Okiem Jastrzębskiego: około 85 na trzy tysiące fatw z ubiegłego roku jest antychrześcijańska

Około 85 na trzy tysiące fatw wydanych w 2018 roku ma charakter antychrześcijański z czego aż 65 pochodzi ze źródeł niepełnoprawnych, czyli nie mających prawa rzucania fatwy przeciwko wrogom islamu

Kurdyjska agencja informacyjna ANF News zacytowała raport Światowego Indeksu Fatw, który ujawnił, że spośród 3000 fatw wydanych przez autoryzowane i nieautoryzowane instytucje, 2% (czyli 60 egzemplarzy) to fatwy dotyczące Bożego Narodzenia, co z kolei stanowi 70 proc.  wszystkich fatw antychrześcijańskich.

Ponadto, 35 proc. z fatw antychrześcijańskich pochodzi ze źródła oficjalnego, a 65 proc. z nieoficjalnego, co według autorów raportu oznacza, że Umma, to jest światowa gmina muzułmańska, jest zupełnie podzielona.

Inne warte uwagi wydarzenia z Bliskiego Wschodu, informacji o których próżno szukać w mediach głównego jak i opozycyjnego nurtu, to obraz powoli wracającego do życia Mosulu.

Według korespondenta Al-Jazeera Net Ahmada Ad-Dabbagha w Mosulu da się wyczuć noworoczną atmosferę, mimo straszliwych zniszczeń jakie przez ostatnie lata wywoływały zawieruchy wojenne. Na obrzeżach miasta stanęła wielka choinka, natomiast to serca tego pradawnego grodu zaczyna powracać biznes.

Muhammad Ahmad po wielu latach niedoli na nowo otwiera swoją smażalnię ryb. Mimo że jego smażalnia wciąż wymaga odbudowy, Ahmad ma nadzieję, że jego powrót do zupełnie zrujnowanego Starego Miasta zachęci jego kolegów do tchnięcia życia w dzielnicę skupiającą największą liczbę targów w Mosulu.

Z kolei kowal Nawzun an-Na’imi chwali się, że był pierwszym ze swej profesji, który wrócił do Starego Mosulu przed końcem roku. Zaczął zbierać gruz wokół swojego warsztatu, aby zachęcić innych do powrotu. – Nie mogłem tak po prostu zostawić miejsca, w którym się urodziłem i dorastałem – powiedział sieci Al-Jazeera.

Abu Baszar to Hadż, czyli osoba, której udało się odbyć podróż do Mekki. Abu Baszar codziennie spaceruje po Starym Mieście, aby przyglądać się pracom rekonstrukcyjnym na sukach Bab as-Seraj i Bab As-Sardżachana.

Według oficjalnych danych, 90% Starego Miasta leży w ruinach, a blisko 12 tysięcy mieszkań jest w stanie niezdatnym do użytku.

Na marokańsko-hiszpańskiej granicy w Melilli doszło do udaremnienia przekomicznej próby przemycenia dwóch nielegalnych migrantów w materacach wiezionych na dachu samochodu. Hiszpańscy pogranicznicy zorientowali się, że materace są dziwacznie wybrzuszone, ściągnęli je z dachu i rozpruli, a ich oczom ukazali się dwaj rozczarowani młodzi mężczyźni, po jednym w każdym z dwóch materacy.

W Sudanie od 19 grudnia trwają demonstracje. Protestujący żądają odsunięcia Omara Al-Baszira od władzy. Omar Al-Baszir piastuje urząd prezydenta Sudanu od 1989 roku.

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Doleśniak-Harczuk: Niemiecka AfD nie kryje się ze swoją prorosyjskością, jest wręcz uważana za partię rosyjską [VIDEO]

– Moim skromnym zdaniem, ja nie mam na to dowodów, ale wydaje mi się, że sukces AfD był powodowany tym, że Rosjanie niemieccy nigdy nie czuli się w Niemczech dobrze – mówi Olga Doleśniak-Harczuk.

