TVN24 może kontynuować nadawanie nawet bez uzyskania polskiej koncesji

Zarząd TVN. S.A. oświadczył, że jeśli nie uzyska do 26 września koncesji polskiej, to będzie kontynuował nadawanie na koncesji holenderskiej.

W poniedziałek zarząd TVN S. A. oświadczył, że w przypadku braku uzyskania koncesji polskiej będzie kontynuował nadawanie na koncesji holenderskiej. TVN24 czekał na wydanie koncesji 18 miesięcy, jednak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wstrzymała decyzję do czasu spełnienia przez stację odpowiednich wymagań. W lipcu TVN złożył wniosek o wydanie koncesji holenderskiej. W obydwu głosowaniach, które odbyły się 22 lipca, KRRiT odrzuciła przyznanie koncesji dla TVN S.A. tłumacząc swoją decyzję niejasną sytuacją właścicielską.

Z powodu braku decyzji polskiej strony o odnowieniu koncesji (…) w lipcu złożyliśmy wniosek o przyznanie nam holenderskiej koncesji na nadawanie, została nam ona przyznana. Jeśli do 26 września Polska nie da nam koncesji, skorzystamy z holenderskiej – oświadczył zarząd TVN S.A.

Zarząd stacji  przypomina jednak, że takich problemów nie było ani w 2015 roku, kiedy KRRiT nie protestowała przy wejściu amerykańskiego kapitału do TVN-u, ani w 2016 kiedy koncesję zostały wydane w takich samych warunkach, jakie są obecnie. W środę przegłosowano nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji znaną jako lex TVN. Zakłada ona, że właściciel telewizji i radia może pochodzić jedynie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Należą do niego kraje Unii Europejskiej oraz Norwegia, Islandia i Liechtenstein.

Chcemy też z całą stanowczością podkreślić, że uzyskanie koncesji dla kanału TVN24 w Holandii w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, z jakim mamy do czynienia w związku z uchwaloną przez Sejm nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. W obecnym kształcie uderza ona we wszystkie nasze kanały, w tym w TVN, podważając wolność słowa, niezależność mediów oraz własność prywatną – napisał w oświadczeniu zarząd stacji.

Władze stacji podkreślają, że nowelizacja ustawy medialnej uderza jedynie w stację TVN, ponieważ właścicielem jest amerykański koncert Discovery, nie należący do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Według proponowanej przez  Jarosława Gowina poprawki, inwestor mógłby pochodzić z państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, do której należą amerykanie. Nie zgodzili się na to politycy PiS. Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego do (OECD) może wkrótce wejść Rosja.

Uważamy, że pomysł z możliwością kupna przez kraj z OECD jest śmieszny, bo ryzyko z tym związane, w tym z praniem brudnych pieniędzy, wejściem do polskich mediów narkobiznesu, byłoby ogromne – powiedział Jarosław Kaczyński.

W skład Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Rozwoju należą również Kolumbia i Meksyk, w których narkobiznes jest dużym problemem. Jednak inwestorzy z tych krajów wydają się niezainteresowani polskimi mediami.

J.L.

Źródło: Onet.pl

Dr Zbigniew Kuźmiuk: Jarosław Gowin od miesięcy szukał już tylko pretekstu do odejścia ze Zjednoczonej Prawicy

Gościem „Kuriera w samo południe” jest dr Zbigniew Kuźmiuk – eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, który komentuje dymisję Jarosława Gowina, sytuację wokół tzw. „Lex TVN” i Nord Stream 2.

W środę Porozumienie zerwało koalicję z Prawem i Sprawiedliwością i opuściło Zjednoczoną Prawicę. Dr Zbigniew Kuźmiuk zaznacza, że dymisja wicepremiera Jarosława Gowina była konieczna ze względu na jego zachowanie względem rządu.

