Warzecha: szybkie wprowadzanie Polskiego Ładu okazało się grą niewartą świeczki

Featured Video Play Icon

Łukasz Warzecha/ Foto. Margotte.Blogpress.pl/ CC 4.0

Publicysta komentuje zamieszanie związane z reformą systemu podatkowego i przewiduje konsekwencje tej sytuacji dla polskiej sceny politycznej. Mówi też o negocjacjach USA-Rosja.

Łukasz Warzecha ocenia, że wejście w życie Polskiego Ładu jest poważnym problemem szczególnie dla najdrobniejszych przedsiębiorców, którzy do tej pory radzili sobie bez księgowości. Przestrzega, że wszystkie trudności związane z rozliczaniem podatków wyjdą na jaw pod koniec roku. Zdaniem publicysty całe zamieszanie zakończy się znalezieniem „kozła ofiarnego” i dymisją np. któregoś z wiceministrów finansów.

Start Polskiego Ładu powinien zostać opóźniony o rok, były takie apele.

Jak ocenia publicysta, obóz rządzący liczył, że do wyborów zaplanowanych na jesień 2023 r. istotna część społeczeństwa odczuje pozytywne skutki reformy systemu podatkowego. Wskazuje, że obecnie władza musi łatać błędy w Polskim Ładzie, robiąc to zresztą niezgodnie z zasadami poprawnej legislacji.

Szybkie wprowadzanie tego programu było grą niewartą świeczki.

Rozmówca Anny Nartowskiej odnotowuje wyraźną tendencję spadkową jeżeli chodzi o poparcie sondażowe dla Prawa i Sprawiedliwości. Prognozuje, że takie wieści przyspieszą zjawiska rozkładu koalicji. Łukasz Warzecha odnosi się ponadto do pogłosek o możliwości rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Nie sądzi, by taki scenariusz był prawdopodobny, ponieważ opozycja nie ma w tym żadnego interesu.

Donald Tusk wyraźnie powiedział, że potrzebuje więcej czasu, by przeorganizować swoją partię i stworzyć program. Bardziej stawiałbym pytanie o możliwość wymiany premiera.

Jak przypomina publicysta, Mateusz Morawiecki bardzo mocno zaangażował się w promowanie Polskiego Ładu. Wskazuje, że jego ewentualnymi następcami mogliby być: Mariusz Błaszczak bądź Beata Szydło.

Poruszony zostaje również temat negocjacji USA-Rosja.  Łukasz Warzecha ubolewa nad miękką postawą Białego Domu i próbami „obłaskawienia” Moskwy.

Jest to coś, co powinno nas bardzo niepokoić.

Zdaniem publicysty taka polityka prowadzi do coraz dalej idących żądań Kremla, jak to wyrażone przez wiceszefa MSZ Siergieja Riabkowa, by NATO wycofało swoje wojska z krajów, które nie były członkami sojuszu przed majem 1997 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 

Podsumowanie 2021 w polskiej polityce. Karnowski: nie widzę dużej chęci walki między opozycją a obozem rządzącym

Featured Video Play Icon

Gościem „Poranka Wnet” jest Michał Karnowski – publicysta tygodnika „Sieci”, który dokonuje podsumowania 2021 roku w polskiej polityce.

Michał Karnowski podsumowuje rok 2021 – podkreśla, że dla polskiej polityki był to rok ciężkiej próby, która jednak jego zdaniem została zaliczona.

Ten rok zostanie zapamiętany jako jeden z najcięższych dla obozu propolskiego – był to ciężki test, ale został zdany.

Według publicysty jednym z najważniejszych wydarzeń była sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Rozmówca Łukasza Jankowskiego uważa, że Polska wykazała się dostateczną asertywnością.

Okazało się, że mamy wewnętrzną kolumnę, która myśli innymi kategoriami. próbowano nam  narzucić tezę, że granice nie obowiązują, a każdy człowiek ma prawo przyjść skądkolwiek.

Dziennikarz wskazuje odejście Jarosława Gowina z obozu ZP jako jedno z bardziej istotnych wydarzeń.

Domknęło to pewien etap w historii Zjednoczonej Prawicy.

Gość „Poranka Wnet” dodaje, że napięcia między rządem a opozycję nie przekraczają pewnego, dość stabilnego i niewysokiego poziomu.

Nie widzę dużej chęci walki między opozycją a obozem rządzącym.

Karnowski krytykuje również powrót Donalda Tuska do polskiej polityki – według niego jeden z liderów opozycji nie stara się realnie przejąć władzy.

