Raport z Kijowa 17.11.2023 r.: 60 dni aresztu bez prawa kaucji dla deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy

Więzienie/Foto. TryJimmy/ Pixabay

Ołeksandr Dubiński został oskarżony o zdradę stanu i udział w organizacji przestępczej. utworzonej przez Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Artur Żak i Dmytro Antoniuk rozmawiają o areszcie znanego dziennikarza, a do 2021 r. jednego z najbardziej rozpoznawalnych deputowanych Sługi Narodu:

Od czasu wyboru w 2019 r. nieustannie dawał powody, by mówić o sobie mediom i wplątał się w wiele głośnych skandali, za które został wyrzucony z frakcji jeszcze w 2021 r. Według służb finansowanie siatki przestępczej, której członkiem miał być Dubiński i która działała w Kijowie, sięgnęło ponad 10 mln dolarów. Siatka została tworzona przez wiceszefa GRU Władimira Aleksiejewa. Deputowany jest oskarżony o rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat najwyższego kierownictwa wojskowego i politycznego Ukrainy, między innymi na temat rzekomej ingerencji wysokich rangą urzędników w wybory prezydenckie w USA w 2019 r. Według śledztwa, oprócz Dubińskiego członkiem zorganizowanej siatki był również były deputowany Andrij Derkacz, który uciekł za granicę w przeddzień inwazji, a także były prokurator Konstantyn Kułyk, który również obecnie ukrywa się za granicą.


Artur Żak i Dmytro Antoniuk emitują kluczowy fragment wywiadu z Aleksandrem Borodajem, deputowanym Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej VIII kadencji (z partii Putina Jedna Rosja), rosyjskim terrorystą, nagrany 2 lata temu, w styczniu 2022 r., w przededniu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Borodaj otwarcie oznajmia, że imperium rosyjskie nie ma wystarczającej liczby ludzi do prowadzenia nowych wojen, dlatego proponuje zajęcie Ukrainy, aby wykorzystać Ukraińców z okupowanych terytoriów jako surowiec do agresji przeciwko innym państwom.

Alekandr Jurjewicz Borodaj, generał major rosyjskiej FSB, były samozwańczy premier nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej:

Między innymi jest jeden aspekt, który jest bardzo ważny dla nas wszystkich, rosyjskich patriotów. Do odbudowy imperium już brakuje nam Rosjan. Albo sprowadzimy wiele milionów mieszkańców Azji Środkowej, ogłosimy ich Rosjanami i zaczniemy w ten sposób odbudowywać imperium, ale to wątpliwa perspektywa. Dlatego potrzebujemy Ukrainy. Ale na Ukrainie potrzebujemy nie tylko ziemi. Potrzebujemy ludzi na Ukrainie.


Dmytro Antoniuk relacjonuje najważniejsze doniesienia z frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.


Piotr Mateusz Bobołowicz przedstawia temat użyczenia na potrzeby duszpasterskie lubelskiej parafii greckokatolickiej, kościoła pw. św. Jozafata przy ul. Zielonej 3 w Lublinie. Redaktor emituje również wywiad z ks. mitratem Stefanem Batruchem, prezesem Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza i proboszczem parafii greckokatolickiej w Lublinie:

Przychodzą do nas zarówno rzymscy katolicy z Ukrainy, dla których język ukraiński, tożsamość kulturowa ukraińska jest ważna, głównie z centralnej Ukrainy, ale też przychodzą prawosławni, którzy nie odnajdują się w strukturach Cerkwi prawosławnej, która jest bardzo prorosyjska. W związku z tym szukają środowiska, gdzie mogą się poczuć jak u siebie.


Kościół św. Józafata w Lublinie | fot. autorstwa: Szater – Wikimedia Commons

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 16.11.23 r.: Lider blokady granicy RP ujawnia w czasie rzeczywistym informację o ruchu kolumn wojskowych

Raport z Kijowa 16.11.23 r.: Lider blokady granicy RP ujawnia w czasie rzeczywistym informację o ruchu kolumn wojskowych

Fot. Paweł Bobołowicz

Nowo założony Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu od 6 listopada blokuje przejścia graniczne z Ukrainą. Protestujący deklarują, że przepuszczają jeden samochód ciężarowy na godzinę.

Tysiące ciężarówek czekające na wjazd na Ukrainę, kolejki sięgają dziesiątków kilometrów. Kolejne rozmowy tym razem z przedstawicielami Komisji Europejskiej zakończyły się fiaskiem. Organizatorzy deklarują, że na bieżąco przepuszczają autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną, paliwami i sprzętem wojskowym.

Wczoraj jeden z liderów protestu Rafał Mekler, aby potwierdzić, że przepuszczają sprzęt wojskowy, opublikował zdjęcie transportu pojazdów opancerzonych, które jego zdaniem „…z Korczowej (przed chwilą) jedzie bez kolejki…”, czym wywołał falę oburzenia i zarzuty ujawniania szczegółów transportów wojskowych, co niesie za sobą realne zagrożenie rosyjskim uderzeniem rakietowym.

