Wołczyk: El Mundo ocenia, że członków szczytu partii prawicowych w Warszawie za bardzo różnią interesy geopolityczne

Dziennikarka „Do Rzeczy” o komentarzach wokół niedawnego spotkania przedstawicieli europejskich partii prawicowych w stolicy Polski oraz o nieprzyznaniu jej akredytacji na to wydarzenie.


Małgorzata Wołczyk przedstawia hiszpański przekaz medialny po spotkaniu prawicowych europejskich partii politycznych w ostatni weekend w Warszawie.

El Mundo pisał o prawicy zjednoczonej w nienawiści i złamanej w egoizmie. Gazeta ocenia, że Polskę i Węgry za bardzo różnią interesy geopolityczne, żeby coś z tego wyszło. Obok słów krytyki znalazły się również inne relacje. Poza El Mundo żadne hiszpańskie medium nie przeprowadziło pogłębionej analizy.

Dziennikarka nie dostała akredytacji na to spotkanie. Jest jej przykro, ponieważ już lata opisuje kulisy hiszpańskiej polityki.

Vox jest bardzo antyrosyjski, bo występuje w nim polska dziennikarka Małgorzata Wołczyk.

Wołczyk chwali się, że została częścią think-tanku partii Vox. Dodaje, że wielu wyborcom Voxu nie podoba się wpuszczanie do ich mediów „polskiej rusofobki”.

W październiku weszłam na spotkanie Voxu dla wielkich sił prawicowych.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że na spotkanie partii Vox wpuszczono ją bez pytania o akredytację. Tymczasem w Warszawie

Na oczach Voxu odmawia mi się akredytacji.

Dziennikarka stwierdza, że w Hiszpanii tłumaczy, iż imperialna polityka Putina zagraża też Hiszpanom.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Mateusz Morawiecki: Za często mamy do czynienia z Europą podwójnych standardów. Nie zgadzamy się na szantaż wobec Polski

Premier Mateusz Morawiecki przemawiał we wtorek na forum Parlamentu Europejskiego broniąc polityki polskiego rządu i orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Prezes Rady Ministrów podkreślił, że Polska wspiera wspólny rynek europejski do których należy swobodny przepływ.

Zaznaczył, że raje podatkowe stanowią zabór pieniędzy przez najbogatszych.

Premier podziękował wszystkim krajom wschodniego i południowego pogranicza Unii Europejskiej oraz służbom pilnującym granic. Zauważył, że w Polsce ponad 85 proc. obywateli  jasno opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, przodując w rankingach zaufania do Wspólnoty. Nie oznacza to, że Polacy nie mają się czego obawiać.

Mamy do czynienia z szukaniem winnych przez instytucje unijne. W podobnych okolicznościach zapadają różne wyroki ws. państw starej i nowej Unii. Morawiecki podkreślił, że

Reguły gry muszą być takie same dla wszystkich i ich przestrzeganie to obowiązek wszystkich także instytucji które w tych traktatach zostały ustanowione. Na tym polega praworządność. Niedopuszczalne jest rozszerzanie kompetencji  metodą faktów dokonanych.

Dodał, że niedopuszczalne są groźby wobec państw członkowskich. Nie zgadza się na szantaż wobec Polski.

Szef polskiego rządu wyjaśniał, że prawo unijne stoi ponad ustawami, ale musi ustępować konstytucji.

W swej przemowie premier odniósł się do krytykowanego w Brukseli orzeczenia polskiego sądu konstytucyjnego.

Zauważył, że Trybunał Sprawiedliwości wyprowadza z traktatu kolejne kompetencje dla instytucji unijnych. Przypomina art. 4 i 5, które mówią o szacunku Unii dla struktur politycznych i konstytucyjnych państw członkowskich i o  tym, że Unia może działać tylko w granicach kompetencji sobie  powierzonych.

Oba te artykuły byłyby puste tak puste, jeśli nikt poza Trybunałem Sprawiedliwości nie mógłby się wypowiedzieć w tej sprawie.

Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że przekazanie kompetencji Unii nie może łamać konstytucji

Zgodnie z brzmieniem samej konstytucji jest ona najwyższym prawem w Polsce.

Dodał, że mógłby cytować orzeczenia sądów konstytucyjnych Włoch, Hiszpanii, Czech, Rumunii, Litwy i innych krajów, które potwierdzają one prawo państwowych sądów konstytucyjnych do kontroli. Zauważył, że są kraje w których są sądy konstytucyjne i w których ich nie ma, które mają wpisane w konstytucję członkostwo w UE i te którego tego nie mają oraz kraje, gdzie sędziów mianują wybierani w wyborach politycy i gdzie są oni wyznaczani przez innych sędziów.

Tymczasem  demokracja jest coraz częściej zagrożona przez aktywizm sędziowski. Decyzje zapadają w zamkniętym gronie.

Podkreśla, że kary wobec krajów zmagających się z dziedzictwem dekad komunizmu, to nie jest dobra droga. Proponuje utworzenie nowej Izby w TSUE zajmującej się kwestiami konstytucyjnymi.

Można utworzyć izbę Trybunału Sprawiedliwości składającą się z sędziów wskazywanych przez sądy konstytucyjne państw członkowskich.

Zaznacza, że zwolennicy przekształcenia Unii Europejskiej w superpaństwo muszą uzyskać zgodę obywateli.

A.P.

Wołczyk: zapowiedzi rządzących w Hiszpanii socjalistów o zakazaniu prostytucji to jedynie marketing polityczny

Doniesienia o planach władzy uzyskały w Polsce znacznie większy rozgłos niż w samej Hiszpanii – informuje dziennikarka.

Małgorzata Wołczyk komentuje doniesienia o możliwym zakazaniu prostytucji w Hiszpanii. Ocenia, że jest to jedynie fakt medialny.

Jesteśmy niestety skazani na dezinformację.

Jak wskazuje korespondentka, tracący poparcie socjaliści cyklicznie wyszukują tematów mających poruszyć opinię publiczną. Stwierdza, że informacja o planach rządu uzyskała większy rozgłos w Polsce niż w samej Hiszpanii.

Trudno sobie wyobrazić, żeby to akurat obecnie rządzący w Hiszpanii mieli dbać o kobiety.

Zdaniem Małgorzaty Wołczyk projekt ma na celu m.in. odcięcie się od kontrowersyjnych koncepcji koalicyjnej, komunistycznej partii Podemos. Jak dodaje dziennikarka:

Wśród elektoratu partii socjalistycznej dużą grupę stanowią pracownice seksualne, które lubią swoją pracę.

Rozmówczyni Anny Nartowskiej wyraża opinię, że w hiszpańskim społeczeństwie negatywnie postrzegane są jedynie postawy konserwatywne. Przypomina ponadto, że rządzący Hiszpanią nie wzięli ochronę molestowanych małoletnich imigrantek na Balearach.

Nikt nie był zainteresowany śledztwem, oprócz prawicowej partii VOX.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Profesor Bogusław Liberadzki: nikt w Brukseli odpowiedzialnie nie mówi, że idziemy w stronę superpaństwa

Europoseł Lewicy o postawie polskiego rządu w sporze z Brukselą, potrzebie zajęcia przez Polskę właściwego jej miejsca w Unii Europejskiej i korzyściach płynących z członkostwa w niej.

Jest to zawód, że rząd polski nie chce podjąć i zakończyć dialogu.

Profesor Bogusław Liberadzki krytykuje postawę polskiego rządu w sporze z Brukselą.  Odnosi się do słów Ursuli von der Leyen, która stwierdziła, że

W różnych sprawach prowadzi się dialog, ale w którymś momencie dialog musi się zakończyć konkluzją i czynami.

Odbiera to jako przytyk pod adresem postawy strony polskiej w rozmowach z Komisją Europejską. Stwierdza w imieniu wszystkich znanych mu polskich europarlamentarzystów:

Wszyscy chcielibyśmy, aby Polska była normalnym państwem członkowskim Unii Europejskiej.