Donald Tusk markuje energię, gra wolę walki.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Stanisław Żaryn: rozpoczęła się największa dotąd próba masowego siłowego wejścia na teren Polski

Trwa „pielgrzymka” imigrantów w pobliże granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy. Tłum jest pod ścisłą kontrolą białoruskich służb.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o tłumie imigrantów przechodzącym przez przygraniczne Bruzgi. Widoczna na udostępnionym filmie grupa zmierza w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy. Jak zapewnia

Według relacji białoruskiego dziennikarza Tadeusza Giczana grupa migrantów nie podąża już w stronę przejścia granicznego, lecz skręciła do lasu.

W związku z sytuacją na granicy na godzinę 13 zwołany został przez premiera Mateusza Morawieckiego sztab kryzysowy, o czym poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

Na temat prawdopodobnych dalszych prowokacji ze strony władz Białorusi mówiła w Poranku Wnet Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Źródło: Polsat News

 

Gierej: Obecna rekonstrukcja rządu ustala tylko podział łupów w koalicji

Zdaniem redaktora Mariusza Giereja rekonstrukcja rządu była niepotrzebna i stanowi wyraz zmarnowania politycznego potencjału. Dziennikarz komentuje także projekt ustawy o obronie ojczyzny.


W piątkowym „Poranku Wnet” pierwszym gościem redaktora Łukasza Jankowskiego jest dziennikarz i publicysta, Mariusz Gierej. Nasz gość odnosi się m.in. do tematu nowej ustawy o obronie ojczyzny. Według szefa MON, Mariusza Błaszczaka, projekt ustawy o obronie ojczyzny wprowadza mechanizm pozyskania dodatkowych funduszy na uzbrojenie, modernizację. Umożliwi także zwiększenie liczebne Wojska Polskiego. Zdaniem dziennikarza, opozycja krytykująca nowe prawo nie robi tego w sposób konstruktywny:

Opozycja przesypia, jest nieaktywna, nie ma własnej agendy – stwierdza redaktor.

Mariusz Gierej komentuje także kwestię sensowności nowego prawa. Według rozmówcy Łukasza Jankowskiego, wynika ono z braku wiary Jarosława Kaczyńskiego w sojusze. Co więcej, dziennikarz uważa, że zwiększanie liczebności armii nie powinno leżeć wśród pierwszych potrzeb w dobie pandemii:

Nie wiem, czy w czasach Covidu należy ładować pieniądze w tak wielką armię – podkreśla dziennikarz.

Gość porannej audycji nawiązuje również do trwającej rekonstrukcji rządu. Twierdzi, że rekonstrukcja rządu była „bardzo dziwna” i „marnuje potencjał”.

Ta rekonstrukcja ustala tylko podział łupów w koalicji – podsumowuje Mariusz Gierej.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

Małecki o ustawie o obronie ojczyzny: Zwiększenie liczby żołnierzy do 250 tys. jest obecnie nierealne

Redaktor defence.24 komentuje prezentowany przez Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka projekt ustawy o obronie ojczyzny. Dziennikarz uważa go za istotny, lecz niektóre założenia za nierealne.


Drugim gościem redaktora Łukasza Jankowskiego jest dziennikarz portalu defence.24, Piotr Małecki. Redaktor komentuje przedstawioną we wtorek przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka oraz wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego ustawy o obronie ojczyzny.

Jest to długo oczekiwana ustawa o charakterze kompleksowym i fundamentalnym dla obronności państwa – przyznaje Piotr Małecki.

Jak zaznacza dziennikarz, póki co nieznany jest nam pełny kształt ustawy. Według Piotra Małeckiego w nowym akcie prawnym prawdopodobnie jest wiele przepisów, które zadowolą wojsko i pozwolą zwiększyć stan osobowy armii.

Na razie znamy tą ustawę tylko z prezentacji pana Błaszczaka, wiemy tylko tyle, co widzieliśmy – dodaje nasz gość.

Ustawa ma kompleksowo uporządkować przepisy dotyczące Sił Zbrojnych, zastępując kilkanaście aktów prawnych w tym między innymi ustawę z 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony. Zdaniem Małeckiego zakładane powiększenie liczby żołnierzy do 250 tys. jest nierealne.

