Janusz Kowalski: Miliony Polaków będą płacić podatki bezpośrednio do budżetu UE. Tworzy się superpaństwo

Janusz Kowalski o umowie między Lewicą a PiS-em, staniu na straży wartości i suwerenności przez Solidarną Polskę oraz o tym, czego boją się politycy PO.

Janusz Kowalski odnosi się do umowy między PiS-em a Lewicą. Stwierdza, że federacyjna wizja Unii Europejskiej, która wynika z Funduszu Odbudowy jest zgodna z tym, co deklaruje Lewica.

Nie chcemy, by unijni biurokraci mieli możliwość korzystania z bardzo groźnego narzędzia i blokowania funduszy dla Polski.

Solidarna Polska tymczasem, jak deklaruje jej poseł, stoi na straży polskiej suwerenności. Przypomina, że ustawa o nowych zasobach oddaje w ręce unijne decydowanie o kilku ważnych podatkach: od śladu węglowego oraz cyfrowym.

Dzień po przegłosowaniu mogą nałożyć na Polskę wysokie podatki.

Podkreśla, że dotacje, które otrzymamy od Brukseli to dług, który trzeba będzie oddać. Wskazuje na analizę prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego. Jak dodaje:

Miliony Polaków będą płacić podatki bezpośrednio do budżetu Unii Europejskiej. Tworzy się superpaństwo Unia Europejska.

[related id=left side=142900]Polityk zaznacza, że Fundusz Odbudowy stanowi zagrożenie dla polskiej suwerenności. Czemu Solidarna Polska będzie w koalicji z partią oddającą jej część? Wyjaśnia, że alternatywą jest powrót Platformy do władzy. Jak dodaje, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest strażnikiem polskich wartości w rządzie.

Jesteśmy jedyną partią, która w tej sprawie broni konsekwentnie polskiej suwerenności. Bronimy polskiego węgla. Spotykamy się z górnikami zagrożonymi transformacją energetyczną.

Przyznaje, że w sprawach energetycznych Konfederacja reprezentuje takie stanowisko jak Solidarna Polska. Wierzy, że Zjednoczona Prawica przetrwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Janusz Kowalski: jeszcze możemy zablokować nowy budżet UE i powstrzymać wzrost cen energii w Polsce

Były wiceminister aktywów państwowych mówi o konieczności zaostrzenia polityki polskiego rządu w kwestii neutralności klimatycznej. Przestrzega przed negatywnymi konsekwencjami podwyżek cen energii.


Janusz Kowalski komentuje brak publikacji strategii energetycznej Polski, przyjętej przez rząd 3 tygodnie temu.

Jest to obszar, w którym, w ramach Zjednoczonej Prawicy się nie zgadzamy. Solidarna Polska ocenia, że transformacja energetyczna prowadzi do ograniczenia suwerenności naszego kraju.

Były wiceminister aktywów państwowych sugeruje, że omawiany dokument jest obarczony licznymi błędnymi założeniami. Ocenia, że jest to niedopuszczalne w tak istotnej dla przyszłości państwa sprawie.

Od miesięcy rekomendujemy twardsze działania na forum Unii Europejskiej, działania takie, które zabezpieczą gospodarczy interes Polski.

Za szczególne zagrożenie gość „Poranka WNET” uznaje unijny 'parapodatek”, prowadzący do radykalnych podwyżek cen energii.

 Żadne dotacje unijne nie zrekompensują kosztów tych zobowiązań, dlatego chcemy, by negocjacje na forum UE toczyły się dalej.

Zdaniem Janusza Kowalskiego nie jest jeszcze za późno na zablokowanie nowej perspektywy budżetowej UE i przeforsowanie korzystnych dla Polski rozwiązań.  Wskazuje on, że Zjednoczona Prawica jako jedyna formacja ma sensowny program rządzenia, podczas gdy opozycja jest dramatyczna i, jak mówi polityk:

Lepiej, żeby do władzy nie wróciła.