Europoseł Lewicy zaznacza, że jesteśmy jednym z pięciu dużych państw Unii obok Niemiec, Francji, Hiszpanii i Włoch. Jest mu przykro, że pozycja Polski temu obecnie nie odpowiada. Podkreśla korzyści płynące z dostępu do wspólnego unijnego rynku.

Przestrzega przed konsekwencjami odcięcia Polski od unijnego finansowania.

Potrzebujemy kontynuacji wizji Polski jako państwa stabilnego jako państwa gdzie jesteśmy Pro europejscy jako państwa które ma szansę skorzystać te słynne 770 miliardów złotych w ciągu siedmiu lat.

Profesor Bogusław Liberadzki zauważa, że roczny budżet Polski to ponad 400 mld zł. Obecnie środki unijne dla Polski stoją „pod dużym znakiem zapytania”. Przyznaje, że

Unia Europejska też ma swoje strony ujemne.

Niektórzy wskazują, że Bruksela jest ociężała w swoich decyzjach. Polityk zaprzecza jakoby ktoś z europarlamentarzystów pragnął przekształcenia Unii w superpaństwo:

Nikt nie składał deklaracji typu chcemy mieć federację europejską, chcemy mieć superpaństwo.

Podkreśla, że Unia Europejska zapewnia nam dostęp do rynku europejskiego. Jak zaznacza, będą się z nami liczyć, jeśli będziemy działać w ramach Unii Europejskiej.

Będziemy czuć się bezpieczni i szanowani w świecie.

Stwierdza, że stanowisko polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie jest porównywalne z żadnym innym orzeczeniem, którego z europejskich trybunałów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Janusz Kowalski: bez polityków PO i Lewicy na granicach akcja białoruskiego KBG dawno by się zakończyła

Poseł Solidarnej Polski o wykorzystywaniu przez polityków opozycji prowokacji Łukaszenki do ataków na rząd oraz o Polskim Ładzie i bezsensowności dialogu z Brukselą ws. reformy sądownictwa.


Janusz Kowalski komentuje zatrzymanie w niedzielę przez Straż Graniczną 13 osób, które niszczyły zapory techniczne na granicy Polski z Białorusią. Byli to polscy aktywiści i jeden holenderski. Wśród zatrzymanych był Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog. Kowalski potępia takie działanie podkreślając, że wobec sprawców muszą być wyciągnięte konsekwencje.

Jeśli ci ludzie posiedzą parę dni w areszcie to nauczą się, że nie ma żartów z państwem polskim.

Zaznacza, że nie może być tolerancji dla takich działań, gdy mamy do czynienia z białoruską prowokacją. Polityk stwierdza, że TVN wykorzystując materiały służb białoruskich szerzy dezinformację.

Jeżeliby nie byłoby polityków Platformy Obywatelskich i Lewicy na granicach […] to ta akcja białoruskiego KGB dawno by się skończyła.

Podkreśla, że wszyscy, którzy ulegają prowokacji Łukaszenki, szkodzą państwu polskiemu. Kowalski zauważa, że jedynie polska opozycja używa akcji białoruskiego KGB do ataku na rząd.

Stanowisko Polski w tej sprawie jest popierane przez całą Unię Europejską.

Poseł Solidarnej Polski mówi także o reformie wymiaru sprawiedliwości. Zaznacza, że po stronie Brukseli nie widać żadnej dobrej woli w tej sprawie. Ocenia, że trzeba reformować sądownictwo nie oglądając się na Unię Europejską.

Musimy reformować sądownictwo, które dzisiaj jest rozpolitykowane.

Zaznacza, że sędziowie negujący konstytucję, falandyzujący prawo, wykorzystujący instytucje unijne do obrony swych korproracyjnych interesów wbrew interesom Polski, powinni tracić pracę.

