Brak dobrego nadzoru nad oczyszczalnią „Czajka” spowodował katastrofę ekologiczną zagrażającą mieszkańcom Warszawy

Artur Szymon Michalski i Wojciech Zabłocki opowiadają o awarii warszawskiego kolektora. Twierdzą, że sytuacja jest tragiczna dla zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców Warszawy.

Wojciech Zabłocki twierdzi, że Koalicja Obywatelska nie panuje nad tym, co dzieje się w mieście, narażając tym samym zdrowie mieszkańców. Brak dobrego nadzoru nad oczyszczalnią „Czajka” spowodował katastrofę ekologiczną trwającą w Warszawie od ponad doby.

Do Wisły wpadła ogromna ilość trującej wody, przez to sytuację zagrożone jest środowisko, a także mieszkańcy. Do tej pory nie wiemy kiedy awaria zostanie usunięta, jest to wiadomość przerażająca. Najgorszym aspektem jest to, że pracownicy prezydenta Rafała Trzaskowskiego ukrywali fakt katastrofy przez ponad dobę, z myślą, że nikt się o tym nie dowie – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Artur Szymon Michalski mówi, że awaria kolektora jest bardzo niebezpiecznym tematem, ponieważ środowisko nie jest przygotowane na taką sytuację. Jak dodaje: „Nasze oczyszczalnie bazują na rozmaitych technologiach. Warszawska oczyszczalnia nie jest eksperymentem, a jej awaria jest sytuacją, której nikt nie przewidział. O całym wydarzeniu minister środowiska został poinformowany z wielkim opóźnieniem, co na pewno wpłynęło już na stan środowiska”.

Rozmówca podkreśla, że dzięki środkom wojewódzkim ochrony środowiska mamy w tej chwili nieporównywalny stan wód oraz ścieków w Polsce. Możemy wprowadzać je bezpośrednio do rzek. Mamy również najbardziej nowoczesną oczyszczalnię ścieków w Europie – Oczyszczalnię Ścieków „Czajka”, w której efekt ekologiczny został zachwiany przez zaistniałą sytuację”

Warto podkreślić, że rząd błyskawicznie zareagował na tą sytuację, a minister Kowalczyk zapowiedział, że zostanie ona opanowana.

Konsekwencje wobec władz Warszawy powinny być na prawdę daleko idące. W każdym europejskim, cywilizowanym państwie po takich dużych aferach oraz zagrożeniu bezpieczeństwa następują dymisje osób za to odpowiedzialnych. Moim zdaniem za nie dopełnienie swoich obowiązków powinna nastąpić dymisja wiceprezydenta, a jeśli sprawa nie zostanie opanowana, to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powinien podać się do dymisji – mówi Wojciech Zabłocki.

Rozmowa z Arturem Szymonem Michalskim:

 

Rozmowa z Wojciechem Zabłockim:

M.N.

Dr Zbigniew Kuźmiuk, Jarosław Sachajko, Zdzisław Szwed, Zbigniew Lubaszewski – Poranek WNET – 2 lipca 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

Goście Poranka WNET:

Jakub Banaszek — Prezydent Miasta Chełm,

Zbigniew Lubaszewski – historyk

Jarosław Sachajko – poseł, klub Kukiz ’15

Dr Zbigniew Kuźmiuk – eurodeputowany, PiS,

Zdzisław Szwed – Członek Zarządu Województwa Lubelskiego,

Mariusz Matera — rolnik i muzyk mieszkający w Chełmie.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Paweł Chodyna


 

Część pierwsza:

 

Zespół pokatedralny, Góra Zamkowa (Chełmska) – wzniesienie kredowe w centrum / Fot. Karol Nycz & Ola Wosk/ CC BY-SA 3.0

Zbigniew Lubaszewski wprowadził słuchaczy w skomplikowaną historię Chełma sięgającą X wieku. Lubaszewski mówi o tym, że większość informacji o Chełmie sięga jednak XIII wieku, kiedy to książę Daniel Romanowicz założył w Chełmie swoją siedzibę. W dniu 14 stycznia 1392 r. Jagiełło nadał miastu prawa magdeburskie, a po bitwie pod Grunwaldem postawił Kościół Rozesłania św. Apostołów, mający upamiętniać zwycięstwo odniesione nad Krzyżakami.

