Prof. Krysiak: Ignorancja banków może je drogo kosztować [VIDEO]

Prof. Zbigniew Krysiak o zaniedbaniach banków ws. frankowiczów i tym, co może przynieść wyrok TSUE oraz o tym, czemu powinniśmy opierać się na Katolickiej Nauce Społecznej.

Prof. Zbigniew Krysiak mówi o sprawie frankowiczów, w której 4 października zapadnie wyrok przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego decyzja może kosztować banki 60 mld zł. Jeśli TSUE zadecyduje, że kredyty zaciągnięte we frankach powinny zostać poddane przewalutowaniu, to jak mówi Krysiak, „dla banków może to oznaczać katastrofę”, ponieważ notują one „kilkanaście miliardów rocznych przychodów”. Na razie można mówić o ignorancji banków, jeśli będzie wyrok TSUE, to będzie można mówić o oszustwie. Profesor przywołuje wyrok polskiego sądu, który w jednej sprawie zasądził przewalutowanie zaciągniętego kredytu. Przypomina, że już klika lat temu zaproponował „model, który umożliwiał gładkie przejście dla wszystkich stron”. Dodaje, że dziwi go ignorancja polskich banków.

Ignorancja dotyczyła głównie banków zagranicznych.  Dobrze, że przejęliśmy Pekao SA, który nie miał kredytów walutowych.

Ekonomista wskazuje, że banki utrzymywały kredyty, o których wiedziały, że nie będą spłacane, a jednocześnie „nie dokonywano rezerw, które wynikały z wiedzy, że taki portfel będzie niespłacalny”. Podkreśla pozytywną rolę PKO BP, którego działania pomogły uchronić Polskę przed kredytem. Popiera dalszą repolonizację banków, czy to będzie mBank, czy inna spółka.

Niestety Nauka Społeczna Kościoła jest bardzo mało znana.

Prof. Krysiak mówi o znaczeniu, jakie dla gospodarki i polityki gospodarczej ma chrześcijańska myśli społeczna. Ekspert Instytutu Myśli Schumana podkreśla, że tym, co różni chrześcijański solidaryzm od socjalizmu, jest to, że ten pierwszy stawia człowieka jako podmiot w centrum życia społecznego, podczas gdy socjalizm „opiera się o relacje neoliberalne”, które „utrzymywane są tak długo, jak jest zysk gospodarczy”. Zdaniem Krysiaka przy procedowaniu nowych ustaw w sprawach gospodarczych powinno się nawet bardziej patrzeć na to, czy są zgodnie z KNS niż, czy są zgodne z unijnym prawodawstwem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.