Boże Narodzenie u Chapines: Gwatemala / Navidad a lo chapino: Guatemala – Republica Latina – 17.12.2023

Navidad La Huerta, GT; María Renée Batlle Castillo; flickr.com; CC BY-ND 2.0 DEED

W tym wydaniu República Latina przenosimy się do Gwatemali, aby poznać tradycje mieszkańców tego kraju związane z obchodami Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.

Naszym gościem jest pochodząca z Gwatemali Fernanda Yoc, która opowiada o tradycjach związanych z obchodami Bożego Narodzenia w swojej ojczyźnie. Razem z naszym gościem rozmawiamy o tradycji posadas, spotkaniach przy stole wigilijnym, gwatemalskich potrawach wigilijnych, prezentach oraz spędzaniu czasu w tym okresie. Nasz gość przytacza opowiada również o zwyczajach związanych z obchodami Nowego Roku.

Nuestra invitada es la guatemalteca Fernanda Yoc, que nos habla de las tradiciones asociadas a las celebraciones navideñas en su tierra natal. Junto con nuestra invitada, hablamos de la tradición de las posadas, las reuniones en torno a la mesa navideña, los platos navideños guatemaltecos, los regalos y el tiempo que se pasa en estas fechas. Nuestra invitada también relata las costumbres asociadas a las celebraciones de Año Nuevo.

Zapraszamy do wysłuchania audycji / Les invitamos para escuchar nuestra emisión!

Boże Narodzenie u Chapines: Gwatemala / Navidad a lo chapino: Guatemala

Navidad La Huerta, GT; María Renée Batlle Castillo; flickr.com; CC BY-ND 2.0 DEED

W tym wydaniu República Latina przeniesiemy się do Gwatemali, aby poznać tradycje mieszkańców tego kraju związane z obchodzami Świt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.

Środkowoamerykańska Gwatemala kojarzona jest przede wszystkim z bogatym dziedzictwem kulturowym związanym z tradycjami pochodzącymi jeszcze z kulturami prekolumbijskimi. Jest to bowiem kraj, którego większość mieszkańców może pochwalić się korzeniami należącymi do któregoś z ludów majańskich. Mieszanka zwyczajów prekolumbijskich połączona z tradycjami wywodzącymi się z Europy jest tym, co cechuje współczesną kulturę środkowoamerykańskiej Gwatemali.

W dzisiejszym wydaniu República Latina dowiemy się, jak Boże Narodzenie świętowane jest właśnie w Gwatemali. Czy jest to kulturowy metysaż chrześcijańskich wierzeń i tradycji ludów rdzennych? O obchodach jednego z najważniejszych chrześcijańskich świąt w swojej ojczyźnie opowie nam nasz dzisiejszy gość: pochodząca z Gwatemali Fernanda Yoc Joachin. Razem z naszym gościem porozmawiamy o tym, jak Gwatemalczycy przygotowują się do obchodów tego święta. Co znajduje się na wigilijnym stole? Czy Boże Narodzenie jest świętem rodzinnym? Co śpiewają i tańczą Gwatemalczycy podczas Bożego Narodzenia? Kto przynosi prezenty dzieciom? Co dostają grzeczne, a co niegrzeczne dzieci? Które gwatemalskie tradycje bożonarodzeniowe mogłyby zostać przeszczepione do Polski, a co z naszego kraju mogliby zaadaptować Gwatemalczycy? Wreszcie opowiemy też o obchodach Nowego Roku w tym interesującym środkowoamerykańskim kraju.

A to wszystko podlane muzyką marimba, nieodłączną podczas każdej gwatemalskiej fiesty. Już dziś o godz. 22H00! Po polsku i hiszpańsku!

Y la versión en español:

Guatemala en Cetroamérica se asocia sobre todo a un rico patrimonio cultural vinculado a tradiciones que se remontan a las culturas precolombinas. De hecho, es un país cuyos habitantes, en su mayoría, pueden remontar sus raíces a algunos de los pueblos mayas. Una mezcla de costumbres precolombinas combinada con tradiciones originarias de Europa es lo que caracteriza la cultura contemporánea de la Guatemala centroamericana.

En la República Latina de hoy, descubrimos cómo se celebra la Navidad específicamente en Guatemala. Se trata de un mestizaje cultural entre las creencias cristianas y las tradiciones de los pueblos indígenas? Nuestra invitada de hoy, la guatemalteca Fernanda Yoc Joachin, nos hablará de la celebración de una de las fiestas cristianas más importantes en su país. Junto con nuestra invitada, hablaremos de cómo se preparan los Guatemaltecos para celebrar esta fiesta. Qué hay en la mesa de Nochebuena? Es la Navidad una fiesta familiar? Qué cantan y bailan los guatemaltecos en Navidad? Quién lleva los regalos a los niños? Qué reciben los niños buenos y los traviesos? Qué tradiciones navideñas guatemaltecas podrían transplantarse a Polonia y qué podrían adaptar los guatemaltecos de nuestro país? Por último, también hablaremos de las celebraciones de Año Nuevo en este interesante país centroamericano.