[related id=137912 side=left]Rozmówca Magdaleny Uchaniuk stwierdza, że unijna polityka klimatyczna ma na celu jedynie zabezpieczenie interesów Niemiec, a każde euro na nią przeznaczone jest „marnotrawstwem”. Wyraża nadzieję, że regulacje, które mogą doprowadzić do radykalnego wzrostu ubóstwa  oraz osłabienia konkurencyjności polskiej gospodarki, nie wejdą w życie.

Podwyższając ceny energii podczas zawirowań wywołanych koronawirusem sami podcinamy gałąź na której siedzimy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Paweł Musiałek: Solidarna Polska proponuje narrację, która jest iście pisowska. Wielu działaczy PiS się z nią utożsamia

Paweł Musiałek o politycznej grze Solidarnej Polski, zielonym skręcie w energetyce oraz o potrzebie wypracowania szerszej strategii transformacji.

Paweł Musiałek komentuje spór w koalicji rządzącej. Solidarna Polska i Porozumienie są koalicjantami PiS-u bez których nie ma on większości. Zaczęły więc korzystać ze swojej siły. Obie partie muszą pokazać wyborcom przed wyborami za trzy lata, że różnią się czymś od PiS-u. Pod tym względem dobra jest kwestia energetyki.

Polityka energetyczno-klimatyczna rządu Mateusza Morawieckiego, szczególnie w ostatnich miesiącach, idzie w takim kierunku bardziej zielonym, czyli takim, który nie jest naturalny dla Prawa i Sprawiedliwości, czy w ogóle prawicowych partii.

Musiałek wskazuje, że polska prawica jest tradycyjnie prowęglowa. Partia Zbigniewa Ziobry pokazuje się jako kontynuatorka programu rządu Beaty Szydło pod względem podejścia do energetyki. Pokazuje ona ekipę premiera jako tą która politykę zmienia w kierunku bardziej lewicowym. Ekspert klubu Jagielloński stwierdza, że

Dzisiaj taki kurs który był proponowany przez Beatę Szydło nie jest dzisiaj możliwy do realizacji.

Wskazuje, że wobec regulacji unijnych węgiel staje się coraz kosztowniejszy. Stwierdza, że celem Solidarnej Polski jest móc samodzielnie przekroczyć próg wyborczy w przyszłych wyborach. Pod tym względem racjonalna jest dla nich obrona węgla. SP imputuje platformiane odchylenie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

Solidarna Polska proponuje narrację, która jest iście pisowska. Wielu działaczy się z nią utożsamia.

Janusz Kowalski doprowadza do wzrostu napięć w samym Prawie i Sprawiedliwości. Nasz gość zachęca Janusza Kowalskiego i Mateusza Morawieckiego do spotkania się i wypracowania szerszej strategii. Ocenia, że SP nie cofnie się, gdyż nie ma nic do stracenia.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Dudek: Zjednoczona Prawica jest w najgorszym stanie od momentu jej utworzenia

Politolog przewiduje, że rząd Mateusza Morawieckiego jeszcze przed końcem kadencji utraci poparcie większości parlamentarnej.

Podejrzewam, że marszałek Terlecki robi dobrą minę do złej gry. Trudno, żeby przyznawał że koalicja rządząca jest prawdopodobnie w najgorszym momencie od momentu jej utworzenia.

Profesor Antoni Dudek omawia stan koalicji Zjednoczonej Prawicy. Uważa że, wbrew słowom wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, jest ona w stanie rozkładu. Sytuacja nie ulegnie poprawie, zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego, nawet pomimo dymisji z funkcji wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego, który niejednokrotnie krytykował premiera Mateusza Morawieckiego.

Odwołanie wiceministra Kowalskiego raczej nie zakończy konfliktów wewnątrz koalicji.

Będą podejmowane kolejne próby wyciszenia sporów, jednak każda kolejna będzie coraz bardziej skazana na niepowodzenie. Politolog przewiduje, że o ile Porozumienie Jarosława Gowina miałoby szansę utrzymać się w Sejmie w ramach Koalicji Polskiej, to dla Solidarnej Polski wyjście ze Zjednoczonej Prawicy oznaczałoby odejście w polityczny niebyt.