Powinien być wyrzucony z pracy, odebrane wszystkie przywileje, cała emerytura. Tak powinno działać silne państwo.

Janusz Kowalski sądzi, że jeśli byśmy zlikwidowali Izbę Dyscyplinarną, to byłoby ustępstwo przed Brukselą. Zauważa, że mamy podobne przepisy jak w Hiszpanii. Polska nie może pozwolić na odbieranie sobie kompetencji.

Następnie nasz gość podejmuje temat dyskusji nad Polskim Ładem w Zjednoczonej Prawicy. Jak deklaruje

Sam jestem zwolennikiem tego, aby podatki były jak najniższe.

Zauważa, że Jarosław Gowin podpisał Polski ład, a potem go zaczął krytykować. Solidarna Polska ma własne zastrzeżenie w dziedzinie energetyki i relacji z Brukselą.

Prawica jest środowiskiem otwartym na dialog. […] Poparliśmy założenia podatkowe Polskiego Ładu na swojej konwencji  i się z tego nie wycofujemy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Hiszpania: Rekordowa akcja służb. Gwardia Cywilna przejęła 5,6 tony marihuany, która miała trafić do Wielkiej Brytanii

W La Mojonera (Almeria) funkcjonariuszom Gwardii Cywilnej udało się znaleźć magazyn, w którym przechowywano aż 5,6 tony marihuany. Zapakowany hermetycznie narkotyk był już ładowany do ciężarówek.

Hiszpańska Gwardia Cywilna już jakiś czas temu odkryła ślady grupy dilerów, odpowiedzialnych za transport dużych ilości marihuany do Wielkiej Brytanii. Dotychczas jednak nieznana pozostawała lokalizacja, w której składowano narkotyk. Kilka dni temu funkcjonariusze natrafili na poszlaki prowadzące do Almerii.

Miejscem stacjonowania przemytników okazało się być gospodarstwo rolne w La Mojonera, w Almerii. Mimo, że służby byli przygotowani na przejęcie dużej ilości marihuany, nie spodziewali się aż tak ogromnych ilości narkotyku, jaki zgromadzony został na farmie. Gdy na teren magazynu wtargnęli gwardziści członkowie grupy przestępczej pakowali próżniowo zapakowany towar do ciężarówek.

Według hiszpańskich służb, to największe przejęcie marihuany w operacji policyjnej w historii tego kraju. Ważenie narkotyku trwało kilka godzin. Ostatecznie Gwardziści powiadomili o przejęciu 5674 kilogramów zapakowanej w próżniowe worki marihuany. Co więcej, odkryty w magazynie towar funkcjonariusze wycenili na 17 mln euro.

W związku ze zdarzeniem zatrzymano osiem osób. Warto zaznaczyć, że działająca na terenie Malagi i Almerii grupa przestępcza swój towar pozyskiwała z legalnych hodowli konopi,których sprzedaż wymaga specjalnego pozwolenia.

N.N.

Źródło: TVP Info

Wróbel: Anglicy mają zwyczaj, że gdy grają finał mistrzostw na Wembley to wygrywają

Sławomir Wróbel opowiada o wczorajszym meczu Włochy-Hiszpania oraz prognozuje co może wydarzyć się podczas dzisiejszego spotkania Danii z Anglią.


W wywiadzie z redaktorem Krzysztofem Skowrońskim prezes stowarzyszenia Great Poland, Sławomir Wróbel, relacjonuje spotkanie półfinałowe Włochów z Hiszpanami. Mecz został rozegrany na Wembley. W finale mistrzostw Europy w piłkę nożną zagrają Włosi po wygranych rzutach karnych. Przed rozegraniem festiwalu jedenastek mecz zakończył się wynikiem 1:1 (w 60 min bramkę dla Włochów strzelił Federico Chiesa, a w 80 min. dla Hiszpanów Alvaro Morata). W rzutach karnych Włosi wygrali z Hiszpanami 4:2. Gość audycji podsumowuje wczorajszy mecz i przewiduje co może mieć miejsce na meczu reprezentacji Anglii i Danii:

Italia jest w finale i czeka tam na kogoś z dzisiejszej pary, która będzie rozgrywała swój też mecz na Wembley. Anglia – Dania. Ja, jako mieszkaniec Londynu od prawie 20 lat, oczywiście trzymam kciuki za Anglię – przyznaje Sławomir Wróbel.