Przed II wojną światową, jak mówi Lubaszewski, Chełm liczył 35 tys. mieszkańców, z czego połowę stanowiła ludność żydowska. Ta niemal w całości została wymordowana w czasie Holocaustu, w obozie w Sobiborze. Samo miasto ucierpiało także w wyniku prowadzonych bombardowań.

 

Jarosław Sachajko / Fot. Jaśmina Nowak

Jarosław Sachajko mówi o trwających rozmowach koalicyjnych i potencjalnej koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym.  Jak dodaje, osoby zajmujące się polityką muszą być realistami. Z braku innych możliwości, sojusz z PSL jest możliwy. Jak twierdzi, klub Kukiz’15 przygotował 150 projektów ustaw, które czekają na ich zaprezentowanie.

Gość „Poranka WNET” odniósł się także do informacji o powstaniu Polskiego Holdingu Spożywczego, mający być instytucją, która ma zapobiegać spadkom cen w momencie nadmiaru danego produktu spożywczego na rynku w celu zabezpieczenia interesów rolników. Jarosław Sachajko określa zapowiedzi powstania holdingu działaniem pozorowanym ze strony PiS-u. Poseł Kukiz’15 krytykuje również brak polityki dotyczącej gospodarki wodnej, która może w przyszłości doprowadzić do dużych problemów m.in. w rolnictwie. Jak dodaje, odpowiednie rozwiązania są znane i od lat wdrażane na całym świecie, chodzi głównie o budowę zbiorników retencyjnych zatrzymujących wodę.

 

Część druga:

Prezydent Chełma Jakub Banaszek / fot. Jaśmina Nowak

Jakub Banaszek, Prezydent Miasta Chełm mówi o dużym bezrobociu, które jest sporym problemem w zarządzanym przez niego mieście. W Urzędzie Miasta trwa restrukturyzacja, podczas której prezydent musi podejmować niepopularne i trudne decyzje: „nie było wyjścia, bez tego naszemu miastu  groziła katastrofa finansowa”.

Jakub Banaszek zlecił wykonanie audytu, który wykazał znaczącą niegospodarność jego poprzedniczki: „wyszła katastrofa. To znaczy, miasto przez lata wydawało więcej, niż miało. To doprowadziło do sytuacji, w której mieliśmy najniższą nadwyżkę operacyjną w Polsce, czyli możliwość tak naprawdę spłaty swoich zobowiązań”. Jak dodaje prezydent, jego celem jest wprowadzenie programu naprawczego mającego naprawić fundusze miasta, a następnie pozyskanie dodatkowych pieniędzy na realizacje kluczowych przedsięwzięć.

 

Część trzecia:

Zbigniew Kuźmiuk / Fot. Wikimedia Commons, Adrian Grycuk

Dr Zbigniew Kuźmiuk prosto z Brukseli mówi o walce Grupy Wyszechradzkiej nazywanej również V4, o lepszą przyszłość Unii Europejskiej. Grupa, w skład której wchodzą Polska, Czechy, Słowacja i Węgry sprzeciwia się kandydaturze Fransa Timmermansa. Jak dodaje rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, Timmermans to najgorsze co może spotkać Unię Europejską i nasze interesy: „nie jest to człowiek koncyliacyjny, to człowiek myślący dosyć jednostronnie i uparty. Jeżeli rzeczywiście Ci wielcy przeforsują go na stanowisko szefa Komisji Europejskiej, w Unii Europejskiej nastaną złe czasy”.

O godzinie 11 powinniśmy już wiedzieć, jaki będzie efekt tych działań. W Parlamencie Europejskim ma dojść do rozstrzygnięć co do stanowiska przewodniczącego Unii Europejskiej.

