Dr Bartosz Bojarczyk: Jedyną szansą dla Zachodu, by porozumieć się z Iranem są inwestycje

Źródło: khamenei.ir

Dr Bartosz Bojarczyk (UMCS) mówi o współpracy Rosji i Iranu, a także o trwających ponad miesiąc zamieszkach. Nasz gość tłumaczy, że uczestnicy protestów wymagają od rządu liberalizacji.

Zdaniem eksperta z Katedry Stosunków Międzynarodowych UMCS, społeczeństwo Iranu żyje w stanie swoistej schizofrenii:

Persowie to jest bardzo gościnny, dumny naród. Otwarty na nowinki, na resztę świata. Tak było od zawsze. Jednak w chwili obecnej żyją oni w twardym, islamistycznym reżymie.

Iran zasłynął wśród Europejczyków za sprawą swoich dronów, które sprzedane zostały armii Federacji Rosyjskiej. Doktor Bojarczyk wskazuje, że współpraca tych dwóch krajów jest obupólnie korzystna:

To jest suwerenne prawo każdego państwa, by utrzymywać kontakty handlowe z innymi suwerennymi państwami. My przekazujemy broń Ukrainie i sprzedajemy ją. No więc Iran robi to samo dla swojego sojusznika.Iran posiada taką technologię której brakuje Rosji i wypełnia tę lukę mając na uwadze inne benefity prawda natury politycznej ekonomicznej czy też nawet wojskowej.

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj też:

Serhij Marczyk: Z historycznego punktu widzenia największym sojusznikiem Armenii jest Iran

 

Gen. Bogusław Samol: Rosja, prowadząc wojnę, chce się jawić mocarstwem i dokonać ponownego podziału wpływów

Featured Video Play Icon

Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski

Obecne podejście państw Zachodu do Rosji jest niebezpieczne. Może to być powrotem do układów jałtańskich. Obawiam się, że Polska z czasem znowu znalazłaby się w strefie wpływów Rosji – mówi nasz gość.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego jest przekonany, że Putin usiłuje za pomocą działań wojennych zwiększyć swoje wpływy polityczne na arenie międzynarodowej.

Putin przede wszystkim dąży do podporządkowania całego terytorium i zmiany rządu w Kijowie. Powtarza retorykę, która była przedstawiana przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę przed 24 lutego tego roku.

Gen. Bogusław Samol tłumaczy, że obecnie z punktu widzenia wojskowego Rosjanie są w obronie. Mimo to, usiłują zdobyć Bachmut, który znajduje się w obwodzie donieckim i jest bardzo ważnym punktem terenowym.

Bachmut z punktu widzenia operacyjnego ma bardzo wielkie znaczenie dla prowadzenia operacji na wschodzie Ukrainy, ponieważ przez niego przebiegają linie kolejowe, które są węzłami komunikacyjnymi. Pozwolą one dostarczyć zaopatrzenie i umożliwić dla Rosji kontynuację operacji zaczepnej.

Ponadto, gość „Poranka Wnet” komentuje powstanie trójkąta politycznego na linii Teheran-Pekin-Moskwa. Te trzy państwa są partnerami z przyczyny konieczności współpracy, głównie ekonomicznej. Gen. Bogusław Samol naświetla sfery dla nich strategiczne:

Po pierwsze, widzimy, że Rosjanie tracą zdolności produkcyjne zaawansowanych systemów walki, a więc samolotów i rakiet. W tej chwili te zapasy, a także możliwość produkcji, posiada Iran. Natomiast, Iran potrzebuje Rosji z punktu widzenia rozwoju programu jądrowego, który został przez naród na jakiś czas przerwany.

Na zakończenie, nasz gość omawia perspektywę dalszego wsparcia humanitarnego oraz militarnego Ukrainy.

 W wielu rządach zachodniej Europy, a więc Sojuszu Północnoatlantyckim i Unii Europejskiej nie ma pełnej zgodności co do wsparcia przede wszystkim sił zbrojnych Ukrainy i samej Ukrainy – stwierdza gen. Bogusław Samol.

