Dawny bliski współpracownik Janukowycza wywiera naciski na ukraińskie służby. Ukraina rozmawia z Rosją o kupnie gazu

Paweł Bobołowicz o prorosyjskich działaniach na Ukrainie, rozmowach ukraińsko-rosyjskich nt. zakupu gazu i spadku poparcia prezydenta Zełenskiego.

Paweł Bobołowicz o działalności Ołeny Zerkal, wiceminister spraw zagranicznych, która 20 listopada podała się do dymisji. Zerkal jest uznawana za konstruktora ukraińskich prawnych sukcesów w sporach z Rosją przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości i Międzynarodowym Trybunałem Prawa Morza.
W maju tego roku pojawiła się informacja, że prawniczka będzie odpowiadać za politykę zagraniczną w Biurze Prezydenta Zełenskiego, nawet pojawił się odpowiedni prezydencki dekret, który później zniknął. Ostatecznie pozostała w ukraińskim MSZ.

Rozumiem, że z punktu widzenia „my będziemy się przyjaźnić z Rosją”. Nie jestem tą osobą od przyjaźni. Jestem fighterem, prowadzę negocjacje i jestem tą, która przedstawia stanowisko, które jest odmienne od wizji Rosjan.

W tych słowach wypowiadała się Zerkal w wywiadzie dla portalu Bihus.info, po tym, jak została odsunięta od spraw związanych z zakupem gazu z Rosji. Na ten ostatni temat odbyły się wczoraj w Wiedniu rozmowy ministrów energetyki Ukrainy i Rosji. Jak mówi korespondent:

Po spotkaniu strona rosyjska opublikowała komunikat, w którym poinformowała, że strony omówiły współprace w sferze gazowej, wzajemne roszczenia i warunki transportu gazu do Europy, a także bezpośrednie dostawy gazu na Ukriany.

Tymczasem, jak zwraca uwagę Bobołowicz, jeszcze dzień wcześniej ukraiński premier Ołeksij Honczaruk, stwierdził, że Ukraina nie prowadzi z Rosją rozmów na temat zakupu gazu.

Dziennikarz o tym, czym żyją ukraińskie media. Wczoraj rano PBŚ, SBU, funkcjonariusze specjalnej jednostki Alfa weszli do domu Ołeny Biłenko, ukraińskiej wolontariuszki zaangażowanej w przeciwstawianie się rosyjskiej agresji. Wypowiedź Biłenko została uznana za groźbę wobec prezydenta Ukrainy. Powiedziała ona, komentując wizytę Zełenskiego na linii frontu, że trzeba uważać w takiej sytuacji, bo można tam dostać granatem. Zdaniem Bobołowicza jej sprawa jest „dęta”.  Ukraina żyje również sprawą głodówki Jewheniji Zakrewskiej, prawniczki reprezentującej rodziny Niebiańskiej Sotni. Będzie protestować do momentu przyjęcia przez ukraiński parlament poprawki umożliwiającej kontynuację śledztw w sprawie ukarania winnych zbrodni na Majdanie.

Bobołowicz zwraca uwagę na ujawnione nagrania, z których wynika, że na szefostwo Państwowego Biura Śledczego były wywierane naciski. Wywierał je Andriej Portnow, zastępca szefa kancelarii prezydenta Janukowycza, który razem z nim salwował się ucieczką po zwycięstwie Majdanu, by powrócić na Ukrainę po wygranej Zełenskiego. Portnow miał w rozmowie z szefem Biura domagać się przedłużania śledztwa wobec tych, którzy są oskarżeni o przestępstwa przeciwko protestującym na Majdanie.

Nasz korespondent mówi również o spadku w badaniu popularności, jakie zaliczył prezydent Zełenski. W obecnym badaniu popiera go 52% Ukraińców, co jest dobrym wynikiem, jak mówi Bobołowicz, ale jeszcze trzy miesiące temu było to 73%.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.