 

Marszałek Zdzisław Szwed / Fot. Jaśmina Nowak

Zdzisław Szwed przypomina działania poprzedników nowego prezydenta, które postawiły przed nim duże wyzwania: „to dwanaście lat zaniedbań i zmarnowanego potencjału”. Chełm zmaga się z 12% bezrobociem, a sama Chełmszczyzna jest jednym z najbiedniejszych regionów w Europie.

Trwa budowa dróg szybkiego ruchu, które jak mówi Zdzisław Szwed: „mają przybliżyć nas do świata. Przez wiele lat nie inwestowano tutaj w drogi, a to najlepszy sposób na ściągnięcie inwestorów. Drogi to podstawowa rzecz i staramy się kłaść na nie jak największy nacisk”. Prowadzone są rozmowy z województwem podkarpackim, w celu wybudowania drogi, mającej połączyć te dwa województwa.

 

Część czwarta:

Mariusz Matera / Fot. Jaśmina Nowak

Mariusz Matera, autor utworu „Cały świat to jeden wielki Chełm” opowiada o muzyce, którą tworzy, będącej często powrotem do lat dzieciństwa spędzonego w Chełmie. Gość „Poranka WNET” nie chce pozwolić odejść w zapomnienie historii Chełma, którą opowiadała mu jego babcia, a którą stara się przenieść do swoich piosenek. Przypomina również tragiczne historie Chełmskich żydów, którzy stanowili 30% mieszkańców przed II wojną światową. O tym również stara się wspominać w swoich utworach.

O 9:00 przegląd prasy prowadził Kazimierz Gajowy.

Na zakończenie Stefan Truszczyński zachwala historię i różnorodność Chełma.


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

33 lat temu Rosjanie doprowadzili do radioaktywnych opadów na terenie Białorusi

Gość Południa WNET Tomasz Grzywaczewski, który wrócił właśnie z Białorusi, opowiada o negatywnym wpływie wybuchu w elektrowni Czarnobyl na mieszkańców Białorusi.

Jak zaznacza Grzywaczewski, słowo Czarnobyl wszystkim kojarzy się głównie z samą elektrownią i osławioną Zoną, czyli miejscem objętym pełną kwarantanną po wybuchu. Jednak niewiele osób wie, że krajem, który najmocniej ucierpiał w wyniku wybuchu była właśnie Białoruś:

Siedemdziesiąt procent opadu radioaktywnego opadło na terytoria wschodniej i południowo-wschodniej Białorusi i tam również znajduje się taka  strefa wykluczenia, z której wysiedlono tysięcy ludzi. Co więcej, dzisiaj kolejny tysiąc ludzi cierpi na choroby, które prawdopodobnie są związane z tamtą katastrofą.

Grzywaczewski przytacza również mało znany fakt historyczny dotyczący tragedii, która zdarzyła się na terenie Białorusi z winy ZSRR:

Rosjanie celowo rozpylali w powietrzu specjalne środki chemiczne, które miały spowodować, że deszcze będą padały na Białorusi, żeby ta chmura nie doszła do Moskwy i co doprowadziło do skażenia tych terenów. Co gorsza, to nie jest tak, że tylko jeden obszar został skażony. Tam jest ta główna strefa, tak zwany Poleski Państwowy Rezerwat Radiacyjno-Ekologiczny, ale tak naprawdę większość obszarów to są po prostu plamy, to są miejsca, w których padał deszcz.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

A. Kowarzyk

Nowe procedury wyborcze mają być wprowadzane przez „starych” ludzi / Ewa Stankiewicz w Radiu WNET [VIDEO]

Zmiany w ordynacji wyborczej proponowane przez PiS są, zdaniem gościa Poranka WNET, „w półkroku”. Co zatem powinno zmienić się w przepisach, żeby wybory samorządowe były przeprowadzane uczciwie?

