Antoszewski: Tomaszów Lubelski to sanktuarium pancerza polskiego

Jarosław Antoszewski o rekonstrukcji bitew pod Tomaszowem Lubelskim i walkach wzgórze pod Szarą Wolą.

Jarosław Antoszewski opowiada o rekonstrukcji jednego ze starć, jakie pod Tomaszowem Lubelskim stoczyli Polacy z niemieckim najeźdźcą.

Opracowałem ten scenariusz na podstawie książki Wacława Zaleskiego o warszawskiej brygadzie pancerno-motorowej. Wybrałem jeden element, walki o wzgórze 309/318 pod Szarą Wolą, ponieważ to był pancerny atak na umocnione niemieckie pozycje.

Koordynator rekonstrukcji bitew pod Tomaszowem Lubelskim podkreśla, że Niemcy byli zaskoczeni szturmem sił polskich, po tym, jak przez kilka dni maszerowały one ze Śląska. Wycofali się oni ze swoich pozycji, oddając je Polakom, a sami dostali się do niewoli.

Tomaszów Lubelski jest sanktuarium historii oręża polskiego, to jest przede wszystkim sanktuarium pancerza polskiego.

Antoszewski podkreśla, że „nigdzie w Polsce nie użyto tak dużego związku pancernego”. Opowiada, że do rekonstrukcji wykorzystali pięć z siedmiu czołgów TK, które są w Polsce. Stwierdza, że bitwa pod Tomaszowem Lubelskim jest jedną z najbardziej zapomnianych bitwy polskiej wojny obronnej. Jak zapowiada, za rok „scenariusz oprzemy na walce z Sowietami”, w ramach obchodów 80. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.