Sposób w jaki ta koalicja się będzie rozpadała jest otwarty, ale bardzo trudno będzie utrzymać tę większość w przypadku bardziej kontrowersyjnych spraw.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kowalski: W strategii rządowej szacunki co do zużycia gazu są zaniżone. Po 2023 uzależnimy się od importu gazu z Rosji

Janusz Kowalski o swojej dymisji ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych oraz o polskiej strategii energetycznej.

Były wiceminister aktywów państwowych wyjaśnia, czemu został odwołany ze swojego stanowiska w rządzie. Zaprzecza doniesieniom medialnym jakoby prawdziwym powodem dymisji miało być fotografowanie przez niego planów Nowego Ładu, by ujawnić go dziennikarzom. Określa to jako bzdurę pokazującą, że Zjednoczona Prawica obecnie, zamiast rozwiązywać problemy, zajmuje się sama sobą. Zauważa, że

Wspomina, że bardzo dobrze pracowało mu się z ministrem Sasinem. Przyznaje, że jego odejście związane jest sporem wokół polityki energetycznej i zgody Polski na Nowy Zielony Ład. Od szczytu UE w 2019 r. nie przedstawiono polskiej ścieżki transformacji energetycznej.

Nie zabezpieczono np. opcją opt out wyłączenia Polski z gigantycznych kosztów systemu unijnego handlu emisjami, przez co dzisiaj niestety rosną ceny energii elektrycznej i ceny ciepła.

Jak  zaznacza poseł Solidarnej Polski, takie zaostrzenie polityki klimatycznej jest sprzeczne z programem PiS, co zauważył w swej uchwale zarząd Solidarnej Polski.

[related id=136080 side=right]Janusz Kowalski podkreśla, że w grze jest suwerenność energetyczna Polski. Zamiast zerwać z importem surowców od naszego północnego sąsiada będziemy od 2023 r. radykalnie uzależnieni od importu gazu z Rosji.

Gość Poranka Wnet zauważa, że minęły trzy tygodnie od przyjęcia strategii energetycznej. Przeciwko niej głosowali ministrowie Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik. Dokument jednak nadal jest niejawny. Zaznacza, że

W tym dokumencie są zaniżone m.in. szacunki jeżeli chodzi o zużycie gazu w Polsce.

Przypomina, że w 2001 r. zużycie gazu zostało zaniżone przez ówczesnego premiera Leszka Millera, która chciał w ten sposób zablokować Baltic Pipe, za którym opowiadało się Prawo i Sprawiedliwość. Skutkiem była luka kontraktowa w 2005 r. na 2 mld m³ gazu.

Kowalski podkreśla, że trzeba zadać sobie pytanie skąd mamy wziąć gaz. Geografia wskazuje, że z Federacji Rosyjskiej. Zamiast polskiego węgla będziemy kupować rosyjski gaz. Co Solidarna Polska robi jeszcze w Zjednoczonej Prawicy?

Pan minister Zbigniew Ziobro w zeszłym tygodniu odpowiedział, że w normalnych warunkach oczywiście odeszlibyśmy z rządu, który zaczyna realizować politykę, która nie jest polityką programu Zjednoczonej Prawicy.

Alternatywą jednak są ludzie z Platformy i PSL-u. Potrzebny jest, jak mówi polityk, powrót do korzeni.

Za dużo jednak jest w naszym obozie ludzi, którzy żyli jak pączki w maśle za czasów Platformy, a dzisiaj próbują dodawać nam pewnych aspektów merytorycznych, które są eksperymentami, które w istocie prowadzą nas do klęski wyborczej w roku 2023.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Beata Kempa: W sprawach Polski na forum UE zawsze trzeba być twardym

Wiceprezes Solidarnej Polski przestrzega, że mechanizm praworządności zostanie na pewno wykorzystany jako „pałka na Polskę”. Wskazuje, że rząd musi zaskarżyć ustalenia ostatniego szczytu do TSUE,


Beata Kempa mówi, że rozporządzenie budżetowe UE jest niekorzystne dla Polski:

Prędzej czy później, Unia wykorzysta je jako pałkę na nasz kraj.