Post w mediach społecznościowych Rafała Meklera (redakcja celowo zniekształciła fragment zdjęcia)

 

Paweł Bobołowicz rozmawia z goście Raportu z Kijowa, Tomaszem Barteckim, koordynatorem grupy „Granica / Кордон PL – UA”, na temat protestu:

Ukraińcy próbują, próbują coś tam robić, różne organizacje coś robią, a z tego co wiemy, wczorajsze wieczorne rozmowy, już z udziałem kogoś z Komisji Europejskiej i ministrem Adamczykiem. Mamy taki krótki komunikat – spotkanie zakończyło się fiaskiem. W tej chwili, z tego co wiem, główny organizator, lider, bo tak o nim się mówi, Rafał Mekler udał się właśnie na Słowację, gdzie umówił się z jednym ze związków transportowców do symbolicznego zablokowania – na godzinę ma być zablokowane główne przejście Słowacja – Ukraina… To bardzo wąskie środowisko. Żadna z wielu organizacji transportowych, z tych przynajmniej znanych, nie poparła tego protestu… Na profilu głównodowodzącego protestem Rafała Maklera z Konfederacji, ukazał się w pewnym momencie filmik – zdjęcia całej kolumny wojskowej jadącej na przejściu w Polsce w stronę Ukrainy. Najprawdopodobniej jest to sprzęt amerykański. Także nie wiem, co na to wywiad amerykański? Zdjęcia były podane w czasie rzeczywistym. On chciał pokazać, że niby takie transporty przepuszczają, a inne stoją. Podniósł się alarm na Ukrainie. Byłem wtedy we Lwowie. Wiadomo, czym to grozi. To jest bezpośrednio zagrożenie życia. Wywiad rosyjski tylko szuka takich informacji.


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk omawiają sytuację na froncie, ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnych sukcesów armii ukraińskiej. Redaktorzy przedstawiają także najważniejsze informacje z walczącej Ukrainy, które przygotowała Daria Hordijoko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 14.11.2023 r.: Rosyjskie wojska zaatakowały w nocy Ukrainę za pomocą dronów i dwóch manewrujących rakiet

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Siły Powietrzne Sił Zbrojny Ukrainy poinformowały, że zestrzelono 7 z 9 „Shahedow”. Obecnie nie ma doniesień o zniszczeniach ani ofiarach.

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk omawiają sytuację na froncie, ze szczególnym uwzględnieniem taktycznych sukcesów Rosjan na awdijiwskim kierunku. Redaktorzy przedstawiają także najważniejsze informacje z walczącej Ukrainy, które przygotowała Daria Hordijoko, między innymi deklarację szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella, Unia Europejska może nie dostarczyć Ukrainie miliona pocisków artyleryjskich do końca 2023 roku, jak planowano wcześniej. Według Borrella UE zrealizowała pierwszą część planu dostaw – przekazała około 300 tys. pocisków artyleryjskich. Jednocześnie jego zdaniem Unia nie zrezygnuje z celu miliona pocisków i będzie kontynuować ich transfer.


Artur Żak relacjonuje reakcję ukraińskiej przestrzeni na wczorajsze głosowania w polskim Parlamencie.


Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawia z goście Raportu z Kijowa, Tomaszem Barteckim, koordynatorem grupy „Granica / Кордон PL – UA”, na temat blokady przejść graniczny, która prowadzą polscy przewoźnicy z nowo założonego Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu.

Tomasz Bartecki:

Jest kilka wymogów, postulatów, ale gdy ukraińska strona przychyla się, czy też pokazuje, że może coś tam ulepszyć, np. w elektronicznej kolejce, czy też otworzyć dwa przejścia dla pustych pojazdów na co są gotowi już teraz, tylko polska strona musi to potwierdzić, to wtedy powstaje postulat powrotu do zezwoleń. Ten eksponowany postulat praktycznie niemożliwy do zrealizowania, przynajmniej tutaj i teraz, bo tak jak wspominałem, zależy on od decyzji Komisji Europejskiej… To jest bardzo mała grupa, może nawet w 80% są to przedsiębiorcy z Łukowa, którzy wcześniej skupiali się na kierunkach rosyjskich i białoruskich – już nie wrócą wysokie stawki 3000 euro za kurs Warszawa – Brześć, bo to jest bardzo wysoka stawka i wtedy zarabiali duże pieniądze. Jeden ze strajkujących pan Jan z firmy X, właśnie z Łukowa, który zablokował granicę i nagrał takie nagranie wideo, na którym stoi synem i jest tylko dwóch protestujących, czyli w sumie jest ich czterech. Stoją i blokują, a ukraińscy kierowcy piszą, że przepuszcza pojazdy ze swojej firmy.

 

Redaktorzy także wyemitowali fragment nagrania Serhija Derkacza, wiceministra Ministerstwa Rozwoju Wspólnot, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy, które nagrał tuż po zakończonych rozmowach:

Wojna zmieniła sytuację, zmieniła nasze szlaki logistyczne. Towary, które płynęły drogą morską, teraz w większości przechodzą przez kolej i transport drogowy, więc obciążenie transportu drogowego wzrosło dziesięciokrotnie. Nasze punkty kontrolne nie są w stanie przepuścić do takiej liczby pojazdów, które do tej pory poruszały się na zupełnie innych kierunkach. I to jest obiektywny powód, którego polscy przewoźnicy nie chcą słyszeć. A wojna nie jest dla nich ważnym argumentem, bo dla polskiego przewoźnika, jak to dziś wyartykułowano, ważne jest zachowanie jego osobistego interesu i biznesu. A aby tak się stało trzeba wrócić do zezwoleń, bo wtedy mieli więcej pracy, więcej zleceń i mniej ukraińskich przewoźników między Ukrainą a Polską. Oczywiste jest, że kwestia umowy nie była rozpatrywana na tym spotkaniu, ponieważ tak naprawdę Unia Europejska zawarła tę umowę z Ukrainą, a Polska nie może jednostronnie tej umowy zmienić. Powiedzieli im o tym koledzy z Ministerstwa Infrastruktury Polski. Potwierdzili to również przedstawiciele województw, na co przewoźnicy nie zareagowali. Jasne jest, że w tej sprawie, podobnie jak w kwestii dalszego blokowania granicy, nie chodzi o rozwiązanie jakichś pilnych kwestii i problemów, ale po prostu o to, żeby albo zrobić z tego jakąś kampanię informacyjną, albo polityczną i po prostu trzymać granicę zamkniętą tak długo, jak to możliwe.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 13 XI 23 r.: Dar serca Słuchacza Radia Wnet – samochód dla żołnierzy walczących na bachmuckim kierunku