W ostatnich miesiącach Jarosław Gowin konsekwentnie krytykował rząd i to często posługując się po prostu nieprawdą, więc premier nie miał innego wyjścia, tylko wystąpić do prezydenta o odwołanie Jarosława Gowina. Konsekwencją było wystąpienie Porozumienia, które zerwało koalicję i wystąpiło ze Zjednoczonej Prawicy – mówi europoseł.

Część członków Porozumienia prawdopodobnie pozostanie w Prawie i Sprawiedliwości. Wiele wskazuje na to, że to Gowin szukał pretekstu do odejścia. Fałszywie przedstawiał również kwestie podatku dla przedsiębiorców.

Można się powołać tutaj na pana posła Ociepę (…). On na antenie Radia Opole,  powiedział bardzo wyraźnie, że Jarosław Gowin od miesięcy szukał już tylko pretekstu. Potwierdził nawet, że jeżeli chodzi o te sprawy podatkowe, które publicznie podnosi pan Gowin (…) że pan premier Morawiecki i minister finansów byli gotowi do kompromisów – informuje gość „Kuriera w samo południe”.

Europoseł zaznacza, że Gowin piastował w rządzie wysokie funkcje – wicepremiera, mając jednocześnie władzę nad całym resortem nauki, a następnie rozwoju. Przez sześć lat obsadził wiele stanowisk członkami własnego ugrupowania. Po czym w ciągu zaledwie paru godzin przeszedł do opozycji. Zaś obecnie w mediach wybiela swój wizerunek, pokazując siebie w roli zbawcy.

Rząd będzie funkcjonował niewątpliwie sprawniej, bo trudno sobie wyobrazić sprawne funkcjonowanie rządu, kiedy wicepremier (…) większość poczynań tego rządu kontestuje. Tak jak było z tymi domkami do 70 metrów bez pozwoleń. Okazuje się, że jego współpracownicy po prostu blokowali tę inicjatywę, choć resort był odpowiedzialny za jej przygotowanie – relacjonuje dr Zbigniew Kuźmiuk.

Uzyskanie większości w głosowaniach będzie trudniejsze, ale nie niemożliwe. Konieczna będzie pełna mobilizacja obozu rządzącego. Europoseł komentuje również ustawę „Lex TVN” i amerykańską zdradę w kwestii Nord Stream 2. Zaznacza, że skończyły się czasy, w których ambasador amerykański mógł Polsce coś nakazać.[related id=152519 side=right]

J.L.

Prof. Bartosz Piotrowski,Bartosz Kownacki,Karol Kantorski,Stefan Pastuszewski – Popołudnie Wnet – 12.08.2021

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 17:00 – 19:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie i Łodzi.

Goście „Popołudnia WNET”:

Maciej Maciejewski – wiceprezes zarządu ds sprzedaży PESA Bydgoszcz S. A.

Prof. Bartosz Piotrowski – profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i szef Zespołu Wzornictwa w PESA Bydgoszcz S. A.

Bartosz Antkowiak – odpowiedzialny za architekturę systemów i oprogramowania

Bartosz Kownacki – poseł Prawa i Sprawiedliwości

Karol Kantorski – szlak wodny przemysłu i rzemiosła TeH2O

Maciej Jastrzębski – dziennikarz związany z Radiem WNET, twórca programu „Oko na Maroko”

Stefan Pastuszewski – polityk, pisarz, poeta

Sławomir Orwat -dziennikarz, krytyk muzyczny, pomysłodawca listy Polish Chart

Maciej Grześkowiak – dyrektor ds strategicznych i komunikacji


Prowadzący: Adrian Kowarzyk

Realizator:  Mateusz Jeżewski


    Tramwaj PESA / Fot. Mateusz Włodarczyk, Wikimedia Commons

 Maciej Maciejewski mówi o niskopodłogowych tramwajach PESA, które dostarczane są do większych miast w ramach projektu Big City. Pesy są również eksportowane z Bydgoszczy za granicę. Zmienia się podejście zamawiających tabory w Nowym Ładzie. Firma inwestuje w napędy wodorowe, które być może już wkrótce będą źródłem napędu w tramwajach niskopodłogowych.