Wbrew obiegowej opinii, konkluzje szczytu nie mają realnego znaczenia.  Eurodeputowana ubolewa nad tym, że premier Mateusz Morawiecki przedłożył interes ekonomiczny ponad suwerenność Polski. Wskazuje, że wieloletnie ramy finansowe UE mogły zostać uchwalone bez klauzuli praworządności:

Nie mielibyśmy dzisiaj żadnego problemu. Dzisiaj jednak sytuacja jest poważna i nie wolno jej lekceważyć.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że rząd powinien twardo negocjować na forum unijnych, a ustalenia ostatniego szczytu muszą być zaskarżone do TSUE.  Przestrzega przy tym, że nie wolno rozbijać koalicji Zjednoczonej Prawicy, gdyż groziłoby to dojściem do władzy środowisk całkowicie uległych wobec Brukseli.

Gość „Poranka WNET” odnosi się do pogłosek o dymisji wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego. Wskazuje, że sprawa powinna być rozstrzygnięta przez Radę Koalicji Zjednoczonej Prawicy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Trwa zebranie zarządu Solidarnej Polski. Janusz Kowalski zgłosił wniosek o wyjście z koalicji

Trwa zebranie zarządu Solidarnej Polski. Według nieoficjalnych informacji Polsat news wiceminister Janusz Kowalski zgłosił wniosek o wyjście z koalicji.

Trwa zebranie zarządu Solidarnej Polski, który omawia skutki porozumienia zawartego podczas szczytu UE. Według nieoficjalnych informacji polsatnews.pl wiceminister Janusz Kowalski zgłosił wniosek o wyjście z koalicji rządzącej.

W rozmowach uczestniczą wszyscy członkowie zarządu. Po zebraniu zarząd SP wyda oświadczenie.

Jak informuje portal Polsat news: „wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski zgłosił wniosek o wyjście Solidarnej Polski ze Zjednoczonej Prawicy i ma poparcie części zarządu. Głosy co do wyjścia są mocno podzielone w samym zarządzie”

Polska i Węgry wyraziły sprzeciw wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności. Premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na lata 2021-2027. W UE toczyły się w czwartek 10 grudnia negocjacje, po których  przywódcy 27 państw członkowskich doszli do porozumienia.

Zbigniew Ziobro i jego Solidarna Polska głosili hasło „weto albo śmierć” i wyraźnie sprzeciwiali się porozumieniu.

Teraz zarząd SP omawia skutki porozumienia zawartego podczas szczytu UE. Wiceminister Janusz Kowalski zgłosił wniosek o wyjście z koalicji rządzącej (PiS, Porozumienie, Solidarna Polska).

Dr Brzeski: Żydzi z USA chcą odzyskać od państwa niemieckiego 42 średniowieczne relikwiarze

Niemieckie władze w zasadzie uważają, że to, co raz trafiło w ich ręce, powinno tam pozostać – mówi dr Brzeski. Wskazuje, że to pierwsza konfrontacja tzw. „przemysłu Holokaust” z rządem w Berlinie.


Dr Rafał Brzeski mówi, że polski rząd nie będzie obawiał się zawetować nowego, wieloletniego budżetu Unii Europejskiej. Ocenia, że ataki na polskie władze wynikają z faktu, że jego działania godzą w interesy międzynarodowych grup przestępczych.

Szef rządu dał do zrozumienia, że Polsce się nie spieszy, i będzie ona walczyć przez kolejny rok o nowy kompromis. Zwrócił również uwagę na problem rajów podatkowych. Jak zauważył, ataki na Polskę pojawiają się ilekroć nasz rząd poruszy to zagadnienie na forum unijnym.

Dr Brzeski przywołuje przykłady wykrycia przemytu narkotyków i papierosów o łącznej wartości przekraczającej  1,5 miliarda złotych.

Politolog mówi również o śledztwie ws. malwersacji finansowych fundacji Otwarty Dialog. Wykryto nieścisłości na liście darczyńców fundacji. Nie jest wykluczone, że finansowana jest przez organizacje o charakterze kryminalnym.

Kiedy w grę wchodzę grube pieniądze, jest za co robić rewolucję, zadymy i zamieszki.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego omawia również raport polityków Solidarnej Polski nt. praworządności w Holandii:

Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski stwierdził, że istnieją podstawy do uruchomienia przeciwko Holandii z art. 7.. Wnioski z raportu zostaną przekazane rządowi.

