Radio WNET – radio dwóch stolic – więcej niż radio – nadaje już od roku na UKF / Lech Rustecki, „Kurier WNET” 65/2019

Z PAST-y sygnał radiowy płynie do nadajnika w Krakowie, a wnet także do innych miast. Do Polski zaś płyną wiadomości z zagranicznych studiów Radia WNET, których jest coraz więcej, nie tylko w Europie.

Słowem pisane – rok WNET na fm

Tekst i zdjęcia Lech R. Rustecki

Radio WNET już rok nadaje na UKF z historycznej wieży PAST-y nieopodal Pałacu Kultury i Nauki, w samym centrum Warszawy, przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej ze Świętokrzyską.

Z PAST-y sygnał radiowy (uzupełniony o przekaz ze studiów zagranicznych, mobilnych i od naszych korespondentów) płynie światłowodami do nadajnika w Krakowie, a wnet dopłynie również do Białegostoku, Wrocławia i Szczecina, a także do Lublina, Łodzi i Bydgoszczy, bo tam również mamy nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie naszych wniosków o rozszerzenie nadawania na kolejne terytoria.

18 grudnia 2018 roku, restauracja „Chimera” w Krakowie. Zaraz rozpocznie się Poranek WNET

Krzysztof Skowroński poprosił mnie, żebym zmierzył się z tekstem z okazji pierwszej rocznicy rozpoczęcia nadawania przez Radio WNET na falach UKF FM. Zgodziłem się z pewną obawą, bo taki artykuł musi okazać się niekompletny i stanowić duże uproszczenie, ale perspektywa zatrzymania się w biegu na te godziny potrzebne do przypomnienia sobie najważniejszych momentów, umiejscowienia ich na osi czasu i krótkiej refleksji wydała mi się na tyle atrakcyjna, że powiedziałem „tak”, nie wiedząc wtedy, iż przyjdzie mi przeglądać tysiące e-maili i setki zdjęć z tego okresu, który zdarzył się w dziesiątym już roku istnienia naszego projektu. Niektóre zdjęcia z podpisami Krzysztofa Skowrońskiego zostaną dołączone do tego tekstu, a wśród listów od słuchaczy znalazłem wiersz z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, który publikujemy w tym „Kurierze WNET”, a także wideo, na którym 5-letni Adam tańczy do piosenki w Radiu WNET i chwali nas do kamery za muzykę, „bo chce się tańczyć i można żyć dalej”.

Radio WNET to spółka Krzysztofa Skowrońskiego, Spółdzielczych Mediów WNET i kilkunastu inwestorów prywatnych. Oficjalne nadawanie na falach UKF rozpoczęło 12 listopada 2018 r. o godzinie 12:11. W praktyce jednak wystartowaliśmy już o północy 10 listopada, gdy rozpoczęliśmy nadawanie alfabetem Morse’a informacji o tym, że jesteśmy już na falach.

Pierwszą audycją nie była jednak ta nadana w poniedziałek 12 listopada o godzinie 12:11. Pierwszy był specjalny program z okazji stulecia obchodów odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą Polską, który odbył się 11 listopada, i wtedy po raz pierwszy wykorzystaliśmy systemy emisyjne, które umożliwiają łączenie się ze studiem emisyjnym w radiowej jakości praktycznie z każdego miejsca, w którym dostępny jest jest internet o rozsądnych parametrach. A w dzisiejszych czasach za kilkadziesiąt tysięcy można kupić modem, router i antenę do odbioru szybkiego internetu satelitarnego, a koszt nadania jednego Poranka WNET ze szczytu Mount Everestu to tylko parę tysięcy złotych.

Kilka tygodni przed rozpoczęciem nadawania na UKF dużo czasu spędziliśmy na przygotowaniu nowej oprawy dźwiękowej, której miksem i masteringiem zajmował się Karol Smyk, a muzyka pochodziła z wybranych płyt Jerzego Mazzolla – muzyka, który często pojawia się na antenie naszej rozgłośni, a Ela, jego żona, od poniedziałku do czwartku prowadzi o 11 „Porę karmienia”, audycję skierowaną szczególnie do kobiet, niekoniecznie tych karmiących.