Prof. Bartosz Piotrowski tłumaczy na czym polega design tramwajów PESA. Zaznacza, że bardzo istotne jest nastawienie na funkcjonalność. Istotną częścią procesu projektowego jest doświadczenia użytkowników. Największą trudność sprawia niewielka ilość sztuk w serii i zaawansowanie technologiczne tramwai. Za największy sukces profesor uważa pociągi dla kolei niemieckich, których zaprojektowanie pozwoliło mu zmierzyć się z wysokimi wymaganiami klientów.


Bartosz Antkowiak informuje, że tramwaje komunikują się przede wszystkim z zajezdnią, więc potrzebne są komputery i systemy odpowiedzialne za przekazywanie informacji. Dla przykładu podaje systemy bezpieczeństwa lub system regulacji temperatury. Zwiększona ilość elektroniki w tramwaju ma również za zadanie przesyłanie jak najdokładniejszej informacji do centrali w przypadku awarii. Tramwaje PESA posiadają również system bezpieczeństwa informujący zajezdnie o zaśnięciu motorniczego. Polska firma była jedną z pierwszych która zamontowała na tramwajach system ostrzegania przed przeszkodami na torowisku. Innowacyjnym rozwiązaniem jest również skomputeryzowana mapa torów, która opisuje dla komputera rodzaje przeszkód i elementy torowiska. Firma dąży do jak największego ułatwienia pracy motorniczym i poszukuje rozwiązań ekologicznych.


Bartosz Kownacki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Bartosz Kownacki komentuje dymisję Jarosława Gowina. Tłumaczy, że nowelizacja ustawy o mediach dotyczy nie tylko TVN-u, ale wszystkich mediów. Zaznacza, że dla bezpieczeństwa państwa kwestia mediów jest kluczowa, zaś przejęcie mediów przez kapitał obcy nie mieści się w polskim prawie. Istnieją rozwiązania prawne, które umożliwiają kapitałowi amerykańskiemu zachowanie dużej części udziałów, nie przekraczających 50%. Poseł ma nadzieję, że prawica pozostanie u władzy, chociaż rządy mniejszościowe, są jego zdaniem możliwe.


Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Karol Kantorski mówi o projekcie europejskim – szlaku TeH2O, jest to czternaście zabytkowych obiektów związanych z wodą. Do najbardziej charakterystycznych należą Spichlerze nad Brdą. Wodą można dopłynąć do Wyspy Młyńskiej  i Wenecji.  Nad Brdą można również zwiedzić Młyny Rothera. We wrześniu w Bydgoszczy będą odbywać się weekendowe eventy podczas których każdy znajdzie coś dla siebie.


Maciej Jastrzębski informuje o umowach jakie zostały zawarte między Izraelem i Marokiem, oraz o licznych pożarach w Tunezji, gdzie w ciągu ostatnich 36 godzin wybuchło ponad 150 pożarów. Ogień trawi również Algierię, zginęło 65 osób i ogłoszono żałobę narodową. Ludność Algierii opuściła swoje domy w obawie przed ogniem. Pomoc zaoferowała Unia Europejska. Podejrzewane jest podpalenie. Rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia tsunami u wybrzeży Algierii.


Stefan Pastuszewski opowiada o zabytkach Bydgoszczy i planach odbudowy. Największe straty architektoniczne w Bydgoszczy nastąpiły z winy Niemców, którzy zburzyli zabytkowy kościół i ratusz.


W „Historii jednej piosenki” Sławomir Orwat przybliżył utwór „Przepiękny Walczyk” zaśpiewany pierwszy raz przez Marię Koterbską. Piosenka stała się swoistym hymnem tramwajarzy.


