Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski mówi o liście do kard. Stanisława Dziwisza na temat agenturalnych powiązań niektórych księży ze Służbą Bezpieczeństwa:
Zobowiązałem się, że przekażę kardynałowi wszystkie dokumenty z IPN i materiały od czytelników. Niestety ten nie zareagował, dlatego postanowiłem upublicznić list. Oczywiście wykropkowałem wszystkie nazwiska.
Jak dodaje duchowny, były metropolita krakowski stwierdził, że list zgubił. Następnie poprosił o niezamieszczanie w książce „Księża wobec bezpieki” informacji o homoseksualnych ekscesach wśród duchowieństwa.
Jeden z księży w kurii zaapelował, bym wyrzucił te materiały do pieca, ponieważ nie są nikomu potrzebne.
Ks. Isakowicz-Zaleski opowiada o procesie, jak miał miejsce w Watykanie w związku z oskarżeniami przeciwko kapłanom mającym się dopuszczać się pedofilii. Wskazuje na powiązania między pedofilią, homosekualizmem, a współpracą z SB.
Gość „Kuriera w samo południe” przypomina, że od lat apelował o autolustrację Kościoła.
Niestety te kwestie nadal odbijają się czkawką. Nie można czekać na historyków i dziennikarzy, zwłaszcza tych ze środowisk laickich.
W opinii rozmówcy Adriana Kowarzyka niezbędna jest zmiana mentalności polskiego duchowieństwa. Ks. Isakowicz-Zaleski wskazuje, że Kościół w Polsce lekceważy wytyczne trzech kolejnych papieży:
Na wielu przypadkach widać, że sprawcy czuli się bezkarni i dokonywali swoich haniebnych czynów na kolejnych parafiach.
Ks. Tadeusz Isakowicz krytykuje pogląd, zgodnie z którym, jakoby piętnowanie grzechów duchownych było walką z Kościołem:
To tak, jakby powiedzieć, że lekarze są przeciwnikami pacjentów.
Gość „Kuriera w samo południe” przestrzega, że dalsze lekceważenie przestępstw wśród duchownych doprowadzi w Polsce do scenariusza irlandzkiego.
Potrzeba wspólnego działania tych, którzy są w środku Kościoła, jak i nieco z boku.
Kapłan zapewnia, że doświadczył w życiu już na tyle dużo, że nie obawia się konsekwencji walki o ujawnienie prawdy na temat sytuacji Kościoła katolickiego w Polsce.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.