Olga Doleśniak-Harczuk, publicystka ,,Nowego Państwa”, mówi o planach wprowadzenia w Niemczech podatku dla instytucji muzułmańskich. Miałby on służyć zmniejszeniu rozdrobnienia wspólnoty islamskiej w tym kraju oraz zmniejszenia wpływu, jaki mają na nią organy zagraniczne. Nie wiadomo jednak, czy jego implementacja zakończy się powodzeniem – na przeszkodzie ku temu stoją problemy natury proceduralnej i biurokratycznej.

Niemiecki pomysł popierany jest przez Austrię, której kanclerz Sebastian Kurz wprowadził w tym samym celu analogiczne obciążenie trzy lata temu. Głosy sprzeciwu słychać jednak ze strony samych muzułmanów, którzy uznają zamiar wprowadzenia podatku za wtrącanie się w sprawy wewnętrzne wspólnoty religijnej.

Głównym ciałem, przeciwko któremu ma zostać nałożone nowe obciążenie, jest Turecko-Islamski Związek Instytucji Religijnych DITIB, uważany za narzędzie wpływu Turcji. Ma również zapobiec sytuacjom, w których to władze niemieckie mogłyby zostać posądzone o popieranie tworzenia muzułmańskich instytucji religijnych.

Gość Poranka zwraca uwagę, że na terenie Niemiec instytucje islamskie powstają z inicjatywy tureckiej już od XVIII w. Jedną z nich jest wybudowany w Berlinie na terenie cmentarza meczet, który dziś należy do Ministerstwa Obrony Narodowej tego państwa.

Publicystka omawia też ostatni zjazd niemieckiej partii CDU, podczas którego poruszono temat paktu migracyjnego ONZ oraz utraty profilu konserwatywnego ugrupowania. Mówi również o partii AfD, która przez niektórych uważana jest wprost za partię rosyjską.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Francuski dżihadysta otworzył we wtorkową noc ogień na jarmarku świątecznym w Strasburgu. Nadal znajduje się na wolności

Zbigniew Stefanik, francuski korespondent Radia WNET, ujawnia szczegóły mającego miejsce nocą we wtorek zamachu na targu świątecznym w Strasburgu. Mówi też o wpływie ataku na ruch „żółtych kamizelek”.

Nocą we wtorek zamachowiec dokonał ataku terrorystycznego podczas dorocznego jarmarku bożonarodzeniowego w centrum Strasburga. W jego wyniku trzy osoby zmarły, a dwanaście zostało rannych, w tym sześć ciężko. Napastnik został postrzelony przez żołnierzy, jednak udało mu się uciec. Do jego poszukiwania zaangażowano wówczas trzystu policjantów.

Zamachowiec ma 29 lat, urodził się i mieszkał z Strasburgu, lecz nie wiadomo, czy był powiązany z organizacjami terrorystycznymi. Wpisuje się jednak w profil typowego francuskiego dżihadysty – jest obywatelem francuskim, przebywającym w przeszłości w niemieckich i francuskich zakładach karnych. Charakteryzuje go również wyjątkowa brutalność i fanatyzm religijny. Cechy te sprawiły, że otrzymał on najwyższą notę w kategorii zagrożenia terrorystycznego.

Policja próbowała ująć dżihadystę już we wtorek rano, na długo przed przeprowadzonym przez niego zamachem. Powodem był napad z bronią w ręku, w związku z którym po przeprowadzonej rewizji znaleziono w mieszkaniu napastnika kilka granatów. Domniemywa się, że przy zatrzymaniu agresora użyto wtedy zbyt małych środków.

Po ataku na jarmarku odbyły się dwa spotkania kryzysowe – w jednym z nich brał udział prezydent Francji Emmanuel Macron. W ich wyniku powołano dwie komórki kryzysowe – jedną w Paryżu i drugą w Strasburgu.

Napastnik nadal jest poszukiwany, a śledztwo w jego sprawie prowadzi prokuratura antyterrorystyczna i inne struktury antyterrorystyczne. Miejsce, w którym przebywa pozostaje nieznane, jednak poszukiwania skoncentrowały się na Strasburgu i jego okolicach. Wdrożony został również plan terrorystyczny.

Podejrzewa się, że w związku z zamachem w sobotę odwołane zostaną protesty ruchu „żółtych kamizelek” we wszystkich większych francuskich miastach.

A.K.

