Prof. Matyja: Rząd musi się liczyć ze społeczeństwem. Szwajcaria zobaczy, jak 5G będzie funkcjonować u sąsiadów

Prof. Mirosław Matyja o wprowadzeniu 5G w Szwajcarii, niechęci społeczeństwa do tego, specyfice ustrojowej tego kraju oraz o walce z koronawirusem i jej skutkami gospodarczymi.

Muszą być opracowane skuteczne ramy prawne i kontrolne. Eksperci, nie są zgodni, jeśli chodzi o zagrożenie zdrowia społeczeństwa

Prof. Mirosław Matyja mówi, że w Szwajcarii największe firmy dostały już licencje na wprowadzenie nowej technologii. Zaczęły już przebudowywać anteny, jednak wstrzymują się z pracami, gdyż coraz więcej osób nie chce wprowadzić na teren swojego kraju sieci 5G.

Rząd naprawdę musi się liczyć ze społeczeństwem.

Jeśli wystarczająca liczba osób będzie przeciwna nowej technologii, to nie wejdzie ona w życie. Powodem tego jest demokracja bezpośrednia, która jest szwajcarskim systemem politycznym. Istnieje bowiem ryzyko weta ludowego lub inicjatywy obywatelskiej. W Konfederacji Szwajcarskiej zmiany mogą zablokować u siebie także poszczególne kantony. W ramach tych ostatnich nawet same gminy mogą nie zgodzić się na budowanie nadajników na ich terytorium.

Szwajcaria poczeka i zobaczy, jak będzie to funkcjonowało w sąsiednich krajach.

Ekonomista przypomina, że w 2001 r. mówiło się w Szwajcarii o możliwości przyjęcia euro. Po kryzysie w strefie euro nie ma już w tym kraju zwolenników jego przyjęcia. Dodaje, iż w Szwajcarii co parę lat powraca temat wejścia do Unii Europejskiej. Szwajcarzy jednak nie chcą dostosowywać się do norm unijnym, gdyż swoje uważają za lepsze.

Według naszego gościa obywatele mają bądź stosunek obojętny, bądź negatywny do nowej technologii. Nasz gość opisuje także pandemię w Szwajcarii. W poniedziałek ten kraj wrócił do normalności.

Szkoły, siłownie, baseny, restauracje są otwarte.

Wcześniej obowiązywał stan wyjątkowy, w którym „Rada Federalna przejęła kompetencje rządowe odbierając je kantonom”. Podjęte zostały szybkie i konsekwentne działania na rzecz przedsiębiorców poszkodowanych przez epidemię i zamrożenie gospodarki.

Program musiał być szybki, bo firmy szybko traciły pieniądze.

Prof. Matyja przyznaje, że nie obyło się od błędów na początku szerzenia się w Szwajcarii przybyłej do niej z Włoch choroby. Pierwszą, włoską falę zakażeń udało się w końcu zastopować, dzięki czemu kraj może wrócić do normalności. Umieralność na Covid-19 wynosi w Szwajcarii aż 6%, co wynika z tego, że społeczeństwo szwajcarskiej jest dosyć stare. Koronawirus odbije się także na szwajcarskiej gospodarce.

Wzrost gospodarczy obniży się do ok. 7%.

Na odbicie się gospodarki można liczyć w przyszłym roku. Dobrą wiadomością jest polepszanie się sytuacji w Niemczech, do których Szwajcarzy kierują lwią część swojego eksportu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.