Czytaj także:

Marek Budzisz: mamy do czynienia z radykalizacją postaw białoruskiej emigracji. Ukraina musi dokonać wyboru

Ukraina budzi się i zasypia pod wycie syren alarmów powietrznych – Raport z Kijowa 18 X 2022

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Paweł Bobołowicz z Warszawy, Dmytro Antoniuk z Kijowa i Artur Żak ze Lwowa, w 237 dniu pełnowymiarowej inwazji, na bieżąco relacjonują sytuację na ogarniętej wojenną pożogą Ukrainie.

Alarm powietrzny zakończył się kilkanaście minut przed początkiem audycji. Wiele miejscowości na Ukrainie w tym i Kijów, zostało ostrzelane manewrującymi pociskami rakietowymi i irańską amunicją krążącą(dronami-kamikadze – Shahed – 131 i Shahed – 136).

Korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniu przekazał najświeższe informacje z serca Ukrainy:

W Kijowie wróg uderzył w obiekt infrastruktury energetycznej na lewym brzegu naszej stolicy. Zadzwoniłem do mojej cioci, która tam mieszka blisko. Ciocia powiedziała, że wybuch był bardzo potężny, a ona nadal siedzi w łazience i nie ma prądu, nie ma wody, więc zapewne doszło do uszkodzenia infrastruktury. W stolicy jest problem z prądem, zresztą nie tylko w Kijowie. Mamy także informację, że w pobliskiej miejscowości, w  Browarach, podobno też spadły rakiety albo drony samobójcze. Jeszcze w tej chwili nie wiemy co właściwie tam się stało. Alarm powietrzny był bardzo długi. Trzeba powiedzieć, że przez tę noc to był trzeci alarm. Zaczął się o szóstej rano, a skończył się całkiem niedawno. Warto zaznaczyć, że te alarmy stają się coraz dłuższe.

Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają o roli i potencjalnej odpowiedzialności Iranu za współudział w rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Paweł Bobołowicz:

W tej sytuacji Iran jest wskazywany jako państwo które dostarcza amunicję krążącą dla Federacji Rosyjskiej. Iran cały czas temu zaprzecza, zaprzecza, że jest dostawcą tej amunicji, że nie ma takich kontaktów z Federacją Rosyjską.

Artur Żak:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oficjalnie oskarżyło Iran o współudział w zbrodniach Rosji przeciwko Ukrainie. Ukraina żąda  zaprzestania przekazywania Rosji wszelkiej broni. Ukraiński MSZ podkreślił, że przekazując Rosji broń, Iran staje się współuczestnikiem agresji, na równi z Federacją Rosyjską, Białorusią i wszystkimi tymi, którzy dostarczają broń, swój teren, czy też swoją przestrzeń powietrzną do ataków Rosji na Ukrainę

 

Paweł Bobołowicz zaprezentował słuchaczom skrót najważniejszy informacji z Ukrainy:

  • Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oficjalnie oskarżyło Iran o współudział w zbrodniach Rosji przeciwko Ukrainie. Ukraina żąda „pilnego zaprzestania przekazywania Rosji wszelkiej broni”. Ukraiński MSZ podkreślił, że przekazując Rosji broń, Iran staje się „współuczestnikiem agresji, zbrodni wojennych i zamachów terrorystycznych, prowadzonych przez Rosję przeciwko Ukrainie”
  • Wczoraj Czerwony Krzyż nie dotarł na linię demarkacyjną, gdzie czekała na niego ukraińska delegacja. Poinformował o tym rzecznik praw obywatelskich Dmytro Lubineć.

Delegacja MKCK od ponad 2 miesięcy nie może dotrzeć do kolonii karnej w Ołeniwce, gdzie przetrzymywani są ukraińscy jeńcy wojenni i gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach w noc 28 na 29 lipca, zginęło 53 ukraińskich jeńców – obrońców „Azowstalu”.

  • Ukrainie udało się przeprowadzić wymianę jeńców na dużą skalę. Tym razem do domu wróciło 108 kobiet. Poinformował o tym szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak. Podkreślił, że była to pierwsza całkowicie kobieca wymiana.
  • Rosyjscy okupanci po raz kolejny porwali pracowników Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej Wczoraj.