Ks. prof. Cieślik: Krytyka Hezbollahu przez Zachód jest błędna. Szyici chcą jedynie bronić swoich interesów

Ks. prof. Marek Cieślik opowiada o niesłusznej krytyce Hezbollahu przez kraje Zachodu a Paweł Rakowski o ostatnich wyborach w Libanie, które odbyły się na początku maja b.r.


Polski zakonnik od 20 lat pracujący na Bliskim Wschodzie opowiada o wpływach irańskich na religię oraz politykę w Libanie:

„Czasami słuchając wiadomości pochodzących z Europy Zachodniej czy z USA, odnoszę wrażenie, że Hezbollah jest przedstawiany bardzo negatywnie”.

Zdaniem duchownego mieszkańcy Libanu na co dzień obserwują, jak mocną i zmilitaryzowaną partią jest Hezbollah. Mimo tego czym charakteryzuje się ta formacja, to nie zamierza ona wejść na ścieżkę wojenną. Działania Hezbollaha sprowadzają się jedynie do bezkrwawej obrony interesów wspólnoty szyickiej w Libanie. Wobec tego wypowiadana krytyka na ich temat jest powierzchowna, impulsywna oraz bezmyślna. Nie bierze ona pod uwagę różnych zagrożeń, na które narażeni są szyici w Libanie:

„Jest to druga strona medalu, o której warto  pamiętać. Istnieją silne napięcia między islamem szyickim reprezentowanym przez Iranie oraz islamem sunnickim reprezentowanym przez Arabię Saudyjką”. 

Nasz gość pochyla się również nad stosunkiem Hezbollahu do chrześcijan. Można określić go jako pozytywny:

„Liban jest krajem mocno wzbogacającym intelekt oraz ducha. Jest to państwo, w którym to muzułmanie muszą dostosować się do chrześcijan. Liban jest krajem, w którym  religia jest najważniejszym czynnikiem i to ona decyduje o ładzie, moralności i rytmie dnia”.

O swoim pobycie w Libanie mówi również Paweł Rakowski, polski dziennikarz,  który mieszka na Bliskim Wschodzie od siedmiu miesięcy. Obserwował on m.in. ostatnie wybory w Libanie.

„W Byblos, wedle istniejącego od 1943 roku prawa, są dwa miejsca w parlamencie dla maronitów oraz dwa miejsca dla sunnitów. Chociaż wiadomo, jakie frakcje będą sprawować władzę ustawodawczą to jednak warto organizować wybory, ponieważ wewnątrz partii istnieje bardzo silna rywalizacja”.

Paweł Rakowski opowiada również o libańskiej kuchni oraz o swoim codziennym trybie dnia na Bliskim Wschodnie.

 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz.

JN

 

Zbigniew Stefanik: Francja nie chce Polaków, a brakuje im 300 tysięcy pracowników. Kto ich zastąpi?

Politolog w dzisiejszym Poranku WNET skomentował francuski rządowy raport, z którego wynika, że nad Sekwaną brakuje ok. 300 tys. pracowników. Macron jednak nie chcę, aby byli nimi m.in. Polacy.

Stefanik: Islam stał się instrumentem do prowadzenia zbrodniczej działalności w Europie

Zbigniew Stefanik opowiadał o sprawie 44-letniego żandarma Arnaulda Beltrame’a, który wydał siebie za zakładniczkę terrorysty we francuskim supermarkecie Trebes.

Rozmawialiśmy dziś ze Zbigniewem Stefanikiem, znawcą tematyki oraz wydarzeń polityczno-społecznych zachodzących obecnie jak i w ostatnich latach we Francji. Główny tematem nad którym się pochyliliśmy były  ostatnie wydarzenia mające miejsce w kraju leżącym nad Sekwaną, czyli sprawa 44-letniego żandarma Arnaulda Beltrame’a, który wydał siebie za zakładniczkę terrorysty w supermarkecie w Trebes (południowa Francja). Funkcjonariusz został postrzelony przez dżihadystę-zamachowca i niestety zmarł w szpitalu.  Jak mówi dziennikarz:

„Zamachowiec dokonał właściwie trzech ataków, najpierw napadł na pojazd, gdzie zranił kierowcę , zamordował pasażerów, następnie ostrzelał grupę interweniujących policjantów, z czego jednego ciężko zranił, po czym w mieście Trebes wtargnął do supermarketu, z bronią w ręku, wziął zakładników, zamordował dwie osoby”.

