Olivier Bault pokazuje, jak europejska prasa komentuje kryzys migracyjny na granicy turecko-greckiej. Portal Euractiv przywołuje wypowiedź prezydenta Turcji ,który ogłosił, że „turecka granica pozostanie otwarta dopóki Unia nie przystąpi do negocjacji”. Jak komentuje dziennikarz:
Jeśli to nie jest szantaż, to nie wiem, co to jest.
Przywołuje informacje podawane przez greckie media podkreślające udział w Turcji w obecnym kryzysie granicznym. Opisują one, jak przedstawiciele tureckich sił porządkowych pomagają nielegalnym imigrantom sforsować granicę m.in. zaopatrując ich w nożyce do cięcia drutu kolczastego. Tymczasem, jak zauważa Bault:
Hiszpański El Pais oskarżył greckie siły porządkowe, że się zachowują jak naziści wobec migrantów.
Tymczasem kancelrz Austrii Sebastian Kurz mówi o „ataku tureckim”. Językiem militarnym posługuje się także premier Grecji Kiriakos Mitsotakis, który stwierdził, że mamy do czynienia z zagrożeniem asymetrycznym.
Przyjście uchodźców do Grecji stało się sprawą bezpieczeństwa narodowego […] Bułgaria otworzyła śluzy tamy nad rzeką Evros, żeby podnosić poziom wody i utrudnić przejście nielegalnych imigrantom.
W obronę swych granic angażują się także zwykli Grecy, o czym reportaż zrobiła szwajcarska gazeta. Uzbrojone grupy myśliwych i rolników patrolują plaże łapiąc nielegalnych przybyszy i przekazując ich w ręce policji.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.