„17 października, rosyjscy terroryści nuklearni zatrzymali Olega Kostiukowa, szefa służby informatycznej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i Olega Oszekę, zastępcę dyrektora generalnego elektrowni – zabrali ich w nieznane miejsce.”  – służba prasowa ENERGOATOMu

  • Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej informuje, że samolot Su-34, który spadł na budynek mieszkalny w Jejsku, rozbił się podczas wznoszenia się na podczas lotu szkoleniowego. W Jejsku dokończono odgruzowywanie domu, na który spadł Su-34, w danym memencie stwierdzono 13 zabitych w tym 3 dzieci, jeszcze 19 os. zostali ranni.
  • Alarm powietrzny na całej Ukrainie:

– przewodniczący administracji wojskowej Krzywego Rogu Ołeksandr Wilkul poinformował, że rano 18 października doszło do wybuchów;

– w mieście Dniepr słychać eksplozje. „Dwa trafienia w obiekt infrastruktury energetycznej w Dnieprze”  –  informuje wiceszef Kancelarii Prezydenta Tymoszenko;

– Charków jest pod ostrzałem – w ciągu pięciu minut w mieście doszło do dwóch serii wybuchów. Według wstępnych informacji atakowany jest teren jednego z miejskich zakładów przemysłowych;

– atak rakietowy na Żytomierz. „Wstępnie 2 trafienia w obiekt infrastruktury energetycznej . Służby ratunkowe działają” – poinformował zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko;

– Mikołajów został ponownie ostrzelany pociskami S-300. W dwupiętrowy budynek trafiła rakieta. Pod gruzami znaleziono ciało mężczyzny, trwają akcje poszukiwawczo-ratownicze;

  • Mimo sztormu Rosjanie zwiększyli swoją obecność na Morzu Czarnym. W skład grupy wchodzą dwa duże okręty desantowe i dwa okręty rakietowe uzbrojone rakietami typu „Kalibr” – poinformowało Dowództwo Operacyjne „Południe”.

 

Ukraiński akcent z Bratysławy pod koniec audycji.

Piotr Mateusz Bobołowicz, goszcząc w Bratysławie w ramach „WIELKIEJ WYPRAWY RADIA WNET – TRÓJMORZE”, podczas proukraińskiej demonstracji w Bratysławie, przeprowadził wywiad z Władysławem Jackowym,ukraińskim aktywistą.

„Dziękuję za Waszą bardzo ważną pracę. Ponieważ te tematy należy nagłaśniać do momentu kiedy zakończy się wojna. Bardzo cenię i szanuję, że mamy takich sąsiadów jak Wy Polacy. Bardzo dziękuję Panu jako dziennikarzowi, który przyjechał Na Słowację aby dowiedzieć się jak się tu czują Ukraińcy. Ogólnie dziękuję wszystkim państwom , które nas wspierają, natomiast mając teraz możliwość zwrócenia się do polskich słuchaczy, pragnę bardzo podziękować Polakom, za nieprzerwane wsparcie.”

Serdecznie zachęcamy do wysłuchania całej audycji pod poniższym linkiem, oraz słuchania premierowo audycji „Raport z Kijowa”, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. Poprzednie raporty znajdziesz tutaj

Sytuacja artystów na Ukrainie i działalność Instytutu Teatralnego im. Raszewskiego – Sztuka jest magią – 17.10.2022 r.

Dr Witold Repetowicz: Iran de facto odmawia Ukrainie podmiotowości

Iran jest pośrednim uczestnikiem inwazji rosyjskiej na Ukrainę, dostarczając Rosji nie tylko drony-kamikadze, ale także rakiety balistyczne, które są wykorzystywane do ataków ukraińskich miast. 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Ekspert do spraw bliskowschodnich zauważa, że jest to niezgodne z polityką międzynarodową Iranu, który oficjalnie deklaruje poparcie dla ukraińskiej integralności terytorialnej.

Iran stara się prezentować się na arenie międzynarodowej jako ta siła, która popiera pewien ład międzynarodowy oparty na poszanowaniu nie ingerowania w wewnętrzne sprawy innych państw.

Mimo to Teheran zacieśnia stosunki dyplomatyczne i handlowe z Rosją, wspierając agresję militarnie. Jak podaje gość „Poranka Wnet”: ocieplenie relacji irańsko-rosyjskich nastąpiło około 20 lat temu.

Dr Witold Repetowicz zwraca uwagę, że jest to negatywne również dla współpracy z Zachodem w świetle kryzysu energetycznego.