Dalsze losy tej tragedii to już akt bohaterstwa pułkownika żandarmerii Arnaulda Beltrame`a który niestety nie przeżył, zamachowiec oddał do niego kilka strzałów po czym podciął mu gardło, pomimo działań lekarzy w pobliskim szpitalu nie udało się odratować życia Beltrame`a, po takich obrażeniach. To czego dokonał funkcjonariusz stało się symbolem walki z terroryzmem nasilającym się w Francji.

Warto zaznaczyć że ceremonia pożegnalna odbędzie się jutro w Paryżu około 11.30, którą poprowadzić ma osobiście prezydent Emmanuel Macrone. Naszemu korespondentowi udało się także uzyskać informację odnośnie trwającego w dalszym ciągu śledztwa, w ramach którego aresztowano trzy osoby, w tym 18-letnia dziewczynę zamachowca, która uznawana jest za zradykalizowaną islamistkę. Kobieta podczas przesłuchania nie wydawała się być poruszona tymi wydarzeniami,

„Nie odczuwała żadnego żalu, ani żadnej skuchy, powiedziała że jest ona szczęśliwa że do tego zamachu doszło, i że jest nieszczęśliwa, że nie mogła brać w nim udziału”- jak twierdzi Stefanik.

Śledczym udało się ustalić także, że mogła mieć dużo wspólnego z tym zamachem w związku z wpisami do których dotarli policjanci na jednym z portali społecznościowych. Możliwe jest, że to dziewczyna zamachowca była mózgiem całej operacji. Pozostałe dwie osoby to 17-letni przyjaciel terrorysty również zradykalizowany, przy którym śledczy znaleźli w trakcie przeszukania mieszkania, kilka noży, ładunki wybuchowe oraz notatki wskazujące jednoznacznie na powiązania z ISIS, a także jego znajomy. Osoby te wpisują się w charakterystyczny profil terrorysty, miały one powiązania z przestępczością zorganizowaną w tym przypadku jeden z nich poszukiwany był przez madrycką policję w związku z swoją działalnością przestępczą w Hiszpanii, zajmował się przemytem narkotyków, w tym do Francji. Odnośnie powyższych danych Stefanik wypowiedział się także w kilku słowa na temat tzw: zjawiska gangsta –islam, z którym mamy ostatnio do czynienia. Wielokrotnie bywa tak iż terroryści, potencjalni terroryści to muzułmanie mający właśnie sporo wspólnego z zorganizowanymi grupami przestępczymi, w których w ramach praktyk kryminalnych takich jak handel, przemyt narkotyków, stręczycielstwo, porwania, wymuszenia, pozyskują środki finansowe na działalność terrorystyczną. Zdaniem korespondenta działa to także w drugą stronę gdzie przestępcy recydywiści więzienni, wykorzystują islam jako instrument do prowadzenia swojej zbrodniczej działalności. „Jeżeli spojrzymy na profile tych wszystkich zamachowców to zawsze gdzieś ten wątek kryminalny się przewija” mówi Stefanik.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

jn

Szacunek i dialog wymagają wzajemności na wszystkich płaszczyznach/ Jan Paweł II do młodzieży muzułmańskiej w 1985 roku

Niektórzy są zagrożeni skłonnością, by zmieniać świat przemocą lub za pomocą skrajnych rozwiązań. Mądrość uczy nas, że samodyscyplina i miłość są jedynymi środkami do osiągnięcia upragnionej odnowy.

Jan Paweł II

Często spotykam się z młodzieżą, na ogół katolicką. Dziś pierwszy raz stoję przed młodzieżą muzułmańską. (…)

Ku Bogu więc kieruje się moja myśl i wznosi się moje serce: przede wszystkim pragnę mówić Wam o Bogu; o Nim, ponieważ to w Niego wierzymy: Wy muzułmanie i my katolicy, i opowiedzieć wam też o ludzkich wartościach mających w Bogu swe fundamenty, odnoszących się do rozwoju naszych osób, naszych rodzin, naszych społeczeństw, jak i wspólnoty międzynarodowej. Czyż tajemnica Boga nie jest najwyższą rzeczywistością, od której zależy sens, jaki człowiek nadaje swemu życiu? A czy nie jest ona pierwszym pytaniem, przed jakim stoją młodzi, kiedy zastanawiają się nad tajemnicą własnej egzystencji i nad wartościami, które zamierzają wybrać w celu budowania własnej, wzrastającej osobowości?