Wilno: siostra Michaela to wulkan miłosierdzia. Stworzyła pierwsze hospicjum dla dorosłych i dzieci i znalazła miejsce dla Studia WNET . Jesteśmy w miejscu, gdzie powstał obraz Jezusa Miłosiernego. Po prawej: Czesław Okińczyc i proboszcz
parafii św. Piotra i Pawła, ks. Wojciech Górlicki

Po zakończeniu programu niepodległościowego w niedzielę, a przed oficjalnym rozpoczęciem nadawania w poniedziałek, nadawaliśmy muzykę, a właściwie jeden utwór – „Yellow Submarine” zespołu The Beatles. Ten sam utwór, ale w kilkudziesięciu wersjach, również koncertowych. Dla naszych stałych słuchaczy był to jasny sygnał, bo tę piosenkę słyszą zawsze przed rozpoczęciem najpopularniejszej audycji Radia WNET, czyli „Poranka WNET” prowadzonego przez Krzysztofa Skowrońskiego (zwykle w poniedziałki, środy, czwartki i piątki) i Magdalenę Uchaniuk-Gadowską (wtorki).

3-godzinny „Poranek WNET” zaczął się w tym roku skracać, bo Krzysztof Skowroński zaprosił po godz. 9 na antenę – rosnące jak grzyby po deszczu – zagraniczne i mobilne studia zewnętrzne (Lwów, Wilno, Kijów, Dublin, Dziki Zachód, Bejrut), rozpoczynając realizację wspólnototwórczego programu, na który dostaliśmy koncesję, od próby połączenia mostem radiowym Polaków mieszkających w kraju z naszą diasporą. Pasmo informacyjno-publicystyczne przygotowywane przez redakcję wydłużyło się za to o audycje „Popołudnie WNET” i „Kurier w samo południe”, prowadzone w składzie poszerzonym o Łukasza Jankowskiego, Jaśminę Nowak, Adriana Kowarzyka i Jana Olendzkiego.

Dzisiaj słuchacze mogą słuchać polskiego słowa nadawanego na żywo dodatkowo z Kijowa, Londynu i Los Angeles.

Już 15 listopada ub. roku udaliśmy się w mocnym składzie do Libanu, gdzie ruszyło nasze pierwsze zagraniczne studio, prowadzone przez Kazimierza

Bejrut i Liban pokochaliśmy od pierwszego wejrzenia. Dlatego pierwsze studio otworzył w Bejrucie i Byblos Kazimierz Gajowy, który wraz z Krzysztofem Skowrońskim stoi przed kawiarnią w Sydonie

Gajowego, eksperta ds. Bliskiego Wschodu, który mieszka tam od kilkudziesięciu lat. Kazimierz (zwany w Libanie Casimirem) tworzy „Studio Bejrut” razem ze swoją żoną, panią Barbarą z Polonii i młodym dziennikarzem z Polski, który wyjechał do Libanu w ostatnich latach i na razie nie zamierza wracać. My wróciliśmy z Libanu do Warszawy 24 listopada, żeby od razu wsiąść do samolotu udającego się do Wilna, skąd Krzysztof Skowroński prowadził audycje do 28 listopada. 1 grudnia nadawał już z Paryża. Takie olbrzymie tempo utrzymywało się dalej, na pewno do marca, ale również później, gdy dużo pracy wkładaliśmy w przygotowanie się do wakacyjnej trasy, która ruszyła z początkiem lipca i dobiegła końca w drugiej połowie września wraz ze specjalnymi programami poświęconymi polskiej wojnie obronnej przeciwko Niemcom i ZSRR, realizowanymi wspólnie z Narodowym Centrum Kultury z okazji 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej.

W czerwcu zakończyła się tradycyjna już doroczna akcja wsparcia radia przez jego słuchaczy, w której udało się zebrać ponad połowę środków potrzebnych do wybudowania nowoczesnego studia emisyjnego z widokiem na ulicę Marszałkowską, wejście do stacji Metra Świętokrzyska, historyczny „Prudential” i Ogród Saski. Okno o wysokim współczynniku pochłaniania dźwięku zostało już wstawione, ale ciągle czekamy na decyzję najemcy umożliwiającą rozpoczęcie instalowania urządzeń wentylacyjnych, a następnie budowę sufitu podwieszanego w nowym studiu emisyjnym, realizatorni, serwerowni, studiu produkcyjnym i kabinach do nagrywania relacji reporterów i korespondentów.