Przekazanie na Donbasie samochodu od Słuchacza Radia Wnet | Od lewej: Wołodymyr, medyk pola walki - Siły zbrojne Ukrainy, Maksym Poliwko - wolontariusz i Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet

Przekazanie na Donbasie samochodu od Słuchacza Radia Wnet | Od lewej: Wołodymyr, medyk pola walki - Siły zbrojne Ukrainy, Maksym Poliwko - wolontariusz i Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet

Pan Piotr z Wrocławia – Słuchacz Radia Wnet, w mgnieniu oka zareagował na apel Dmytra Antoniuka w sprawie zbiórki na samochód terenowy dla ukraińskich żołnierzy.

Samochód został już dostarczony na Ukrainę, przeprowadzono niezbędne naprawy i już służy żołnierzom na wschodnich rubieżach.

Dmytro Antoniuk relacjonuje akcję i prezentuje nagranie z podziękowaniem od ukraińskich żołnierzy:

Samochód dowieźliśmy na sam front do naszego przyjaciela, medyka pola walki. Speaker 1: Za 10 kilometrów od linii frontu spotkaliśmy się z naszym znajomym wolontariuszem z Polski, – Piotrem Kaszuwarą, który też przewoził tam dużo, dużo ważnych rzeczy. Podczas Wyjazdu ciągle towarzyszyła Polska, mieliśmy też ze sobą flagę Polski i też składaliśmy najserdeczniejsze życzenia podczas naszej wyprawy z okazji Dnia Niepodległości Polski. Z nasz przyjacielem Wołodymyrem, który walczy z wrogiem na Donbasie, nagraliśmy bardzo krótki filmik, który proponuje posłuchać.

Wołodymyr, żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy, medyk pola walki

Chcę bardzo podziękować Panu Piotrowi, Słuchaczowi Radia Wnet, za ten piękny terenowy samochód, który teraz znajduje się na Donbasie i wykonuje zadania bojowe na kierunku bachmuckim. Bardzo dziękuję Polsce. Polacy razem zwyciężymy!


Artur Żak przedstawił życzenia z okazji Święta Niepodległości Polski złożył Wołodymyr Zełeński, Prezydent Ukrainy, na ręce Andrzeja Dudy, Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej:

Drogi Andrzeju, Szanowny Panie Prezydencie! W imieniu wszystkich Ukraińców i Ukrainek składam życzenia z okazji Dnia Niepodległości Polski! Z całego serca szczerze życzę narodowi polskiemu, aby niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej była zawsze niezachwiana i silna, a niepodległość Ukrainy zawsze będzie silnym wsparciem dla wolności Polski. Nasze narody, wraz z całą Europą, przeszły długą drogę i ilekroć byliśmy po jednej stronie, zmienialiśmy historię na lepsze. Niesamowite rzeczy są możliwe, jeśli Ukraińców i Polaków łączy wspólny cel. Jak w bitwach pod Orszą czy Zamościem, tak teraz, w toczących się bitwach o wolność Ukrainy, a zatem także Polski. Wygrywamy tę bitwę, ponieważ cenimy się nawzajem. Ukraińcy nigdy nie stracą wdzięczności wobec Polski za to, że w najtrudniejszym dla nas czasie, kiedy Rosja przyszła zniszczyć nasze państwo, Polacy pomogli Ukrainie przetrwać. Jestem wdzięczny, że polskie serca właśnie wtedy poczuły rytm ukraińskich serc, tak jak to było niezbędne. Jestem wdzięczny, że dla narodu polskiego wartości takie jak honor, wolność i solidarność są naprawdę fundamentalne. Jestem wdzięczny za spokój i szacunek dla wszystkich naszych ludzi, którymi się zaopiekowaliście, dzieląc ciepłem polskiego domu. Drogi Andrzej, niech dzisiejszy Dzień Niepodległości będzie, jak zawsze, szczęśliwy dla Polski. I niech partnerstwo między naszymi narodami na zawsze wolnymi, uczyni naszą całą Europę silniejszą! Pamiętasz Andrzeju, Jerzy Giedroyć powiedział, że bez niepodległej Ukrainy nie ma niepodległej Polski i nie jest to sentymentalne stwierdzenie. Jest odzwierciedleniem racjonalnych interesów naszych narodów. Jedności Europy jest także w naszym wspólnym interesie, Europa tylko wtedy będzie potężną, gdy jednym z jej fundamentów będzie sojusz woli ukraińskiej i polskiej. Kiedy jesteśmy razem, kiedy będziemy razem zarówno w Unii Europejskiej, jak i w NATO, i we wszystkich decydujących momentach naszej wspólnej historii. Razem jesteśmy co najmniej dwa razy silniejsi. Niech żyje wolna Polska! Nich żyje wolna Ukraina!


