Andrzej Gwiazda wskazuje, że gen. Kiszczak na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych Układu Warszawskiego stwierdził, iż
Jedynym celem stanu wojennego jest zmiana kierownictwa „Solidarności”.
W listopadzie Stanisław Geremek przyznał w rozmowie z ambasadorem NRD, że rozwiązanie siłowe jest nieuniknione. Dodał, że „S” będzie można przywrócić, gdy sytuacja się uspokoi, ale bez programu gdańskiego. Gwiada stwierdza, że komuniści osiągnęli swój bieżący cel, ale nie ostateczny.
Po 40 latach jednak mamy Polskę niepodległą.
Mówi, że od sześciu lat mamy rząd realizujący polskie interesy. Stwierdza, że komuniści dzięki stanowi wojennemu
Wygrali te 25 lat przedłużenia władzy.
Dygnitarze partyjni i funkcjonariusze służb uwłaszczyli się na majątku państwowym. Pomniejsi służbiści założyli mafie.
Joanna Gwiazda wskazuje na strach, jaki wywołał w ludziach stan wojenny. Podkreśla, że
Nie było potrzeby, żeby wyciągać ludzi o 12 w nocy z łóżek.
Jak ocenia, udało się nastraszyć ludzi. Odnosi się do porozumienia między komunistycznymi władzami a opozycją demokratyczną.
Był taki podział na opozycję konstruktywną i niekonstruktywną.
Joanna Gwiazda stwierdza, że widzieli w jaką stronę „żeglują” Adam Michnik, czy Jacek Kuroń.
Oni chyba mieli jakieś przesłuchy na temat pierestrojki.
Była to taka forma transformacji władzy, która stanu materialnego klasy rządzącej nie uszczuplała. Andrzej Gwiazda stwierdza, że pierestrojka była planowana od 1968 r.
Wiadomo było, że będzie to przekształcenie zarządców we właścicieli.
Było zaplanowane, że klasa rządząca stanie się właścicielską. Była to jedyna metoda, żeby przekonać aparat siłowy.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.