Wstęp (lub wstąp) do Ameryki Środkowej

Z okazji przypadającego w tym roku dwustulecia niepodległości krajów Ameryki Środkowej zapraszamy na pierwszą audycję o tej części Ameryki Łacińskiej

15 września 2021 kraje Ameryki Środkowej świętowały 200-lecie swojej niepodległości.

Z tej okazji República Latina zaprasza na pierwszą audycję poświęconą tej nieco zapomnianej części Ameryki Łacińskiej.

Opowiemy sobie nieco o tym, które kraje i terytoria należą do tego regionu, a które nie do końca. Czym różni się historyczna Ameryka Środkowa od współczesnej. Czy Ameryka Środkowa i Mezoameryka to to samo pojęcie? Kto zamieszkuje Amerykę Środkową i jakimi językami się posługuje? Jakie wyznania dominują w tej części świata? Czy możliwy jest powrót do jednego organizmu państwowego środkowoamerykańskiego i dlaczego niekoniecznie?

Na te i inne pytania odpowiemy sobie już dziś o 22H00!

Zaś w kolejnych tygodniach spróbujemy bardziej wgryźć się w tematykę środkowoamerykańską.

Zbigniew Dąbrowski: Kostaryka chce wprowadzić przymus szczepień dla pracowników sektora publicznego

Czym żyje Ameryka Łacińska? Prowadzący audycji „Republica Latina” o sytuacji epidemicznej w Kostaryce, śmierci kolumbijskiego partyzanta, żądaniach peruwiańskiego rządu i aborcji w Chile.

Nie zaszczepisz się na Covid-19? Nie będziesz mógł pracować w sektorze publicznym. Taką propozycję dla swoich obywateli ma Kostaryka. We wtorek Krajowa Komisja ds. Szczepień i Epidemiologii zatwierdziła wprowadzenie obowiązkowego szczepienia dla pracowników budżetówki. Nowa regulacja otwiera także drzwi dla przymusowych szczepień pracowników sektora prywatnego.  Zbigniew Dąbrowski wyjaśnia, że w tym kraju

Prawie 90 proc. hospitalizowanych do tej pory z powodu Covid-19 nie było niezaszczepionych.

Innym gorącym tematem w Kostaryce jest kwestia honorowego obywatelstwa dla Sergio Ramíreza. Jak wyjaśnia prowadzący audycji „Republica Latina”

Sergio Ramírez był częścią rewolucji sandinistowskiej. Był wiceprezydentem w rządzie Daniela Ortegi.

Później jednak przeszedł do opozycji zakładając Sandinistowski Ruchu Odnowy.

W kolumbijskim Choco zabity został Ogli Ángel Padilla Romero, pseudonim „Fabián”, przywódca lewackiej partyzantki Armia Wyzwolenia Narodowego. Jak wyjaśnia Dąbrowski

Fabian stał na czele tak zwanego zachodniego frontu wojennego, drugiego najbardziej ekspasywnego po podpisaniu paktu pokojowego pomiędzy rządem Kolumbii a partyzantką FARC w 2016 roku.

Odpowiada on za działania, które doprowadziły do przesiedleń tysięcy ludzi, za walkę partyzancką i za przemyt narkotyków.

Tymczasem peruwiański rząd złożył formalny wniosek o renegocjację kontraktu z konsorcjum eksploatującym pole gazowe Camisea w regionie Cusco, po tym jak w niedzielę zagroził jego nacjonalizacją. Prezydent Peru chciałby, aby wszystkie dochody z wydobycia krajowego gazu szły do budżetu. Jak komentuje Dąbrowski

Jest to decyzja, która też pokazuje, że Peru nie jest krajem odpowiednim do inwestowania w nim.

W Chile Izba Deputowanych przegłosowała dekryminalizację aborcji do 14 tyg. życia płodu. Obecnie istnieją trzy przesłanki umożliwiające dokonanie legalnej aborcji: kiedy ciąża stanowi istotne zagrożenie dla kobiety, płód cierpi na wrodzoną lub genetyczną chorobę śmiertelną lub ciąża jest wynikiem gwałtu. W innych przypadkach chilijski kodeks karny przewiduje karę więzienia. Ustawa musi jeszcze przejść przez Senat, żeby trafić na biurko prezydenta. Istnieje szansa, że ustawę  zawetuje konserwatywny prezydent Chile Sebastián Piñera. Ten ostatni ujął się za nielegalnymi imigrantami, przeciwko którym trwają protesty. W Iquique Chilijczycy protestują przeciwko nielegalnej imigracji, głównie Wenezuelczyków, do ich kraju. Rozmówca Adriana Kowarzyka zauważa:

Imigranci mają małe szanse, aby się osiedlić legalnie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: 15 września 1821 roku ziemie Ameryki Środkowej ogłosiły niepodległość

Prowadzący audycji „Republica Latina” o 200. rocznicy ogłoszenia niepodległości od Hiszpanii przez Amerykę Środkową.

