Świdziński: Pekin dokręca śrubę sektorowi High Tech

Dyrektor analiz portalu Strategy & Future o deklaracjach członków japońskiego rządu odnośnie Tajwanu, przerwanym debiucie chińskiego Ubera na nowojorskiej giełdzie i opuszczeniu Afganistanu przez USA.

W ostatni poniedziałek wicepremier Japonii Taro Aso stwierdził że sytuacja wokół Formozy staje się niezwykle napięta, a jeżeli na Tajwanie doszłoby do znaczącego incydentu musiałoby to zostać uznane za egzystencjalne zagrożenie dla Japonii.

Albert Świdziński komentuje wypowiedź zastępcy szefa japońskiego rządu. Wskazuje, że w czerwcu wiceszef japońskiego MON stwierdził, iż „niezależność Tajwanu od Chin powinna stać się czerwoną linią”. Obecnie wicepremier Aso deklaruje, że Japonia będzie razem ze Stanami Zjednoczonymi bronić niepodległości wyspy, gdyby doszło do incydentu. Kancelaria premiera wydała oświadczenie zaprzeczające jakoby wypowiedź Aso była stanowiskiem japońskiego rządu.

Tymczasem 30 czerwca na nowojorskiej giełdzie zadebiutowała DIDI Global, czyli tzw. chiński Uber. Aplikacja służąca dzieleniu się samochodami została wyceniona w dniu debiutu na 70 mld dolarów (14 dol. za akcję). Następnego dnia cena za akcję wzrosła do 17 dolarów. Oznacza to, że po Alibabie firma DIDI jest chińską firmą z najlepszym debiutem na amerykańskiej giełdzie. Jednak już 2 lipca chińskie władze rozpoczęły audyt przedsiębiorstwa. Jest on wymagany wobec firm, które chcą przesyłać dane osobowe za granicę.

Pekin postanowił wyprowadzić cios już po tym, jak amerykańscy inwestorzy zdążyli zainwestować  swój kapitał w DIDI. Świdziński przypomina, iż listopadzie 2020 r. wstrzymano pierwszą ofertę publiczną Ant Group.
Ocenia, że mamy do czynienia z „dokręcaniem śruby” sektorowi High Tech przez Państwo Środka. Według Wall Street Journal DIDI miała być ostrzegana wcześniej przez chińskie władze.

W czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych poinformował, że ostatni amerykańscy żołnierze opuszczą Afganistan do 31 sierpnia, a więc przed wyznaczonym początkowo terminem 11 września.

[related id=149479 side=right] Jak zauważa dyrektor analiz portalu Strategy & Future, Amerykanie opuścili bazę w Bagram po angielsku, nie informując o tym, Afgańczyków. Tymczasem talibowie chwalą się, że kontrolują już 85 proc. kraju. Do kontrolowanych przez nich obszarów dołączyło miasto Islam Kala, stanowiące ważny, graniczący z Iranem punkt handlowy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Druga tura wyborów prezydenckich w Peru. Dąbrowski: Peruwiańczyków czeka wybór między dżumą a cholerą

Gospodarz audycji „Republica Latina” mówi też o Copa America przeniesionym do Brazylii, protestach w Kolumbii oraz próbach podjęcia dialogu politycznego w Wenezueli.

Zbigniew Dąbrowski mówi o zbliżającym się Copa America, przeniesionym z Kolumbii i Argentyny do Brazylii. Jak ocenia:

W tym kraju impreza też jest moim zdaniem pod znakiem zapytania, biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną i podejście władz do COVID-19.

Zapowiada ponadto drugą turę wyborów prezydenckich w Peru. Zmierzy się w nim dwoje kandydatów populistycznych, z lewej i prawej strony.

Peruwiańczycy będą wybierać między dżumą a cholerą, między zwolennikiem chavizmu a ultraprawicową populistką. Jej ojciec doprowadził do sterylizacji ludów autochtonicznych.

Gospodarz audycji „Republica Latina” omawia też sytuację społeczno-gospodarczą w Kolumbii, gdzie od miesiąca odbywają się masowe protesty przeciwko polityce gospodarczej rządu.

W zeszłym tygodniu doszło do masakry, w której zginęło 13 osób. Łącznie agresja władz doprowadziła do 65 ofiar.