Maciej Grześkowiak mówi o trudnościach w transporcie pociągów Pesy do Berlina i problemach związanych z pandemią. Firma poradziła sobie z covidem stosując wiele środków ochrony pracowników. Z trudem uniknęła ogłoszenia upadłości.


 

Paweł Lisicki: został uczyniony znaczący krok w stronę przyśpieszonych wyborów

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” o problemie ZP ze stabilną większością, niepewności sojuszu z Kukizem, krytyce Polskiego Ładu i nowelizacji ustawy medialnej.

Paweł Lisicki komentuje sytuację Zjednoczonej Prawicy po wyjściu z niej Porozumienia. Wskazuje, że trudno mówić o stabilnej większości.

PiS wygrał głosowanie, bo udało się wczoraj „zmienić” głosy posłów Pawła Kukiza, którzy podobno się pomylili.

Sądzi, że obecnie grupki posłów będą mogły szantażować lidera ZP, aby coś dla siebie ugrać. Jak dodaje,

Mamy zabawną sytuację, w której większość sejmowa zależy od Pawła Kukiza.

Lider Kukiz’ 15, jak ocenia redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, to polityk chimeryczny, którego działania trudno przewidzieć. Trudno rządzić do końca kadencji z takim partnerem.

Jest to partner niepewny, często zmieniający zdanie.

W przypadku większości 231 osób wystarczy, że kogoś nie będzie na głosowaniu i już będzie problem. Zdaniem rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego krytyka, którą były wicepremier Gowin wysuwał w stronę Polskiego Ładu, w wielu punktach jest zasadna.

Merytorycznie te zarzuty były słuszne.

Czemu jednak Jarosław Gowin nie protestował wcześniej? Zdaniem dziennikarza powinien albo od razu odmówić podpisu, albo w ogóle nie protestować.

Poruszony zostaje również temat nowelizacji ustawy medialnej. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego ocenia, że trudno ocenić, jaki jest faktyczny cel tej operacji.

Najbardziej poszkodowaną stacją będzie TVN.

Wskazuje, że ustawa nie pozwala na kupno TVN przez spółki Skarbu Państwa. Może się zdarzyć, że Amerykanie podzielą się akcjami z firmą działającą w Unii Europejskiej.

Lisicki przypuszcza, że tzw. Lex TVN może być przedmiotem nacisku w rozmowach z Waszyngtonem. Jeśli jest inaczej, to trudno mu sobie wyobrazić jej sens.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jan Kanthak: Nie było sensu utrzymywać fikcji. Można powiedzieć, że Jarosław Gowin wrócił do swoich

Większość w Sejmie bez Gowina i koniec fikcji. Rzecznik Solidarnej Polski o wyjściu Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy i reasumpcji wczorajszego głosowania.

Jan Kanthak stwierdza, że uchwalenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji jest dowodem na to, że większość parlamentarna jest stabilna pomimo wyjścia Porozumienia Jarosława Gowina ze Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem posła klubu PiS reasumpcja głosowania ws. wniosku o przerwę w obradach była całkowicie uzasadniona. Podkreśla, że

Widzieliśmy, że posłowie Pawła Kukiza pomylili się i mówią oni o tym wprost. To ich wniosek spowodował, że Pani Marszałek poddała to pod głosowanie.

Przypomina, że kiedyś marszałkowi Markowi Kuchcińskiemu opozycja zarzucała, iż nie przeprowadził reasumpcji głosowania. Oceniono, że marszałek Sejmu nie może samodzielnie odrzucić prawidłowo złożonego wniosku o reasumpcję głosowania.

Odnosząc się do dymisji wicepremiera Gowina i odejścia Porozumienia z koalicji, parlamentarzysta wskazuje, że decyzje Porozumienia „wkładały kij w szprychy” Zjednoczonej Prawicy. Wskazuje, że najpierw Jarosław Gowin podpisał się pod Polskim Ładem.

