Powrót do czasów studenckich, czyli Studio Włóczykij wprost z akademiku w Jassach w towarzystwie dwóch młodych studentów.
Włócząc się po Jassach piątkową porą, Janek Olendzki poznaje Mike’a i Mateiego- dwóch 19-letnich studentów geografii i informatyki. Z uśmiechami na twarzy, chłopaki zachęcają go, by został jeszcze przez weekend w historycznej stolicy Mołdawii i zatrzymał się w opustoszałym na czas wakacji akademiku. Kumulacją tych dwóch dni jest rozmowa z poniedziałkowej audycji, w której dowiecie się o życiu studenckim i możliwościach, jakie oferują młodym ludziom Jassy, co w tym mieście robić i jak spędzać czas. Ponadto, poznamy perspektywy i marzenia młodych Rumunów mieszkających, uczących się i pracujących w tym uroczym mieście.
Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r
Rozmowa z Jaśminą Nowak w programie „Lato w Ustce”:
Nasze dzieci będą pracować w zawodach, które dzisiaj jeszcze nie istnieją – mówi w audycji Radia Solidarność Joanna Pawlak z Fundacji CoderDojo, gość audycji Radia Solidarność.
W Polsce powstaje coraz więcej Klubów Dojo, których pierwowzorem była irlandzka inicjatywa CoderDojo.
– To miejsca, które w których dzieci mogą uczyć się na naprawdę fajnych zajęciach programistycznych i zawierać przyjaźnie – opowiada Joanna Pawlak, prezes działającej również w Polsce fundacji CoderDojo, gość dzisiejszej audycji Radia Solidarność prowadzonej przez red. Barbarę Karczewską. – Nasze kluby to miejsca rozwoju talentów technologicznych dla dzieci i nastolatków. Zajęcia odbywają się z dala od szkoły, często w salach udostępnianych przez firmy IT. Udział w zajęciach jest bezpłatny, a do społeczności może dołączyć każdy, kto chce zostać uczniem lub mentorem CoderDojo.
Fundacja CoderDojo Polska jest autonomiczną częścią globalnej Fundacji CoderDojo Global. Ma na celu wspierać nowe i istniejące placówki CoderDojo na terenie Polski poprzez wymianę doświadczeń, dostarczanie zasobów i narzędzi potrzebnych do realizacji wizji CoderDojo.
Najmłodsze dzieci, które mogą się znaleźć w takim klubie są w wieku szkolnym. Ale są też Dojo gdzie młodsi ninja (tak określa się tam adeptów sztuki komputerowej) przychodzą jako rodzeństwo tych trochę starszych.
– Pomagamy odkrywać nowe języki, programy i aplikacje. Nie szkolimy z korzystania z nich. Ale zadajemy pytania, które pozwolą uczyć się samodzielnie. A potem uczyć innych – mówi Joanna Pawlak.