Co do mnie, w Kościele katolickim dźwigam ciężar następcy Piotra, Apostoła, którego Jezus wybrał, aby utwierdzać swoich braci w wierze. Po papieżach, którzy w ciągu dziejów następowali po sobie bez przerwy, dzisiaj ja jestem biskupem Rzymu, wezwanym do bycia wśród swoich braci na świecie świadkiem wiary oraz gwarantem jedności wszystkich członków Kościoła.

Dlatego więc jako wierzący przychodzę dziś do Was. I w wielkiej prostocie chciałbym dać tutaj świadectwo o tym, w co wierzę, czego życzę wszystkim ludziom, moim braciom, aby osiągnęli szczęście, oraz o tym, co z doświadczenia uważam za pożyteczne dla wszystkich. (…)

Dialog między chrześcijanami i muzułmanami jest dzisiaj potrzebny jak nigdy dotąd. Wynika on z naszej wierności wobec Boga i oznacza, że potrafimy rozpoznawać Boga wiarą i dawać o Nim świadectwo słowem i czynem w coraz bardziej zsekularyzowanym i niekiedy ateistycznym świecie.

Młodzi mogą budować lepszą przyszłość przede wszystkim, jeśli będą pokładać wiarę w Bogu, oddając się dziełu budowania nowego świata według planu Bożego, mądrze i z ufnością.

Bóg jest źródłem wszelkiej radości. Dlatego musimy być Jego świadkami poprzez nasze praktyki religijne, naszą adorację Boga, nasze modlitwy uwielbienia i błagania. Człowiek nie może żyć bez modlitwy, tak jak nie może żyć nie oddychając. Musimy dawać świadectwo naszego pokornego poszukiwania Jego woli. To On powinien być inspiracją naszego dążenia do budowania bardziej sprawiedliwego i zjednoczonego świata.

Drogi Boga nie są naszymi drogami. One przekraczają nasze wciąż niedoskonałe działania i nasze intencje, które także pozostają niedoskonałe. Bóg nie może być nigdy wykorzystywany do naszych celów, ponieważ On jest ponad wszystkim.

To świadectwo wiary, które jest fundamentalne dla nas i pozostaje w całkowitej wierności Bogu i prawdzie, dokonuje się w poszanowaniu odmiennych tradycji religijnych, ponieważ każdy człowiek pragnie być szanowany za to, kim jest i w co wierzy zgodnie ze swoim sumieniem. My pragniemy, aby wszyscy mieli dostęp do pełni prawdy Bożej, do czego dochodzi się w wolności sumienia, bez zewnętrznego przymusu, który jest sprzeczny z wolnością rozumu i serca, nieodłącznych od godności człowieka. To jest prawdziwy sens wolności religijnej, która szanuje zarówno Boga, jak i człowieka. Od takich to wyznawców oczekuje Bóg prawdziwego kultu; od tych, którzy wielbią Go w duchu i w prawdzie.

Jesteśmy przekonani, że „nie możemy zwracać się do Boga jako do Ojca wszystkich, jeśli nie zgadzamy się traktować po bratersku kogoś z ludzi na obraz Boży stworzonych” (ibid.). (…)

Na tym świecie istnieją granice i podziały między ludźmi oraz brak zrozumienia między pokoleniami. Istnieją, dla przykładu, rasizm, wojny i niesprawiedliwości, również głód, marnotrawstwo oraz bezrobocie. Oto ogromne zło, które dotyka nas wszystkich, ale szczególnie młodych na całym świecie. Niektórzy są zagrożeni zniechęceniem, inni możliwością poddania się, jeszcze inni skłonnością, aby zmieniać wszystko przemocą lub za pomocą skrajnych rozwiązań. Mądrość uczy nas, że samodyscyplina i miłość są jedynymi środkami do osiągnięcia upragnionej odnowy.