O tym sama ustawa nie mówi. To jest raczej punkt docelowy, o którym mówi Jarosław Kaczyński. Uważam te 250 tys. za punkt docelowy, ale obecnie nierealny – podkreśla dziennikarz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Aleksander Miszalski, prof. Romuald Szeremietiew, Waldemar Krysiak, Emilia Bromber – Popołudnie Wnet – 27.10.2021 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

Aleksander Miszalski – poseł PO

prof. Romuald Szeremietiew – były szef MON

Waldemar Krysiak – bloger portalu Tysol.pl

Emilia Bromber – „Głos Wielkopolski”

Cezary Krysztopa – redaktor naczelny Tysol.pl, zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Aleksander Miszalski mówi o bieżącej kondycji stosunków Polska – Unia Europejska. Niedawno TSUE nałożył kolejne kary na Rzeczpospolitą. Uważa, że kraj znajduje się w kryzysie demokratycznym, co odbija się na niekorzystnej pozycji wyjściowej w negocjacjach z organami Unii. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” problem z niskim rozwojem demokracji jest cechą wspólną państw dawnego bloku komunistycznego. Zaznacza, że reorganizacja w zarządzie PO przebiega zgodnie ze standardami demokratycznymi. Poseł nie wyklucza również roszad w szeregach opozycji, w ramach której PO może rozważać sojusze z takimi postaciami jak Marek Sawicki, czy Robert Biedroń – cokolwiek będzie rokować w kwestii ewentualnego zwycięstwa w wyborach. Gość „Popołudnia Wnet” komentuje również kwestię wydatków rządu na wzmocnienia granic – jest zdania, że powinny być one przemyślane. Kanały przerzutowe mogą się w najbliższym czasie zmienić, skutkiem czego budowa muru może się okazać daremnym wysiłkiem.


Prof. Romuald Szeremietiew komentuje konferencję Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka. Uważa, że podobne regulacje w kwestii polskich sił zbrojnych powinny zostać wprowadzone już kilkadziesiąt lat temu. Gość „Popołudnia Wnet” wyraża pewną wątpliwość – jego zdaniem reformy nie muszą się wiązać ze zwiększeniem chętnych do służby oraz ich kompetencji. Były Minister Obrony Narodowej uważa, że na chwilę obecną ryzyko wystąpienia konfliktu zbrojnego nie jest bardzo wysokie, lecz trzeba zachować czujność. W obliczu niewystarczającego poziomu organizacji obawia się jednak, czy całość zakupionego sprzętu okaże się przydatna w przypadku wystąpienia ewentualnego konfliktu zbrojnego.


Waldemar Krysiak mówi o postaci prof. Jacka Kochanowskiego, wokół którego gromadzą się kontrowersje. Gość „Popołudnia Wnet” napisał krytyczny artykuł, w którym skrytykował m.in. wypowiedzi aktywisty uderzające w bezpośredni sposób w społeczność katolicką oraz w Polaków jako naród i społeczeństwo. Uważa, że tego typu wypowiedzi osoby o randze profesora są bardzo niepokojące. Dodaje, że po ukazaniu się wpisu zwiększyła się częstotliwość usuwania jego aktywności w mediach społecznościowych takich jak np. Facebook.


Emilia Bromber mówi o pogarszającej się sytuacji gospodarczej w Wielkopolsce – ceny gazu rosną w zatrważającym tempie. Źródłami konfliktu są m.in. niechęć do obniżenia cen przez PNiG czy fakt, iż właścicielami kluczowych dla tej części kraju gazociągów są firmy o pochodzeniu zagranicznym – niemieckim – a nie polskim. PGNIG próbuje interweniować podnoszące ceny gazu dla zagranicznych spółek, nie zmieniając ich dla klientów krajowych.


Cezary Krysztopa komentuje kontrowersje wokół formalnej legalizacji Marszu Niepodległości. Podkreśla przewrotność całej sytuacji – to właśnie Rafał Trzaskowski będący zdecydowanym przeciwnikiem organizacji tegorocznej edycji przed wyborami wyrażał pozory wsparcia dla tej inicjatywy. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” prezydent Warszawy adaptuje się do bieżących warunków politycznych uznanych przez siebie za korzystne, przybierając odpowiednią postawę. Cezary Krysztopa komentuje również bieżącą kondycję relacji Polska – Unia Europejska. Redaktor uważa również, że środowisko sędziów w strukturach UE powinno zostać mocniej zweryfikowane.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.

 

Dr Bartosiak: Cała konferencja pana Błaszczaka była skoncentrowana na próbie napompowania liczb

Dr Bartosiak komentuje konferencję ws. ustawy o obronie ojczyzny: „Chciałbym pochwalić Jarosława Kaczyńskiego. Jarosław Kaczyński prawidłowo widzi strukturę ładu politycznego.”