Chiny/ Lawina błota i kamieni zniszczyła wieś w Syczuanie; ponad 100 zabitych, wiele osób wciąż poszukiwanych

Lawina, jaka zeszła na wieś Xinmo w prefekturze Ngawa w środkowo-zachodniej części Chin, spowodowała zniszczenie 46 domostw i śmierć ponad 100 mieszkańców, głównie przedstawicieli mniejszości Qiang.

Do osunięcia się ziemi we wsi zamieszkanej głównie przez mniejszość Qiang doszło ok. godz. 6 rano w sobotę (po północy w Polsce) w związku z podmyciem podstawy góry przez wody wezbranej rzeki. Zniszczonych zostało co najmniej 46 domów.

Trwa akcja ratunkowa, którą komplikują silne opady deszczu. Lokalne władze poinformowały, że odnaleziono kilka żywych osób. Do szpitala trafiło m.in. małżeństwo i miesięczne niemowlę. Państwowa telewizja CCTV na żywo transmituje akcję ratunkową. Na zdjęciach widać usuwających gruz ratowników i cywilów ubranych w kurtki przeciwdeszczowe lub z parasolami w rękach oraz stojących na tle ogromnych szarych skał i kilku koparek.[related id=”1599″]

Według agencji Xinhua na miejscu jest ponad 300 policjantów, żołnierzy i strażaków. Do Xinmo próbuje dotrzeć kolejnych 500 strażaków z kilkunastoma psami ratowniczymi i lekarzami.

Oprócz pogody akcję ratunkową utrudnia też fakt, że gruz zablokował prawie dwukilometrowy odcinek jednej z dróg prowadzących do trudno dostępnej wsi.

Prezydent Xi Jinping zaapelował o podjęcie wszelkich wysiłków, by zmniejszyć liczbę rannych i zabitych.

Przedstawiciel ratowników Wang Yongbo powiedział w państwowej telewizji, że było to największe osunięcie się ziemi od trzęsienia ziemi w pobliskim okręgu Wenchuan w prowincji Syczuan sprzed dziewięciu lat.

W 2008 roku w trzęsieniu ziemi w tym okręgu zginęło 87 tys. ludzi. – Po tym trzęsieniu masyw był osłabiony. W takich warunkach nawet niewielkie opady mogą spowodować katastrofę geologiczną na wielką skalę – powiedział szef lokalnego biura meteorologicznego Tao Jian.

Xinmo zamieszkują przedstawiciele mniejszości Qiang należącej do grupy tybeto-birmańskiej. Jest ona jedną z 55 oficjalnie uznawanych mniejszości w ChRL. Media twierdzą, że to właśnie przedstawiciele tej mniejszości stanowią najliczniejszą grupę poszkodowanych w lawinie.

PAP/JN

Kolumbia: Siedemnaście osób poniosło śmierć, a kilkadziesiąt zostało rannych pod lawinami błotnymi w mieście Manizales

Lawiny błotno-ziemne powodowane są przez intensywne deszcze. Dwa tygodnie temu takie lawiny wystąpiły na południu kraju w mieście Macoa, uśmiercając ponad 300 osób.

Lawiny zeszły nad ranem, kiedy większość mieszkańców Manizales, miasta liczącego 400 tys. ludności, pogrążonych było we śnie.

Na miasto, położone w górzystym rejonie znanym z plantacji krzewów kawowych, spadła w ciągu 5 godzin równowartość miesięcznych opadów. Z otaczających miejscowość wzgórz zeszło prawie równocześnie ok. 50 lawin, niszcząc domy i blokując drogi.

Ratownicy przekopywali się przez grube zwały błota i skał, poszukując 9 osób zgłoszonych jako zaginione.

Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos próbował dotrzeć do rejonu katastrofy helikopterem, ale zmuszony został do lądowania w odległym o 200 km mieście Medellin.