Artur Żak relacjonuje obchody Święta Niepodległości Polski we Lwowie. Między innymi prezentuje przemówienie Elizy Dzwonkiewicz, Konsula Generalnego RP we Lwowie oraz byłej premier RP prof. Hanny Suchockiej, wygłoszone na uroczystości w Pałacu potockich we Lwowie.

Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie

Dziś, po stu pięciu latach od tamtego czasu Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone co roku 11 listopada, jest dla nas czymś oczywistym. I pamiętamy już też, jak komuniści zwalczali to święto, jak ustanowili nowe, zupełnie niezwiązane z polską tradycją, jak zabrali nam znów na pół wieku naszą wolność i suwerenność. Dzisiaj szczęśliwie naród polski znów sam decyduje o swoich granicach, sam dokonuje wyboru władz, sam organizuje własne sądy, szkoły i instytucje. Cieszymy się, że mamy prawo wyboru i prawo samostanowienia. Możemy decydować o losach własnej ojczyzny. Ogarniamy wdzięcznością i wdzięczną pamięcią całe pokolenia Polaków, którzy własnymi dążeniami, ciężką pracą, twórczością, a także jakże często tragiczną ofiarą przywrócili nam wolną, niepodległą Ojczyznę. Nie zapominajmy też, że polskość to otwartość i przyjazna postawa wobec innych, gotowość do współdziałania i partnerstwa. Tak jak każdego dnia walczymy o naszą niepodległość i tożsamość narodową, tak też każdego dnia potwierdzamy naszą solidarność z tymi, których Ojczyzny są zagrożone utratą wolności.

Uroczystości z okazji 105. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w Pałacu potockich we Lwowie | fot.: Konsulat Generalny RP we Lwowie.
Uroczystości z okazji 105. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w Pałacu potockich we Lwowie | fot.: Konsulat Generalny RP we Lwowie.

prof. Hanna Suchocka, była premier RP

Dla mnie naprawdę jest wielką radością, że ten dzień wielki dla nas 11 listopada mogę tutaj przeżyć właśnie w tym szczególnym miejscu, z Państwem, w polsko ukraińskim gronie przyjaciół. I muszę powiedzieć, że jestem niezwykle wzruszona. Jak weszłam do tego pałacu, zobaczyłam po drodze obrazy Jacka Malczewskiego, tak mi bardzo bliskie.


Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają na temat protestu/blokady przejść granicznych przez polskich przewoźników i opinii na ten temat w ukraińskiej przestrzeni informacyjnej.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 11.11.2023: Wojna o serce Europy

Fot.: Karolina Grabowska z Pixabay

Jedyny taki przypadek, gdy święto narodowe jest świętem całego kontynentu – przypomina dr Krzysztof Jabłonka w Programie Wschodnim.

Jedyny taki przypadek, gdy święto narodowe jest świętem całego kontynentu – przypomina dr Krzysztof Jabłonka w Programie Wschodnim. W audycji polski historyk i dyplomata analizuje jak polska walka o niepodległość po 1918 roku zderzyła się z dążeniami do suwerenności naszych sąsiadów. „To była wojna z czasem, wojna z przeznaczeniem i wojna o serce o Europy”.


Słuchacze Radia Wnet znów wspierają walczącą Ukrainę: samochód podarowany przez jednego z naszych słuchaczy jest w drodze na front. O akcji opowiada reporter Dmytro Antoniuk. Reporter również relacjonuje kolejny rosyjski atak: 11 listopada br Rosja uderzyła w Kijów rakietami balistycznymi. Rakiety zostały zestrzelone na przedpolach ukraińskiej stolicy.

Dmytro Antoniuk wiezie na front samochód od słuchacza z Wrocławia

13 lat temu, 12 listopada 2020 roku reżim Łukaszenki dokonał mordu na Ramanie Bandarence – zwyczajnym obywatelu Białorusi, który miał odwagę, by zaprotestować przeciwko działaniom łukaszenkowskich służb pod własnym domem. O upamiętnieniach Bandarenki, a także co Łukaszenka powiedział w 105 rocznicę polskiej niepodległości opowiada w Programie Wschodnim Olga Siemaszko szefowa białoruskiej redakcji Radia Wnet.


Artur Żak relacjonuje obchody Święta Niepodległości we Lwowie: O polskiej drodze do niepodległości szczególnie świadczą polskie groby we Lwowie i daty na tych grobach.


Audycję prowadzi Paweł Bobołowicz.

 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 6 XI 23: UE dostarcza ponad 370 busów w ramach kampanii solidarnościowej „Autobusy szkolne dla Ukrainy”

Autobusy szkolne przekazane w ramach akcji „Autobusy szkolne dla Ukrainy”. Kijów 04.11.2023 r. | fot.: Paweł Bobołowicz

100 z nich zostało sfinansowanych dzięki wsparciu polskiej Fundacji Solidarności Międzynarodowej.

W sobotę Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, Pierwsza Dama Ukrainy Ołena Zełeńska oraz prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej Rafał Dzięciołowski wzięli udział w przekazaniu autobusów władzom obwodów kijowskiego, sumskiego, mikołajowskiego, dniepropietrowskiego, lwowskiego i czernihowskiego. Według Ministra Edukacji i Nauki Ukrainy Oksena Lisowego obecnie brakuje jeszcze około 2100 autobusów.

