pomiędzy obydwoma państwami koreańskimi związana z Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Pjongczangu może przełożyć się na późniejsze regularne rozmowy pomiędzy nimi, a nawet pozytywnie wpłynąć na stosunki amerykańsko-północnokoreańskie.

Przy sprawach zjednoczeniowych pozostaje również filipińskie Manila Bulletin pisząc o przekazanej przez południowokoreańskich urzędników w sobotę wiadomości o zaproszeniu przez Kim Dzong Una prezydenta Korei Południowej Moon Jae-ina na negocjacje w Pjongjangu, będące pierwszym od ponad 10 lat spotkaniem liderów obydwu państw półwyspu. Każde spotkanie tego rodzaju stanowić będzie dyplomatyczny sukces Moona, który doszedł do władzy poprzez swoje obietnice większego zaangażowania w rozwiązanie kryzysu koreańskiego. Osobiste zaproszenie od Kima zostało przekazane słownie przez jego młodszą siostrę Kim Yo Jong podczas rozmów i posiłku, które miały miejsce w prezydenckim Błękitnym Domu w Seulu.

Mniej optymistyczny temat porusza nepalskie The Himalayan Times. W piątek prezydent Filipin Rodrigo Duterte stwierdził, że Międzynarodowy Trybunał Karny może przeprowadzić dochodzenie w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości i że wolałby stanąć przed plutonem egzekucyjnym niż być uwięzionym. Zaprzeczył jednak, by kiedykolwiek wydał policji rozkaz zabijania podejrzanych o handel narkotykami. Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Fatou Bensouda poinformowała, że w czwartek rozpoczęto wstępne badanie mające na celu ustalenie, czy Trybunał posiada jurysdykcję do zbadania tej sprawy i czy zarzucane prezydentowi zbrodnie rzeczywiście zostały popełnione.

Do spraw Państwa Środka powraca chińskie China Daily informując o słowach chińskiego ambasadora w Syrii Qi Qianjina. W niedzielę powiedział on, że Chiny będą
odgrywać większą rolę w procesie rekonstrukcji i rozwoju w wyniszczonej wojną Syrii zwiększając
swoją pomoc. Chiny udzieliły już kilkakrotnie dotacji na rzecz wsparcia sektora zdrowotnego, a w
styczniu zeszłego roku rząd Państwa Środka przekazał milion dolarów amerykańskich na rzecz
programu Światowej Organizacji Zdrowia dotyczącego problemów zdrowotnych Syryjczyków.

„Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc, co mam robić!”. Czwarty przegląd prasy z Dalekiego Wschodu

Chwilę przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu tę nieco zaskakującą wiadomość zdają się przekazywać światu północni sąsiedzi organizatora imprezy. Do czego mają się nie wtrącać? Pisze o tym południowokoreańskie Korea JoongAng Daily, informując o rezygnacji Korei Północnej z zaproszenia zagranicznych dziennikarzy i wysłanników na paradę militarną z okazji 70. rocznicy utworzenia armii, która ma miejsce dzisiaj. Decyzja ta sprawi, że tegoroczne wydarzenie będzie różnić się od poprzednich; w kwietniu zeszłego roku […]

Chwilę przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu tę nieco zaskakującą wiadomość zdają się przekazywać światu północni sąsiedzi organizatora imprezy. Do czego mają się nie wtrącać?

Pisze o tym południowokoreańskie Korea JoongAng Daily, informując o rezygnacji Korei Północnej z zaproszenia zagranicznych dziennikarzy i wysłanników na paradę militarną z okazji 70. rocznicy utworzenia armii, która ma miejsce dzisiaj. Decyzja ta sprawi, że tegoroczne wydarzenie będzie różnić się od poprzednich; w kwietniu zeszłego roku czy w październiku 2015 roku na paradzie pojawiło się około stu zagranicznych dziennikarzy.

Korei Północnej artykuł poświęciło również japońskie The Japan News, będące anglojęzycznym portalem gazety Yomiuri Shimbun. Przywołuje on słowa sekretarza stanu USA Rexa Tillersona, który powiedział, że wiceprezydent Mike Pence lub inni amerykańscy urzędnicy mogą spotkać się z północnymi Koreańczykami na igrzyskach, które odbędą się w następnym tygodniu. Jest to zmiana stanowiska Waszyngtonu, który wcześniej nie zamierzał nawiązywać z nimi kontaktu podczas igrzysk, a jedynie przeprowadzić rozmowy z Kim Dzong Unem na temat porzucenia programu nuklearnego.

Problem innego rodzaju porusza filipińskie Manila Bulletin, pisząc o nadziei Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, znanego również jako ASEAN, na przyspieszenie negocjacji w sprawie kodeksu postępowania dotyczącego Morza Południowochińskiego. W środę singapurski minister obrony, będący przewodniczącym stowarzyszenia w roku 2018, stwierdził jednak, że opracowanie porozumienia za jego rocznej kadencji nie jest realne. Organizacja przyjęła ramy negocjacyjne nad kodeksem w sierpniu, jednak niepostawienie za pierwotny cel potrzeby uczynienia go prawnie wiążącym budzi wątpliwości co do jego efektywności. Malezja, Tajwan, Brunei, Wietnam i Filipiny będące członkami ugrupowania roszczą sobie prawo do części lub całości Morza Południowochińskiego i jego mielizn, raf i wysp. Jednocześnie niepokój części państw budzą chińskie działania na spornych obszarach, w tym pretensje do terytoriów.

O Chinach, tym razem w pozytywnym kontekście, pisze pakistańskie Daily Times. Opisuje ono podpisanie przez pakistańską minister informacji i nadawania Maryam Aurangzeb i chińskiego ministra kultury Luo Shuganga Programu Wykonawczego Porozumienia Kulturalnego w imieniu dwóch państw, które miało miejsce we wtorek. Według jego zapisów Pakistan i Chiny podejmą współpracę w zakresie rozwoju i promocji sektorów: filmowego, nadawczego, kulturalnego, informacyjnego, śledczego, prasowego i sportowego. Obydwa państwa mają zapewnić również wzajemną wymianę informacji, w myśl której Radio Pakistan i Chińskie Radio Międzynarodowe będą nadawać informacje dotyczące kraju partnerskiego.

„Biała droga hen przed nami, sanki dzwonią dzwoneczkami”. Trzeci przegląd prasy z Dalekiego Wschodu

Uczniowie szkół niższych i średnich w województwie mazowieckim, dolnośląskim, opolskim i zachodniopomorskim rozpoczęli ferie zimowe. Część z nich na pewno ucieszą opady śniegu. A w Azji? Też zima.

W tym tygodniu prasa na Dalekim Wschodzie również porusza tematy okołosaneczkowe, opisując kolejne etapy negocjacji udziału Korei Północnej w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Filipińskie Manila Bulletin informuje, że w skład delegacji tego państwa ma wejść stuczterdziestoosobowa grupa artystyczna składająca się z 80 członków orkiestry i 60 osób śpiewających i tańczących. Wyrażono również zgodę na utworzenie wspólnej żeńskiej drużyny hokeju na lodzie, jednak ta propozycja wymaga poparcia Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Jeśli zostanie ono udzielone, byłaby to pierwsza „międzykoreańska” drużyna w historii Igrzysk.

Przy temacie współpracy pozostają dwa kolejne dzienniki. Wietnamskie Nhan Dan, będące oficjalnym czasopismem Komunistycznej Partii Wietnamu pisze o wywiadzie udzielonym japońskiej gazecie Yomiuri Shimbun przez prezydenta Wietnamu Tran Dai Quanga. Stwierdził on, że Wietnam i Japonia na wielu polach stały się dla siebie ważnymi partnerami, na co wpływ miało zawiązanie Ekstensywnego Strategicznego Partnerstwa dla Pokoju i Dobrobytu w Azji w 2014 r. Polityk powiedział, że obydwie strony będą czerpać korzyści ze swoich mocnych stron w celu promowania więzi ekonomicznych i kooperacji, w której nikt nie jest stratny. Wietnam będzie blisko współpracował z Japonią w celu lepszego wykorzystania oficjalnej pomocy rozwojowej, kontynuując przy tym dostosowywanie swojego środowiska inwestycyjnego dla potrzeb japońskich firm.

Birmańskie The Myanmar Times cytuje natomiast Birmańską Agencję Informacyjną mówiącą o zawarciu przez Birmę i Laos trzech dwustronnych memorandów porozumienia. Dotyczą one współpracy w dziedzinie energii elektrycznej, nauki i technologii oraz zwalczania korupcji. Dokumenty podpisane zostały przez birmańską liderkę Aung San Suu Kyi i laotańskiego premiera Thonglouna Sisoulitha.

Na koniec przeglądu napiszę o sprawach wewnętrznych państw regionu. Nepalskie The Himalayan Times opublikowało artykuł, w którym podejmuje temat utworzenia przez kraj połączenia światłowodowego idącego przez Himalaje do Chin, kończąc tym samym swoje uzależnienie w dostępie do internetu od Indii. Minister cyfryzacji Mohan Bahadur Basnet zainicjował jego otwarcie w piątek w stolicy kraju. Dotychczas połączenia internetowe w Nepalu odbywały się poprzez trzy punkty w Indiach.

Indyjskie Times of India informuje o uchwaleniu przez ponad 1800 muzułmańskich duchownych z Pakistanu fatwy zakazującej samobójczych ataków bombowych. Została ona ogłoszona w książce wydanej przez państwowy Międzynarodowy Uniwesrytet Islamski, w przedmowie do której prezydent kraju Mamnoon Hussain napisał, że zakaz ten dostarcza mocnej podstawy dla stabilności umiarkowanego społeczeństwa islamskiego. Dodał również, że stanowi on wskazówkę przy budowie państwowej narracji w celu wyrugowania ekstremizmu i posługiwania się złotymi zasadami islamu.

„Są nadzieje i miłości, są zwycięstwa i radości”. Drugi przegląd prasy z Dalekiego Wschodu

To właśnie te pozytywne zjawiska zdominowały dzisiejszy przegląd prasy z Dalekiego Wschodu, choć również, cytując dalej piosenkę zespołu Big Cyc, „są skandale i hałasy

Od tych ostatnich zacznę, przywołując wiadomość opublikowaną w pakistańskim The PatriotInformuje on o wywiadzie dla brytyjskiego dziennika The Guardian udzielonym przez premiera Pakistanu Shahida Khaqana Abbasiego, w którym odniósł się do noworocznej wiadomości na Tweeterze Donalda Trumpa, zawierającej oskarżenia o udzielanie bezpiecznego schronienia terrorystom oraz groźbę wstrzymania pomocy finansowej. Premier stwierdził, że amerykańska pomoc, która w ciągu ostatnich pięciu lat wyniosła mniej niż dziesięć milionów dolarów rocznie, nie jest zbyt ważna dla jego kraju, który prowadzi wojnę z terroryzmem używając swoich własnych zasobów. Powiedział, że na walkę tę Pakistan wydał 120 miliardów dolarów i podkreślił, że międzynarodowe siły nie były w stanie kontrolować terrorystów w Afganistanie.

Pozostałe czasopisma uderzają już w optymistyczną nutę, a pierwszy w tym przeglądzie robi to The Japan News, będący angielską wersją japońskiego The Yomiuri Shimbun. Napisane w nim jest o wtorkowych rozmowach pomiędzy dwoma państwami koreańskimi, podczas których Północ oświadczyła, że wyśle swoją delegację na odbywające się w lutym Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu. Korea Południowa natomiast stwierdziła, że na czas imprezy gotowa jest znieść część sankcji. Zaproponowała także by sportowcy z obydwu państw maszerowali wspólnie na ceremonii otwarcia igrzysk i razem wzięli udział w innych mających miejsce w tym czasie działaniach.

Z okazji rozpoczętej w poniedziałek trzydniowej wizyty Emmanuela Macrona w Chinach pochodzące z Państwa Środka China Daily opublikowało artykuł dotyczący relacji chińsko-francuskich w czasie piastowania urzędu przez obecnego prezydenta Francji. Dowiedzieć się można z niego, że od chwili objęcia swojego stanowiska zaczął dążyć do stworzenia wszechstronnego partnerstwa strategicznego pomiędzy obydwoma krajami oraz że zawarły one liczne dwustronne porozumienia dotyczące m.in. gospodarki, handlu, dyplomacji i bezpieczeństwa. Autorzy wspominają również o chińskim poparciu stanowiska Francji, która promuje dalszą integrację w ramach Unii Europejskiej oraz zaznaczają obopólne zainteresowanie reaktywacją Jedwabnego Szlaku.

O wszechstronnym partnerstwie, ale pomiędzy Indonezją a Turcją pisze również indonezyjskie The
Jakarta Post. Dalekowschodni partner rozpoczął w tej sprawie negocjacje, a relacje te mają służyć
zwiększeniu eksportu. Pierwsza runda negocjacji w sprawie porozumienia handlowego zwanego
Indonezyjsko-Chińskim Porozumieniem w sprawie Wszechstronnego Partnerstwa Gospodarczego
odbyła się w Dżakarcie i trwała od poniedziałku do wtorku. W środę przedstawiciel strony
indonezyjskiej stwierdził w swoim oświadczeniu, że głównym problemem dla eksportu krajowych
towarów do Turcji są wysokie cła importowe.

Przegląd zakończy wiadomość o dość niespodziewanej współpracy, o której zawiadamia filipińskie Manila Bulletin. Podczas dzisiejszego spotkania z delegacją Komunistycznej Partii Chin prezydent Filipin Rodrigo Duerte wyraził swoją chęć dalszej poprawy relacji z Chinami. Deklaracja ta może budzić zdziwienie o tyle, że Państwo Środka zwiększyło swoją aktywność na rafie Kagitingan znajdującej się na będącym przedmiotem licznych sporów Morzu Południowochińskim.