Dublin: na pierwszym planie Karol Smyk, szef oddziału specjalnego, jakim są realizatorzy Radia WNET. Za oknem w ciemności nocy pogrążony, Tomasz Wybranowski, który w Dublinie pod numerem 37 stworzył filię Radia WNET

Te poważne inwestycje mają znacznie podwyższyć standard użytkowy pomieszczeń, które nie były remontowane od dawna, a budynek został niedokładnie odbudowany tuż po II wojnie światowej i nie ma nawet wentylacji grawitacyjnej, nie wspominając o niestabilnej sieci energetycznej i windzie wydającej dziwne odgłosy. Lepszego jednak miejsca do tworzenia i nadawania naszego programu prawdopodobnie nie ma, a jego klimat, charakter i historia pozwalają przetrwać wszelkie niedogodności.

I można powiedzieć, że w ten sposób domyka się ten pierwszy rok na UKF. Właśnie wieziemy sprzęt dla „Studia Londyn”, rusza „Studio Los Angeles”; wnet Piotr Witt z Paryża i Jan Bogatko z Niemiec będą mówić na antenie głosem o radiowej jakości dźwięku z wykorzystaniem niezwykle mobilnej technologii LUCI, o której tyle mówi na antenie szef radia.

Na rozpatrzenie czekają wnioski o rozszerzenie nadawania na kolejne nadajniki, ulokowane w Lublinie, Łodzi i Bydgoszczy. Trwają prace administracyjne, które mają doprowadzić do otrzymania pozwolenia radiowego z UKE i rozpoczęcia nadawania z anten w Białymstoku, Wrocławiu i Szczecinie. Tak radio dwóch stolic zamienia się w rozgłośnię ponadregionalną, nadającą program dla wszystkich Polaków z Warszawy i swoich studiów mobilnych w Krakowie, Bejrucie, Dublinie, Wilnie, Lwowie, Kijowie, Londynie, Los Angeles i przez Wojciecha Cejrowskiego z Dzikiego Zachodu i Polski w specjalnej audycji prowadzonej przez niego wspólnie z Krzysztofem Skowrońskim („Studio Dziki Zachód”).

Program Radia WNET przygotowuje mały, kilkunastoosobowy zespół pracujący na co dzień oraz grupa kilkudziesięciu osób prowadzących swoje autorskie audycje na żywo raz na tydzień lub z inną częstotliwością.

Krzysztof Skowroński odbiera umowę na nadawanie od przedstawiciela firmy Emitel, Marcina Jankowskiego

Niektóre audycje nadawane są raz na siedemnaście, trzydzieści siedem, pięćdziesiąt trzy lub inną ilość dni. To nowość w tym sezonie, która ma urozmaicić doświadczenie słuchania radia i zachęcać do przebywania z nim w oczekiwaniu na niezwykłe zdarzenia, które mogą się pojawiać tylko dlatego, że większość programu jest nadawana na żywo i praktycznie nie ma audycji odtwarzanych z „puszki”.

Mógłbym długo ciągnąć moje refleksje, ale chcę jeszcze do tekstu dołączyć kilka zdjęć wraz z podpisami, które przygotował Krzysztof Skowroński, i nie wyobrażam sobie niepodjęcia próby wymienienia wszystkich pracowników i współpracowników zaangażowanych teraz w Radio WNET, próby, która zawsze musi być skazana na porażkę, bo Radio WNET to więcej niż radio, ale mam nadzieję, że uda się to zadanie wykonać przynajmniej w 90%.

A więc do usłyszenia na antenie w Warszawie, Krakowie, Białymstoku, Wrocławiu, Szczecinie i, miejmy nadzieję, także w Lublinie, Łodzi i Bydgoszczy, gdzie Radio WNET, przecież starające się dopiero o koncesję, ma swojego ambasadora od dekady.