Środowy „Poranek Wnet” dopełnia wywiad z dyrektorem Strategy&Future, dr Jackiem Bartosiakiem. Ekspert ds. geopolityki komentuje przedstawioną we wtorek przez wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefa MON Mariusza Błaszczaka nową ustawę o obronie ojczyzny.

Cała konferencja pana Błaszczaka była skoncentrowana na próbie napompowania liczb – stwierdza dr Jacek Bartosiak.

Podczas wtorkowej konferencji Jarosław Kaczyński tłumaczył, że obecne siły zbrojne Polski nie korespondują z bieżącymi potrzebami, ponieważ zmieniła się sytuacja geopolityczna. Wicepremier nawiązywał m.in. do trwającej wojny hybrydowej na granicy oraz do ryzyka wystąpienia innych prowokacji ze strony białoruskiej i rosyjskiej. Szef Strategy&Future uważa, że mimo nowej ustawy nadal będziemy strategicznie ustępować Rosji:

My konceptualnie nie potrafimy się mierzyć z wojskami rosyjskimi – podkreśla nasz gość.

Ponadto, dr Jacek Bartosiak chwali Jarosława Kaczyńskiego. Według dyrektora Strategy&Future wicepremier poprawnie widzi założenia geopolityczne:

Chciałbym pochwalić Jarosława Kaczyńskiego. Jarosław Kaczyński prawidłowo widzi strukturę ładu politycznego – zaznacza ekspert.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Wojciech Skurkiewicz: proponujemy zwiększenie liczby żołnierzy do 300 tysięcy

Co przewiduje ustawa o obronie państwa? Wiceminister obrony narodowej o powstaniu Funduszu Sił Zbrojnych, skróceniu szkolenia podstawowego i zachętach dla wstępujących do wojska.

Wojciech Skurkiewicz przedstawia założenia ustawy o obronie państwa, która została przedstawiona przez Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka we wtorek. Ustawa zakłada modernizację polskiego wojska.

wiceminister obrony narodowej zauważa, że obecnie oobwiązuje ustawa z 1967 r. Ustawa o obronie ojczyzny zastępuje kilkanaście istniejących ustaw. Stwierdza, że żmudne prace nad projektem trwały miesiące. Ma powstać Fundusz Sił Zbrojnych.

 To będą wpływy ze skarbowych papierów. Będą mogły zasilać fundusz także obligacje.

Niemniej, jak mówi nasz gość, trudno przewidzieć ile wyniosą wydatki. Skurkiewicz stwierdza, że ta ustawa całościowo przemodeluje naszą armię. Szczegóły współpracy polsko-francuskiej będą podawane wkrótce.

Kwestie rekrutacyjne trzeba uzdrowić i przyśpieszyć.

Skrócone zostanie z 90 do 28 dni szkolenie podstawowe.  Zmiana zakłada również powiększenie wojska. Polska ma mieć ponad 300 tys. żołnierzy. Przypomina, że obecnie mamy ich 111,5 tys.

Skurkiewicz tłumaczy nam, w jaki sposób rząd chce zachęcić taką liczbę osób do służby wojskowej. Ochotnicza służba wojskowa ma być realizowana przez 11 miesięcy, nie licząc szkolenia podstawowego. Daje ona gwarancje zatrudnienia. Człowiek taki może zostać żołnierzem lub zostać cywilnym pracownikiem resortu Obrony Narodowej.  Deklaruje, że będą opłacać studentów wojskowych.

Wiceminister chciałby, aby nowe rozwiązania weszły w życie w 2022 r. Potrzeba będzie nieco czasu, żeby uzgodnić te rozwiązania z poszczególnymi ministrami. Stwierdza, że trzeba liczyć półtora miesiąca na procedury parlamentarne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Michał Jach, Olivier Bault, Waldemar Krysiak, Michał Kołodziejczak – Popołudnie Wnet – 26.10.2021 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

Michał Jach – poseł PiS

Olivier Bault – dziennikarz „Do Rzeczy”

Waldemar Krysiak – portal Tysol

Michał Kołodziejczak – Agrounia

Maciej Pieczyński – dziennikarz „Do Rzeczy”


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Michał Jach mówi o konferencji Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka. Uważa, że poruszone zostały na niej bardzo istotne tematy dla bezpieczeństwa narodowego. Zaznacza, że niezwykle istotne są inwestycje w system sił zbrojnych. Uważa, że wśród młodzieży można dostrzec znaczący potencjał w kontekście ewentualnego wstąpienia w szeregi sił zbrojnych – chętnych i ambitnych młodych ludzi nie brakuje. Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że trzeba stworzyć system, przy którym siły nieprzyjazne Polsce, np. Rosja stwierdzą, że nie warto angażować się w potencjalny konflikt.