Bóg nie chce, żeby ludzie pozostawali bierni. Powierzył im ziemię, którą wspólnie mają czynić sobie poddaną, uprawiać ją i sprawiać, że będzie wydawała owoc.

Jesteście obarczeni przyszłością świata. To dzięki pełnemu i odważnemu podejmowaniu swoich obowiązków będziecie w stanie przezwyciężyć wszelkie trudności. To do was należy podjęcie inicjatyw oraz to, aby nie czekać, aż wszystko przyjdzie od osób starszych lub tych w biurach. Musicie budować świat, a nie tylko o nim marzyć.

To poprzez zgodną pracę człowiek może być efektywny. Praca właściwie zrozumiana jest służbą dla innych. Tworzy więź solidarności. Doświadczenie wspólnej pracy pozwala nam się oczyścić i odkryć bogactwo innych ludzi. W ten sposób zatem stopniowo może narodzić się poczucie zaufania, które pozwala każdemu wzrastać, rozwijać się i „być czymś więcej”. Nie bójcie się, drodzy młodzi ludzie, współpracować z dorosłymi, zwłaszcza z Waszymi rodzicami i nauczycielami, jak również z przywódcami społecznymi oraz państwowymi. Młodzi ludzie nie powinni izolować się od innych. Młodzi potrzebują dorosłych, tak samo jak dorośli potrzebują młodych. (…)

Niezależnie od tego, jak ważne mogą być problemy ekonomiczne, człowiek nie żyje samym chlebem, potrzebuje życia intelektualnego i duchowego; to w nim znajduje duszę tego nowego świata, do którego macie aspiracje. Człowiek ma potrzebę rozwijać swojego ducha i swoją świadomość. Tego często brakuje dzisiejszym ludziom. Utrata wartości i kryzys tożsamości, męczące nasz świat, zobowiązują nas do tego, aby prześcigać samych siebie w ciągłym wysiłku naszych badań i dociekań. Wewnętrzne światło, które dzięki temu narodzi się w naszej świadomości, pozwoli na to, aby nadać rozwojowi znaczenie, aby go ukierunkować na dobro człowieka, każdego z osobna i wszystkich razem, w zgodzie z Boskim planem. (…)

Kościół katolicki odnosi się z szacunkiem i uznaje wartość waszego rozwoju religijnego, bogactwa waszej duchowej tradycji.

My, chrześcijanie, też jesteśmy dumni z naszej tradycji religijnej. (…)

Lojalność wymaga też abyśmy uznawali i szanowali dzielące nas różnice. Oczywiście fundamentalny jest pogląd, jaki mamy na Osobę i dzieła Jezusa z Nazaretu. Wiecie, że dla chrześcijan ten właśnie Jezus sprawił, że otrzymali oni intymną wiedzę na temat tajemnicy Boga i weszli w komunię dzięki Jego darom, poprzez co uznali i obwołali go Panem i Zbawicielem.

Są to istotne różnice, które możemy zaakceptować z pokorą i szacunkiem, z wzajemną tolerancją – jest w tym pewna tajemnica; jestem pewien, za jej pomocą Bóg kiedyś nas oświeci.

Całe przemówienie Jana Pawła II wygłoszone do muzułmańskiej młodzieży w Maroku w roku 1985, pt. „Dialog potrzebny jak nigdy dotąd”, znajduje się na s. 4 dodatku „Bliski Wschód” do styczniowego „Kuriera WNET” nr 43/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Przemówienie Jana Pawła II wygłoszone do muzułmańskiej młodzieży w Maroku w roku 1985, pt. „Dialog potrzebny jak nigdy dotąd”, na s.4 dodatku „Bliski Wschód” do styczniowego „Kuriera WNET” nr 43/2018, wnet.webbook.pl

Poznajmy Islam – rozmowa z Franciszkiem Bocheńskim w „Na początku był chaos” – audycja Milo Kurtisa z 2 stycznia 2018

Franciszek Bocheński – wybitny znawca Islamu i Bliskiego Wschodu. Dowiecie się wielu rzeczy, których nie znacie z mediów głównego nurtu.