W ostatnich dwóch miesiącach Jarosław Gowin próbował praktycznie z każdym aspekcie próbował pokazywać, że jest opozycją, a nie koalicją.

Nie było sensu utrzymywać fikcji.

Przypomina rozmowy Jarosława Gowina z politykami opozycji. Jak dodaje, rok temu opozycja wprost przyznawała, że jest scenariusz na stole z Jarosławem Gowinem jako premierem rządu technicznego.

Można powiedzieć, że Jarosław Gowin wrócił do swoich.

Używając analogii piłkarskich rzecznik Solidarnej Polski ocenia, że lider Porozumienia „w ostatnich miesiącach zaczął kiwać się sam ze sobą”.

Teraz sytuacja jest bardzo klarowna.

Zauważa, że licząc razem z trzema posłami Kukiza i dwoma posłami niezależnymi, którzy głosują tak jak PiS, Zjednoczona Prawica ma większość 232 posłów.

Jesteśmy koalicjantami tak samo jak byliśmy. Solidarna Polska ma 19 posłów. Niezależnie, czy Jarosław Gowin jest, czy nie w koalicji nasz głos ma ogromne znaczenie.

Kanthak zastanawia, czemu posłowie, którzy chcieliby każdą ustawę konsultować z krajem, który może być zainteresowany, w ogóle są w polskim Sejmie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Marek Jakubiak: Myślę, że tutaj taka trójca powstanie: PSL, Hołownia i Gowin

Gość „Kuriera w samo południe” Marek Jakubiak -polityk przedsiębiorca branży browaru twórca i prezes zarządu przedsiębiorstwa Browary Regionalne Jakubiak komentuje ostatnie wydarzenia polityczne.

Na dymisję Jarosława Gowina i wydarzenia z ostatnich dni Marek Jakubiak patrzy ze zdziwieniem. Szczególnie trudno zrozumieć dymisję szefa Porozumienia w momencie, gdy zbliżają się ważne głosowania. Bez Porozumienia, Zjednoczona Prawica może nie mieć w nich potrzebnej większości głosów.

Dziwię się momentowi w którym to się dzieje (..)  myślę, że dziś i za chwilę dosłownie, we wrześniu odbędą się największe najważniejsze głosowania. I to te głosowania przesądzą o tym czy Zjednoczona Prawica istnieje czy nie, bo Zjednoczona Prawica jest po to żeby mieć większość w parlamencie i to jest istota rzeczy. Ta jedna szabla więcej a to przy polskiej szlacheckości jest dość duże wyzwanie – mówi Marek Jakubiak.

Do rządu, według niepotwierdzonych informacji, ma wrócić Jadwiga Emilewicz, która przez konflikt z Jarosławem Gowinem została odsunięta na boczny tor. Jakubiak zaznacza, że w Platformie Obywatelskiej, z której pochodzi Gowin, takie osoby były tłamszone. Przypomina panią prof. Chojnę-Duch, która za próby wskazywania na przekręty ustawodawcze gabinetu Tuska została przeniesiona.

Bardzo pracowita pani minister, która z panem Jarosławem Gowinem miała troszkę na pieńku. Nie dziwię się, bo Jarosław Gowin nie lubi ludzi pracujących ciężko. Wydaje się że to bardzo dobrze. Pani minister jest człowiekiem bardzo merytorycznym, prawicowym – informuje prezes.

Jakubiak ocenia, że Jarosław Gowin nie ma już przyszłości w Platformie, mógłby natomiast znaleźć ja w PSL lub u Hołowni. Prezes przewiduje, że Gowin sprzymierzy się z Hołownią i Kosiniakiem-Kamyszem tworząc, wraz z Platformą Obywatelską, jedną opozycję antyrządową.