Olivier Bault relacjonuje bieżące doniesienia ze sceny politycznej we Francji. Jedną z nowych postaci, które mogą namieszać jest prawicowy filozof Eric Zemmour, z którym gość „Popołudnia Wnet” miał okazję rozmawiać. Uważa, że jest to postać bardzo błyskotliwa. Pewność co do startu Zemmoura w nadchodzących wyborach wzrasta z każdym tygodniem – do tej pory nie zgłosił on jeszcze oficjalnie swojej kandydatury. Program Zemmoura wykazuje pewne podobieństwo do założeń sztabu Marine Le Pen, wyjąwszy kwestie gospodarcze, gdzie wierny jest koncepcjom dalece mniej socjalistycznym. Gość „Popołudnia Wnet” uważa, że prawica we Francji nie ufa w pełni Marinie Le Pen, na czym korzysta prawicowy aktywista. Z drugiej strony zauważa inny trend – media francuskie wypowiadają się coraz cieplej o wspomnianej Le Pen, gdyż jest ona znacznie mniej skrajna w swoich poglądach. Negatywne określania z przeciwnej i środkowej strony sceny skupiły się zaś na Zemmourze.


Michał Kołodziejczak komentuje proces rekonstrukcji rządu w kontekście rolnictwo, którego nowym ministrem został Henryk Kowalczyk. Zaznacza, że zmiana ministra – odwołanie Grzegorza Pudy – to w dużej mierze zasługa Agrounii. Nowy minister rolnictwa pełnić będzie również funkcję wicepremiera – gość „Popołudnia Wnet” uważa, że minister rolnictwa powinien taką rangę dzierżyć, z uwagi na rozmiar i znaczenie zarządzanego przez siebie resortu. Członek Agrounii uważa, że bieżący rząd źle identyfikuje problemy polskiego rolnictwa, co tylko wzmaga oczekiwania względem nowego ministra.


Maciej Pieczyński mówi o trwającej organizacji polskich sił zbrojnych. Uważa, że jest to działanie konieczne, mające na celu zapewnienie państwu podstawowego bezpieczeństwa. Dotyczy to głównie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej – na chwilę obecną polskie siły graniczne nie ulegają pod naporem działań hybrydowych Łukaszenki, lecz to się może zmienić, dlatego ważne są wzmocnienia. Gość „Popołudnia Wnet” podkreśla, że w obronie granic kraju to nie kwestie moralne ale stanowczość powinna być na pierwszym planie.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.

Uściński: chcemy aby polskie rodziny mogły mieszkać we własnych mieszkaniach

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Piotr Uściński – wiceminister rozwoju, który mówi m.in. na temat relacji rządu PiS z rolnikami oraz bieżącej polityce mieszkaniowej.

Piotr Uściński twierdzi, że relacje rządu Prawa i Sprawiedliwości z rolnikami nie uległy pogorszeniu, mimo kości niezgody, jaką była tzw. „Piątka dla zwierząt”.

Nie mamy żadnej zwady z rolnikami.

Minister wyraża nadzieję, że Jarosław Kaczyński nie odejdzie szybko z rządu, gdyż jego doświadczenie w obliczu trudnej sytuacji międzynarodowej jest bardzo potrzebne.

Gość „Popołudnia WNET” mówi ponadto o sukcesach polityki mieszkaniowej rządu i wyzwaniach związanych z tym obszarem.

W Polsce coraz więcej ludzi ma dach nad głową. Rocznie oddajemy do użytku dużo więcej mieszkań niż kilka lat temu.

Wiceminister rozwoju podkreśla, że rząd stara się ograniczyć nabywanie mieszkań przez deweloperów – jak najwięcej z nich ma trafiać bezpośrednio do polskich rodzin.

Pracujemy nad tym, żeby mieszkań na polskim rynku nie kupowali deweloperzy tylko polskie rodziny.

Na ten moment sytuacja – zdaniem ministra Uścińskiego – zdaje się być bezpieczna. Nie ma możliwości, aby jakiś fundusz wszedł w posiadania przesadnie dużej ilości mieszkań.

Polacy zdecydowanie bardziej wolą kupować własne mieszkania.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.