Jest rzeczą rozczarowującą, że w Iran nie doszło do reaktywacji współpracy z Zachodem, ponieważ irańska ropa i gaz przydałyby się na rynku. Iran w tej chwili działa wbrew swoim interesom i wbrew interesowi Zachodu również.

Ponadto, jest to szkodliwe dla samego Iranu, ponieważ Rosja jest jego konkurentem na rynku energetycznym.

Te działania nie są realizacją tradycyjnej polityki ani Iranu, ani też Islamskiej Republiki. Takiego wyboru politycznego dokonał obecny rząd – podsumowuje dr Witold Repetowicz.  

Czytaj także:

Rakowski: na skutek wojny na Ukrainie Rosja straci rolę kluczowego eksportera broni na Bliski Wschód

Gen. Skrzypczak: czas Rosjan jest policzony. Ukraińcy systematycznie wypychają ich z przyczółka chersońskiego

Featured Video Play Icon

Czy możliwe jest powstanie w Chersoniu? M.in. na to pytanie odpowiada były dowódca Wojsk Lądowych.

Generał Waldemar Skrzypczak przewiduje, że ataki rosyjskich rakiet i dronów na Ukrainę będą kontynuowane. Jak mówi, na froncie w Donbasie najeźdźcy usiłują dokonać wyłomu w obronie ukraińskiej i nacierać na Kramatorsk.

Na przyczółku chersońskim Ukraińcy systematycznie demolują armię rosyjską i spychają ją w kierunku Dniepru.

Gość „Poranka Wnet odnosi się do możliwości wywołania powstania w Chersoniu. Prognozuje, że wybuchnie ono w momencie, gdy ukraińskie wojsko będzie docierać do miasta.

Widać, że czas Rosjan jest policzony.

Były dowódca Wojsk Lądowych komentuje zapowiadane na przyszły tydzień ćwiczenia odstraszania jądrowego NATO. Podkreśla, że jest to bardzo zdecydowany sygnał dla Putina.

Świat nie chce wojny jądrowej.

Nie milkną doniesienia o możliwym wejściu Białorusi do wojny. Gen. Skrzypczak przekonuje, że wojsko Łukaszenki nie chce brać udziału w walkach. Jak stwierdza, armia białoruska będzie dostarczycielem sprzętu dla rosyjskich najeźdźców.

 

Izrael i Iran przenoszą swój konflikt na teren Ukrainy.

Ataki rosyjskie z użyciem dronów dostarczonych przez Iran zmieniły podejście Izraela do wojny na Ukrainie. Mimo wcześniejszej neutralności, odbieranej przez część obserwatorów jako życzliwość wobec Moskwy, zdecydowanie wzrosło prawdopodobieństwo przekazania Ukrainie systemu Iron Dome.

Byłby to dobry ruch, dzięki temu sprzęt przekazywany przez Iran stałby się mało skuteczny. […] Jeżeli podjęli taką decyzję, to na pewno ją zrealizują niezależnie od opinii USA czy Wielkiej Brytanii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Bartłomiej Radziejewski: sukces Ukrainy byłby druzgocący dla całego przedsięwzięcia państwowo-imperialnego Rosji

Rakowski: na skutek wojny na Ukrainie Rosja straci rolę kluczowego eksportera broni na Bliski Wschód

Featured Video Play Icon

Pogorszenie relacji saudyjsko-amerykańskich, obawy przed deficytem żywności na Bliskim Wschodzie. Komentuje Paweł Rakowski.

Kartel OPEC podjął decyzję o zmniejszeniu wydobycia ropy naftowej. Paweł Rakowski wskazuje, że jest to kolejny symptom pogorszenia relacji saudyjsko-amerykańskich.

Za wcześnie, by mówić o kursie kolizyjnym, ale zdaniem Saudów od wizyty Bidena w Rijadzie Amerykanie nie wywiązują się z podstawowych umów.

Saudowie i inne kraje OPEC chcą zarabiać; nie można się dziwić, że chcą wykorzystać koniunkturę.

Jak wskazuje ekspert, Rijad zyskuje na osłabieniu Iranu, związane między innymi z masowymi protestami społecznymi. Stany Zjednoczone nie mają dla Arabów poważnej propozycji, co może poskutkować zacieśnieniem współpracy saudyjsko-rosyjskiej.

Bliski Wschód patrzy z wielką trwogą na wojnę na Ukrainie. Obawia się, czy Ukraina będzie mogła pozostać poważnym eksporterem żywności.

Gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę, że na Bliskim Wschodzie spadło zainteresowanie zakupami rosyjskiej broni.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Jan Bogatko: Arabia Saudyjska zmniejsza wydobycie ropy – to hiobowe wieści

Serhij Marczyk: Z historycznego punktu widzenia największym sojusznikiem Armenii jest Iran

Białoruski dokumentalista i reporter, który właśnie wrócił z Armenii, opowiada nam, jak wygląda sytuacja polityczno-społeczna o kolejnym starciu granicznym wywołanym przez Azerbejdżan.

W ostatnim czasie na granicy azersko-armeńskiej znowu padły strzały. Ormianie i Azerowie od 30 lat toczą konflikt z różnym natężeniem, a jego przyczyną są spory terytorialne. Granica obu państw nie jest w pełni uregulowana: Armenia wspiera zakulisowo władze nieuznawanej republiki Archachu (Górskiego Karabachu), który to obszar – zaludniony przez Ormian – został przyłączony do Azerbejdżańskiej SSR w czasach Lenina. Ponadto Armenia okupuje od lat 90. wieś Karki/Tigranaszen, która formalnie przynależy do Nachiczewanu (autonomiczna republika wchodząca w skład Azerbejdżanu).

W samym środku „kaukaskiego kotła” znalazł się Serhij Marczyk i w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk tłumaczy, jak wygląda sytuacja w Armenii:

Coraz więcej Ormian krytykuje politykę premiera Paszyniana. Uważają go za polityka nieskutecznego, który oddaje Azerom kolejne terytoria. Ormianie zawiedzeni są też postawą Rosji wobec tego konfliktu – coraz częściej słyszę od moich rozmówców, że zaufali Rosji i Rosja ich znowu zawiodła. Rośnie za to solidarność z Ukrainą, gdzie mieszka duża diaspora Ormian.

Serhij Marczyk wyjaśnia też, nad czym pracował ze swoją ekipą w obszarze Kaukazu:

Przez ostatnie trzy miesiące przejechaliśmy przez cały Kaukaz: Gruzję, Armenię i Azerbejdżan. Zbieraliśmy materiały do nowego dokumentu. Muszę przyznać, że jest duża różnica między tymi krajami, jeśli chodzi o wolność dziennikarza – np. w Azerbejdżanie cały czas policja nam zabraniała coś nagrywać.

Więcej szczegółów w audycji!

[ARP]

 

Posłuchaj:

Czytaj też:

Serhij Marczyk: Ukraińcy wierzą, że zwycięstwo jest blisko, ale są zmęczeni miesiącami wojny

 

 

Paweł Rakowski: Jeśli w poprzednich protestach w Iranie chodziło o kwestie socjalne, tym razem – o zniesienie ustroju

Featured Video Play Icon

Ekspert ds. bliskowschodnich przedstawia sytuację polityczną w Iranie, a także mówi o konsekwencjach tłumienia protestów dla tego kraju.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Po pacyfikacji protestów w Iranie pięć członków Unii Europejskiej żąda nałożenia kolejnych sankcji. Paweł Rakowski tłumaczy, że wprowadzenie nowych sankcji znacznie nie wpłynie na politykę wewnętrzną i sytuacje gospodarczą państwa.

 Trzeba pamiętać o tym, że do 24 lutego to Iran był najbardziej obłożony sankcjami krajem świata, więc kolejne sankcje raczej nie zrobią wrażenia na reżimie. 

Ekspert ds. bliskowschodnich zwraca uwagę na to, ze protesty nie są wygaszane i trwają od 16 września, obejmując coraz więcej instytucji. Jednak nie sposób wskazać w jakim kierunku może rozwinąć sytuacja. Zdaniem Pawła Rakowskiego przyczyną protestów jest bardzo trudna sytuacja gospodarcza w Iranie oraz kwestia noszenia hidżabu, co jest podstawą islamskiej republiki. Protestujący wymagają zniesienia ustroju, co nie pozostawia dla reżymu przestrzeni na kompromis albo dialog.

O ile w poprzednich protestach w Iranie chodziło przede wszystkim o kwestie socjalne, tym razem chodzi o zniesienie całego ustroju.

