Premiera nowego horroru Sony Pictures budzi kontrowersje. Powodem groteskowe przedstawienie Maryi

Pomnik Maryi

Koncern Sony Pictures Entertainment zaplanował na Wielki Piątek premierę filmu „The Unholy”. W fabule Matkę Bożą przedstawiono jako kobietę związaną z demonicznymi siłami. 

Premiera filmu została  zaplanowana na Wielki Piątek – jeden z najważniejszych dla katolików dni w roku. Wielu komentatorów wskazuje, że wybranie takiej daty było zabiegiem celowym, a sam koncern Sony Pictures podkreślił, że  film  zostanie emitowany „w najświętszy weekend roku”.

Oparty na horrorze Jamesa Herberta pt. „Shrine”, film „The Unholy” przedstawia młodą dziewczynę, która „po rzekomej wizycie Maryi Dziewicy jest w stanie w niewytłumaczalny sposób słyszeć, mówić i leczyć chorych”. Młoda dziewczyna otrzymuje od Matki Boskiej dar czynienia cudów, jednak krótko po nawiedzeniu okazuje się, że wraz niezwykłymi zdolnościami kobiety mają miejsce również okropne wydarzenia.

Nowy obraz Sony Pictures Entertainment budzi spore kontrowersje u części społeczności chrześcijańskiej. Powodem jest groteskowe przedstawienie postaci Maryi. W filmie Matka Boża ukazana jest jako demoniczna postać płacząca czarnymi łzami. Również figury Matki Najświętszej są osadzone w estetyce horroru i groteski, natomiast sama dziewczyna, która rzekomo widzi Maryję, przyjmuje z czasem demoniczne umiejętności i wizerunek.

Produkcja Sony Pictures ukazuje też m.in. uczestników domniemanych wizji bohaterki w czasie modlitwy w sposób karykaturalny, parodiujący tradycyjne katolickie nabożeństwa, a krucyfiksy i różańce są filmowane, gdy płoną.

Amerykańska premiera horroru „The Unholy”, dosłownie „Nie Świętej” ma mieć miejsce już 2 kwietnia, czyli w Wielki Piątek. Obraz został wyreżyserowany przez Evana Spiliotpoulusa, a na ekranie wystąpią: Jeffrey Dean Morgan, Katie Aselton, William Sadler, Diogo Morgado, Cricket Brown, Marina Mazepa, Christine Adams i Bates Wilder.

A.N./N.N.

Źródło: LifeSiteNews.com

Stanisław Żółtek: Mamy do wyboru albo pozostać Polską, albo pozostać w UE i zostać kolonią Francji i Niemiec

Stanisław Żółtek o kosztach polskiej obecności w Unii Europejskiej, które powodują, że powinniśmy ją opuścić oraz o potrzebie uproszczenie polskiego systemu podatkowego i deregulacji gospodarki.


Tą gospodarkę trzeba uwolnić: zlikwidować część podatków, część koncesji, większość zezwoleń.

Stanisław Żółtek chce, aby w Polsce uwolniono gospodarkę poprzez uproszczenie i zmniejszenie podatków. Podkreśla, że przez stopień skomplikowania VAT-u każdy przedsiębiorca jest w „mafii vatowskiej”. Na dodatek opinie urzędów skarbowych nie są wiążące i postępowanie według nich nie chroni przed oskarżeniami o złamanie prawa.

Żyjemy w chorym kraju i trzeba to szybko zmniejszyć. Nie może być tak, że najwięcej jest urzędników. To jest horror.

Zdaniem Żółtka członkostwo Polski w Unii Europejskiej grozi jej „śmiertelnym niebezpieczeństwem. Były europoseł mówi o opłatach za emisję dwutlenku węgla. Informuje, że zeszłym roku polscy przedsiębiorcy zapłacili niemieckim i francuskim kilka miliardów euro. Opłaty za emisję mają zaś jeszcze wzrosnąć.

Ceny dwutlenku węgla mają wzrosnąć do 40 euro za tonę. Polska musiałaby 40 mld euro płacić za produkcję dwutlenku węgla.

Dalsze funkcjonowanie opłat za emisję CO2 grozi upadkiem polskiego przemysłu, a także branży budowlanej, nawozów sztucznych, czy energii elektrycznej. W rezultacie  zostaniemy energetyczno-surowcową niemiecko-francusko kolonią.

Mamy do wyboru albo pozostać Polską, albo pozostać w Unii i zostać kolonią Francji i Niemiec.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.