Kacper Sztuka na drodze po kolejne sukcesy w F4, przystankiem słynne Spa – akt.: Polak na podium!

Kacper Sztuka #37, US Racing

17-letni kierowca od początku sezonu pokazuje bardzo mocne tempo, jednak do tej pory żaden weekend nie ułożył się w pełni po myśli Polaka. Czy na słynnym Spa Kacper sięgnie po kolejne zwycięstwo w F4?

Dla Kacpra Sztuki obecny sezon jest trzecim z kolei spędzanym we włoskiej Formule 4. Z wszystkich odmian regionalnych kategorii F4 to właśnie ta uchodzi za najbardziej prestiżową. Poprzedni sezon Kacper ukończył na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej. Wygrał wówczas dwa wyścigi.

Z tegoroczną kampanią Polak i jego kibice wiążą duże nadzieje. Sztuka udowadnia bowiem, że jest w bardzo dobrej dyspozycji. Przed startem tego sezonu F4 Kacper zdominował rywalizację w Formula Winter Series. Tytuł mistrzowski zagwarantował sobie jeszcze przed ostatnią odsłoną nowo powstałego cyklu.

Rozpoczęcie startów w najważniejszej dla Polaka serii poprzedziła ważna informacja sponsorska. Partnerem Kacpra Sztuki został PKN ORLEN, a 17-latek dołączył do akademii kierowców tego koncernu. Jak duże znaczenie w położeniu Kacpra ma wsparcie finansowe obrazują słowa kierowcy z jego rozmowy z „Wprost”. Sztuka oceniał w niej koszty rywalizacji we włoskiej F4:

Przez fakt, że mamy nowe auto z Tatuusa, koszty poszły do góry. Za wyścigi i testy w zespole z końca stawki musisz zapłacić przynajmniej 300 tysięcy euro. Miejsce w topowym teamie to już wydatek rzędu 700 tysięcy za sezon.

Kacper jeździ w jednym z najlepszych zespołów – niemieckim US Racing.

Pierwszy akcent sezonu we Włoszech był bardzo obiecujący. Polak zwyciężył w pierwszym wyścigu na Imoli. Należy jednak wspomnieć, że z uwagi na specyficzny format tamtego weekendu, w tym wyścigu nie startowała cała stawka. Niestety dwa pozostałe zmagania na Autodromo Enzo e Dino Ferrari Polak przez awarie techniczne zakończył przedwcześnie.

Zobacz także:

Czas na Motorsport #2 – Kacper Sztuka: tęsknię za kartingiem, ale moje serce jest teraz przy wyścigach samochodowych

Dwa tygodnie później – już na obiekcie Misano – obyło się bez aż tak dużej huśtawki emocjonalnej. Polak do pierwszego wyścigu ruszał z siódmego pola i za sprawą świetnego tempa wspiął się na czwartą pozycję. Identycznie wyglądało to w trzecim wyścigu weekendu. Drugi był mniej udany. Przez problemy na starcie Kacper ostatecznie wycofał się z wyścigu.

Po dwóch pierwszych rundach sezonu nasz kierowca plasuje się na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej. Wobec wszystkich przygód Kacpra warto zaznaczyć, że kiedy Polak może bez przeszkód rywalizować na torze, to na tle całej stawki wyróżnia go doskonałe tempo.

Trzecia z siedmiu rund sezonu odbędzie się już nie we Włoszech, a na legendarnym obiekcie Spa-Francorchamps. To tor, który gościł kierowców Formuły 1 już w pierwszym sezonie mistrzostw świata królowej motorsportu, czyli w 1950 roku. W kalendarzu F1 Spa gości po dziś dzień. Mimo iż nitka toru została zmieniona, to pozostały fragmenty pierwotnej pętli – wśród nich sekcja Eau Rouge-Raidillon, jedno z najsłynniejszych miejsc na całej motorsportowej mapie świata. Za pewne to między innymi za sprawą Eau Rouge Kacper Sztuka przed weekendem w Belgii jest zmotywowany szczególnie mocno:

Przed nami wyjątkowa runda. Spa-Francorchamps ma w sobie magię, która dodaje mi masę motywacji. Testy przedsezonowe, które miały tutaj miejsce, były bardzo obiecujące, dlatego nie mogę się doczekać już wyjazdu na tor. Tym bardziej, że po ostatniej rundzie w Misano pozostał lekki niedosyt, bo stać nas było razem z zespołem na jeszcze więcej. Zatem ochoty do walki o czołowe pozycje nie brakuje. Chciałbym podziękować PKN ORLEN, Akademia ORLEN Team, Tenutado oraz Drew-Lech za wsparcie. Mam nadzieję, że nadchodzące wyścigi dostarczą nam i wszystkim kibicom powodów do radości i dumy.