 

Od prawej: Rafał Dzięciołowski, Ołena Zełeńska i Ursula von der Leyen | fot.: Paweł Bobołowicz

Ursula von der Leyen, Przewodnicząca Komisji Europejskiej:

Rzeczywiście, Ukraina wciąż przeżywa bardzo mroczne czasy. Minęło ponad 600 dni od rozpoczęcia tej brutalnej wojny, którą Rosja rozpętała przeciwko Ukrainie. Ale dzisiaj chodzi nam o nadzieję. Dzisiaj chodzi o przyszłość. Dzisiaj mówimy o dzieciach. W rzeczy samej, bardzo dobrze pamiętam spotkanie rok temu w Strasburgu. Droga Oleno, poprosiłaś mnie o pomoc w tym konkretnym temacie, aby ulżyć trudnej sytuacji ukraińskich dzieci, których szkoły zostały zniszczone przez rosyjskie bomby, a wraz z ze szkołami ich świat się zawalił. Wiedziałam, że Unia Europejska musi coś z tym zrobić, pomóc tym dzieciom, aby mogły dotrzeć do innych szkół, aby mogły nadal uczyć i bawić się, aby nadal mogły być dziećmi, nawet w tych trudnych czasach. Dyskutowaliśmy więc na ten temat – dlaczego nie zaapelować do solidarności naszych państw członkowskich, naszych regionów, miast i przedsiębiorstw? Rok później jesteśmy tutaj. Kampania „Autobusy szkolne dla Ukrainy” okazała się dużym sukcesem.

Od prawej: Ołena Zełeńska, Ursula von der Leyen i Rafał Dzięciołowski | fot.: Paweł Bobołowicz

Ołena Zełeńska, Pierwsza Dama Ukrainy:

W ukraińskim oporze wobec agresora te autobusy szkolne pełnią osobną, wręcz heroiczną rolę. Bo to właśnie autobusami szkolnymi w pierwszych dniach ewakuowano głównie ludzi z Buczy, Irpienia, Hostomela i wielu miast na wschodzie, w obwodzie czernihowskim. To właśnie te autobusy ratowały życie i pomagały w obronie. A na tych, które przetrwały, które nadal działają, dzieci jeżdżą do szkół, aby się uczyć. Bardzo ważne jest, aby te połączenia nie zniknęły, ponieważ teraz są to prawdziwe drogi, które prowadzą ku przyszłości. Dopóki nasze dzieci się uczą, wierzymy w naszą przyszłość. Jeszcze raz dziękuję pani Ursuli, Unii Europejskiej, krajom UE, które przyłączyły się do tej inicjatywy, naszym polskim kolegom z Funduszu Solidarności Międzynarodowej i Polskiego Banku Gospodarstwa Krajowego za to, że stało się to rzeczywistością.

 

Oksen Lisowy, Minister Edukacji i Nauki Ukrainy:

W sumie do tej pory straciliśmy ponad trzy tysiące autobusów. Są to autobusy, które zostały skradzione, zniszczone i te których przeznaczenie zostało zmienione ze względu na okoliczności związane z wojną. A dziś, dzięki takim projektom, które są wspierane przez Komisję Europejską i partnerów, z powodzeniem zabezpieczamy część potrzeb. Łącznie w ramach tego projektu przekazanych zostanie ponad trzysta autobusów. Ponadto państwo przeznaczy także dofinansowanie, co pozwoli, wraz ze współfinansowaniem gmin, na zakup ponad pięciuset autobusów. Potrzeby są nadal duże. Nadal potrzebujemy sporo autobusów, bo autobusy to powrót do normalnego życia.

Od prawej: Oksen Lisowy i Rafał Dzięciołowski | fot.: Paweł Bobołowicz

Wiktoria Samboryn, sekretarz Nowobasańskiej Wspólnoty Terytorialnej w obwodzie czernihowskim:

Ponieważ w zeszłym roku od 27 lutego do 31 marca, gmina była okupowana, to w wyniku działań wojennych uszkodzone zostały dwa autobusy szkolne. To znacząca pomoc. Ten autobus będzie zabierał dzieci z kilku miejscowości i zawoził do jednej szkoły.

 

Paweł Bobołowicz rozmawia na temat akcji z gościem audycji Rafałem Dzięciołowskim, prezesem Fundacji Solidarności Międzynarodowej, który w następujących słowach opowiedział o przebiegu tej inicjatywy:

Jest to taki dobry model funkcjonowania synergii między działaniami Polski, a Unii Europejskiej. Fundusz Covidowy został przekazany do Banku Gospodarstwa Krajowego przez Komisję Europejską, jeszcze w okresie panowania pandemii, z polskiej inicjatywy został przekierowany po wybuchu pełnoskalowej agresji rosyjskiej na Ukrainę, na rzecz świadczenia pomocy humanitarnej w tym kraju i w ramach tego funduszu, a więc w ramach środków Unii Europejskiej realizujemy pomoc od dwóch lat – ogromny projekt wsparcia humanitarnego dla Ukrainy. W ubiegłym roku podsumowaniem tego projektu to było przekazanie 25 ambulansów dla obszarów wschodnich Ukrainy, tych najbardziej dotkniętych wojną, a w tym roku to jest właśnie wspomniane 100 autobusów z 370, które Komisja Europejska obiecała… W tym roku kontynuujemy to zadanie, także wspieramy dalsze akcje. Uczestniczymy w akcji zimowej, czyli we wsparciu Ukrainy w obliczu zbliżającej się zimy przy niebezpieczeństwie ataków rosyjskich na system energetyczny. Ale to, co jest ważne i co chciałbym, żeby pozostało z tej rozmowy, to że można realizować interesy polityczne kraju i jednocześnie zachowywać wierność wobec zasad moralnych. Dla mnie to jest najważniejsze przesłanie z tej aktywności fundacji. My realizujemy w praktyce ideę solidarności między narodami, solidarności między Polakami i Ukraińcami i jednocześnie najszerzej rozumiany polski interes polityczny. To nie jest żaden romantyzm, to jest w moim przekonaniu najwyższej próby pragmatyzm. W tym pragmatyzmie jest na pewno to, że rola Polski została dostrzeżona z perspektywy Komisji Europejskiej.