W Wenezueli pojawiła się szansa na nawiązanie dialogu między opozycją a reżimem Nicolasa Maduro.  Chodzi o zakopanie „topora wojenngo”, by skupić wszystkie siły na zwalczeniu epidemii.

Maduro powiedział, że będzie skłonny podjąć rozmowy z Guaidó pod warunkiem, że lider opozycji „spełni” kilka wymagań, w tym uzna jego legitymację jako prezydenta, zaakceptuje nowe Zgromadzenie Narodowe – z prorządową większością – i będzie dążył do zniesienia międzynarodowych sankcji nałożonych w celu zmuszenia go do odejścia od władzy

Jak relacjonuje Zbigniew Dąbrowski, postrzegany jako konserwatysta prezydent Chile Sebastian Pinera postanowił nadać priorytet projektowi ustawy o równości małżeńskiej.

Ogłoszenie Piñery „jest kamieniem milowym dla politycznej prawicy, historycznym wydarzeniem, które przełamuje stygmaty i bariery nierówności i uprzedzeń, które skaziły najbardziej homo/transfobiczne sektory kraju”, powiedział Ruch Integracji i Wyzwolenia Homoseksualistów (Movilh) w oświadczeniu.

Omówiona zostaje ponadto sytuacja związana ze zwalczaniem karteli narkotykowych w Meksyku. Prezydent Andresa Manuela Lopeza Obradora wzywa do złagodzenia metod walki z tym procederem. Przedstawiciele gangów nie odpowiedziały tym samym, regularnie dochodzi do zabójstw, porwań i tortur wobec funkcjonariuszy oddelegowanych do walki z kartelami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wybory parlamentarne w Wenezueli. Dąbrowski: Większe kolejki niż do lokali wyborczych były na stacjach benzynowych

Gospodarz audycji „Republica Latina” wskazuje, że wybory zostały zbojkotowane przez opozycję. Mówi również o możliwym paraliżu walki z kartelami narkotykowymi w Meksyku.

 

Zbigniew Dąbrowski  relacjonuje, że władze Meksyku planują ograniczenie działalności agentów antynarkotykowych i zniesienie ich immunitetu dyplomatycznego:\

Będzie to wymagało przekazania wszystkich informacji operacyjnych przeżartemu korupcją meksykańskiemu rządowi.

Amerykanie obawiają się, że w ten sposób walka z kartelami narkotykowymi zostanie sparaliżowana. Rozszerzenie ich funkcjonowania najbardziej zaszkodzi samemu Meksykowi.

W Wenezueli odbyły się wybory parlamentarne, zgodnie z przewidywaniami ogłoszono zwycięstwo partii Nicolasa Maduro:

Tak naprawdę były to pseudowybory. Niezadowolenie reżimu może budzić niska frekwencja, oficjalnie wyniosła 30%, opozycja twierdzi że przekroczyła zaledwie 20%. Większe kolejki niż do lokali wyborczych można było zaobserwować na stacjach benzynowych.

Zwolennicy Maduro uzyskali w parlamencie przewagę umożliwiającą uchwalenie dowolnych zmian w prawodawstwie. Znaczna część opozycji zbojkotowała wybory. Sytuację polityczną w Wenezueli część obserwatorów uznaje za dotkliwą porażkę Donalda Trumpa.

Prowadzący audycji „Republica Latina” mówi o śmierci prezydenta Urugwaju Tabare Vazqueza. Podkreśla, że jego rządy były okresem wdrażania ambitnych programów społecznych, których celem było ograniczenie bezrobocia i usprawnienie służby zdrowia.

Prezydent Vazquez wolny czas poświęcał na konsultacje onkologiczne dla rodaków. Aktywnie zwalczał zwyczaj palenia tytoniu.

Poruszony zostaje również temat „egzotycznego sojuszu” między Iranem a Wenezuelą i Nikaraguą. Teheran przekazuje Caracas dużą flotę tankowców:

Można oceniać to jako zagranie na nosie Amerykanom.

Pomimo embarga, Wenezuela kontynuuje eksport ropy naftowej. Fakt ten pokazuje, iż sankcje przeciwko Caracas nie są wystarczająco skuteczne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.