Myślę, że tutaj taka trójca powstanie: PSL Hołownia i Gowin i oni w trójkę będą dogadywać się z Platformą Obywatelską z Koalicją Obywatelską (…) chodzi o tych ludzi którzy przy Tusku zostaną i myślę że wtedy może powstać zjednoczona opozycja. Tak jak kiedyś PO-PiS powstawał, tak teraz będzie się kosztowała Koalicja Polska i Koalicja Obywatelska. jako jedyna koalicja i Tusk będzie rozmawiał z (…) Kosiniakiem-Kamyszem, Hołownią i Gowinem – mówi gość „Kuriera w samo południe”.

[related id=151975 side=right]
J.L.

Porozumienie opuszcza ZP. Prof. Henryk Domański: lokalizacja Porozumienia w PSL-u wydaje się dosyć prawdopodobna

Co wyjście Porozumienia z ZP oznacza dla Solidarnej Polski? Z kim może związać się Jarosław Gowin? Socjolog o dymisji Jarosława Gowina i przewidywaniach co do jego politycznej przyszłości.

Prof. Henryk Domański komentuje odwołanie z rządu Jarosława Gowina. Jak wskazuje, decyzji takiej można było się spodziewać już od kilkunastu miesięcy.

Tego typu perspektywa rysowała się […] głównie od wyborów prezydenckich i stanowiska Jarosława Gowina, które po raz pierwszy tak znacznie odbiegały od Prawa i Sprawiedliwości od obozu Zjednoczonej Prawicy.

Jak ocenia socjolog, liderzy PiS musieli dojść do wniosku, że mogą zbudować większość w Sejmie bez posłów Jarosława Gowina. Sądzi, że dla partii Zbigniewa Ziobry wyjście Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy wiele nie zmieni. Przypomina, iż

Jarosław Gowin się rozchodziły bardzo ze Zbigniewem Ziobro w zasadzie nie mieli żadnych punktów wspólnych. Zbigniew Ziobro nie musi mieć takich impulsów jak wyjście Jarosława Gowina, żeby ewentualnie robić kolejne wolty czy zajmować odrębne stanowisko.

Nie przewiduje, by Solidarna Polska w najbliższym czasie odcinała się od Prawa i Sprawiedliwości. Mówiąc o przyszłości Porozumienia Jarosława Gowina ocenia, że najbardziej prawdopodobne jest podjęcie współpracy z Koalicją Polską.

Chyba ta lokalizacja w PSL-u wydaje się dosyć prawdopodobna.

Prof. Domański wskazuje, że Porozumienie postrzegane było jako przybudówka Prawa i Sprawiedliwości. Na dodatek przedsiębiorcy, do których partia Jarosława Gowina się odwołuje, głosują głównie na Koalicję Obywatelską.

Przy okazji głosowania nad tzw. Lex TVN dowiemy się jakich transferów możemy się spodziewać. Powrót byłego już ministra rozwoju, pracy i technologii do rządu Mateusza Morawieckiego jest zdaniem prof. Domańskiego wykluczony. Scenariusz przedterminowych wyborów również ma w tej chwili niewielkie szanse na realizację.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Morawiecki zażądał dymisji ministra Jarosława Gowina

Premier podpisał dymisję Jarosława Gowina i skierował ją do prezydenta.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki podpisał i skierował do prezydenta dymisję ministra Jarosława Gowina. Przyczyną dymisji ministra rozwoju, pracy i technologii ma być spór wokół Polskiego Ładu.

Między rządem a Jarosławem Gowinem nie ma zaufania. Zabrakło też wywiązywania się z powierzonych Gowinowi działań w rządzie – oświadczył rzecznik rządu.

Ością niezgody jest również niewywiązywanie się ministra z powierzonych mu zadań.

Decyzja premiera o dymisji Gowina wynika ze słabych działań dotyczące ważnych i kluczowych ustaw dotyczących obniżenia podatków –  powiedział Piotr Müller.

Posłowie Porozumienia będą musieli podjąć decyzję czy poprą Polski Ład.