Na wspomnianych przez Kacpra marcowych testach na Spa Polak uzyskał najlepszy czas w pięciu z ośmiu sesji. Trzecia runda włoskiej F4 rozpoczęła się w piątek od dwóch sesji treningowych. Kacper Sztuka obydwie ukończył na drugim miejscu. Szybszy od Polaka był jedynie Australijczyk James Wharton z zespołu Prema Racing.

Kamil Kowalik

Harmonogram weekendu włoskiej F4 na Spa-Francorchamps:

sobota, 27 maja:

kwalifikacje – 9:50.
wyścig 1. – 14:30

niedziela, 28 maja:

wyścig 2. – 10:35
wyścig 3. – 17:20

Transmisje z wyścigów włoskiej F4 można oglądać pod na kanale YouTube (tutaj) lub z polskim komentarzem na platformie Viaplay.


Aktualizacje:

W pierwszej sesji kwalifikacyjnej Kacper Sztuka uzyskał trzeci najlepszy czas. Jednak kara przesunięcia na stracie, jaką przyznano Brando Badoerowi, spowodowała, że Polak do pierwszego wyścigu przystąpił z drugiego pola startowego.

Pierwszy wyścig Kacper rozpoczął niepokojąco wolnym tempem. Polak szybko spadł z drugiej na szóstą pozycję. W wyniku groźnie wyglądającego wypadku z udziałem dwojga innych zawodników, wyścig przerwano czerwoną flagą. Po restarcie Kacper Sztuka popisał się świetnym manewrem wyprzedzania w szykanie Bus Stop. Wyprzedził wówczas po wewnętrzej lidera mistrzostw – Arvida Lindblada. Niestety kierowca Premy zrewanżował się skutecznym atakiem na Prostej Kemmel. Polak zakończył zmagania na szóstej lokacie. Dzięki zdobyciu ośmiu punktów, w klasyfikacji generalnej 17-latek zrównał się z Finem Tuukką Taponenem, który to finiszował dzisiaj bezpośrednio za Polakiem.

Poranny niedzielny wyścig Polak także rozpoczął od startu z drugiego pola. Już w pierwszym zakręcie walczył o prowadzenie z Jamesem Whartonem. Niestety w wyścigu dochodziło do wielu wypadków. Rywalizacja dwa razy została przerwana przez wyjazd samochodu bezpieczeństwa, a po karambolu w sekcji Eau Rouge-Raidillon sędziowie zdecydowali o wywieszeniu czerwonej flagi. Rywalizacji już nie wznowiono. Wypadek z udziałem kilku kierowców wyglądał bardzo groźnie, jednak szczęśliwie żadnemu z jego uczestników nie stało się nic poważnego. Tuż przed przerwaniem wyścigu Kacper Sztuka wyprzedził Jamesa Whartona, obejmując prowadzenie. Jednak sędziowie, za pewne zważywszy na zamieszanie panujące na torze, zdecydowali, że wyniki wyścigu zostaną ustalone na bazie klasyfikacji obowiązującej na nieco wcześniejszym etapie rywalizacji. Tym sposobem Kacper Sztuka zakończył zmagania na drugim miejscu, za Jamesam Whartonem. Australijczyk wygrał także wczorajszy wyścig.

Do ostatniego wyścigu Kacper ruszał z pole position. Na starcie obronił prowadzenie. W połowie pierwszego okrążenia doszło do zaciętej walki Polaka z Lindbladem. Niestety podczas niej doszło do kontaktu pomiędzy bolidami tej dwójki. W jego wyniku samochód Sztuki został uszkodzony. Polak spadł na koniec stawki. Finiszował na miejscu 25.

Akt.: Po nałożeniu kary na jednego z zawodników Kacper Sztuka awansował na 24. pozycję.

Następny weekend wyścigowy włoskiej F4 odbędzie się na innym słynnym obiekcie. Na włoskiej Monzie kierowcy będą rywalizować w dniach 23-25 czerwca.


Źródła: materiał prasowy, f4championship.com, wprost.pl, motohigh.pl

Zobacz także:

Czas na Motorsport #12 – Łukasz Byśkiniewicz i Grzegorz Grzyb o Rajdzie Polski oraz Dariusz Szymczak o Formule 1