Trwają negocjacje umowy brexitowej. Punktem spornym są m.in. interesy rybaków z Francji. Dr Brzeski mówi również o planach podboju świata formułowanych przez chińskich komunistów. Xi Jingping wezwał żołnierzy ChRL, by przygotowywali się na wojnę. Coraz częściej mówi się o tym, że reżim zamierza genetycznie modyfikować swoich wojskowych.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o sporze wokół dzieł sztuki będących obecnie własnością państwa niemieckiego, a przed II wojną światową należących do zamieszkujących w Niemczech Żydów.  Jak przypomina, Niemcy swego czasu przekazywały Szwajcarii należące do Żydów złoto. Majątek ten powrócił do spadkobierców.

Obserwatorzy zwracają uwagę, że mamy do czynienia z bezpośrednią konfrontacją tzw. przemysłu Holokaust z rządem w Berlinie. Niemieckie władze w zasadzie uważają, że to, co raz trafiło w ich ręce, powinno tam już pozostać.

Konflikt toczy się o 42 średniowieczne relikwiarze o trudnej do przecenienia wartości. Nie wiadomo jeszcze, w jakim kraju sąd będzie rostrzygać tę sprawę. Amerykański Sąd Najwyższy wyraził chęć wzięcia tej kwestii na swoją wokandę.

Dr Brzeski wyraża również zadowolenie z przejęcia koncernu medialnego Polskapresse przez PKN Orlen:

Wreszcie to Polacy będą panować nad polskimi mózgami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Janusz Kowalski: Niemcy zarabiają na polskim rynku gigantyczne pieniądze. Najistotniejsza jest polska suwerenność

Janusz Kowalski o bilansie finansowym Polski w Unii Europejskiej, negocjacjach ws. budżetu, postawie Portugalii, braku konfliktu w Zjednoczone Prawicy i o Pawle Kukizie.


Był to pewnego rodzaju szok poznawczy dla dziennikarzy Gazety Wyborczej i TVN, którzy rzeczywiście zainteresowali się tą grafiką, bo rzeczywiście ani w Gazecie Wyborczej, ani w TVN nie sposób usłyszeć o prawdziwie gospodarczym bilansie naszego członkostwa w Unii Europejskiej.

Janusz Kowalski komentuje zamieszczoną na swoim Twitterze grafikę przedstawiającą bilans finansowy transferów między Brukselą a Warszawą, który wypada według niego na niekorzyść tej ostatniej.

Wiceminister aktywów państwowych wyjaśnia, że to ile zyskuje się na członkostwie w UE nie jest różnicą między tym, ile się dostaje, a tym ile się wpłaca. Gdyby bowiem tak było, to najbardziej na członkostwie w Unii traciłyby Niemcy. Tymczasem RFN razem z Holandia są największymi wygranymi UE, gdyż korzystają ze wspólnego rynku. Podaje przykład marki Zelmer.

Niemcy kupili dobrze rozwijającą się zakłady, zlikwidowali małe AGD po to, żeby tylko sprzedawać pod marką Siemens i Bosch. W związku z tym oczywiście Niemcy i Holendrzy korzystają z rynku polskiego zarabiając gigantyczne pieniądze.

Według wiceministra Polska na członkostwie w UE straciła 318,4 mld zł. Mówi, że regulacje UE są obecnie największym zagrożeniem gospodarczym dla naszego kraju. Podkreśla, że bilans gospodarczy z każdym rokiem będzie coraz gorszy. W związku z tym należy spoglądać na perspektywę gospodarczą Polski w UE długofalowo. Oznajmia, że Polska zawetuje obecny kształt budżetu unijnego.

Nasz gość informuje także jak spółki Skarbu Państwa angażują się w zwalczanie obecnego kryzysu epidemicznego. Rząd dokonuje inwestycji infrastrukturalnych, aby pobudzić w ten sposób rynek. Kowalski przyznaje, iż jest sceptyczny wobec prowadzonej przez pańśtwowe spółki energetyczne transformacji energetycznej.

