Dr Kurtyka: Człowiek chory nie znajduje opieki, gdyż zderza się z murem dotarcia do odpowiednich szpitali i specjalistów

Dr Zuzanna Kurtyka mówi o złym stanie służby zdrowia, twierdząc, że wszędzie są lepsze warunki pracy niż w Polsce. Jakimi mechanizmami powinniśmy zachęcić personel medyczny do zostana w kraju – pyta.

Jeśli chodzi o służbę zdrowia nie możemy powiedzieć o żadnych optymistycznych wiadomościach. Mam wrażenie, że nikt nie zauważa, że dzieje się źle. Nieprawdą jest, że są krótsze kolejki, nieprawdą jest również to, że człowiek chory znajduje opiekę, bo zderza się z murem dotarcia do specjalistów i odpowiednich szpitali. Nic nie wskazuje na to, że ta sytuacja się zmieni – mówi gość „Poranka WNET”.

Dr Zuzanna Kurtyka twierdzi, że jest jedna podstawowa przyczyna i jest nią brak lekarzy. Kolejne oddziały w Polsce zamykane są, ponieważ nie ma pielęgniarek i specjalistów. Jak dodaje: Mam nadzieję, że nowo wybrany parlament zastanowi się na tym problemem i spróbuje go rozwiązać. 

„Wszędzie są lepsze warunki pracy niż w Polsce. Nasi lekarze wyjeżdżają poza granice naszego kraju” – mówi dr Kurtyka. Na pytanie, jakimi mechanizmami powinniśmy zachęcić personel medyczny do zostania w ojczyźnie, rozmówca odpowiada, że potrzebne jest do tego uszczelnienie finansowe służby zdrowia.

Dr Zuzanna Kurtyka opowiada również o nagrodzie dla dr Damiana Markowskiego. Za książkę pt. „Dwa powstania”.

W Belwederze odbyła się uroczystość przyznania trzeciej edycji nagrody im. Janusza Kurtyki, którą fundacja ustanowiła wraz z rozpoczęciem swojej działalności. W tym roku po raz trzeci przyznawaliśmy tę nagrodę książce historyczno-naukowej pt. „Dwa powstania”, opowiadającej o najnowszej historii Polski. Nagrodę otrzymał dr Damian Markowski – mówi gość „Poranka WNET”.

Edycja przyznawania nagrody odbyła się pod hasłem, wybieranym corocznie przez radę fundacji. Na rok 2019 tematem audycji było hasło: Polska wojna i granice w XX w. Większość środowisk uniwersyteckich już w tym momencie ma swoją wizję historii. Wie, co myśleć na dane tematy, nawet jeżeli jest to historia niedotycząca bezpośrednio ich położenia. Przebić się do tych środowisk z faktami jest bardzo trudnym zadaniem.

M.N.

Sztuka i polityka oraz sztuka polityczna w Meksyku / Arte y política y el arte político en México

Sztuka i polityka od wieków są nierozłączne. Wiemy o tym świetnie na przykładzie Polski. Zapraszamy na rozmowę o wzajemnych relacjach sztuki i polityki w Meksyku z okazji rocznicy jego niepodległości.

Czy sztuka i polityka mogą istnieć obok siebie? Z pewnością tak. Starsi Polacy z pewnością pamiętają nie tak odległe czasy, kiedy to sztuka i polityka współgrały ze sobą. Socrealistyczne malarstwo, rzeźba, tudzież muzyka i film są tego najlepszym przykładem.

Jednak sztuka i polityka mogą również pozostawać ze sobą w opozycji. Przecież wielu dawniejszych artystów w niezbyt korzystnym świetle przedstawiało swoich politycznych mocodawców. Co więcej, również i we wspomnianej przed chwilą epoce komunizmu wielu artystów w swoich utworach (graficznych, muzycznych, czy filmowych) ujawniało swój krytyczny stosunek do panującej wówczas sytuacji polityczno-społecznej.

W najbliższy poniedziałek opowiemy sobie o współistnieniu sztuki i polityki w Ameryce Łacińskiej. Pochodzący z Meksyku Alejandra Pérez Peña oraz Gabriel Mestre Arrioja przedstawią istnienie tego fenomenu w ich ojczyźnie. W rozmowie ze Zbyszkiem Dąbrowskim nasi goście odpowiedzą na pytanie, czy sztuka i polityka mogą współistnieć w Meksyku. Czy w tym pięknym kraju pojawił się zatem fenomen sztuki politycznej? A także jaki jest stosunek państwa do artystów i jak zmieniał się on na przestrzeni lat. Jak również jaki jest stosunek artystów do polityki.

Na polityczno – artystyczną rozmowę zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 16 września, jak zwykle o 20H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

¡República Latina – czasem artystycznie, czasem politycznie!

Resumen en castellano:

El arte y la política pueden existir juntos. El periodo de comunismo en Polonia es uno de los mejores ejemplos  para este fenómeno. O sea tal de una colaboración de los artistas y el gobierno, como de la oposición de artista en contra al gobierno.

Y cómo es la situación en América Latina. Este lunes vamos a hablar sobre la coexistencia del arte y la política en México. Con nuestros invitados: Alejandra Pérez Peña y Gabriel Mestre Arrioja vamos a ver este fenómeno en México. Junto con nuestros invitados vamos también a contestar la pregunta si el arte político ha aparecido en este bonito país. Cómo es la opinión del país a los artistas. Y cómo es la opinión de los artistas sobre sus políticos. Y si estaopinión se ha cambiado por los años. Les invitamos a escucharnos este lunes a las 20H00 UTC+2! Vamos a hablar polaco y castellano!

Cejrowski: W Izraelu za zbudowanie masztu 5G grozi 15 lat więzienia. Może weźmiemy przykład z Izraela?

– Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. – Dodaje Cejrowski.

Wojciech Cejrowski porusza temat historycznego dialogu o Zbrodni Wołyńskiej ze stroną Ukraińską. Jak zauważa, komisja dialogu z Ukraińcami:

Ma tyle samo sensu, co komisja dialogu z Żydami. Wiemy, że to się nie powiodło. Ze 20 lat temu była taka komisja, która prowadziła donikąd, gdyż jedna strona ma swoją utrwaloną wizję i żądania. Polacy próbują dialogować, co polega na wymianie zdań i uszanowaniu drugiego puntu widzenia. Tutaj są tylko roszczenia i negacje. Dialog z żydami skończył się niepowodzeniem i tu też każde podejście kończy się niepowodzeniem.

Jak dodaje, kulturę na teren Ukrainy przywiozła Polska. Dziedzictwo narodowe na Ukrainie w stu procentach jest polskie:

Ukraińcy twierdzą, że mają jakąś własną kulturę, podczas gdy mają tylko dzicz. […] To dzicz która historycznie ruszała na kulturę.

Wojciech Cejrowski zastanawia się, czy Polska jest jedyną drogą Ukrainy do Europy. Zauważa, że nie mają oni jednej drogi i NATO może być furtką bezpośrednio omijającą Polskę. Jak zaznacza, Polska może zostać „ograna”, jeśli tylko taki będzie interes USA:

Turcja wygania NATO od siebie i tutaj Ukraina może wygrać swój interes i odwrócić się od Polski.

W drugiej części wypowiedzi gospodarz „Studia Dziki Zachód” omawia różnice w programach wyborczych, które prezentuje się w Polsce i USA. Ze względu na Amerykańskie JOW-y, zarówno demokraci, jak i republikanie mają tyle programów, ilu kandydatów. Dopiero w kongresie po wyborach ustala się jedną wersję.

Skupiając się na programie PiS-u, mówi, iż powinien on być spójny i napisany przez jednego człowieka, tymczasem wymienia różnicę pomiędzy zapowiedziami Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, które rozmijają się w pewnych kwestiach:

W PiS-ie powinien być jeden gość, który układa dobry program, zbiera informacje, konsultuje je, a później program jest prezentowany przez polityków — mówców.

Kontynuując przegląd obietnic ostatniej konwencji PiS-u, mówi, iż Jarosław Kaczyński zapowiedział ochronę przed eutanazją. Podróżnik zastanawia się, czy skończy się tak samo, jak z ochroną życia poczętego:

Czy to będzie taka sama ochrona jak przed aborcją? W poprzedniej kampanii była mowa o aborcji, potem cała sprawa została zamieciona pod dywan.

Kolejną obietnicą była podwyżka minimalnych emerytur. Jak zauważa Cejrowski, Państwo znów będzie musiało zwiększyć ucisk fiskalny, szczególnie w kontekście przedsiębiorców:

Uważam to za grandę i nielegalne, bo niezgodne z tym na co umawialiśmy się wcześniej, a nikt nie pytał nas o zgodę na 13 i 14 emeryturę.

Ostatnia kontrowersja programu PiS-u związana jest z technologią 5G, którą Cejrowski uważa za potencjalnie niebezpieczną:

Technologia 5G jest w kilku krajach zakazana. […] To jest wysokie stężenie fal, które mogła wpływać na fale mózgowe i rozwalać ludziom organizm. Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. W Izraelu grozi 15 lat więzienia za wybudowanie takiego masztu. Może weźmiemy z nich przykład? – Pyta Cejrowski.

Rozdżestwieński: Polacy rozżaleni przez fakt niepostrzegania ich udziału i strat poniesionych w II wojnie światowej

Paweł Rozdżestwieński przyznaje, że sami siebie możemy obwiniać za nieznajomość polskiej historii w czasie drugiej wojny światowej zagranicą, gdyż nasze publikację wydawane są tylko w języku polskim.

 

 

Mieliśmy wczoraj wizytę telewizji niemieckiej, która prowadzi program „Kowalski i Miller”, gdzie pokazane są konotacje i związki Niemców z Polakami – mówi gość „Poranka WNET”.

Część informacji z Muzeum Ziemi Sochaczewskiej stanowiło dla Niemców nowość. Ich wiedza na temat własnej armii jest bardzo niewielka. „Co ciekawe, zaskoczyło ich również to, że w 1939 roku w rejonach Sochaczewa mieliśmy do czynienia ze wszystkimi metodami represji niemieckich” – dodaje Paweł Rozdżestwieński.

Niemcy żyją w przekonaniu, że wszystkie złe wydarzenia, które działy się podczas II wojny światowej działy się od chwili rozpoczęcia ataku. Okazuje się jednak, że zaczęły się one od chwili ataku na Bzurę. Dla większości Rosjan jesteśmy sojusznikami Hitlera, a dla Niemców tragedia II wojny światowej rozpoczęła się w wyniku bombardowań alianckich.

Często jesteśmy rozżaleni dlatego, że ktoś nie dostrzega naszego udziału w II wojnie światowej albo strat, które w niej ponieśliśmy. Jest to nasza wina, ponieważ nie publikujemy w językach innych niż język polski. Nasze bardzo dobre opracowania historyczne są głównie dystrybuowane na rynku polskim. Jest to jeden z największych błędów, jakie popełniamy, gdyż ludzie są zainteresowani historią – mówi dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej.

M.N.

Cecota: W Piotrkowie turyści zwiedzają obiekty penitencjarne, w których osadzeni byli więźniowie

Dr Błażej Cecota pełniący funkcję kierownika Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie Trybunalskim mówi o wycieczkach przez niego organizowanych.

 

 

Odbyliśmy wiele podróży po Piotrkowie Trybunalskim z moimi kolegami, pracownikami takich, które nas bardzo mocno zaskoczyły i mamy nadzieje, że tym zaskoczeniem zarażamy też ludzi, którzy uczestniczą w naszych wycieczkach – mówi kierownik Centrum Informacji Turystycznej.

Jak dodaje dr Błażej Cecota: Cały rok funkcjonujemy tak, aby co tydzień, a w okresie wakacyjnym codziennie proponować turystom szereg wycieczek, które organizujemy we współpracy z PPTK.

Wycieczki tematyczne, takie jak „Skazani na Piotrków” pozwalają na mniej powierzchowne zwiedzenie miasta. Ta wycieczka skupia się np. na obiektach penitencjarnych, w których osadzeni byli więźniowie – „Wchodzimy do różnych budynków, które kiedyś miały przeszłość penitencjarną, ale okazuje się, że to się łączy z trasami związanymi z niepodległością, ponieważ pewne miejsca, były w konkretnych momentach używane właśnie w tym kontekście. Łączy się to też z historią Żydów w Piotrkowie”.

Są osoby, które zarówno w Polsce jak i za granicą będąc pod wpływem środków masowego przekazu, zadają jedne i konkretne pytania, które wynikają przekazów nadawanych w danym momencie. Bywają osoby zainteresowane historią, którzy nie znają jednak faktów historycznych powiązanych z historią tego miasta.

A.M.K.\M.N.

Krzysztof Chojniak, Agnieszka Warchulińska, Błażej Cecota – Poranek WNET z Piotrkowa Trybunalskiego – 6 września 2019 r.

Miasto królewskie na szlaku wojny obronnej 1939 r. Piotrków Trybunalski z perspektywy przeszłości, rozwoju i zaskakujących skojarzeń: królowa Bona i wojak Szwejk.

Goście Poranka WNET:

Renata Wojtczak – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej;

Piotr Dmitrowicz – wicedyrektor Muzeum im. Jana Pawła II;

Jacek Ziętek – historyk, kustosz Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim;

Agnieszka Warchulińska – Radio Strefa;

Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com;

Krzysztof Chojniak – prezydent Piotrkowa Trybunalskiego;

Tomasz Moszczyński – przewodnik w Muzeum Piwowarstwa;

Dr Błażej Cecota – kierownik Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie Trybunalskim,

Marek Ostrowski – prezes firmy Balans Poland.

 


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Renata Wojtczak / Fot. Jan Brewczyński

Renata Wojtczak, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej wspomina historię Miejskiej Biblioteki Publicznej w Piotrkowie Trybunalskim, która powstała w 1923 r. z inicjatywy ówczesnego ławnika Wydziału Szkolnictwa i Oświaty Pozaszkolnej – Adama Próchnika. Rozwój MBP zahamował wybuch II wojny światowej.

W 1967 r. Biblioteka Powiatowa wraz z Miejską Biblioteką Publiczną zostały przeniesione do wyremontowanego budynku dawnej synagogi. Rok 1999 przyniósł znaczące zmiany w funkcjonowaniu Biblioteki. W związku z nowym podziałem administracyjnym Polski, który zlikwidował województwo piotrkowskie, placówka ponownie stała się Miejską Biblioteką Publiczną.

Od 1 stycznia 2000 r., na mocy porozumienia zawartego przez Zarząd Miasta Piotrkowa Trybunalskiego i Starostwo Powiatowe, Miejska Biblioteka Publiczna pełni również funkcje biblioteki powiatowej.

Piotr Dmitrowicz w ramach Kalendarium Wojny Obronnej przypomina wydarzenia Kampanii Obronnej 1939 roku.

 

Część druga:

Milejów: pomnik na cmentarzu żołnierzy poległych w bitwie pod Piotrkowem Trybunalskim / Fot. Jotempe / CC 3.0

Jacek Ziętek, historyk, archeolog, kustosz Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim, opowiada o wydarzeniach pierwszych dni września 1939 roku. Największe bitwy w tym mieście rozegrały się w dniach 5-6 września, w tym słynna Bitwa o szosę Piotrkowską. Dzięki niej Polskie pułki piechoty zablokowały dojazd czołgów, aby te nie mogły ruszyć na Warszawę.

Wielu historyków twierdzi, że gdyby nie to bohaterstwo żołnierzy w Piotrkowie i okolicach, to być może Warszawa byłaby zajęta znacznie szybciej – „to był drugi Pułk Piechoty Legionów pod dowództwem pułkownika Czyżewskiego, który zablokował praktycznie na cały dzień i postępowanie całej kolumny zmotoryzowanej Pierwszej Dywizji Pancernej”.

 

Część trzecia:

Rynek w Piotrkowie Trybunalskim / Fot. Lestat (Jan Mehlich) / Creative Commons Attribution ShareAlike 2.5

Agnieszka Warchulińska, dziennikarka Radia Strefa opowiada o Piotrkowie Trybunalskim, uroku wspaniałej starówki która była tłem wielu filmów. W tym miejscu kręcono choćby 1920 Bitwa Warszawska, Akademię pana Kleksa, Jakub kłamca, Listy do M. 3, Psy, Święta wojna, Vabank czy W ciemności. Piotrków trybunalski słynął również kiedyś z toru wyścigów konnych, który uznawany był za lepszy niż ten na Warszawskim Służewcu. Tor istniał od 1902 do 1939 roku.

W zarządzie Towarzystwa Wyścigów Konnych zasiadali m.in.: Aleksander margrabia Wielopolski, Stanisław ks. Lubomirski, Jan Florian hr Zamoyski czy Albert hr Wielopolski. Co ciekawe, choć w już w 1925 roku teren na którym odbywały się wyścigi przeznaczono na bazę lotniczą, to jednak nadal przez ponad 10 lat rozgrywano tu gonitwy i konkursy hippiczne.

 

Część czwarta:

Bogdan Feręc, redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, w tramach przeglądu mediów Irlandzkich omawia sytuację na wyspach. Irlandzka prasa szeroko rozpisuje się na temat konfliktu przewodniczący Partii Pracy Jeremy’ego Corbyna i premiera Borisa Johnsona. Opozycja ma w tym momencie większość, jednak rozmówcę Tomasza Wybranowskiego zastanawia fakt, że mając większość nie przejmuje ona władzy. Boris Johnson jest pierwszym premierem którego trzy pierwsze wnioski zostały odrzucone w pierwszym czytaniu przez Izbę Gmin.

Jak dodaje Bogdan Feręc, niezależnie od tych wszystkich wydarzeń, duże firmy jak i samo społeczeństwo przygotowują się do twardego brexitu.

Krzysztof Chojniak / Fot. Jan Brewczyński

Krzysztof Chojniak, prezydent Piotrkowa Trybunalskiego mówi o zbliżających się wyborach parlamentarnych oraz programie 500+ w kontekście bogacenia się mieszkańców. Jak zauważa, w rozmowie z przedsiębiorcami mowa jest o zwiększonym popycie na produkty, cio może oznaczać iż jest to jeden z efektów sztandarowego programu partii rządzącej.

Jednak zmianom nie podlegają jedynie pojedyncze jednostki, zmienia się również cały wizerunek Piotrkowa Trybunalskiego „dbamy zarówno o część zachodnią, taką bardziej nowoczesną, nowszą, ale i tą starą i to w tym zakresie, choć już wiele zrobiliśmy, jak chociażby odnowienie wyglądu rynku, ale przed nami Jeszcze dużo pracy. W tej chwili jesteśmy w trakcie realizacji trzeciego etapu programu pod nazwą młode stare miasto.”

Krzysztof Chojniak mówi także o tym, jak układa się współpraca z jego kontrkandydatami o fotel prezydenta. Jak mówi, cieszy go, że w radzie miasta udało się zorganizować porozumienie, dzięki któremu radni z różnych opcji, ponad podziałami pracują dla dobra mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego – „jest zdecydowanie lepiej, niż w poprzednich kadencjach”.

 

Część piąta:

Muzeum Piwowarstwa – Piotrków Trybunalski / Fot. Jan Brewczyński

Tomasz Moszczyński, przewodnik w Muzeum Piwowarstwa opowiada o mieście piwowarów – Piotrkowie Trybunalskim. Najstarsza zachowana wzmianka o piotrkowskim piwie pochodzi z 1487 roku, kiedy to król Kazimierz Jagiellończyk potwierdził prawa kupców piotrkowskich do jego wytwarzania. Wiadomo jednak z badań historycznych, że piwo było tutaj warzone od założenia miasta.

To było również pierwsze miejsce w Polsce, w którym pito piwo prosto z kranów połączonych ze specjalnym zbiornikami do leżakowania. Było to w istniejącej do dziś gospodzie wojaka Svejka. Piotrków trybunalski to jedyne na świecie piwo typu QUINTUPLE, co oznacza dosłownie „pięciokrotnie mocne piwo”.

W drugiej części wypowiedzi Tomasz Moszczyński tłumaczy jakie są różnice pomiędzy różnymi typami piw, co jest w nich nietypowe, co mają wspólnego z whisky oraz jakie jest najlepsza, a jakie najbardziej znane polskie piwo.

Przypominamy również w duchu piosenki Jana Pietrzaka iż „alkohol jest dla ludzi, lecz alkoholizm nie”.

 

Część szósta:

Dr Błażej Cecota / Fot. Jan Brewczyński

Dr Błażej Cecota pełniący funkcję kierownika Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie Trybunalskim mówi o wycieczkach przez niego organizowanych.

Wycieczki tematyczne, takie jak „Skazani na Piotrków” pozwalają na mniej powierzchowne zwiedzenie miasta. Ta wycieczka skupia się np. na obiektach penitencjarnych w których osadzeni byli więźniowie – „wchodzimy do różnych budynków, które kiedyś miały przeszłość penitencjarną, ale okazuje się, że to się łączy z trasami związanymi z niepodległością, ponieważ pewne miejsca, były w konkretnych momentach używane właśnie w tym kontekście. Łączy się to też z historią Żydów w Piotrkowie”.

Przegląd lokalnej prasy o godzinie 9:25 prowadzi Jan Olendzki.

 

Część siódma:

Adrian Kowarzyk gościł niedawno w Iławie, gdzie zwiedzał nowoczesne Iławskie Wodociągi oraz inwestycję do produkcji Biogazu. Przeprowadził tam wywiady z kierownikiem obiektu Piotrem Kowalskim oraz z Wiceburmistrz Iławy Dorotą Kamińską.

Marek Ostrowski / Fot. Jan Brewczyński

Marek Ostrowski, prezes firmy Balans Poland mówi o poprawie klimatu do prowadzenia biznesu w Polsce. Jak dodaje, największą przeszkodą którą widzi w kraju są istniejące podziały które różnią Polaków. Jest to dla niego o tyle wyraźne, gdyż niedawno wrócił do Polski po ponad 30 latach zamieszkania w Holandii.

Jego spółka zajmuje się pośrednictwem pracy tymczasowej. Jak mówi, sytuacja pozyskiwania polskich pracowników jest coraz trudniejsza, a Polacy mają mocno wyśrubowane żądania. W swojej pracy musi on posiłkować się pracownikami spoza Unii Europejskiej, szczególnie z Ukrainy. Jak dodaje, wydajność polskiego pracownika przez ostatnie 10 lat poprawiła się niesamowicie, jednak za tą zmianą wzrosły również płace. Minimalna krajowa jeszcze dekadę temu była na poziomie 920 złotych, a od przyszłego roku będzie to 2450 zł.

Jako prezes firmy, chciałby on sensownego dialogu z rządem w celu podtrzymania dalszego wysokiego rozwoju gospodarczego kraju. Brakuje mu również elastycznego podejścia, choćby do zatrudniania obcokrajowców. Jak dodaje, Polska ma bardzo niepraktyczne i utrudniające pracę biznesu przepisy, a liczba urzędników jest zbyt duża, co obciąża finanse państwa.

 


Posłuchaj całej audycji z Piotrkowa Trybunalskiego!


 

Błeńska: W archidiecezji poznańskiej rozpoczyna się proces beatyfikacji Wandy Błońskiej

Magdalena Błeńska, poseł na Sejm, architekt opowiada o historii swojej cioci Wandy Błeńskiej, która całe swoje życie poświeciła pomocy ludziom.

 

 

Jest to historia bardzo mocno związana wartościami, jest opowieścią nie na jeden film. Wanda Błeńska była lekarką. Obecnie rozpoczyna się proces jej beatyfikacji w archidiecezji poznańskiej, dlatego też ta historia wraca, jest ciągle żywa i myślę, że będzie ona miała swoją ciekawą kontynuację – mówi Magdalena Błeńska.

Wanda Błeńska jest postacią, którą warto uwiecznić i poznać. Myślę, że archidiecezja poznańska w bardzo niedługim czasie wybierze się do Afryki, a przynajmniej wyśle tam swoich przedstawicieli, których zadaniem będzie odwiedzenie wszystkich miejsc, w których Błońska pracowała. Aby proces beatyfikacyjny mógł się odbyć, potrzebne są świadectwa ludzi, pacjentów i lekarzy. Doktor nazywana była „matką trędowatych”, a w Afryce, gdzie pracowała ponad 40 lat, określali ją „doktą”.

Doktor Błeńska przeżyła 103 lata. Zmarła 5 lat temu, ale tak długi wiek oznacza, że większość jej pacjentów właściwie może już nie żyć i trzeba się z tym spieszyć. Gonić za poznaniem tej opowieści, gdyż możemy ominąć to, co się tam wydarzyło i nigdy nie dowiedzieć się jak było naprawdę – mówi gość Radia WNET.

Zbieranie wszystkich materiałów to nadzieja w to, że powstanie kontynuacja w postaci spisanej historii bądź filmu. Biografia doktor Błeńskiej to nie jest tylko i wyłącznie Afryka i leczenie trędowatych, jest to także historia przedwojenna. Wanda Błeńska przeżyła nie tylko I wojnę światową, wojnę bolszewicką, II wojną światową, przeżyła również całą serię wojen w Ugandzie. Jej marzeniem od dzieciństwa było to, że chciała być lekarką na misjach. Tak potoczyła się ta historia, że rzeczywiście się ono spełniło.

M.N.

Jerzy Sobociński, Paweł Rychlik, Janusz Książek, Paweł Okrasa – Poranek WNET z Wielunia – 5 września 2019 r.

Bombardowanie Wielunia i żywa pamięć o agresji Niemców na Polskę. Rozmowa z naocznym świadkiem niespodziewanej tragedii, a także przedstawicielami miasta, które pierwsze przeżyło terror w 1939 r.

Goście Poranka WNET:

Piotr Dmitrowicz – wicedyrektor Muzeum im. Jana Pawła II;

Jerzy Sobociński – prezes grupy rekonstrukcyjnej „Stowarzyszenie Historyczne – Bataliony Obrony Narodowej”;

Paweł Rychlik – poseł PiS;

Maciej Jastrzębski – przegląd prasy arabskiej;

Janusz Książek – dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej;

Paweł Okrasa – burmistrz Wielunia;

Józef Stępień – świadek bombardowania Wielunia w dniu 1 września 1939 r.;

Zbigniew Stefanik – korespondent z Francji.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Jerzy Sobociński / Fot. Jan Brewczyński

Piotr Dmitrowicz w ramach Kalendarium Wojny Obronnej przypomina wydarzenia piątego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

Jerzy Sobociński, prezes grupy rekonstrukcyjnej „Stowarzyszenie Historyczne – Bataliony Obrony Narodowej” nawiązując do zbombardowania Wielunia przez Niemców 1 września 1939 roku zastanawia się, dlaczego ta historia globalnie jest tak mało znana. Jego zdaniem, głównym celem ataku na cywilne cele było spowodowanie paniki. Drugim domniemanym powodem jest próba podniesienia morale po wcześniejszej katastrofie kilku samolotów typu Junkers Ju 87 w Świętochoszowie.

Rozkaz bombardowania Wielunia wydał feldmarszałek lotnictwa Wolfram von Richthofen. Dowiodził on także wydzieloną grupą lotniczą, której zadaniem było wspieranie natarcia niemieckiej 10 Armii na Warszawę.

 

Część druga:

Paweł Rychlik / Fot. Jan Brewczyński

Paweł Rychlik opowiada o ziemi wieluńskiej. Dla posła Prawa i Sprawiedliwości o tym miejscu stanowią głównie piękne krajobrazy oraz przede wszystkim przedsiębiorczy ludzie, którzy odbudowali to miasto po 1945 roku. Odnosi się również do zapowiedzianego przez Jarosława Kaczyńskiego pomysłu dotyczącego budowy 100 obwodnic „Mam nadzieję, że Wieluń załapie się na tę listę i również będzie miał swoją obwodnicę. Nowe drogi powstają, ale nadal jest dużo do zrobienia w tym zakresie”.

Jak dodaje, w dniu wczorajszym Wojewoda Łódzki Zbigniew Rau opublikował listę funduszu dróg samorządowych, na której znajdują się również beneficjenci którzy otrzymają pieniądze z tego funduszu na remont dróg powiatowych i gminnych „Na sam powiat wieluński trafi bodajże koło 15 milionów zł. Droga powiatowa między Mostkiem a Kominem otrzymała dofinansowanie prawie 7  milionów złotych, co stanowi 80% kosztów remontu”.

 

Część trzecia:

Centrum Wielunia po nalocie 1 września 1939 / Fot. autor nieznany / Domena publiczna

Janusz Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej mówi o symbolice obrony na Westerplatte oraz bombardowania Wielunia. Wspomina zakończoną niedawno konferencję „Ludność cywilna i dramat wojny”, na którąś zaproszono wielu gości, w tym historyków z Niemiec. Konkluzją konferencji było to, że nie tylko SS popełniało na terenie polski straszliwe zbrodnie. Niemieccy profesorowie podkreślali, że również Wermacht miał wiele krwi na rękach. Jak jednak zauważa rozmówca „Poranka WNET” Niemcy nadal starają się wytłumaczyć wiele wydarzeń ideologią, nieco wybielając swoich przodków.

Janusz Książek podkreśla, iż to nie faszyzm, nazizm czy hitleryzm, ale konkretne niemieckie oddziały i pojedyncze osoby odpowiadają za zbrodnie i śmierć milionów ludzi.

 

Część czwarta:

Pomnik Rotmistrza Witolda Pileckiego w Wieluniu / Fot. Jan Brewczyński

Paweł Okrasa, burmistrz Wielunia, mówi o zarządzaniu miastem oraz specyfice tego miejsca. Okazuje się, iż Wieluń jest miastem, które może pochwalić się prawdopodobnie największą liczbą dużych firm na mieszkańca „są one nie tylko wizytówką ziemi wieluńskiej. Przede wszystkim wizytówką dobrego biznesu i przedsiębiorczości.”

W drugiej części wypowiedzi Paweł Okrasa powraca do historii bombardowania Wielunia i ogromnych zniszczeń których doświadczyło to miasto. Pomimo w miarę szybkiej odbudowy, dopiero w latach 90 miasto zaczęło się prężnie rozwijać. To wtedy powstały pierwsze duże firmy, które dały podwaliny pod ekonomiczny rozwój miasta. To takie spółki jak choćby Wielton, Korona, Zasada Bikes czy Ania Holding.

 

Część piąta:

Zniszczenia Wielunia po bombardowaniu / Fot. autor nieznany / Domena publiczna

Józef Stępień, świadek bombardowania Wielunia mówi o tragicznych wydarzeniach z dnia 1 września 1939 r. Miał wtedy 7 lat i został w nocy obudzony głośnym hukiem wybuchów bomb. Gdy jego ojciec spojrzał przez okno, krzyknął jedynie „miasto się pali, ubierajcie się, chowamy się do piwnicy”. Owa piwnica prawdopodobnie uratowała mu życie. Jak dodaje, to były ciężkie chwile, każdy był zdenerwowany. gdy skończyła się pierwsza faza nalotu Józef Stępień wraz z rodziną zaczęli uciekać.

W trakcie ucieczki trafili na drugą fazę nalotu, jednak na szczęście udało im się wyjść z tego żywcem – „jak patrzyłem na ulicę, to było widać same gruzy i płomienie. Wszystko się paliło. Niemcy puszczali bomby zapalające”.

Wspomina o ciężkim widoku ciał martwych ludzi rozrzuconych bezpośrednio na ulicy. Całe centrum miasta było dosłownie zmiecione – „nie został kamień na kamieniu” – dodaje rozmówca Radia WNET.

 

Francja / CC0

Zbigniew Stefanik mówi o francuskiej „Dziwnej wojnie”, która rozpoczęła się 3 września 1939 roku. Odnosi się ona do sytuacji, jaka miała miejsce w pierwszym okresie II wojny światowej na froncie zachodnim po formalnym wypowiedzeniu przez Francję i Wielką Brytanię 3 września 1939 wojny III Rzeszy po zaprzestaniu faktycznych działań wojennych na lądzie w okresie od października 1939 do kampanii francuskiej w maju 1940 roku.

W drugiej części wypowiedzi mówi o konsultacjach w kancelarii premiera które poświęcone są tematyce przemocy w rodzinie. Francja znajduje się w niechlubnej końcówce jeśli chodzi o bezpieczeństwo kobiet w rodzinie. Dochodzi tam do największej w europie ilości aktów przemocy w rodzinie oraz gwałtów.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET” z Wielunia!


Bujny: Mieszkańcy Bydgoszczy powinni zacząć od podstaw czyli zacząć kultywować swoją tradycję i historię

Waldemar Bujny z Muzeum Mydła i Historii Brudu opowiada o tym oryginalnym przedsięwzięciu. Jest to miejsce gdzie podróż przez historię trwa wespół z barwnymi opowieściami.

 

 

Mamy dwójkę współwłaścicieli, pani Daria i pan Adam. Pan Adam jest przedsiębiorcą, który dawniej produkował mydło z koziego mleka, a pani Daria jest kobietą, która zajmuje się turystyką w Bydgoszczy od niepamiętnych czasów. Dokładnie 7 lat temu rozpoczęli tą inwestycję – mówi Waldemar Bujny.

Szef marketingu Muzeum Mydła i Historii Brudu mówi, że do muzeum przychodzi jednak więcej klientek, gdyż to bardziej panie interesują się takimi rzeczami.Większość eksponatów znajdujących się w Muzeum Mydła i Historii Brudu pochodzi ze strychów i piwniczek lokalnej ludności. Obecnie muzeum bazuje na tym, co ludzie przyniosą w darowiźnie. „Okazuje się, że faktycznie bardzo często ludzie nie chcą wyrzucać rzeczy nawet takich jak: stare proszki do prania, papiery toaletowe z czasów PRL-u czy mydła Bambino tylko stwierdzają, że oddadzą je właśnie w takie miejsce” – mówi gość „Poranka WNET”.

Muzeum Mydła i Historii Brudu jest to miejsce, gdzie podróż przez historię trwa wespół z barwnymi historiami, kąpielą w średniowiecznej balii, praniem na tarze, wizytą w Kolonialce oraz łazience rodem z PRL. W ramach działalności obiektu prowadzone są warsztaty mydlane.

Związałem siebie z tym miejscem i wydaje mi się, że zostane tu na długie, długie lata. Oprowadzam ludzi po Bydgoszczy. Zarówno swoim wykształceniem jak i umiejętnościami staram się promować to miejsce. Bydgoszcz ma problemy. Moim zdaniem największym problemem jest problem tożsamościowy. Bydgoszczanie nie czują się Bydgoszczanami, nie są dumni, że są z takiego a nie innego miasta. Powinniśmy zacząć od podstaw czyli zacząć kultywować nasze tradycje i naszą historię, dopiero wtedy będziemy mogli być postrzegani w ten sam sposób – opowiada Waldemar Bujny.

A.M.K.\M.N.

Mariusz Dzierżawski, Cezary Jurkiewicz, Beata Błaszczyk, Paweł Bobołowicz – Popołudnie WNET – 02.09.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Popołudnia WNET:

Mariusz Dzierżawski – Założyciel Fundacji Pro – prawo do życia;

Cezary Jurkiewicz – członek zarządu Polskiej Fundacji Narodowej, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w m.st . Warszawy;

Beata Błaszczyk – dziennikarka, tłumaczka, założycielka Stowarzyszenia Szkoły dla pokoju;

Aleksander Masłowski – rzecznik Prasowy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku;

Kamil Goral – ekspert Rady Gospodarczej;

Krzysztof Budka – redaktor zarządzajacy miesiecznikiem Forum Polskiej Gospodarki;

Wojciech Jeśman – prezes południowokalifornijskiego Kongresu Polonii Amerykańskiej;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza: 

Aleksander Masłowski opowiada o obchodach 80-tej rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.

Kamień węgielny pod budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 poświęcił metropolita gdański ksiądz arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. W uroczystości wmurowania kamienia węgielnego, wraz z aktem erekcyjnym zamkniętym w kapsule czasu, wziął udział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu podkreślił, że powołując do życia Muzeum, odrabiamy zaległości ostatnich 30 lat. Koszt inwestycji to ok. 150 mln złoty, a pierwszy etap zakończenia budowy można będzie zobaczyć za 3 lata.

Mariusz Dzierżawski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Mariusz Dzierżawski mówi o słowach arcybiskupa Marka Jędraszewskiego skierowanych do dzieci na nowy rok szkolny 2019\2020.

Założyciel Fundacji Pro porusza temat karty światowej organizacji zdrowia. Rozmówca twierdzi, że znajdują się w niej makabryczne rzeczy. Przywołuje przykład 9-letnich dzieci, które według dokumentu powinny być zaznajomione ze środkami antykoncepcji, a dzieci w wieku 12-stu lat powinny się nimi skutecznie posługiwać oraz negocjować warunki wzajemnej satysfakcji z seksu.

Jest to dokument przygotowany przez sympatyków pedofili – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Stowarzyszenie Tolerado domaga się od Fundacji Pro – Prawo do Życia zaprzestania „rozpowszechnia nieprawdziwych i homofobicznych treści na temat rzekomego związku pomiędzy pedofilią a homoseksualnością”. Jest też wniosek o zadośćuczynienie w wysokości 75 tys. zł. Świadkami w sprawie będą m.in. gdański wiceprezydent i szef lokalnej Koalicji Obywatelskiej. Przeciwko wolontariuszom Fundacji Pro-Prawo do życia toczy się obecnie 48 procesów sądowych. Sprawy dotyczą organizowanych przez Fundację akcji przeciwko aborcji i przemocy seksualnej wobec dzieci.

12-13 września odbędzie się I czytanie projektu stop pedofilii, którego kluczem będzie dotarcie do jak największego grona rodziców.

Huragan Dorian nad Bahamami / Fot. NOAA / Domena Publiczna

Wojciech Jeśman przybliża sprawę huraganu Dorian, który spustoszył wyspy Bahama i zmierza w kierunku Florydy.

„Dorian jest to jeden z największych huraganów w historii. Przesuwa się on na północ i może zagrażać Południowej Karolinie” – mówi nasz korespondent.

Wojciech Jeśman mówi również o przemówieniu wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, podkreślając, aby nie przywiązywać się do niego, gdyż sił i wątków jest bardzo dużo, a niekoniecznie składają się one na zespół rzeczy, które są dla Polski pozytywne.


Część druga: 

Kamil Goral i Krzysztof Budka opowiadają o debacie, której celem jest dyskusja o dostępie małych i średnich polskich firm do kapitału poprzez polski rynek finansowy. Dyskusja toczyć się będzie w kontekście m.in. startu PPK i prac nad strategią rozwoju rynku kapitałowego przygotowywaną przez Ministerstwo Finansów.

„Sa firmy, które magazynują kapitał i nie wiedzą co z nim zrobić, są również takie, które z tym dostępem mają duży problem. Większość przedsięwzięć wymaga kapitału i pieniędzy, kiedy ich nie ma zaczynają się schody. Chcemy rozpocząć dyskusję, na temat trzech filarów. Pierwszym filarem jest rynek zamówień publicznych, drugim – podatki, dostęp do kapitału” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Cezary Jurkiewicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Cezary Jurkiewicz mówi o projekcie wpisów na okładkach największych, światowych gazet: „Le Figaro”, „Washington Post”, „El Mundo”, dotyczących bohaterstwa i poświęcenia Polaków podczas II wojny światowej. Ważne jest to, że do okładek dodane zostały teksty liderów opinii, intelektualistów i filozofów, które wyjaśniają czym jest data 1 września 1939 roku. Dobrze jest zobaczyć jaka jest reakcja w innych krajach. Rosyjska prasa pisze, że Polacy sprzedają kłamliwą relację.

Projekt realizowany jest przez Instytut Nowych Mediów przy współpracy z Polską Fundacją Narodową. Nie spotkał się on z silnym atakiem, a cichym i miłym przyjęciem. „Według mnie projekt jest uporządkowaniem wiedzy i zwieńczeniem tego, co stało się 1 września” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje Cezary Jurkiewicz: Historia Polski składa się z historii jej rodzin.

Zawalony dom w Jemenie / Fot. Mr. Ibrahem / Creative Commons 4.0

Beata Błaszczyk opowiada o tragicznej sytuacji w Jemenie, która rozpoczęła się w marcu w 2015 roku. Wojna trwa już 1662  dzień. Obywatele bliskowschodniego kraju żyją w męce. Nad ich głowami przelatują samoloty, które zrzucają codziennie bomby, są także narażeni  na cholerę i muszą wiązać koniec z końcem przy braku dostępu do czystej wody.

Biedni nie mają przyjaciół, dlatego mówi się, że jest to wojna zapomniana – gość „Popołudnia WNET”.

Jemen, jak mówi wolontariuszka Szkół dla Pokoju, nigdy nie był zamożnym krajem. Teraz zaś naloty, prowadzone od 2015 r. przez koalicję Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zniszczyły istniejącą tam infrastrukturę medyczną. Wśród bombardowanych miast jest dawna stolica Jemenu Zabid, miejsce wynalezienia algebry i odnotowania największych na świecie upałów. Dodatkowo blokada granic przez Saudyjczyków utrudnia dostarczanie tam potrzebnym leków. Te są zaś szczególnie potrzebne wobec trwającej epidemii.

Paweł Bobołowicz opowiada o pierwszej wizycie nowego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. Wizyta była zauważona i śledzona przez ukraińskie media. Z ust prezydenta Ukrainy padły słowa o udziale Ukraińców w walkach w ramach wojska polskiego przeciwko nazistom, o oddaniu życia, a także o tym, że stali się oni ofiarami totalitarnego, komunistycznego systemu ginąc śmiercią męczeńską.

W swoim wystąpieniu Wołodymyr Zełenski odwoływał się do historyków, którzy wprost pokazują, że II wojna światowa to 1 września, a Ukraińcy od samego początku byli jej ofiarami. Ukraińskie media relacjonowały to, czym także interesowała się polska storna czyli kwestie historyczne. Zełenski stwierdził, że jest gotowy do odblokowania pozwoleń na prowadzenie prac poszukiwawczych na Ukrainie, ale jednocześnie stwierdził, że polska strona ma uporządkować ukraińskie miejsca pamięci w Polsce.