Z kolei posłowie Porozumienia sami muszą zdecydować, czy poprą Polski Ład. To kwestia odpowiedzialności za kraj. Premier nie mógł dłużej tolerować zachowania w tej kwestii Jarosława Gowina, dlatego podjął decyzję o jego odwołaniu – poinformował  Piotr Müller.

J.L.

Źródło: onet.pl

Palade: Rządowi z całą pewnością potrzebne jest nowe otwarcie. Być może zbiegnie się to z rekonstrukcją

Socjolog o meczu Polski ze Szwecją oraz o Jarosławie Gowinie, możliwej rekonstrukcji rządu i powrocie Donalda Tuska.


Marcin Palade komentuje środowy mecz piłkarski Polski ze Szwecją na Euro 2020. Wskazuje, że sama dobra gra Roberta Lewandowskiego nie wystarczyła, bo brakuje nam pracy zespołowej. Zdaniem socjologa po porażce należy dokonać zmian w kierownictwie PZPN. Sądzi, że turniej może nas zaskoczyć.

Czy obudzą się jeszcze Hiszpanie? Czy obudzą się Chorwaci?

Następnie Palade komentuje rozgrywkę polityczną między Adamem Bielanem a Jarosławem Gowinem. Wskazuje, że

Ocenia, że Jarosław Kaczyński, mógł dojść do wniosku, iż wypchnięcie Jarosława Gowina z rządu jest nieopłacalne. Sądzi, że można w „sezonie ogórkowym” oczekiwać nowego otwarcia.

Gość Poranka Wnet odnosi się także do możliwości powrotu Donalda Tuska. Jak wskazuje, były premier nie ma już takiego znaczenia politycznego jak dekadę temu.

Dodaje, że Borys Budka i jego otoczenie długo czekali na przejęcie władzy w Platformie.

 Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Adam Bielan: od koalicjantów oczekuje się przede wszystkim lojalności

Adam Bielan o powstaniu Partii Republikańskiej, sporze wokół partii Porozumienie, Funduszu Odbudowy i cyberatakach na polityków.

Na niedzielnej konwencji Stowarzyszenie Republikanie połączyło się z częścią Porozumienia nieuznającą Jarosława Gowina za przewodniczącego.

Adam Bielan podkreśla, że podstawą władzy w partii jest wybór członków. Tymczasem Jarosław Gowin przez trzy lata nie poddał się weryfikacji członków partii. Zaznacza, że po zjednoczeniu ugrupowanie zamierza kontynuować to, co było najlepsze w Porozumieniu. Stwierdza, że problemów formalnoprawnych jest dużo, ale patrzą pozytywnie w przyszłość.

Bielan komentuje stwierdzenie rzeczniczki Porozumienia, że jeśli Partia Republikańska dołączy do Zjednoczonej Prawicy to Jarosław Gowin nie podpisze umowy koalicyjnej. Podkreśla, że członkowie Porozumienia popierają zjednoczenie. Stwierdza, że sąd uzna słuszność jego odłamu Porozumienia, gdyż racja stoi w jasny sposób po ich stronie.

Gość Poranka Wnet wyjaśnia, że czują się kontynuacją Porozumienia. Chcą budować nowoczesny konserwatyzm. Deklaruje, że Partia Republikańska będzie lojalnie wspierać Polski Ład, bo od koalicjantów oczekuje się przede wszystkim lojalności.

Europoseł odnosi się także do unijnego Funduszu Odbudowy. Wyjaśnia, że za pożyczanie pieniędzy w jego ramach odpowiada Komisja Europejska. Sądzi, że minister finansów ma wiedzę u kogo się zadłużyliśmy. Polityk odnosi się także do ataków hakerskich na skrzynki posłów.

 Zauważa, że żaden z maili ministra Dworczyka nie zawiera tajnych dokumentów. Wyraża nadzieję, że hakerzy stojący za atakiem poniosą odpowiedzialność.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.