Od prawej: Ursula von der Leyen i Rafał Dzięciołowski | fot.: Paweł Bobołowicz
Od prawej: Ursula von der Leyen i Rafał Dzięciołowski | fot.: Paweł Bobołowicz

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni: echa kolejnej dymisji w ukraińskiej armii, problemy polskich przedsiębiorców na Ukrainie

Pałac Maryjski w Kijowie należący do Kancelarii Prezydenta | Fot. domena publiczna

Program Wschodni po długim czasie wrócił doi Kijowa. Prowadzi Paweł Bobołowicz.

Przegląd najważniejszych wiadomości z Białorusi autorstwa Olgi Siemaszko:

  • Charge d’affaires w Ambasadzie RP w Mińsku został wezwany do siedziby białoruskiego MSZ w związku z domniemanym naruszeniem przez Polskę białoruskiej przestrzeni powietrznej
  • Aleksandr Łukaszenka wyraził przekonanie, że relacje Białorusi z Polską i Litwą ulegną w przyszłości poprawie. Nie sądzi jednak, by zmiana nastąpiła wkrótce po objęciu władzy w Polsce przez nową koalicję rządową.
  • Białoruś nie wywiązuje się z wezwań społeczności międzynarodowej do poprawy bezpieczeństwa funkcjonowania elektrowni jądrowej w Osatrowcu, znajdującej się zaledwie 50 km od Wilna. Zapowiadana jest budowa kolejnych bloków elektrowni
  • redaktor naczelny regionalnej gazety w Młodzieżnie, Aleksandr Mancewicz, został skazany na 4 lata kolonii karnej za rzekome rozpowszechnianie kłamstw na temat Białorusi

Polski wolontariusz Sławomir Wysocki opowiada o swojej działalności pomocowe na rzecz mieszkańców wschodniej Ukrainy oraz walczących tam jednostek ochotniczych. Obecnie planuje wyjazd do Awdijiwki.

Raport z Kijowa 3 XI 2023 r.: W nocy Rosja atakowała Ukrainę przy wykorzystaniu 38 dronów kamikaze

Artur Żak relacjonuje, z jakimi reakcjami spotkała się dymisja dowódcy Sił Operacji Specjalnych, gen. Wiktora Horenki. Sam Horenko w udzielanych wywiadach nie kryje zaskoczenia decyzją prezydenta Zełenskiego, a z jednostek podlegających do tej pory generałowi docierają sygnały o rozgoryczeniu.

Raport z Kijowa 02.11.2023 r.: gen. Walerij Załużny przyznaje, że impas na froncie będzie trudny do przełamania

Dyrektor Plastics Ukraina Dariusz Górczyński opowiada o wyzwaniach związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w dobie pełnoskalowej wojny. Wskazuje, że wojskowe komisje uzupełnień nie dostrzegają znaczenia firmy dla powodzenia działań na froncie i szerzej, całej ukraińskiej gospodarki.  Jak dodaje, na firmę nakładane są zbyt drobiazgowe kontrole podatkowe.

Anatolij Kurnosow mówi o akcji zapalania zniczy na grobach Polaków pochowanych na kijowskim cmentarzu Bajkowa. Wskazuje, że był to akt spontanicznego podziękowania za pomoc w czasie obecnej wojny oraz hołd oddany wspólnym korzeniom.

Artur Żak o trwającej wizycie Ursuli von der Leyen w Kijowie.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 3 XI 2023 r.: W nocy Rosja atakowała Ukrainę przy wykorzystaniu 38 dronów kamikaze

Shahed-136/Gerań 2 strącony w okolicy Kupiańska | fot.: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Tym razem główne cele rosyjskich Shahedów 131/136 były ulokowane w zachodniej części Ukrainy. Doszło do Uszkodzeń infrastruktury krytycznej.

Prowadzący audycję Paweł Bobołowicz rozmawia z Dmytrem Antoniukiem i Arturem Żakiem na temat nocnego ostrzału Ukrainy.

Artur Żak:

Tej nocy na zachodzie Ukrainy obserwowaliśmy ruchy BSP, które niemalże codziennie widzimy na terenie południowej i wschodniej części naszego kraju. Faktycznie drony bardzo często zmieniały swój kierunek czy przenikały z jednego obwodu do drugiego, więc to potwierdza tylko tyle, że Rosjanie jak najbardziej się uczą. Rosjanie opracowują jak najbardziej dogodne trasy przelotu tej amunicji krążącej, tych dronów uderzeniowych dronów na terenie Ukrainy. Te bezzałogowce wyczerpują obronę przeciwlotniczą ukraińską i dosyć tanie w produkcji. Zresztą coraz częściej docierają do nas informacje, że Rosjanie już na terenie Federacji Rosyjskiej budują podobne do tych irańskich bezzałogowców – Shahed 131/136. Celem była infrastruktura, która jest w obwodzie lwowskim, a nie bezpośrednio we Lwowie. Niemniej jednak w nocy, mniej więcej do godziny trzeciej, wychodząc na balkon, słyszałem mobilne grupy obrony przeciwlotniczej ukraińskiej przemieszczające się po mieście…Maksym Kozycki, przewodniczący Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojennej, powiedział, że nad obwodem lwowskim, zdołano zniszczyć 11 dronów. W sumie na zachód Ukrainy zmierzało 16 wrogich dronów szturmowych. Niestety, w naszym obwodzie doszło do 5 trafień w obiekt infrastruktury krytycznej. Na szczęście obyło się bez ofiar. Wybuchł pożar, który został szybko ugaszony.