Oczywiście będzie dużo muzyki z tego regionu – Afganistanu, Iraku, Syrii, Jemenu, Libii, Tunezji, Turcji i Izraela.

 

Audycji Milo Kurtisa można słuchać w każdy wtorek od godziny 10, a jej retransmisji o godzinie 20.

 

Posłuchaj również innych audycji znanego multiinstrumentalisty (tutaj)

Imigracja islamska jest „kanałem przerzutowym” dla V kolumny / Jacek Pałkiewicz w Poranku WNET

„Nie mogę tolerować tego, że muzułmanie przyjeżdżają do mojego domu, zapuszczają korzenie i narzucają swoje obyczaje, swojego boga, swoje zasady życia. Do tego nie mogę dopuścić i to krytykuję”.

Słynny podróżnik i pisarz Jacek Pałkiewicz opowiedział dziś w Poranku WNET o Dubaju, na temat którego napisał książkę pod tytułem „Dubaj. Prawdziwe oblicze”. Za opisanie w niej ciemnych stron Dubaju stał się persona non grata, a nawet został skazany zaocznym wyrokiem sądowym. [related id=28191]

Dubaj, jak mówił gość Poranka, to nie tylko złoto, przepych, luksus, wieżowce i awangardowa architektura, czyli to, co robi wrażenie na każdym turyście. Oprócz tego jest to, czego tak łatwo nie można zobaczyć – setki tysięcy robotników z Azji budujących Dubaj. Żyją oni i pracują w warunkach trudnych nawet do opowiedzenia. Ich praca trwa po kilkanaście godzin dziennie w ponad 40-stopniowym upale, przy tym nie zawsze mają nawet wystarczającą ilość wody do picia. Muszą pracować 20 miesięcy, żeby odpracować wynagrodzenie „agenta”, który „załatwił” im pracę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Kobiety, zwłaszcza Filipinki, są bardzo źle traktowane – „są do wszystkiego, też do seksu”. Nie mają się komu poskarżyć ze względu na prawo szariatu. Zgodnie z nim same mogą być oskarżone o nielegalne stosunki pozamałżeńskie. Poza tym, żeby wykazać swoje racje, potrzebują zeznań trzech mężczyzn, muzułmanów, co jest niemożliwe.

– Jak jestem w państwie islamskim, chodzę na palcach, żeby nikogo nie urazić. Nie mogę tolerować tego, że muzułmanie przyjeżdżają do mojego domu, zapuszczają korzenie i narzucają swoje obyczaje, swojego boga, swoje zasady życia. Do tego nie mogę dopuścić i to krytykuję – powiedział w Poranku WNET Jacek Pałkiewicz, znany od lat z krytyki islamu. W związku z tym otrzymywał nawet pogróżki od Al-Kaidy, a jego synów próbowano porwać. Zastrzegł jednak, że nigdy nie mówił, iż nie lubi islamu.

Imigracja islamska jest jego zdaniem „kanałem przerzutowym” dla V kolumny, która za naszymi plecami będzie przygotowywać „złą robotę”. Ponadto przy tych rozmiarach emigracji jest kwestią niewielu dziesiątków lat, żebyśmy stali się gośćmi w naszym domu.

Obecnie podróżnik pracuje nad projektem „Nowy Jedwabny Szlak”, który ma być promocją Polski w związku z chińskimi planami budowy infrastruktury transportowej łączącej Chiny z Europą.

JS

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w części szóstej Poranka WNET.

Czy islamska krucjata i ISIS są historycznie skierowane przeciwko Anglii i Francji jako rewanż za okupację kolonialną?

Na sytuację w Syrii i terenach zajmowanych przez ISIS trzeba spojrzeć historycznie. Francja i Wielka Brytania to dla nacjonalistów arabskich taki sam okupant, jak kiedyś dla Polaków państwa zaborcze.

Paweł Czyż

Upadek Imperium Osmańskiego na początku XX wieku stał się zarzewiem zmian, których skutki widzimy obecnie. (…)

Wbrew panującym często stereotypowym opiniom, należy zwrócić uwagę na względną tolerancję religijną panującą w imperium. Prześladowania ze względów religijnych nie były częste i zwykle stanowiły wyraz zemsty za bunty czy niepowodzenia wojenne w walkach z chrześcijanami, niekiedy także stanowiły efekt fanatyzmu poszczególnych namiestników.