Zbigniew Dąbrowski mówi, że Gwatematala, Honduras, Salwador, Nikaragua i Kostaryka świętują obecnie 200- lecie swojej niepodległości.  Niegdyś państwa te były ze sobą połączone

Prowadzący audycji „Republica Latina” zauważa, że obecnie uważa się, iż Ameryka Środkowa rozciąga się od Gwatemali do Panamy. Stwierdza, że historycznie

Do Ameryki Środkowej powinniśmy włączyć też południe Meksyku.

W czasach kolonialnych obecny meksykański stan Chiapas należał do Gwatemali.

Panama de facto do Ameryki Środkowej nie należy. Historycznie przynależy do Ameryki Południowej.

Dąbrowski zaznacza, że gdyby nie budowa kanału panamskiego, to tereny Panamy prawdopodobnie wciąż należałyby do Kolumbii. Zauważa, że Belize było kolonią brytyjską jako Honduras Brytyjski.

15 września 1821 roku wszystkie te ziemie ogłosiły niepodległość.

Po ogłoszeniu niepodległości od Hiszpanii ziemie Ameryki Środkowej dostały się pod władzę Meksyku. W 1823 r. odłączyły się od niego tworząc Republikę Federalną Ameryki Środkowej. Dąbrowski zauważa, że wspólną cechą państw powstałych po jej rozpadzie są obecne w ich flagach niebiesko-białe-niebieskie barwy nawiązujące do flagi RFAŚ, która z kolei nawiązuje do flagi Argentyny. Czemu Ameryka Środkowa nie pozostała jednym państwem? Zwyciężyły partykularne interesy.

Mamy tutaj konflikty liberałów i konserwatystów, którzy dążyli do utrzymania status quo i liberałów, którzy chcieli stworzyć nowe państwo, które będzie dla wszystkich takie właśnie to wielkie państwo federalne

Wojnę domową, która wybuchła w latach 30. XIX w. wygrali konserwatyści, którzy „osadzili się” w poszczególnych prowincjach. Mimo prób, nie doszło do ponownego zjednoczenia Ameryki Środkowej. Funkcjonują za to inicjatywy integracji gospodarczej regionu.

W 1960 roku powstał wspólny rynek Ameryki Środkowej. W 1998 roku powstał system integracji środkowoamerykańskiej, czyli coś w rodzaju parlamentu środkowoamerykańskiego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Gwatemala. Tysiące protestujących przeciwko prezydentowi

Gwatemalczycy żądają ustąpienia prezydenta Alejandro Giammatteiego. Protesty zainicjowali rdzenni przywódcy i środowiska studenckie.

Tysiące ludzi przemaszerowało w czwartek w stolicy Gwatemali żądając dymisji prezydenta Alejandro Giammatteiego. Szalę goryczy przelało zdymisjonowanie znanego z walki z korupcją w kraju, prokuratora Juana Francisco Sandovala. Protestujący przemaszerowali spod pałacu prezydenckiego pod biuro prokurator generalnej niosąc tabliczki, z żądaniem rezygnacji prezydenta z pełnionej funkcji. Podpalono opony. W policję, wysłaną do ochrony rządowych budynków, rzucano farbą. Samuel Perez, opozycyjny deputowany, który przyłączył się do protestujących, nazwał Giammatteiego zdrajcą.

Dzisiaj stoimy przed pałacem prezydenckim, ale nie mieszka tu prezydent, tylko zdrajca – powiedział Samuel Perez.

Sandoval uciekł z Gwatemali w zeszły weekend po tym jak prokurator generalna Maria Porras zablokowała jego śledztwo w sprawie korupcji powiązanej z prezydentem Giammatteim. Porras oskarżyła prokuratora o działanie z pobudek ideologicznych.

Sandoval zastosował selektywną sprawiedliwość, ponieważ  próbował ścigać ludzi o przeciwnej ideologii – powiedziała Maria Porras.

W proteście brało udział wiele znanych osób m.in. laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 1992 roku Rigoberta Menchu, rdzenna przywódczyni Majów. Wyraziła oburzenie postawą prezydenta i prokurator generalnej. Zaznaczyła, że protesty stanowią konieczność.