Dmytro Antoniuk opisuje trudną sytuację na froncie, ze szczególnym uwzględnieniem Awdijiwki:

Ukraiński dziennikarz Jurij Butusow, który był pod Awdijiwką, informuje, że Rosjanie na zajętych terenach, już za pomocą koparek, ciężarówek i ciężkiego sprzętu, robi wzmocnienia z pomocą betonu, a po naszej stronie tam, gdzie wróg przekroczył drogę kolejową. to tam żadnych wzmocnień nie ma. Tam nawet okopów nie ma. Jak mamy się bronić, skoro za 9 lat wojskowa administracja tego obwodu nic nie zrobiła dla naszych żołnierzy, żeby bronić to miasto. Teraz nasi żołnierze pod ostrzałem muszą swoimi rękami kopać okopy i to jest potężny problem. A ja po prostu cytuję teraz Jurija, to osoba, która wprost mówi, że wojskowa administracja jest bezpośrednio podporządkowana prezydentowi Ukrainy i to jest jego wina, że on nie i nic nie zrobił, żeby wzmocnić obronę. Jesteśmy w takiej sytuacji, że całkiem realnie możemy utracić to miasto.


Artur Żak prezentuje reakcje na artykuł gen. Załużnego w The Economist:

Dmitrij Pieskow, sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej, po raz kolejny obiecał Rosjanom, że „wszystkie cele operacji specjalnej zostaną osiągnięte”. Komentując słowa Załużnego o wojnie pozycyjnej, Pieskow powiedział, że tak nie jest. „Specjalna operacja wojskowa jest kontynuowana konsekwentnie, wszystkie cele zostaną osiągnięte”. Według rzecznika Kremla Kijów rzekomo „musi zrozumieć”, że rzekomo „nie ma perspektyw na zwycięstwo na polu walki”. „Im szybciej to zrozumieją, tym szybciej sytuacja zostanie rozwiązana”. Ponadto sekretarz prasowy Władimira Putina powiedział, że na Zachodzie „jest już zrozumienie, że sankcje nałożone na Federację Rosyjską uderzają również w ich interesy, ale nie nosimy różowych okularów, presja będzie tylko rosła”. Dodatkowo Koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby określił artykuł generała Załużnego jako jeden z ważnych argumentów potwierdzających pilną potrzebę dalszego wsparcia dla Ukrainy. „Myślę, że to pokazuje, jak ważne jest, abyśmy nadal wspierali Ukrainę. Rozwijamy się i już ewoluowaliśmy w kontekście tego, co dostarczamy Ukrainie, tak jak ewoluowała sama wojna. I podejrzewam, że ten proces będzie trwał nadal”. Ale dziś amerykańska Izba Reprezentantów zatwierdziła pomoc dla Izraela oddzielnie od Ukrainy. Za było 226 głosów, przeciw 196. Prawie wszyscy Demokraci, z wyjątkiem dwunastu, głosowali przeciw. Teraz projekt ustawy trafi do Senatu.


Paweł Bobołowicz rozmawia z goście Raportu z Kijowa, Tomaszem Barteckim, koordynatorem grupy „Granica / Кордон PL – UA”, na temat blokady przejść graniczny, która zapowiadają polscy przewoźnicy.

Tomasz Bartecki:

Podaliśmy tę informację już kilka dni temu. Nawet może tydzień temu, dlatego, że na bieżąco monitorujemy sytuację na bieżąco, a dziś już piszą o tym różne media, szczególnie ukraińskie. Do blokady miało dojść właśnie dzisiaj. W tym momencie o godzinie dziesiątej na przejściach jest normalny ruch. Zgromadzenie jest zgłoszone do miejscowego urzędu gminy. Ale coś się takiego stało, że uczestnicy nie zebrali się jednak, przełożyli to na szóstego. No zobaczymy… Polacy chcą, chcą, aby Ukraińcy mieli ponownie wydawane zezwolenia, ale to powiedzmy jasno, że ci co protestują to grupa transportowców działających głównie na ścianie wschodniej i oczywiście jeżdżących do Ukrainy. I nie są to wszyscy przedsiębiorcy. To jest jakaś ich część. Według mnie ten postulat praktycznie jest nierealny do spełnienia, ponieważ to zwolnienie trwa, a jego adresatem, oczywiście jeśli ewentualnie miała zostać cofnięta decyzja, jest Komisja Europejska, a nie granica polsko-ukraińska, rząd Ukrainy czy też rząd Polski.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 31.10.2023 r.: Damian Duda: chcemy być świadkami prawdy i pokazywać, jak naprawdę wygląda ten konflikt

Damian Duda, polski medyk pola walki, który pomaga na Ukrainie | fot. Paweł Bobołowicz

Damian Duda, polski medyk pola walki, który od 2014 roku organizuje pomoc dla walczącej Ukrainy został odznaczony nagrodą im. Jana Rodowicza „Anody” w kategorii „Wyjątkowy czyn”.