Redakcja

Krzysztof Skowroński – prowadzący, wydawca i redaktor naczelny; prowadzący pasma informacyjno-publicystyczne: Łukasz Jankowski, Magdalena Uchaniuk-Gadowska, Jaśmina Nowak, Adrian Kowarzyk, Jan Olendzki i Aleksander Wierzejski; Tomasz Wybranowski – prowadzący Studio Dublin i szef muzyczny; Paweł Bobołowicz – szef Studia Kijów, Wojciech Jankowski – prowadzący Studio Lwów, Agata Antoniewicz – Studio Wilno, Kazimierz Gajowy – szef Studia Bejrut, Wojciech Cejrowski i jego „Studio Dziki Zachód”; korespondenci zagraniczni: Piotr Witt (Paryż), Jan Bogatko (Niemcy), Irena Lasota (Waszyngton)

Autorzy audycji autorskich

„Easy Riders” – Jan Olendzki, „Muzyka świata” – Adrian Kowarzyk, „Libański Top 20” – Lech R. Rustecki, „Nowy wspaniały świat” – Aleksander Wierzejski, „Program Wschodni” – Paweł Bobołowicz, „Konfrontacje muzyczne” – Roman Zawadzki, „Pora karmienia” – Ela Mazzoll, „Mazzoll Arhythmic Radio” – Jerzy Mazzoll, „Lista nieprzebojów” – Mazzollowie, „Studio Apteka” – Jędrzej i Ksenia Kodymowscy, „Studio Dziki Zachód” – Wojciech Cejrowski, „Mocne Ramię” – Grzegorz Wacław, „Medycyna Hildegardy z Bingen” i „Ukryte skarby” – Elżbieta Ruman, „Republica Latina” – Zbyszek Dąbrowski, „Na początku był Chaos” – Milo Kurtis, „Koloseum” – Ewa Tylus, „Gawęda historyczna” – Krzysztof Jabłonka, „Studio Lwów” – Wojciech Jankowski, „Radioaktywni” – Radek Ruciński, Michał Popiński z ekipą, „Śpiewnik kabaretowy” – Ryszard Makowski, „Muzyczna ruletka” – Tomasz Krupa, „0+ program o przedsiębiorczości” – Sebastian Stodolak, „Czas nie tylko na country” i „Czas na country” – Jerzy Głuszyk, „Smaki i niesmaki” – Wojciech Piotr Kwiatek, „Crossroads” – Zbyszek Jędrzejczyk i Ania Zwierzyńska, „Studio Wilno” – Agata Antoniewicz, „Złote lata piosenki francuskiej” – Gabriel Garstka, „Niech słowo zawsze słowo znaczy” – Anna Falkiewicz i Ewa Błoch, „Sofa surfing” – Olgierd Zbychorski, „Radio Solidarność” – Andrzej Gelberg, Barbara Karczewska, Paweł i Małgorzata Pietkunowie; „Na rapie” – Bartosz Boruciak, „Studio Dublin”, „Studio 37”, „Muzyczna Polska Tygodniówka” i „Cienie w jaskini” – Tomasz Wybranowski, „Z miłości do kina” – Angelika Cudna, „Beatlemania” – Anna Frawley, „Jesteśmy razem” – Marek Kalbarczyk i Janusz Mirowski, „Matura z WF-u” – Jakub Mądry i Józef Skowroński, „Pofolkuj sobie” – Krystyna Mazur, „Kalejdoskop kulturalny” – Konrad Mędrzecki, „PoliszCzart” – Sławomir Orwat, „Wejść głębiej” – Katarzyna Szczepanek, „Muzyczne IQ” – Radosław Ruciński, „Strategy&Future” – Jacek Bartosiak, Piotr Dmitrowicz, prof. Grzegorz Łęcicki, Anna Popek

Szef anteny: Jan Brewczyński

Realizacja: Karol Smyk, Paweł Chodyna, Dariusz Kąkol, Jan Dudziński, Piotr Szydłowski, Andrzej Gumbrycht, Franciszek Żyła, Marcin Głos

Media internetowe: Adrian Kowarzyk z zespołem – WNET.fm i Podcasty Mixcloud, Konrad Tomaszewski – YouTube, Łukasz Jankowski – Twitter, Jan Olendzki – Instagram, Anna Szarf – Biuletyn WNET i skrzynka pocztowa

Reklama i sponsoring: Ryszard Gajewski, Grzegorz Omilianowicz

Technologia i produkcja: Lech Rustecki

Zarząd: Krzysztof Skowroński

Artykuł Lecha Rusteckiego pt. „Słowem pisane. Pierwszy rok WNET na fm” można przeczytać na s. 8 listopadowego „Kuriera WNET” nr 65/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Następny numer naszej Gazety Niecodziennej znajdzie się w sprzedaży 19 grudnia.

Artykuł Lecha Rusteckiego pt. „Słowem pisane. Pierwszy rok WNET na fm” na s. 8 listopadowego „Kuriera WNET”, nr 65/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego