Maciejewski: politycy totalnej opozycji zachowują się jak zaprzedana magnateria z czasów I Rzeczpospolitej

O analogiach między zrywaniem sejmów a działami polityków Platformy Obywatelskiej w Poranku Wnet mówił Jakub Maciejewski publicysta portalu „w Polityce” oraz „Sieci”

Jakub Maciejewski porównuje charakter opozycji parlamentarnej w czasach I Rzeczypospolitej z czasami współczesnymi.

Możemy doszukiwać się tych samych mechanizmów demokratycznych w dzisiejszych czasach jak i w naszej historii.

Gość „Poranka Wnet” dostrzega pewne podobieństwa między współczesna opozycją a przeciwnikami politycznymi obozu władzy sprzed 300 lat.

Każde sprawienie, że państwo będzie lepsze było kontrowane przez oligarchów oraz przez ośrodki, które chciały organizować się same przeciwko tyranom. Tej retoryki sprzed 300 lat jest naprawdę szalenie dużo.

Prywatę przykrywano wzniosłą retoryką wolności.

Czytaj także: Prof. Hryniewicz: wchodzimy w okres, gdy liczba kobiet w wieku prokreacyjnym będzie mała

Publicysta komentuje również dokonania polskiego rządu – sądzi, iż ma on swoje wzloty i upadki, natomiast w kontekście trudności czasów bieżących wyróżnia się trwałością.

Myślę, że każdy inny rząd rozpadłby się pod naporem presji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Dr Kaczorowska: Konopnicka jest bardzo potrzebna, bo może stanowić przykład umiłowania własnej ziemi i narodu

Pisarka, poetka oraz prezeska związku literatów na Mazowszu w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim opowiada m.in. o odkłamywaniu wizerunku Marii Konopnickiej, czy bieżącej kondycji czytelnictwa.

Dr Teresa Kaczorowska wypowiada się na temat aktualnej kondycji czytelnictwa – statystycznie coraz mniej ludzi sięga po książki, jednakże wciąż funkcjonuje społeczność utrzymująca je przy życiu.

Każde czasy mają swoje mody i trendy, dziś w dużej mierze dzięki internetowi młodzi ludzie odchodzą od czytania literatury. Jest jednak pewna grupa, która nie potrafi się bez książek obejść.

Zdaniem pisarki zaangażowaniu w pochłanianie literatury nie sprzyja wszechobecny pośpiech.

Mamy coraz mniej czasu na sięgnięcie do literatury.

Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego opowiada także o Marii Konopnickiej – twierdzi, ze jest to postać nie tyle nieodkryta, co zaniechana. Mimo względnej popularności badania nad historią jej życia i twórczości nie są dostatecznie głębokie. Gość „Magazynu Wnet” uważa, że postać ta przysłużyłaby się również i dziś.

Konopnicka jest bardzo potrzebna, bo może stanowić przykład umiłowania własnej ziemi i narodu – ona walczyła o jego wolność.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Ks. Isakowicz-Zaleski: narodziny Chrystusa to światło, które w tych ciężkich czasach jest dla nas drogowskazem

Duszpasterz polskich Ormian, historyk Kościoła, uczestnik opozycji antykomunistycznej mówi o istocie świąt Bożego Narodzenia oraz różnicach w świętowaniu w różnych odłamach chrześcijaństwa.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o istocie świąt Bożego Narodzenia oraz różnicach w świętowaniu w różnych odłamach chrześcijaństwa. Duchowny przedstawia także historię powstania tego święta.

Narodziny Chrystusa to światło, które w tych ciężkich czasach jest dla nas drogowskazem.

Dopiero w V wieku kościół rzymski wprowadził to święto. (…) Kilka kościołów, m.in. ormiański, nie uznały Bożego Narodzenia.

Jak się okazuje chrześcijanie przekształcili święto przesilenia zimowego Cesarstwa Rzymskiego. Ks. Isakowicz-Zaleski mówi także o próbie przejęcia świąt Bożego Narodzenia przez laickie kręgi – zjawisko to charakteryzuje się jego zdaniem szczególnym natężeniem we Francji.

Dziś w wielu krajach mówi się po prostu o „przerwie zimowej”. Widać to zwłaszcza we Francji, gdzie od czasów Rewolucji panuje uprzedzenie do chrześcijaństwa. (…) Ten spór dzieje się na naszych oczach również w Polsce.

Ksiądz opowiada również o podjętej przez Fundację Brata Alberta inicjatywie organizowania paczek świątecznych dla służb mundurowych na granicy – przedstawiciele fundacji wzięli udział w wigilii o wyjątkowym charakterze.

Wigilia odbyła się w wielkim hangarze. Atmosfera była niesamowita – miała charakter ekumeniczny, pojawili się duchowni rzymskokatoliccy, prawosławni, a stół wigilijny przygotowali muzłumanie – polscy Tatarzy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Prof Jan Żaryn: nie wolno stać po stronie gangsterów likwidujących polską pamięć

Gościem „Poranka Wnet” jest prof. Jan Żaryn – historyk, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, który mówi o 40. rocznicy wydarzeń w kopalni „Wujek” w Katowicach.

Prof. Jan Żaryn mówi o 40. rocznicy wydarzeń w kopalni „Wujek” w Katowicach. Józef, Krzysztof, Joachim, Ryszard, Bogusław, Andrzej, Jan, Zbigniew i Zenon – to oni zginęli w czasie krwawej pacyfikacji kopalni. Była to największa tragedia stanu wojennego – ogień otwarto do nie spodziewających się tego górników.

Według relacji i świadectw seria ognia trwała do 40 minut.

Pracownicy kopalni postanowili się jednak postawić korzystając z tego, co mieli do dyspozycji na terenie zakładu.

Górnicy bronili się używając tego, co mieli pod ręką na terenie kopalni.

Niedługo po tych tragicznych wydarzeniach to właśnie górnicy – nie zaś służby komunistyczne – zostali postawieni w stan oskarżenia. Mimo tak długiej serii nadużyć zadośćuczynienia za śmierć dziewiątki osób nie udało się wypłacić.

Ci, którzy zostali oskarżeni to nie zomowcy, tylko właśnie górnicy. To oni byli tymi, którzy publicznie stali się oprawcami.

Prof. Żarnym komentuje również kontrowersje wokół zmiany nazwy Ronda Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet – uważa, że jest to zamach na polską pamięć narodową.

Nie wolno stać po stronie gangsterów likwidujących polską pamięć.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Prof. Andrzej Nowak: nie ma bardziej brutalnego pokazu przewagi większości niż to, co robi mafijny konglomerat w PE

Prof. Andrzej Nowak o najnowszym tomie „Dziejów Polski”, polskiej tradycji republikańskiej, genie wolności, geopolityce oraz o tym, czy szczepienia powinny być przymusowe.

Wczoraj w Krakowie odbyła się uroczysta premiera piętego tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Wprowadza on w czasy epoki królów elekcyjnych i obejmuje lata 1572 do 1632 r. Pomimo trudności, z jakimi się zmagała Rzeczpospolitą tego czasu należy określić mianem imperium, w którym dużą rolę odgrywał dialog władcy z obywatelami. Był to ewenement ówczesnej Europy.

Profesor Andrzej Nowak w kontekście wydania kolejnego tomu Dziejów Polski wskazuje, że starał się w nim nie tylko przypomnieć o czasach potęgi I Rzeczpospolitej, ale także podkreślić znaczenie silnej tradycji republikańskiej

Jak wskazuje profesor Nowak to spuścizna, o której trzeba przypominać i uświadamiać jak silnie jest wpisana w polską tożsamość.

Imperium,  o którym piszę z największym zamiłowaniem i przekonaniem, iż na pewno warto do niego nawiązywać,  to jest rozkaz jaki wydaje nam dziedzictwo polskiej kultury, polskiego ducha, które także w tych latach wznoszone było na kolejne  wspaniałe  poziomy.

Historyk nie jest zwolennikiem tezy, że największą rolę w naszej historii odgrywali władcy i dynastie. W szczególny sposób dotyczy to Polski z uwagi na silne tradycje wolnościowe.

Jestem przeciwny takiej interpretacji rzeczywistości historycznej, w której wszystko zawdzięczamy królom.

Profesor wskazuje, że to  w sejmikach odbywających  się 3 – 4 razy w roku  oraz sejmie, skupiała się istota władzy obywatelskiej. W ten sposób budowało się poczucie wspólnoty i odpowiedzialności wśród elit.

Mafijny konglomerat


Zdaniem prof. Andrzeja Nowaka współcześnie elity europejskie zapominają o republikańskim genie Polski, próbując ją strofować i pouczać.

Tymczasem gdy Polsce było 100 tysięcy czynnych obywateli, a tych którzy mogli korzystać z praw obywatelskich,  ale niekonicznie to robili było o wiele więcej,  to w pozostałych krajach Europy byli tylko władcy – zaznaczył.

To coś  wyjątkowo absurdalnego, kiedy ludzie niewykształceni, niemający pojęcia o historii i zacietrzewieni ideologicznie, używają terminu „młoda demokracja” w Polsce albo próbują uczyć Polski zasad czy tradycji, czy kultury politycznej demokracji – dodał.

Zwłaszcza w kontekście zapędów federalistycznych i ideologicznych w Unii Europejskiej powinniśmy pamiętać o słowie „weto”, które wyróżniało polską tradycję polityczną. Zdaniem historyka nierozumnie traktujemy je jako coś złego, coś czego powinniśmy się wstydzić. Ta zdolność powiedzenia nie. Zdolność przeciwstawienia się większości złej głupiej.

Nie ma bardziej brutalnego pokazu przewagi większości niż to co robi mafijny konglomerat kilku dominujących partii w PE. Za nic mają zdanie mniejszości. Chcą je zdeptać zakrzyczeć – mówił historyk na antenie Radia Wnet.

V kolumna


Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odniósł się także do sytuacji geopolitycznej. Niepokojące sygnały płyną z Ukrainy. Profesor nie sądzi jednak, by ze strony Kremla mogło dojść do otwartej agresji.

Nie można także zapominać także o tym, że Rosja nadal jest popierana przez znaczną część elit w Niemczech i społeczeństwa niemieckiego.

Duże obawy gościa Poranka Wnet budzi także postawa części opozycji w Polsce. Niektórzy są bowiem gotowi na wszystko, by odsunąć PiS od władzy.

Stopień zacietrzewienia totalnej opozycji wobec demokratycznie wybranego, legalnego rządu sprawującego władzę w Polsce, osiągnął taki poziom, że mam wrażenie, że niektórzy przedstawiciele tej opozycji są w takiej sytuacji mentalnej, że  gotowi byliby przywitać każde czołgi, skądkolwiek przychodzące, które wyzwoliłyby ich spod panowania strasznego rządu PiS

Szczepienia konieczne ale nie przymusowe


Profesor Andrzej Nowak skomentował także kwestię szczepień i zwalczania pandemii.  W jego ocenie postawa wielu Polaków, którzy nie noszą maseczek i nie stosują się do zaleceń, jest nieodpowiedzialna. Krytycznie odnosi się on jednak do takich rozwiązań, jakie wdrożono w Austrii, gdzie lockdownem objęte zostały osoby niezaszczepione. Pojawiają się  również pomysły, by brak szczepień był zagrożony karą nawet czterech lat więzienia. Zdaniem profesora decyzja w  sprawie szczepień powinna być indywidualną decyzją każdego człowieka.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

A.N.

Wnet w Libanie – dorobek kulturalny Polaków za granicą

Tragiczne losy naszych rodaków podczas drugiej wojny światowej poprowadziły ich do różnych krajów. Jednym z nich był Liban

To tam znaleźli przystań i ukojenie po rzeczywistości sowieckich łagrów i długiej wędrówce przez Syberię, którą odbyli uratowani przez Armię Andersa. Liban, podobnie jak wcześniej Iran, przyjął ich z otwartymi rękami i sercami. A oni odwdzięczyli się po wielekroć.

Do Libanu trafiły tak wybitne osobistości, jak malarz Bolesław Baake, naukowiec prof. Stanisław Kościałkowski, aktorka i piosenkarka Hanka Ordonówna, architekt Karol Schayer oraz dyplomata dr Zygmunt Zawadowski. Wszyscy odcisnęli niezatarte piętno na kulturze, sztuce i życiu społecznym Libanu.


Dr Zygmunt Zawadowski – wybitny polski dyplomata, który doprowadził do tego, że Polska jako pierwsza uznała niepodległość Libanu. Akt ten odegrał ważną rolę w decyzji władz libańskich o przyjęciu i zakwaterowaniu znacznej liczby polskich uchodźców. Działania Zawadowskiego pozwoliły też na zorganizowanie dla młodych Polaków szkolnictwa wyższego na najlepszych uczelniach regionu.


Karol Schayer – polski architekt modernistyczny, którego budynki można do dzisiaj podziwiać w Katowicach. Od 1946 r. prowadził w Bejrucie pracownię projektową, która stała się jedną z najbardziej znanych w Libanie. W stolicy Kraju Cedrów, a także w Trypolisie oraz Sydonie pozostawił po sobie ok. 140 budynków w charakterystycznym dla niego, oszczędnym, pełnym elegancji i prostoty stylu.


Bolesław Baake – wybitny polski malarz, który stworzył w Bejrucie Polską Szkołę Malarstwa i Rysunku, funkcjonującą przy Instytucie Polskim w latach 1946–1948. Artysta malował przede wszystkim portrety, kwiaty i pejzaże. Publikował także artykuły na temat sztuki.


Prof. Stanisław Kościałkowski – polski naukowiec, dyrektor Instytutu Polskiego w Bejrucie. Władze libańskie zatwierdziły w 1946 r. polski ośrodek naukowy jako instytucję prowadzącą studia wyższe. Prof. Kościałkowski współorganizował Studium Polonistyczne i był dyrektorem tej placówki. Podsumowaniem jego działalności naukowej na Bliskim Wschodzie było dwutomowe opracowanie zbiorowe – „Teka Bejrucka”.


Hanka Ordonówna – wspaniała kobieta, artystka, aktorka, tancerka, kompozytorka, pisarka, poetka, malarka, a przede wszystkim piosenkarka. Ciepła i życzliwa dla ludzi, promieniująca miłością, jakby wcieliła w życie swój niezapomniany przebój, w którym śpiewała: „bo miłość, mój miły, to ja”. Pomimo tragicznej historii wojennej i ciężkiej choroby, z jaką walczyła przez lata, zapamiętano ją jako zawsze uśmiechniętą. Prezydent Libanu przyznał jej wysokie odznaczenie państwowe, a Hanka Ordonówna w liście z podziękowaniami napisała: „Liban, moja druga Ojczyzna”.


Wybitnym przedstawicielom polskiej nauki, kultury, sztuki i dyplomacji został poświęcony cykl pięciu programów radiowo-telewizyjnych, których celem jest promocja kultury polskiej na Bliskim Wschodzie.

Programy powstały we współpracy Radia Wnet i Fundacji Fenicja, w ramach projektu „Promocja kultury polskiej za granicą” i są dofinansowane ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Arabskojęzyczne audycje zostały nadane w libańskim radiu i telewizji Voice Of Charity, która swym zasięgiem obejmuje także Jordanię, Syrię i Palestynę. Programy w tłumaczeniu polskojęzycznym


 

Historia odzyskania niepodległości. Prof. Kawalec: przeważył interes narodowy rozumiany w sposób elementarny

Gościem „Poranka Wnet” jest prof. Krzysztof Kawalec – historyk, przedstawiciel wrocławskiego oddziału INP, który mówi o historii odzyskania niepodległości przez Polskę.

Prof. Krzysztof Kawalec przybliża historię odzyskania niepodległości przez Polskę. Wspomina sytuacje w Europie środkowo-wschodniej sprzed odzyskania niepodległości.

Wizja Europy środkowo-wschodniej przypominała to, co nosiło nazwę ładu wersalskiego.

Najbardziej rozpoznawalnymi ojcami niepodległości są do dziś Józef Piłsudski i Roman Dmowski. Historyk zwraca uwagę na analityczne umiejętności drugiego z polityków, których aktywne wykorzystanie w analizach sytuacji w Europie oraz działaniach dyplomatycznych w znacznym stopniu ułatwiły cały proces.

Był to pokaz nieprawdopodobnych umiejętności analitycznych.

Gość „Poranka Wnet” dodaje, że wizje obydwu działaczy różniły się w sposób dość wyraźny.

Piłsudski miał wizję Rzeczpospolitej trojga narodów, Dmowski preferował układ jednolity. (…) Plany Piłsudskiego obejmowały obszar Rzeczpospolitej przedrozbiorowej.

Członek wrocławskiego oddziału INP podkreśla, że Józef Piłsudski mimo własnych, daleko idących ambicji, był skłonny iść na pewne ustępstwa mając na celu dobro narodowe.

Piłsudski widział potrzebę dialogu z innymi przedstawicielami lokalnej oraz zagranicznej sceny politycznej.

Pewnym mankamentem była jednak nieproporcjonalność wielkich planów Marszałka do realnych możliwości odbudowywanego kraju.

Siła państwowa kraju w stosunku do rozmachu planów Piłsudskiego była niewielka.

Dzięki wspólnym wysiłkom przedstawicieli różnych ośrodków i frakcji politycznych porozumienie zostało osiągnięte.

Dotyczyło to interesu narodowego rozumianego w sposób elementarny.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Radiowy Słup Ogłoszeniowy – 29.10.2021 r.

Dynamiczna i zróżnicowana podróż kulturalna po miastach, w których nadaje Radio Wnet. Przegląd najnowszych wystaw, premier teatralnych i festiwali artystycznych na końcówkę października oraz listopad.

Zapraszamy do wysłuchania czwartego przeglądu wiadomości kulturalnych z udziałem: Mirelli Burcewicz (Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie), Ryszarda Kalinowskiego (Lubelskiego Teatr Tańca), Patryka Szwichtenberga (Teatr Bagatela), Beaty Małgorzaty Wolskiej (Muzeum Narodowe Szczecin), Józefa Eliasza (Centrum Artystyczne Eljazz), Marcina Gawryszczaka (Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi) i Anny Śmigielskiej (Muzeum Zamku Królewskiego w Warszawie). Prowadzi Nina Nowakowska.

Cała audycja dostępna poniżej:

N.N.

Studio Kartagina – odc. 2

Janek Olendzki opowiada o bieżącej sytuacji politycznej w Tunezji i święcie upamiętniającym narodziny proroka Mahometa Aid Mouled. Ponadto odwidzimy Szkołę Polską w Tunisie i medynę Tunisu.

W pierwszej części programu przyglądamy się bieżącej sytuacji politycznej w Tunezji, w związku z którą zebrany 19 października Parlament Europejski badał sytuację w Tunezji podczas sesji plenarnej.

 

21 października natomiast, ma się odbyć głosowanie Parlamentu Europejskiego nad wnioskiem złożonym przez jedenastu posłów z grupy Zielonych i Wolnego Przymierza Europejskiego.

We wniosku skierowanym przez jedenastu posłów z grupy Zielonych i Wolnego Przymierza Europejskiego, politycy wyrazili głębokie zaniepokojenie obecnym stanem demokracji i rządów prawa w Tunezji, a w szczególności przedłużeniem monopolizacji władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej przez prezydenta Kaïsa Saïeda.

Tymczasem w Tunisie, po niedzielnych protestach przeciw działaniom głowy państwa, w zeszły poniedziałek Kais Saied zatwierdził w końcu powołany przez nową premier skład ministrów w nowym rządzie.

Na swoich stanowiskach utrzymali się jedynie minister spraw zagranicznych i minister finansów, ale to zapewne dlatego, że do poprzedniego rządu zostali powołani z ramienia prezydenta.

Mimo zatwierdzenia nowego rządu, prezydent Kais Saied nie zdradza woli rychłego przekazania władzy.

 

Obywateli Tunezji jak i innych państw Afryki Północnej zajmuje teraz jednak co innego. Świętują oni bowiem wspomnienie narodzin Proroka Mahometa. Aid Mabrouk to piękna tradycja, o której Janek Olendzki rozmawia w dzisiejszym programie Studia Kartagina z Tunezyjką, panią Dorsaf Kouki.

 

 

W dzisiejszym odcinku odwiedzamy też Szkołę Polską w Tunisie. Jedyną szkołę dla młodzieży polskiej żyjącej w Tunezji. Tu co sobotę w godzinach popołudniowych młodzi Tunezyjczycy polskiego pochodzenia uczą się języka polskiego, historii Polski i jej geografii, a także poznają kształt bieżących kwestii społecznych w ojczyźnie. Jest to również miejsce spotkań lokalnej Polonii. O działalności szkoły opowiada nam jej dyrektorka, pani Zuzanna Ayachi. Korzystając jednak z okazji, Janek Olendzki ucina sobie też pogawędkę z Wiktorem, Adamem i Amirem- uczniami liceum.

 

 

Ostatnim punktem programu jest spacer po starym mieście Tunis, na który nasz dziennikarz wybrał się w towarzystwie pań z Domu Polskiego. Jego przewodnicząca pani Dorota Parzyszek, przewodniczka i znawczyni historii Tunezji opowiada o medynie i znajdującym się w jej centrum meczecie Al Zitouna. Będzie też o pewnym odkrytym przez grupę akcencie polskim w tym odległym kraju arabskim.

 

Wtorek, 19 października 2021 r. godz. 18.00