Nie ma innej drogi niż nasz opór i nasza mobilizacja (…) nasza walka jest pokojowa, ale stanowcza – powiedziała Rigoberta Menchu.

Protesty w stolicy, były częścią ogólnokrajowej inicjatywy, zainicjowanej przez rdzennych przywódców, grupy społeczne i organizacje studenckie. Demonstranci protestowali przeciwko, ich zdaniem nieprawidłowemu w zarządzaniu krajem. W szczególności korupcji i nieudolności państwa w walce z epidemią koronawirusa.

J.L.

Źródło: PAP

Dąbrowski: Wenezuela straciła około 35 miliardów dolarów na prace infrastrukturalne, których rządy nigdy nie ukończyły

Nierówności społeczne, wenezuelskie inwestycje, proces kandydatki na prezydenta Peru i gniew Bolsanaro na brazylijskie media. Prowadzący audycji „Republica Latina” o sytuacji w Ameryce Łacińskiej.

Agenda ONZ, Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (PNUD) ujawniła swoje wrażenia na temat gospodarki na kontynencie oraz prognozy na najbliższe lata. Jak powiedziała Marcela Meléndez, główna ekonomistka PNUD, problemem jest przemoc.

Nierówności napędzają przemoc we wszystkich jej formach – kryminalnej, politycznej i społecznej – w regionie. Ale zdarza się również, że mamy tu do czynienia z podwójną przyczynowością, ponieważ przemoc w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotyka osoby najbardziej narażone, a tym samym przyczynia się do utrwalenia i zwiększenia nierówności.

Raport porusza także kwestię pandemii, w której widać w powiększeniu deficyty Ameryki Łacińskiej. Chodzi m.in. o różnice związane z płcią.

W Wenezueli rząd jest krytykowany przez opozycję za sposób prowadzenia inwestycji. Rządzącym zarzuca się, że nie dokończyli lub w ogóle nie wykonali zapowiadanych inwestycji, mimo, że były na to pieniądze w budżecie. Według opozycyjnych polityków w ciągu dwóch dekad rządów chauvistów:

Wenezuela straciła około 35 miliardów dolarów na prace infrastrukturalne, których rządy nigdy nie ukończyły.

Świadczy to według opozycjonistów o zaniedbaniach i korupcji. Zbigniew Dąbrowski mówi także o aresztowaniu polityków opozycji w Nikaragui na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi. Rząd zarzuca opozycjonistom dokonanie czynów „podważających niepodległość, suwerenność” Nikaragui. Prezydent Daniel Ortega skrytykował Stany Zjednoczone za ingerowanie w wewnętrzne sprawy jego kraju.  Stwierdził, że zatrzymani

To nie są politycy, ale urzędnicy związani z prowadzeniem i kierowaniem zamachami stanu, działalnością związaną z terroryzmem.

Tymczasem w Peru trwa proces  Keiko Fujimori, której zarzuca się korupcję. Kandydatka na peruwiańską głowę państwa może odpowiadać z wolnej stopy. Od tej decyzji odwołuje się prokuratura, która wskazuje na kontaktowanie się kandydatki ze świadkiem oskarżenia.

Prezydent sąsiedniej Brazylii w ostrych słowach krytykuje medialnej Grupę Globo i jej dziennikarzy. W poniedziałek Jair Bolsanaro oburzył się na pytania dziennikarza, który drążył temat epidemii koronawirusa, która w Brazylii zbiera obfite żniwa. Po tym jak dziennikarz wytknął prezydentowi, że wzywał swoich zwolenników do nienoszenia maseczek. Jak zauważa prowadzący audycji „Republica Latina”

Generalnie od momentu dojścia do władzy w styczniu 2019 roku Bolsanaro wielokrotnie atakował dziennikarzy i serwisy informacyjne.

Zdaniem brazylijskiej głowy państwa widzowie Globo są niedoinformowani. Na słowa prezydenta zareagowali członkowie senackiej komisji śledczej, którzy stwierdzili, że

Próby uciszania i atakowania prasy są typowe dla faszystów i ludzi, którzy mają awersję do brazylijskiej demokracji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dąbrowski: Prezydent Jair Bolsonaro próbował zablokować wszelki dostęp do oficjalnych danych osób dotkniętych pandemią

Zbigniew Dąbrowski o wyborach prezydenckich w Peru, szczycie państw iberoamerykańsckich oraz rankingu wolności prasy Reporterów bez Granic.