Na zakończenie, rozmówca Magdaleny Uchaniuk przedstawia, jak to zostało odebrane w Iranie:

Znaczna część irańskiej inteligencji sympatyzuje z Zachodem i chce z nim porozumienia w celu zniesienia sankcji.

Czytaj także:

Wielka Wyprawa: Morze Czarne – relacje, reportaże, rozmowy o polityce, kulturze i życiu codziennym

Program Wschodni: apel o pomoc humanitarną dla Mikołajowa, konflikt w Górskim Karabachu, przyszłość Białorusi

W audycji także o tym, jak wojna na Ukrainie odbierana jest w Bułgarii.

Doradca prezydenta Ukrainy Lech Ustenko  o pracach nad konfiskatą rosyjskiego mienia na Ukrainie.


Prezes oddziału odeskiego Związku Polaków na Ukrainie im Adama Mickiewicza Switłana Zajcewa apeluje o pomoc dla mieszkańców ostrzeliwanego Mikołajowa.  By przetrwać zimę, potrzebują ogrzewania i oświetlenia. Transport pomocy humanitarnej koordynuje pan Wojciech Łosiewicz tel. 505 783 458, Paczkomat ZAM06N Hrubieszowska 17, Zamość.


Ekspert z Wydziału Orientalistyki UW dr Konrad Zasztowt omawia bieżący stan konfliktu o Górski Karabach.


Białoruska dziennikarka Natalia Radina ocenia, że Zachód przez lata nie próbował zrozumieć sytuacji na Białorusi. Krytykuje otoczenie Swietłany Cichanouskiej za brak pomocy dla więźniów politycznych.

Rozmówczyni Pawła Bobołowicza odnotowuje duże zainteresowanie Białorusinów wstępowaniem do pułku Kalinowskiego. Jak stwierdza, do utrzymania niepodległości Białorusi konieczne jest członkostwo w UE i NATO, a tak długo jak akcesja nie będzie możliwa, kluczowe znaczenie ma sojusz z Ukrainą, Litwą i Polską.


Dr Żaneta Pawłowicz z Uniwersytetu Sofijskiego wspomina czteroletni okres pracy w Mariupolu oraz mówi o losach najbliższych współpracowników z tamtejszej uczelni. Piotr Mateusz Bobołowicz o prorosyjskich nastrojach w Bułgarii.

Zbigniew Stefanik: Protesty w Rosji i Iranie w cieniu gróźb atomowych Putina

Korespondent polskich mediów we Francji przybliża reakcje, jakie nad Sekwaną wywołała częściowa mobilizacja ogłoszona w Rosji i protesty w Iranie.

Zbigniew Stefanik opisuje opinie analityków francuskich na temat przyszłych działań militarnych Federacji Rosyjskiej. Prognozy te nie są optymistyczne – zakładają klasyczną „ucieczkę do przodu”.

Musimy zastanowić się, czy powinniśmy obawiać się użycia broni atomowej, czy może raczej rozszerzenia konfliktu. Mówi się o dwóch możliwych kierunkach kolejnych uderzeń Rosji – na Polskę i Finlandię.

– twierdzi nasz korespondent.

Społeczeństwo francuskie jest również bardzo zainteresowani protestami w Rosji. Przypomnijmy – ich przyczyną jest ogłoszona częściowa mobilizacja w Rosji. Obejmie ona 300 tysięcy ludzi. Czy  są to jednak oddolne protesty? Czy może ktoś za nimi stoi? Dziennikarz Radia Wnet mówi:

Być może protesty są elementem szerszej gry – gry pomiędzy poszczególnymi frakcjami w rządzie rosyjskim. Należy jednak pamiętać, że potencjalny chaos w Rosji będzie też zagrożeniem dla Europy. Przypomnę tylko lata 90. i wojny czeczeńskie.

Protesty mają miejsce również w Iranie, przeciwko władzy ajatollahów. Zbigniew Stefanik twierdzi, że:

Iran jest istotnym elementem „rosyjskiej układanki”. Jeśli miałoby dojść do jakiegoś przewrotu w tym państwie – a jest to prawdopodobne – to zmieni się układ sił w regionie. Na pewno wpłynie to na ceny ropy.

[ARP]

Posłuchaj rozmowy:

Czytaj również:

Stefanik: Stoimy u progu zmian politycznych nad Sekwaną. Z pewnością Francja za pięć lat będzie inna niż przed wyborami