Od 2014 roku Damian Duda zaangażował się w pomoc Ukrainie. W rozmowie z Pawłem Bobołowiczem przedstawia on swoją drogę od ulegania rosyjskiej propagandzie do zwalczania jej. Duda jest prezesem fundacji „W międzyczasie”, organizującej pomoc dla Ukrainy. Sam uczestniczy w ratowaniu ukraińskich żołnierzy i cywilów jako medyk pola walki. Za swoje czyny otrzymał wiele nagród, w tym ostatnio nagrodę im. Jana Rodowicza „Anody” w kategorii „Wyjątkowy czyn” przyznawaną przez Muzeum Powstania Warszawskiego.


Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz omawiają artykuł, który ukazał się w Time. Z jednej strony opisuje on słabnące poparcie Amerykanów dla pomocy Ukrainie, co w zestawieniu ze zmianą na stanowisku przewodniczącego Izby Reprezentantów jest realnym zagrożeniem dla pomocy Ukrainie. Z drugiej jest on krytyczny wobec samych władz Ukrainy, zwłaszcza prezydenta Zełenskiego, którego zaczyna krytykować nawet własne otoczenie.

Dmytro Antoniuk relacjonuje także najnowsze wydarzenia z linii frontu, w tym ciężką defensywę ukraińską pod Awdijiwką.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 30 X 23 r.: W tej chwili czekam pod siedzibą mojej firmy na kontrole Wojskowej Komisji Uzupełnień

Fot. Paweł Bobołowicz

Powiedział Gość audycji Szymon Waszczyn, Prezes Zarządu MIĘDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA PRZEDSIĘBIORСÓW POLSKICH NA UKRAINIE.

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk rozmawiają z Gościem na temat sytuacji polskich przedsiębiorców na Ukrainie – tych co już są na rynku i tych co zamierzają inwestować i brać udział w przebudowie Ukrainy. Poruszono także temat pomocy humanitarnej, którą świadczą polscy przedsiębiorcy, między innymi o budowie budynku dla poszkodowanych w wojnie w niewielkie pod kijowskiej miejscowości Michajłow, którą finansują polscy przedsiębiorcy.

Pomimo strat poniesionych na wschodzie Ukrainy w wyniku inwazji rosyjskiej, polscy przedsiębiorcy nadal starają się realizować swoje zamówienia i pomagać potrzebującym.

Szymon Waszczyn:

Jeśli chodzi o tę kontrolę, to w tej chwili chodzi tutaj o uzupełnienie żywej siły, mobilizację pracowników i być może zarekwirowanie części naszych samochodów. Takie niebezpieczeństwo jest w tej chwili przed nami… Została rekonstrukcja starego akademika, będzie tam 19 mieszkań. W tej chwili jest to dokładnie obiekt dla rodzin wewnętrznie przemieszczonych, które utraciły swoje domy, domy czy mieszkania. To jest pod Irpieniem, jak się nie mylę, Michajłówka, taka niewielka miejscowość. Prace zaczęły się tam w maju 23 roku. Plan jest przekazania już, wprowadzenia do eksploatacji 15 listopada. Tutaj w dużej mierze zainwestowała polska firma Dom Development. To jest jedna z dużych polskich deweloperskich kompanii. No i współfinansowała ten projekt. Co ciekawe, to jest firma, której nie ma na Ukrainie, Także jakieś benefity z powodu tego raczej nie wchodzą w grę. Czysta ich inwencja. Takich projektów jest dużo


Dmytro Antoniuk przedstawił najnowsze wiadomości z 1300 km frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.


Wczoraj wieczorem na lotnisku w Machaczkale w Rosji przed przylotem samolotu z Tel Awiwu zebrał się duży tłum ludzi. Uczestnicy zamieszek włamali się do budynku lotniska, wykrzykiwali antysemickie hasła, próbowali szturmować samolot. W wyniku zamieszek rannych zostało ponad 20 osób. Szef regionu dostrzegł w zamieszkach ukraiński ślad i za to co się wydarzyło obwiniał proukraińskie kanały telegramowe.

Artur Żak relacjonuje antysemickie zamieszki na Północnym Kaukazie:

Moim pogromy niesie odpowiedzialność propaganda rosyjska. Pod moją lupą, był północny Kaukaz. Odbyły się demonstracje także między innymi w Republice Kabardyńsko-Bałkarskiej w Nalczyku i Dagestanie. W Republice Kabardyńsko-Bałkarskiej podpalono między innymi budujące się żydowskie centrum religijno-kulturalne. Na szczęście obyło się bez ofiar. Z początku ludzie gromadzili się pod admistracją regionu i żądali wydalenia wszystkich Żydów z terenu Republiki i nieprzyjmowania innych, czyli zawieszenia jakichkolwiek lotów, czy też przyjazdów z terenu Izraela. Później tłuszcza spontanicznie się rozlała po miastach w poszukiwaniu Żydów. Nie znaleziono żadnego Żyda na tym terenie, więc obeszło się bez ofiar, Chociaż dane wydarzenia miały jak najbardziej wszelkie oznaki pogromu żydowskiego. Sytuację na lotnisku w Machaczkale późno w nocy częściowo opanował dopiero specnaz Rosgwardii.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!