Zbigniew Dąbrowski informuje, że kubańska szczepionka Soberana 02 będzie testowana w Iranie na 24 tys. ochotników. Powraca także do tematu wyborów prezydenckich w Peru. Do drugiej tury przeszli lewicowy populista Pedro Castillo i prawicowa kandydatka Keiko Fujimori. Ta ostatnia ma duży negatywny elektorat, choć Mario Vargas Llosa, najsłynniejszy peruwiański pisarz, zapowiedział, że odda na nią głos.

Tymczasem Reporterzy bez Granic upublicznili tegoroczny ranking wolności prasy na świecie. Jak zauważa Dąbrowski, w Ameryce Łacińskiej wolność prasy została zauważalnie ograniczona w stosunku do zeszłego roku. Sekretarz Generalny Reporterów bez Granic stwierdził, że

Kryzys zdrowotny związany z koronawirusem, który w wielu krajach był pretekstem do utrudniania pracy dziennikarzom, został wykorzystany zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej.

Brazylia, spadając w rankingu o cztery miejsca (na 111. ze 180), zbliżyła się do sytuacji krajów, w którym wolność prasy jest najmniejsza.

Prezydent Jair Bolsonaro próbował zablokować wszelki dostęp do oficjalnych danych osób dotkniętych pandemią, której występowanie i skutki uparcie minimalizował, przez co wywoływał napięcia w kontakcie z mediami.

Dziennikarze skarżą się na zniewagi ze strony rządu. Prezydentowi zarzuca się kłamstwa i nieudolność w walce z koronawirusem. Jeden z największych spadków (o osiem miejsc na 82.) miał Salwador. Urzędnicy prezydenta odmawiali odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

„Konfiskata materiałów dziennikarskich przez organy ścigania, zakaz dostępu do przestrzeni publicznych, brak przejrzystości w dostępie do informacji publicznej, odmowa urzędników prezydenta odpowiadania na pytania na konferencjach prasowych czy zakaz przesłuchiwania przedstawicieli państwa w tej sprawie” to tylko niektóre faktów, które ujawnia RSF.

W rankingu spadł także nasz kraj. Przed Polską (64 miejsce)  znajdują się w nim takie kraje jak Urugwaj (18), Republika Dominikany (50), Belize (53) oraz Chile (54).

Rozmówca Jaśminy Nowask wskazuje, że dzisiaj w Andorze zaczyna się szczyt państw Iberoamerykańskich. Przywódcy mają uzgodnić wspólne stanowisko ws. pandemii. Ameryka Łacińska jest obok Europy regionem, który najbardziej ucierpiał na Covid-19.  Z wyjątkiem Chile w Ameryce Łacińskiej szczepienia postępują bardzo powoli. Pomoc w postaci dostaw szczepionek zapowiedział premier Hiszpanii Pedro Sánchez.

Epidemia oznacza także problemy finansowe. W Argentynie, mimo stosowania różnych szkół ekonomicznych, utrzymuje się wysoka inflacja. Rosną ceny żywności.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dąbrowski: W Kolumbii co roku mordowanych jest kilkaset osób. Kubańscy lekarze uważani są za najlepszych w Ameryce Płd.

Zbigniew Dąbrowski o protestach w Gwatemali, przemocy w Kolumbii, kubańskiej brygadzie medycznej i zgłoszeniu jej do Pokojowej Nagrody Nobla oraz o nastrojach w Kolumbii.

Zbigniew Dąbrowski przytacza najnowsze informacje z Ameryki Łacińskiej. W Gwatemali trwają protesty przeciw jej prezydentowi. Alejandro Giammattei jest oskarżany o korupcję i wzywany przez protestujących do natychmiastowej rezygnacji. Iskrą zapalną protestów było przyjęcie ustawy budżetowej zakładającej zwiększenie wydatków państwa o jedną czwartą.

Myliłby się jednak ten, kto zakłada, że wydatki te zostaną przeznaczone na pomoc społeczną dla dotkniętej wieloma klęskami ludności kraju. Większość wydatków ma zostać przeznaczona na rozwój infrastruktury, który wiąże się z przyznaniem koncesji na budowę firmom prywatnym.

Zdaniem demonstrujących taki budżet będzie sprzyjał wzrostowi korupcji w ich biednym kraju. Tymczasem w Kolumbii tamtejsza deputowana do parlamentu złożyła wniosek do Międzynarodowe Trybunału Wojskowego w Hadze zbadanie aktów przemocy seksualnej, jakich kobiety doświadczają ze strony kolumbijskiej armii i ugrupowań paramilitarnych. Jak zauważa prowadzący audycji „Republica Latina” w Radiu WNET:

Przemoc i brak zapewnienia bezpieczeństwa to jeden z najpoważniejszych problemów współczesnej Kolumbii. Szacuje się, że co roku mordowanych jest kilkaset osób, z których większość stanowią niezależni działacze walczący o prawa człowieka oraz ochronę zasobów naturalnych kraju.

Dzieje się tak pomimo podpisanego cztery lata temu porozumienia pokojowego z Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii  – największą organizacją partyzancką w kraju.

Zbigniew Dąbrowski komentuje także zgłoszenie do przyszłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla kubańskiej brygady medycznej Henry Reeve, którego dokonał kostarykański polityk Arnoldo Mora Rodríguez. Zauważa, że kubańcy lekarze mają opinię najlepszych specjalistów w Ameryce Płd., choć wielu Kubańczyków skarży się na brak dostępu do leków.

Powstała w 2005 roku z inicjatywy Fidela Castro Brygada Henry Reeve skupia w szeregach kilka tysięcy kubańskich lekarzy, którzy w ramach rozmaitych i humanitarnych pomagają miejscowym służbom medycznym wielu krajów na całym świecie w walce ze skutkami klęsk żywiołowych, czy ostatnio epidemii Covid-19.

Dodaje, iż kubańskie misje medyczne na świecie są według wielu komentatorów kontrowersyjne. Nie służą one wsparciu innych krajów, tylko podreperowaniu finansów reżimu.

Rozmówca Jaśminy Nowak informuje także, że większość Kolumbijczyków nie ufa ani Nicolasowi Maduro, ani Juanowi Guido. Z kolei Boliwijski rząd zadeklarował powrót do międzynarodowych organizacji, które powstały z inicjatywy lewicowych populistycznych rządów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wenezuelska opozycja chce przełożenia wyborów parlamentarnych z powodu pandemii. Reżim Maduro nie wyraża zgody

Zbigniew Dąbrowski mówi o skomplikowanej sytuacji politycznej w Wenezeueli, wyborze nowego prezydenta Peru, oraz o perspektywach polityki zagranicznej Joe Bidena na obszarze Ameryki Łacińskiej.

 

Zbigniew Dąbrowski mówi o wyborze nowego prezydenta Peru  którym po obaleniu dotychczasowej głowy państwa został nowo wybrany przewodniczący parlamentu, 76-letni znzny naukowiec Francisco Sagasti.

Większość komentatorów chwali elekcję nowego prezydenta, zaś społeczeństwo zapowiada, że będzie mu patrzeć na ręce.

Poruszony zostaje również temat perspektyw polityki prawdopodobnego prezydenta USA Joe Bidena wobec Ameryki Łacińskiej . O ile eksperci nie spodziewają się radykalnej zmiany kursu, to złagodzenie retoryki w stosunku do Kuby i Wenezueli jest już bardzo prawdopodobne.

Gość „Kuriera w samo południe mówi o sytuacji w Wenezueli. Reżim Maduro prześladuje opozycję i ukrywa stan epidemii koronawirusa w kraju.

Tamtejsza służba zdrowia jest w fatalnej kondycji. Tymczasem, rząd w Caracas chwali się podjęciem współpracy z Rosją w zakresie szczepionki na koronawirusa Sputnik.

Z kolei inne kraje Ameryki Łacińskiej, Nikaragua, Honduras i Gwatemala zmaga się z groźnym huraganem.

Zbigniew Dąbrowski porusza również kwestię naturalnej mydłorzewa właściwego, rośliny rosnącej w Chile, która rzekomo ma zawierać substancję wzmacniające odporność poszczepienną:

Miejscowi Indianie podchodzą do tych informacji sceptycznie.

Prowadzący audycji „Republica Latina” relacjonuje, że w Wenezueli opozycja żąda przełożenia zaplanowanych na 6 grudnia wyborów parlamentarnych:

Reżim Maduro upiera się, że bezpieczne i uczciwe przeprowadzenie tych wyborów jest możliwe. Instytucje międzynarodowe i przeciwnicy rządu uważają inaczej.

Celem reżimu jest zmarginalizowanie przewodniczącego parlamentu Juana Guaido, który ogłosił się prezydentem, oraz dalsze osłabienie opozycji, która i tak utraciła wiele ze swojej siły.

Zbigniew Dąbrowski ocenia, że zaostrzone ostatnio sankcje USA przeciwko reżimowi Nicolasa Maduro nie przyniosły pożądanych skutków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.