Tolerancja wobec Żydów stała się przyczyną migracji znacznej części Żydów sefardyjskich (wygnanych w 1492 roku z Hiszpanii) na tereny Imperium, głównie do Salonik. Z drugiej strony niemuzułmanie byli poddani instytucjonalnej dyskryminacji – musieli płacić władzom dodatkowe podatki i obowiązywały ich różne ograniczenia prawne. (…)

W jakiś sposób w krajach arabskich pamięta się również o polskiej tolerancji religijnej, np. w stosunku do Tatarów w czasach I RP (nazywano ich „Lipkami” lub „Muślimami”). Czy może zatem dziwić, że w naszym kraju dotychczas nie było żadnych zamachów ISIS czy innych nacjonalistów arabskich? (…)

Dla społeczności żydowskiej na Bliskim Wschodzie niezwykle ważne były brytyjskie obietnice utworzenia w Palestynie „żydowskiej siedziby narodowej” zawarte w deklaracji Balfoura z 1917. Natomiast społeczność arabska wielką wagę przykładała do korespondencji prowadzonej podczas I wojny światowej między brytyjskim Wysokim Komisarzem Egiptu sir Henry McMahonem a Szarifem Mekki Husajnem. Korona brytyjska zgodziła się wówczas „poprzeć arabskie dążenia niepodległościowe” w Imperium Osmańskim. W zamian Arabowie przyłączyli się do wojny przeciwko Turkom. (…)

Na sytuację w Syrii i terenach zajmowanych przez ISIS trzeba spojrzeć znacznie szerzej. W jakimś sensie nacjonalistyczny odłam islamu czerpie paliwo z historii. Gdy Polacy przez 123 lata walczyli o wyzwolenie spod władzy państw zaborczych, to czerpanie z tradycji, pozycji I RP oraz oparcia w Kościele katolickim było ważnym elementem zachowania tożsamości narodowej.

Francja i Wielka Brytania jawią się dla nacjonalistów arabskich takim samym okupantem, jak kiedyś dla Polaków państwa zaborcze. Zamachy przeprowadzone przez ISiS w Europie koncentrują się głównie właśnie na Francji i Wielkiej Brytanii. Ma to uzasadnienie historyczne.

W całkowicie bezrefleksyjny sposób te państwa doprowadziły do rozbicia Imperium Osmańskiego, uwalniając zręby nacjonalizmu islamskiego spod państwowej kontroli. Przez dekady Francja i Anglia zwalczały potem niepodległościowe dążenia narodów arabskich. Niegdyś w imię Kościoła katolickiego, również pod auspicjami Francji i Anglii, prowadzono walkę z islamem poprzez krucjaty na terenach arabskich. Czemu zatem miałoby dziś dziwić, że nacjonaliści islamscy przenoszą konflikt na terytorium Europy, a raczej państw europejskich, w stosunku do których mają wciąż żywe pretensje za zwalczanie ich aspiracji i religii? (…)

Napisać, że Adolf Hitler cieszył się w świecie islamskim dużym poważaniem, to mało. Arabowie otaczali go niemal kultem. (…) Entuzjazm dla Niemiec i Hitlera w świecie arabskim nie był tylko związany z nienawiścią do Żydów. Arabowie w zwycięstwie III Rzeszy widzieli nadzieję na wyzwolenie spod kolonialnego ucisku.

Minęło 70 lat i okazuje się, że imigranci z Syrii i innych państw islamskich przybywający do Niemiec mają historycznie wpojone zaangażowanie Niemiec po stronie arabskiej. Zatem skala ataków ISIS w Niemczech jest o wiele mniejsza niż we Francji czy Anglii. Samo zaproszenie skierowane do Syryjczyków ze strony kanclerz Angeli Merkel obudziło w krajach islamskich pewne sentymenty. (…)

Cały tekst artykułu ukaże się na wnet.fm w niedzielę 27 sierpnia.

Cały artykuł Pawła Czyża pt. „Rewanż” znajduje się na s. 4 sierpniowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Pawła Czyża pt. „Rewanż” na s. 4 „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl