Chrześcijanie w Egipcie padli ofiarą walki islamistów z reżimem Sisiego. Celem było serce chrześcijaństwa w Egipcie

W audycji „Koloseum” gościem Ewy Tylus był dziennikarz portalu wnet.fm i autor tekstów do „Kuriera WNET” Paweł Rakowski. Gość programu omawiał znaczenie krwawej Niedzieli Palmowej nad Nilem.

Czytaj więcej:Egipt: Co najmniej 27 ofiar śmiertelnych i 77 osób rannych po eksplozji w kościele w egipskim mieście Tanta

Czytaj więcej: Aleksandria: Kolejny zamach w Egipcie. Szesnaście ofiar śmiertelnych, czterdzieści rannych. Za zamachami stoi IS

Zamachy w Aleksandrii i w Tancie nie były niestety jedynymi w 2016 roku:

– Wcześniej w tym roku w różnych incydentach zamordowano 7 chrześcijan w mieście El-Arisz na północy Półwyspu Synaj. Nawet papież Tawadros II zaapelował, aby z miasta uciekła ponad setka rodzin koptyjskich, co zrobili, przenosząc się do miasta Ismailia na afrykańskim brzegu Kanału Sueskiego. Pamiętam, że jak byłem kiedyś na biblijnej Górze Synaj, to koptyjskie miasteczko leżące u podnóża tej góry otoczone było przez wojsko. [related id=”9264″ side=”left”]

Niedzielny atak w Delcie Nilu w Tancie i w Aleksandrii był wstrząsający. Pamiętajmy o tym, że było dwóch samobójców i jeszcze bomba była ulokowana w odległości 200 metrów od Katedry św. Marka w Aleksandrii. Najprawdopodobniej ta bomba czekała na ekipę ratunkową, policję czy ludzi, którzy uniknęli śmierci w kościele – tłumaczył dziennikarz.

Rakowski przypomniał wielkie, historyczne znaczenie Aleksandrii i katedry w tym mieście:

Wedle tradycji, św. Marek, Apostoł i Ewangelista, nauczał właśnie w Aleksandrii, która była ówcześnie jednym z najważniejszych i największych miast świata. Tradycja mówi, że dzisiejsza katedra stoi na miejscu kościoła założonego przez samego ucznia Chrystusa. Ta katedra była zniszczona przez Arabów w trakcie podboju kraju. Następnie świątynia była niszczona i plądrowana przez krzyżowców i Napoleona. Znajdują się tam relikwie św. Marka i tym razem dzięki ofiarności egipskich policjantki i policjanta zamachowiec nie dostał się do środka. Ci funkcjonariusze ponieśli śmierć na miejscu, za co należy im się modlitwa i pamięć.

Czytaj więcej: Stany Zjednoczone i ja jesteśmy twoimi sojusznikami i przyjaciółmi – powiedział Trump egipskiemu prezydentowi Sisiemu

Co więcej, Papież Aleksandrii, Patriarcha Stolicy św. Marka, jak brzmi pełna tytulatura Tawadrosa II, odprawiał wtedy Mszę św. z okazji Niedzieli Palmowej.

A więc celem było serce koptyjskiego chrześcijaństwa – jej główny i historyczny ośrodek i przywódca.

Jakie znaczenie dla Egiptu ma zamach na kościoły:

Islamiści atakami na chrześcijan chcą doprowadzić do religijnego wrzenia na wzór tego w Syrii, Iraku czy w Libanie. Celują w ośrodki chrześcijańskie, które mają takie samo znaczenie dla reżimu, jak placówki wojskowe czy państwowe. Islamiści chcą obalić to państwo i doprowadzić do wojny religijnej i ogólnego wrzenia, które ułatwi im przejęcie władzy – tłumaczył Rakowski.

[related id=”12446″]- Należy pamiętać, że reżim Sisiego doskonale zdaję sobie sprawę z zagrożenia i jest bardzo łaskawy dla chrześcijan. Przynajmniej takie wrażenie sprawia albo takie ma założenie. Egipski prezydent odwołuje się do dziedzictwa wielkiego Gemala Abdela Nasera. Naser, chociaż był tajnym członkiem Bractwa Muzułmańskiego, poszedł na wojnę z tym stronnictwem i rozpoczął proces modernizacji kraju, znosząc podziały konfesyjne i ograniczenia z tym związane. Naser mocno bulwersował Breżniewa i innych radzieckich towarzyszy, kiedy w trakcie posiedzeń na Kremlu w sprawie dostaw sowieckiej broni nad Nil, wyciągał dywanik i bił pokłony w kierunku Mekki – przypomniał autor tekstów do „Kuriera Wnet”.

Czytaj więcej: Stolica Apostolska opublikowała plan podróży papieża Franciszka do Egiptu. Papież będzie w Egipcie 28 i 29 kwietnia.

Papież Franciszek odwiedzi krainę nad Nilem. Czy będzie bezpiecznie?

– To wspaniałe, że Watykan nie zachował się jak ongiś Hiszpania, która po zamachach wycofała kontyngenty z Iraku. Dla miejscowych chrześcijan jest to bardzo ważne. Koptowie, chociaż odłączeni od Rzymu przez prawie 1500 lat, dostrzegają przyjazd Ojca Świętego jako ważne wydarzenie. Będziemy obserwować z wielkim niepokojem, co się będzie działo w trakcie Wielkiej Nocy.

[related id=”12287″]- Zresztą mam wrażenie, że cały ten dramat, który ma miejsce w naszych historycznych źródłach, ma swój jeden pozytyw – świat się dowiedział o chrześcijaństwie na Bliskim Wschodzie. Pamiętam, jak o tym mówiłem lata temu i w większości było to traktowane z niedowierzaniem. Chrześcijanie w Iraku, Syrii czy w Turcji? To nie istniało w powszechnej świadomości czy wizji świata nad Wisłą – objaśniał Rakowski.

Zamachy w tę Niedzielę Palmową mogą mieć wpływ na wizytę papieża Franciszka. Najprawdopodobniej wojsko wyjdzie na ulice. Jest stan wyjątkowy, chociaż w Egipcie stan wyjątkowy trwa od zawsze. Ale teraz być może uda się coś skuteczniej zdziałać. Chociaż należy pamiętać, że tam nie zawsze kościoły, jak w Polsce, są w wydzielonej przestrzeni. Tak więc zapewnienie bezpieczeństwa obiektowi jest utrudnione. Co więcej, nawet jeśli władze centralne mają jak najlepszą wolę, to Egipt jest tak skorumpowany, że dyrektywy rządu mogą zostać unieważnione przez łapówki – przypomniał dziennikarz.

Posłuchaj całej rozmowy!

Czytaj więcej: Policja zabiła siedmiu członków Państwa Islamskiego – poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Egiptu

Michał Król: Jeżeli w Egipcie jesteś chrześcijaninem, to jesteś naznaczony i musisz się liczyć z prześladowaniami

Całe rodziny żyją i pracują na wysypiskach śmieci – to bardzo dobrze odzwierciedla status społeczno-ekonomiczny mniejszości chrześcijańskich w Egipcie – powiedział Michał Król.

 

Gośćmi Poranka Wnet byli Michał Król, współautor filmu „Być Koptem”, oraz ksiądz dr Marcin Dąbrowski.

Michał Król jest jednym z odważniejszych operatorów z Polski, między innymi niedawno był w Aleppo. Opowiedział Witoldowi Gadowskiemu i słuchaczom Radia Wnet o życiu Koptów w Kairze oraz o ostatnich atakach na kościoły koptyjskie w Egipcie.

Koptami zaczęliśmy się zajmować około trzy lata temu. Wtedy to w Egipcie dochodziło do dużych przemian politycznych. Władzę przejęło Bractwo Muzułmańskie i zaczęły się fale prześladowań na tle religijnym. 

Mówił także, o tym co oznacza bycie Koptem w Egipcie i z jakimi konsekwencjami wiąże się otwarte wyznawanie chrześcijaństwa w kraju, w którym większość mieszkańców to muzułmanie.

Sami Koptowie siebie nazywają kościołem męczenników. Oni od wieków na terenie Egiptu są prześladowani.  Słowo „Kopt” oznacza rdzennego mieszkańca Egiptu. Niestety teraz pozostało ich jedynie 10% ponieważ wyparła ich ekspansja muzułmańska. W okolicach Kairu jest jedno szczególne miejsce – Mokattam. To ogromne wysypisko śmieci.  Żyje tam od 40 do 50 tys. Koptów. Całe rodziny utrzymują się z segregacji śmieci. Ta praca bardzo dobrze odzwierciedla ich status społeczny w Egipcie.  