Sławomir Wróbel w finale mistrzostw Euro 2020 najchętniej zobaczyłby Anglie i Włochy. Nadziei dodaje mu angielski przesąd związany z legendarnym stadionem Wembley w Londynie:

Mój wymarzony finał to Italia kontra Anglia, a Anglicy mają taki zwyczaj (…), że jak już grają finał mistrzostw na Wembley to wygrywają – podkreśla rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.

Ponadto, Sławomir Wróbel opisuje atmosferę panującą podczas wczorajszego meczu Włochów z Hiszpanami. Jak wskazuje polski działacz na Wyspach ogromne wrażenie – szczególnie w dobie pandemii – zrobiła ilość zasiadających na trybunach kibiców:

Szczególnie początek meczu był jak dla mnie mocnym przeżyciem. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że stadion Wembley skupiał ponoć 60 tys. widzów. Jak na moje oko to było znacznie więcej – wspomina Sławomir Wróbel.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Hiszpania: Rząd przyjął projekt ustawy ułatwiający zmianę płci od 14. roku życia

Hiszpański rząd przyjął projekt Ustawy o Rzeczywistej i Efektywnej Równości Osób Transpłciowych i gwarancji praw osób LGBT. Jak komentuje Wiceminister Tomasz Rzymkowski: „To marksizm stosowany”.

Nowoprzyjęty projekt ustawy pozwala na zmianę płci osób transseksualnych od 14. roku życia bez potrzeby uzyskania diagnozy lekarskiej, psychologicznej, uprzedniej terapii hormonalnej i procedury sądowej. Sprawę komentuje sekretarz stanu w ministerstwie edukacji i nauki oraz pełnomocnik rządu do spraw kształcenia ogólnego i nadzoru pedagogicznego, Tomasz Rzymkowski:

To wszystko zmierza w kierunku stworzenia nowego człowieka, a żeby to zrobić, należy najpierw wprowadzić chaos. I taki chaos obserwujemy. Ułatwienie zmiany płci od 14. roku życia ma na celu uderzenie w dzieci i młodzież. To swoista zachęta do tego, aby podejmować decyzje, których kiedyś mogą bardzo żałować, a które z perspektywy medycznej mogą okazać się bardzo trudne do cofnięcia albo wręcz nieodwracalne – mówi Tomasz Rzymkowski.

Zdaniem wiceministra Tomasza Rzymkowskiego projekt hiszpańskiej ustawy leży w „awangardzie całej rewolucji LGBT” i inicjuje próbę tworzenia równoległej rzeczywistości. Co więcej, polityk sądzi, że i w Polsce  są grupy społeczne, które byłyby zainteresowane wprowadzeniem podobnych zmian:

To filozofia kserokopiarki. Wszystkie rozwiązania, które są przyjmowane w krajach Europy Zachodniej bez refleksji, czy są one dobre, czy złe, próbuje się na siłę wdrażać również w Polsce – stwierdza Tomasz Rzymkowski.

Ponadto, wiceminister dokonuje próby oceny płynącej z Zachodu rewolucji kulturowej i seksualnej. Polityk wskazuje na falowy charakter procesu, który jego zdaniem jest obecnie w swoim punkcie szczytowym:

Zgadzam się, że jest to fala, a fala ma to do siebie, że ma swój początek, apogeum i koniec. W mojej ocenie musimy tę falę przetrwać. (…) Tak samo będzie z falą ideologii LGBT, która jest jest w swoim apogeum; ale to minie. A straty dla społeczeństw Europy Zachodniej, jako wynik implementowania tych wszystkich oderwanych od rzeczywistości rozwiązań, zostaną na pokolenia – podkreśla Tomasz Rzymkowski.

