Dr Kuźmiuk: Wojciechowski był brutalnie przesłuchiwany w PE przez dyspozycję polityczną. Chciało tego m.in. PSL [VIDEO]

– Europoseł Kalinowski z PSL najpierw forsował powiązanie wydatków UE z samorządnością, a potem żądał od Wojciechowskiego wyłączenia z tej zasady rolnictwa. To hipokryzja! – mówi dr Zbigniew Kuźmiuk.


Dr Zbigniew Kuźmiuk, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, odnosi się do zaakceptowania przez koordynatorów grup politycznych w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi PE kandydatury Janusza Wojciechowskiego. Fakt ten oznacza, że od objęcia teki unijnego komisarza ds. rolnictwa dzieli go tylko jeden etap – zaplanowane na 23 października głosowanie w Parlamencie Europejskim, kiedy to unijne ciało ustawodawcze będzie musiało zaakceptować cały nowy skład Komisji Europejskiej. Gość Poranka sądzi jednak, że krok ten jest jedynie formalnością.

Zakładam, że skoro wysłuchania zmierzają już do końca i kończą się pozytywnie, to oznacza, że skoro każdy z komisarzy dostał poparcie w komisji Parlamentu Europejskiego, która odpowiada za dany obszar, to trudno mi sobie wyobrazić, żeby ostatecznie cała Komisja nie uzyskała większości. Więc w jakimś sensie to, co stanie się 23 października (…), jest już formalnością.

Dr Kuźmiuk komentuje także doniesienia medialne, według których pierwsze przesłuchanie Wojciechowskiego z 1 października miało pozbawić go szans na zostanie komisarzem.

Trzeba powiedzieć, że wtedy ta presja polityczna była naprawdę ogromna. Byłem także na posiedzeniu koordynatorów i koordynatorzy zaprzeczali temu, co słyszałem i widziałem na sali! Wtedy była dyspozycja polityczna, także nacisk europosłów Platformy, że kandydata trzeba absolutnie przeczołgać, w związku z tym rzeczywiście był brutalnie czołgany.

Europoseł zaznacza przy tym, że na skompromitowaniu kandydata zależało również politykom PSL. Przypomina, że to właśnie członkowie Europejskiej Partii Ludowej, do której należą m.in. politycy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego przegłosowali powiązanie wydatków unijnego budżetu z praworządnością.

To Himalaje hipokryzji! To zrobił [Jarosław – przyp. red.] Kalinowski! Rzecz nieprawdopodobna, jak można najpierw tę zasadę forsować, (…) żeby parę miesięcy później, atakując polskiego kandydata, żądać od niego, żeby wydatki na rolnictwo z tego mechanizmu [uzależnienia od praworządności – przyp. red.] wyłączyć. (…) PSL nie zapisało się pozytywnie, jeśli chodzi o to wysłuchanie i moim zdnaiem w tych wyborach za to zapłaci.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Dr Kuźmiuk: Decyzję w sprawie stanowiska komisarza dla Janusza Wojciechowskiego odłożono ze względów politycznych

Dr Zbigniew Kuźmiuk o przesłuchaniach Janusza Wojciechowskiego na stanowisko unijnego komisarza ds. rolnictwa i o tym, dlaczego decyzja w tej sprawie jest odkładana w czasie.

Dr Zbigniew Kuźmiuk jest zadowolony z tego, jak odpowiadał Janusz Wojciechowski podczas przesłuchania na stanowisko komisarza ds. rolnictwa w Parlamencie Europejskim. Stwierdza, że wystąpienie było „bardzo merytoryczne, odpowiadało temu, co powinno dziać się w rolnictwie”. Innego zdania natomiast jest prof. Zdzisław Krasnodębski. Mimo że oceny wystąpienia były pozytywne, to konkluzje komisji „były zadziwiające”:

Wiodące grupy doszły do głosu, że przedstawicielowi rządu Prawa i Sprawiedliwości nie można dać takiego prezentu w końcówce kampanii wyborczej.

Polski kandydat będzie musiał jeszcze odpowiedzieć na pięć pytań na kolejnym, krótszym już, bo półtoragodzinnym przesłuchaniu. Po tym komisja wyda swoją ostateczną opinię. Decyzja komisji jest zdaniem polityka PiS decyzja polityczną, związaną ze zbliżającymi się polskimi wyborami. Dodaje, że „wszystko wskazuje, że te wybory PiS wygra”, więc Platforma nie ma co liczyć na to, że zdąży na miejsce Wojciechowskiego wstawić swojego kandydata. Dr Kużmiuk odnosi się do wystąpienia Jarosława Kalinowskiego, w którym europoseł z PSL „w dramatycznych słowach domagał się, żeby wyłączyć rolnictwo z zasady powiązania funduszy z praworządnością”. Wcześniej Kalinowski sam zabiegał, żeby tę zasadę przyjąć, co europoseł PiS określa jako „himalaje hipokryzji”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.