PAP/JN

Portugalia: Katastrofa małego samolotu pod Lizboną. W wypadku śmierć poniosło pięć osób, a cztery zostały ranne

Mały samolot rozbił się w poniedziałek w Tires, ok. 20 km na zachód od Lizbony. Wszystkie cztery osoby znajdujące się na pokładzie maszyny zginęły. Śmierć poniosła również jedna osoba na ziemi.

Zarejestrowany w Szwajcarii samolot, lecący do Marsylii, tuż po starcie z lotniska w Tires rozbił się w pobliżu szkoły i supermarketu.

[related id=”12179″]

Ofiarami śmiertelnymi są: pilot ze Szwajcarii, wszyscy trzej pasażerowie z Francji oraz kierowca ciężarówki z Portugalii, który zginął wskutek uderzenia samolotu w jego samochód. Ucierpiały również inne osoby znajdujące się w pobliżu miejsca upadku samolotu na ziemię.

Portugalska telewizja pokazywała zdjęcia zadymionej okolicy. Na miejsce wysłano około 90 strażaków i ratowników.

Służby medyczne przekazały, że osoby poszkodowane w wyniku katastrofy mają problemy z oddychaniem; cierpią też na skutek szoku.

Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

PAP/jn

Kierowcy ciężarówki, z którą zderzyło się Pendolino, postawiono zarzuty prokuratorskie. W wypadku ucierpiało 18 osób

Kierowcy ciężarówki przedstawiono zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym – poinformowała PAP Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. – Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Do wypadku doszło w piątek, w miejscowości Schodnia na Opolszczyźnie. Kierujący zestawem wiozącym inną ciężarówkę Tomasz Ch. wjechał na przejazd kolejowy, mimo że na drodze obowiązywał zakaz ruchu tego typu pojazdami. Obciążony samochód zablokował się na przejeździe. Kiedy kierowca wysiadł z kabiny, żeby wezwać pomoc, w stojącą ciężarówkę uderzył jadący z Wrocławia do Warszawy pociąg Pendolino, wiozący blisko trzystu pasażerów.

W wyniku zderzenia rannych zostało 18 osób. Spośród nich siedem w stanie ciężkim przewieziono do szpitali. Uszkodzeniu uległ pociąg, trakcja elektryczna i torowisko. Szkody będą naprawiane do środy. Z tego powodu konieczna jest zmiana tras kilkudziesięciu pociągów. Kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Według policji, w chwili zdarzenia był trzeźwy.

W sobotę 31-letni Tomasz Ch. został doprowadzony do prokuratury. Po przesłuchaniu przedstawiono mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której doszło do zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. W stosunku do podejrzanego zastosowano dozór policyjny. Tomasz Ch. otrzymał także zakaz opuszczania kraju. Nie jest wykluczone, że kwalifikacja czynu ulegnie zmianie.

PAP/jn

 

Wojewoda dolnośląski: zakończyła się akcja ratunkowa w Świebodzicach. Dziś zaczną się prokuratorskie oględziny miejsca

Na skutek katastrofy budowlanej śmierć poniosło sześć osób, ranne zostały cztery. Wśród ofiar śmiertelnych znalazło się dwoje dzieci. Komisja nadzoru budowlanego wyjaśnia przyczyny katastrofy.

 

Wojewoda dolnośląski poinformował o zakończeniu akcji ratunkowej po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Świebodzicach. – O godzinie 7 zakończyła się akcja ratunkowa, mamy stuprocentową pewność, że pod gruzami nie ma już nikogo – powiedział Hreniak.

Poinformował również, że mieszkańcy trzech budynków położonych w najbliższym sąsiedztwie kamienicy, w której doszło do katastrofy, mogą wrócić do domów. W sobotę z tych budynków ewakuowano 18 osób. – Wkrótce w tych budynkach zostaną podłączone media – prąd i gaz – dodał Hreniak.

Wojewoda powiedział także, że w sobotę została powołana siedmioosobowa komisja pod przewodnictwem nadzoru budowlanego, która ma wyjaśnić pod względem administracyjnym przyczyn katastrofy. – Prace tej komisji potrwają kilka tygodni – powiedział Hreniak. Niezależnie od działań tej komisji prowadzone jest również śledztwo prokuratorskie.

Powoli uruchamia też środki finansowe by wesprzeć poszkodowane rodziny – powiedział Hreniak.

W sobotę wieczorem na miejsce katastrofy przyjechali premier Beata Szydło oraz szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Premier poinformowała, że dzieci osierocone wskutek katastrofy w Świebodzicach otrzymają renty specjalne. – Sprawdzamy również sytuację materialną pozostałych osób. Jeśli taka konieczność będzie, to taka pomoc finansowa będzie udzielana – powiedziała premier. Zapowiedziała też, że przygotowane będą też środki na wsparcie miasta.

Budynek zawalił się w sobotę, ok. godz. 9 rano. Ostatnia z ofiar została wydobyta z gruzowiska przez ratowników około godz. 21. To 54-letni mężczyzna. Ofiarami katastrofy są również dwójka dzieci, dwóch mężczyzn i kobieta. Ranne zostały cztery osoby, w tym 13-letnie dziecko. Przebywają oni w szpitalach w Świebodzicach, Świdnicy oraz we Wrocławiu.

Akcja ratunkowa prowadzona była niemal dobę. Na miejscu pracowało ponad 140 strażaków. Według wstępnych hipotez przyczyną katastrofy był wybuch gazu

 

PAP/JN/WJB

Gargas: Zamach stał się tematem tabu po pierwszej konferencji prasowej Tuska dotyczącej katastrofy pod Smoleńskiem

– Niestety od pierwszej konferencji Donalda Tuska, którą zorganizowano 28 kwietnia, śledztwo ws. wypadku samolotu pod Smoleńskiem zaczęło dryfować w złą stronę – powiedziała Anita Gargas w Radiu Wnet.

Anita Gargas w wywiadzie dla Radia Wnet stwierdziła, że m.in. byli premierzy Donald Tusk oraz Ewa Kopacz przyczynili się do utrudniania śledztwa ws. katastrofy pod Smoleńskiem: – Polska strona dzięki rządowi szefa Rady Ministrów Donalda Tuska nie miała nawet skąpego materiału dowodowego w rękach. Rezygnację z tego materiału można nazwać zdradą polskich interesów – powiedziała.

[related id=”10645″]

Dziennikarka oznajmiła również, iż skandaliczne potraktowanie dowodów z katastrofy było precedensem na skalę światową: – Która prokuratura skierowałaby dowody w toczącym się śledztwie do spalenia? Przecież pierwsze rzeczy osobiste znalezione w obrębie strefy, gdzie spadł samolot, palono w Moskwie na dziedzińcu prosektorium, w którym odbywały się – rzekome – sekcje zwłok ofiar katastrofy. Pamiętam, jak nieżyjący brat Marii Kaczyńskiej Konrad Mackiewicz opowiadał, że zmuszono go do spalenia rzeczy osobistych swojej siostry – mówiła.

Zaznaczyła również, że wypowiedź ówczesnego premiera Donalda Tuska na pierwszej konferencji prasowej dotyczącej tragedii 10 kwietnia 2010 roku przyczyniła się do zaniechania twierdzenia, iż katastrofa prezydenckiego samolotu mogła być zamachem.

Możliwość zamachu na polski samolot stała się tematem tabu od momentu, kiedy Donald Tusk na pierwszej konferencji prasowej po katastrofie 28 kwietnia, czyli 18 dni po zdarzeniu, powiedział, że nie ma powodu przypuszczać, aby Rosjanie źle prowadzili śledztwo. Dodatkowo premier powiedział wtedy, że nie warto domniemywać niczego nadzwyczajnego oprócz katastrofy spowodowanej przez ludzkie błędy. Niestety od tego momentu śledztwo zaczęło dryfować w złą stronę – podkreśliła w Poranku Wnet Anita Gargas.

K.T.
Sprawdź cały wywiad na YouTube Radia Wnet!