Źródło: TVP Info

N.N.

Dąbrowski: Wenezuela straciła około 35 miliardów dolarów na prace infrastrukturalne, których rządy nigdy nie ukończyły

Nierówności społeczne, wenezuelskie inwestycje, proces kandydatki na prezydenta Peru i gniew Bolsanaro na brazylijskie media. Prowadzący audycji „Republica Latina” o sytuacji w Ameryce Łacińskiej.

Agenda ONZ, Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (PNUD) ujawniła swoje wrażenia na temat gospodarki na kontynencie oraz prognozy na najbliższe lata. Jak powiedziała Marcela Meléndez, główna ekonomistka PNUD, problemem jest przemoc.

Nierówności napędzają przemoc we wszystkich jej formach – kryminalnej, politycznej i społecznej – w regionie. Ale zdarza się również, że mamy tu do czynienia z podwójną przyczynowością, ponieważ przemoc w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotyka osoby najbardziej narażone, a tym samym przyczynia się do utrwalenia i zwiększenia nierówności.

Raport porusza także kwestię pandemii, w której widać w powiększeniu deficyty Ameryki Łacińskiej. Chodzi m.in. o różnice związane z płcią.

W Wenezueli rząd jest krytykowany przez opozycję za sposób prowadzenia inwestycji. Rządzącym zarzuca się, że nie dokończyli lub w ogóle nie wykonali zapowiadanych inwestycji, mimo, że były na to pieniądze w budżecie. Według opozycyjnych polityków w ciągu dwóch dekad rządów chauvistów:

Wenezuela straciła około 35 miliardów dolarów na prace infrastrukturalne, których rządy nigdy nie ukończyły.

Świadczy to według opozycjonistów o zaniedbaniach i korupcji. Zbigniew Dąbrowski mówi także o aresztowaniu polityków opozycji w Nikaragui na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi. Rząd zarzuca opozycjonistom dokonanie czynów „podważających niepodległość, suwerenność” Nikaragui. Prezydent Daniel Ortega skrytykował Stany Zjednoczone za ingerowanie w wewnętrzne sprawy jego kraju.  Stwierdził, że zatrzymani

To nie są politycy, ale urzędnicy związani z prowadzeniem i kierowaniem zamachami stanu, działalnością związaną z terroryzmem.

Tymczasem w Peru trwa proces  Keiko Fujimori, której zarzuca się korupcję. Kandydatka na peruwiańską głowę państwa może odpowiadać z wolnej stopy. Od tej decyzji odwołuje się prokuratura, która wskazuje na kontaktowanie się kandydatki ze świadkiem oskarżenia.

Prezydent sąsiedniej Brazylii w ostrych słowach krytykuje medialnej Grupę Globo i jej dziennikarzy. W poniedziałek Jair Bolsanaro oburzył się na pytania dziennikarza, który drążył temat epidemii koronawirusa, która w Brazylii zbiera obfite żniwa. Po tym jak dziennikarz wytknął prezydentowi, że wzywał swoich zwolenników do nienoszenia maseczek. Jak zauważa prowadzący audycji „Republica Latina”

Generalnie od momentu dojścia do władzy w styczniu 2019 roku Bolsanaro wielokrotnie atakował dziennikarzy i serwisy informacyjne.

Zdaniem brazylijskiej głowy państwa widzowie Globo są niedoinformowani. Na słowa prezydenta zareagowali członkowie senackiej komisji śledczej, którzy stwierdzili, że

Próby uciszania i atakowania prasy są typowe dla faszystów i ludzi, którzy mają awersję do brazylijskiej demokracji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Polska – Hiszpania. Jan Domarski: Żeby wygrać potrzeba nam więcej zaangażowania i więcej ambicji

Jan Domarski, srebrny medalista MŚ w 1974 roku, były napastnik reprezentacji Polski mówi o nadchodzącym spotkaniu Polska – Hiszpania.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!