W Newagu, w Nowym Sączu nowy zarząd Pracowniczej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej odkrył, że „wyparowało” . Jako winnych tej waporyzacji podejrzewano członków poprzedniego zarządu. Ci wobec pytań swych następców nabrali wody w usta. W rezultacie zgłoszono do prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Jeden z członków poprzedniego zarządu, Kazimierz K. opuścił 24 listopada swój dom, zostawiając list w którym wypierał się wszelkich związków z tą sprawą. Od wtorku wiadomo, jak podał portal RFM.FM, że po tygodniu poszukiwań mężczyzna został znaleziony przez policję martwy w lesie pod Białymstokiem.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Przeprowadzono sekcję zwłok byłego członka zarządu kasy zapomogowo-pożyczkowej Newag, ale nie podano jej wyników. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
A.P.