Za 10-15 lat może się okazać, że właśnie rozpoczęliśmy proces w dużej części prywatyzacji produkcji energii elektrycznej w oparciu szczególnie o niemieckie i chińskie technologie np. OZE.

Zauważa, że model Energiewende przeniesiony ma być z Niemiec na poziom Unii Europejskiej. Przypomina, że w latach 90. postkomuniści byli za kupowaniem gazu od Rosji. Po dojściu prawicy do władzy  uzyskaliśmy zaś 6 mld od Gazpromu. Zauważa, że fundusze unijne są oznaczone. Korzystanie z dotacji grozi uzależnieniem Polski od Unii, w której będziemy niedługo płatnikiem.

Polityk Solidarnej Polski podkreśla, że bilans gospodarczy UE będzie z roku na rok coraz gorszy. Odnosi się także do twierdzenia, że zejście przez premiera Mateusza Morawieckiego z kursu to koniec prawicy.

Dla mnie przywódcą Zjednoczonej Prawicy jest pan prezes Jarosław Kaczyński. Zejść z kursu pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego to jest to jest rzeczywiście koniec prawicy tej która od pięciu lat w sposób skuteczny zyskuje zaufanie Polaków.

Zaznacza, że Solidarna Polska stoi na gruncie konserwatyzmu, obrony polskich interesów i tożsamości. Przyznaje, że zdarza im się zderzać z bardziej liberalnymi opiniami w ramach Zjednoczonej Prawicy, ale dyskusja w ramach koalicji jest potrzebna.

Wiceminister Kowalski mówi, że w obozie Zjednoczonej Prawicy nie ma konfliktu między różnymi formacjami. Stwierdza, że PO i PSL są pod presją Europejskiej Partii Ludowej.

Najistotniejsza jest polska suwerenność.

Nie ma woli w Zjednoczonej Prawicy, by ugiąć się przed wolą Niemców. Wskazuje na postawę Portugalczyków, którzy poparli uwagi strony polskiej. Poseł Solidarnej Polski chwali Pawła Kukiza za jego postawę wobec Unii Europejskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Janusz Kowalski: Nie wyobrażam sobie, żeby ludzie popierający protesty kiedykolwiek wrócili do władzy

Janusz Kowalski o trwających protestach, łamaniu prawa podczas nich i reakcji na to oraz cynizmie, jakim wykazują się politycy PO i Lewicy, a także o wsparciu dla rodzin osób niepełnosprawnych.

Widok nakręcającej się spirali nienawiści, zapomnienia o prawach człowieka- prawach dzieci, jest nieakceptowalną sytuacją.

Polityk Solidarnej Polski zdradza, że obecna sytuacja napełnia Zbigniewa Ziobrę smutkiem i zaniepokojeniem. Odnosi się do reakcji policji na protesty. Podkreśla, że powinno być zero tolerancji dla łamania prawa, niezależnie po której ze stron sporu.

Oczekiwałbym by policjanci reagowali w sposób zgodny z prawem.

Informuje, że Prokurator Generalny polecił swym prokuratorom reagowanie na wszystkie przypadki ataków na kościoły i wiernych. Janusz Kowalski przypomina stanowisko swej partii do zakazu aborcji. 19 posłów SP głosowało za projektem obywatelskim zakazu aborcji z powodu podejrzenia choroby lub wad płodu.

Zgodnie z ustawą o prawach dziecka, dzieckiem jest każda osoba od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.

Tłumaczy, dlaczego wyrok Trybunału Konstytucyjnego był słuszny. Podkreśla, że o każde życie trzeba walczyć. Przyznaje, iż często matki są poddane wielkiej presji, a mężczyźni nie wytrzymują ciężaru ojcostwa. Państwo polskie powinno wspierać rodziny z dziećmi z niepełnosprawnością.

Zadaniem lekarza jest zrobić wszystko, by dziecko […] także w okresie prenatalnym leczyć.

Według naszego gościa strajki kobiet to chęć zdobycia władzy przez PO czy Lewicę. Określa je jako „siły zła”, które popierają wulgarność i agresję na ulicach. Oskarża PO o cyniczne narażanie ludzi na zakażenia przez popieranie protestów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.