[related id=”12006″]

– Jeżeli w Egipcie jesteś chrześcijaninem, to jesteś naznaczony – nie możesz ubiegać się o o wysokie stanowisko, nie możesz przeskoczyć pewnych barier. Michał Król stwierdził jednak, że mimo tych prześladowań Koptowie nie wstydzą się swojego wyznania.

– Jest ono zapisane w ich dowodach osobistych, na nadgarstkach mają wytatuowany krzyżyk. Ogromnym  zaskoczeniem było zachowanie małych dzieci, które z dumą pokazywały ten krzyżyk, chociaż miały świadomość, że spotka ich za to wiele nieprzyjemności. 

Na koniec rozmowy Michał Król zaprosił wszystkich słuchaczy na koncert, który będzie transmitowany w TVP 1  w Niedziele Zmartwychwstania o 17:30. Jest to projekt „Nieśmiertelny”, dedykowany wszystkim mniejszościom chrześcijańskim, które są prześladowane. Jedna z piosenek będzie poświęcona właśnie Koptom.

Ksiądz Marcin Dąbrowski opowiedział o historii Koptów w Egipcie oraz o ich sytuacji dziś:

Do 2011 roku w Egipcie panowali dyktatorzy. Chociaż mieli dużo zła na sumieniu, to utrzymywali względny porządek. Kiedy obalono rządy autorytarne, a wybory wygrali muzułmanie, chrześcijanie stali się mniejszością narażoną na prześladowania wyznaniowe. Dlatego w 2011 roku chrześcijanie egipscy domagali się, aby państwo zachowało charakter świecki. Nie chodziło jednak o charakter świecki, rozumiany w sensie europejskim – czyli jako wykluczenie kościoła z debaty publicznej, ateizację państwa etc. Tam, gdzie większość stanowią muzułmanie – jednie państwo świeckie może ocalić ich od śmierci i prześladowań.

Ataki na tle religijnym bardzo się nasiliły po przejęciu władzy przez Bractwo Muzułmańskie. Obecny prezydent próbuje załagodzić sytuację i optuje za wolnością wyznaniową, dlatego Koptowie żywią wobec niego jakieś nadzieje. Nie zmienia to niestety faktu, że około 7-8 milionów chrześcijan, którzy żyją obecnie w Egipcie spotykają okrutne prześladowania. Skrajne odłamy islamu, utrudniają również działania rządu, który próbuje walczyć z terroryzmem.

Państwo Islamskie zapowiedziało na Święta Wielkiej Nocy szereg kolejnych ataków. – Trzeba te zagrożenia odbierać poważnie i przygotować się na nie. Bractwo muzułmańskie niestety rośnie w siłę, żeruje na pewnych problemach, m.in na wyżu demograficznym, dlatego nie można ich bagatelizować – tłumaczył ks. dr Marcin Dąbrowski.

Na zakończenie rozmowy głos zabrał Witold Repetowicz, który powiedział, że choć muzułmanie chcą przedstawiać się jako religia pokoju i miłości, to mamy wszelkie przesłanki do tego, by im nie wierzyć. Jego zdaniem, islamscy przywódcy polityczni i religijni otwarcie wspierają terrorystów, którzy zabijają chrześcijan, a Europa woli zatracić swoje wartości i prawdę na rzecz poprawności politycznej.

jn

Egipt: Co najmniej 27 ofiar śmiertelnych i 77 osób rannych po eksplozji w kościele w egipskim mieście Tanta

Godz.13:05. Liczba ofiar śmiertelnych wybuchu w kościele wzrosła do 28, rannych jest co najmniej 71 osób. Koptyjski Kościół Ortodoksyjny jest najliczniejszą wspólnotą chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

 Liczba ofiar śmiertelnych wybuchu bomby w niedzielę w koptyjskim kościele w mieście Tanta w delcie Nilu wzrosła do 25 – podało egipskie ministerstwo zdrowia. Rannych zostało 60 osób.

Do wybuchu bomby umieszczonej w pakunku pod ławką doszło podczas nabożeństwa z okazji Niedzieli Palmowej w kościele św. Jerzego, świątyni Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego.

Początkowo władze Egiptu informowały o 13 ofiarach śmiertelnych i 42 rannych. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.

Koptyjski Kościół Ortodoksyjny jest najliczniejszą wspólnotą chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

Koptowie, egipscy chrześcijanie, stanowią 10 procent populacji Egiptu, liczącej 90 milionów ludzi. Dżihadyści wielokrotnie atakowali tę wspólnotę religijną, podobnie jak muzułmanów współpracujących z rządem w Kairze.

W samobójczym zamachu na koptyjską katedrę w Kairze w grudniu ubiegłego roku zginęło 25 osób, a 49 zostało rannych. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.

Papież złożył kondolencje całemu Kościołowi koptyjskiemu i jego patriarsze Tawadrosowi II oraz narodowi egipskiemu. – Jestem blisko krewnych i całej wspólnoty. Niech Pan nawróci serca osób, które sieją terror, przemoc i śmierć, a także serca tych, którzy produkują broń i handlują nią – powiedział.

Papież pod koniec kwietnia złoży dwudniową wizytę w Kairze i spotka się z muzułmanami oraz z Koptami.


Co najmniej 13 osób zginęło, a 42 zostały ranne w eksplozji, do której doszło w kościele w mieście Tanta w północnym Egipcie, w delcie Nilu w Niedzielę Palmową, rozpoczynającą wśród chrześcijan Wielki Tydzień.

Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.

W samobójczym zamachu na koptyjską katedrę w Kairze w grudniu ubiegłego roku zginęło 25 osób, a 49 zostało rannych. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS).

Koptyjski Kościół Ortodoksyjny jest najliczniejszą wspólnotą chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

Koptowie, egipscy chrześcijanie, stanowią 10 procent populacji Egiptu, liczącej 90 milionów ludzi. Dżihadyści wielokrotnie atakowali tę wspólnotę religijną, podobnie jak muzułmanów współpracujących z rządem w Kairze.

źródło/pap/jn

Czytaj więcej: Głowa koptyjskiego kościoła Tawadros II zapewnił, że 143 rodziny chrześcijańskie, które uciekły z Synaju, wrócą do domów

Głowa koptyjskiego kościoła Tawadros II zapewnił, że 143 rodziny chrześcijańskie, które uciekły z Synaju, wrócą do domów

Egipski portal alahram przywołuje zapewnienia patriarchy kościoła koptyjskiego, tytułowanego papieżem Aleksandrii i patriarchą stolicy św. Marka, Tawadrosa II, że niedługo ustanie przemoc nad Nilem.

[related id=”8239″ side=”left”] Pełniący swoje obowiązki od 2002 roku Tawadros II odniósł się do ucieczki 143 rodzin koptyjskich z rejonu północnego Synaju. Te rodziny opuściły El-Arisz i schroniły sie w mieście Ismailija na afrykańskim brzegu Kanału Sueskiego w związku z częstymi atakami salafitów.

Na Synaju władze egipskie ścierają się z komórkami ISIS, które wedle pewnych założeń strategicznych usiłują dotrzeć do ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym w Szarm El-Szejk lub w Taabie. Władze egipskie wyliczają, że w ostatnim czasie zginęło 7 chrześcijan, zamordowanych przez ISIS. Egzekucje 3 z nich zostały sfilmowane na potrzeby propagandowe.

Tawdroos II w rozmowie z dziennikarzami powiedział:

Państwo zajmuje się sprawą El-Arisz. Ucieczka była bardzo mądrym posunięciem ze strony tych rodzin, które czuły się zagrożone. Przecież w trakcie wojny 1967 roku cała miejscowa władza też się wycofała – przypomniał koptyjski papież, przypominając również, że Kościół koptyjski jest jednym z głównych filarów Egiptu i że kościoły są atakowane w takim samym stopniu, jak inne obiekty państwowe.

[related id=”1373″]Patriarcha kościoła koptyjskiego, pozostającego w schizmie z Rzymem od Soboru Chalcedońskiego w 451 roku, stwierdził, że ataki na chrześcijan w Egipcie są „małą raną na zdrowym organizmie”:

Jest niebezpieczeństwo i ja to rozumiem, ale problemem jest, że media przedstawiają wydarzenia w przesadzony i krzywdzący sposób, co wzmaga zaniepokojenie Koptów, szczególnie mieszkających za granicą – mówił Tawadros II, dodając, że państwo należycie dba o bezpieczeństwo kościołów i wiernych.

źródło/alahram

Czytaj więcej: Bojownicy Hamasu przechodzą do ISIS na Synaju. Kalifat wydawał się nieczuły na problem palestyński, ale to się zmienia