Y todo ello regado con música de marimba, indispensable en cualquier fiesta guatemalteca. Les invitamos para escucharnos hoy a las 10PM UTC+1! En polaco y español!

 

Wybory prezydenckie w Gwatemali. Do drugiej tury weszli: Sandra Torres i Bernardo Arevalo

Gwatemala/Pixabay

Zaskakujące poparcie dla Arevalo, w połączeniu z głębokim brakiem frekwencji wyborczej, wskazuje na wysoki poziom rozczarowania gwatemalskim systemem politycznym – komentują gwatemalscy analitycy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wybory prezydenckie w Gwatemalipodsumowanie I tury głosowania 

  •  Niska frekwencja: 60,47% uprawnionych do głosowania
  •  Do drugiej tury: Sandra Torres UNE (15,7%), konserwatystka oraz Bernardo Arévalo z Movimiento Semilla (11,8%), outsider, walczy z korupcją
  •  20 sierpnia odbędzie się druga tura
  •  Misja obserwacyjna Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), która udała się do Gwatemali w celu monitorowania wyborów w niedzielę 25 czerwca, opublikowała we wtorek swój wstępny raport, w którym „potępia epizody przemocy zarejestrowane w dniach poprzedzających wybory, które doprowadziły do śmierci kilku osób, w tym kandydatów i innych aktorów politycznych”. Większość krytycznych uwag dotyczy okresu poprzedzającego dzień wyborów, ale w raporcie znalazło się również ostrzeżenie przed drugą turą.
  •  MOE OPA twierdzi, że w okresie poprzedzającym wybory „doszło do prób zabójstw i kilku epizodów agresji i aktów zastraszania wyborców”. Zapewnia, że „w noc poprzedzającą wybory, EOM była świadoma wielu konfrontacji związanych z przenoszeniem wyborców i podejrzeń o nękanie w różnych częściach kraju”. Wyszczególniono również „wykluczenie kandydatów i niepewność co do ważności kwestionowanych nominacji”, co „utrzymywało się aż do przeddzień dnia wyborów”. OAS podkreśla, że dyskwalifikacje spowodowały „zamieszanie i niepokój oraz podważyły zaufanie publiczne do organów wyborczych i sądowych”.
  •  Misja OPA kwestionuje fakt, że do 22 czerwca 30 partii politycznych i 41 430 osób zarejestrowało się jako kandydaci, z czego 10% (łącznie 4 155 osób) zostało wykluczonych. Obejmuje to czterech kandydatów na prezydenta. „Głównym powodem było niespełnienie niektórych wymogów rejestracyjnych. Oprócz dyskwalifikacji administracyjnej, duża liczba kandydatów została również wykluczona sądownie” – zauważono w raporcie.
  • Pomijając krytykę cyklu przedwyborczego, OAS EOM uważa niedzielne wybory za „udane”, choć „zachęca do refleksji nad wysokimi liczbami osób wstrzymujących się od głosu, głosów nieważnych i pustych, które wskazują na wyraźne niezadowolenie obywateli”.

 Raport kwestionuje również aspekty finansowania wyborów w Gwatemali. Stwierdza, że był świadomy „możliwych działań klientelistycznych oraz przyznawania lub oferowania korzyści, prezentów lub odwetu w ramach procesu wyborczego”. Obserwatorzy OPA rozmieszczeni w Alta Verapaz zaobserwowali kupowanie głosów. „Podobnie organizacje społeczeństwa obywatelskiego potępiły możliwe wykorzystanie zasobów publicznych do celów wyborczych. Działania te są nielegalne zgodnie z prawem wyborczym i prawem partii politycznych Gwatemali i zagrażają uczciwości konkursu” – czytamy w raporcie.

Prawie 40 procent wyborców nie wzięło udziału w niedzielnych wyborach, podczas gdy 24 procent kart do głosowania było pustych lub zepsutych, co oznacza, że prawie dwie trzecie wyborców zdecydowało się nie głosować na żadnego z kandydatów.

  •  Zaskakujące poparcie dla Arevalo, w połączeniu z głębokim brakiem frekwencji wyborczej, wskazuje na wysoki poziom rozczarowania gwatemalskim systemem politycznym, komentują analitycy wyborczy. Rząd jest kwestionowany za swoje coraz bardziej autorytarne taktyki, które zostały skierowane przeciwko mediom i zmusiły dziesiątki sędziów i prokuratorów specjalizujących się w korupcji do emigracji. Arevalo, często nazywany Wujkiem Bernie i syn prezydenta pamiętanego przez wielu Gwatemalczyków za stworzenie systemu ubezpieczeń społecznych w latach 40. ubiegłego wieku, pozornie pojawił się znikąd, by zdobyć wystarczające poparcie, by awansować do drugiej rundy. Kierownictwo Semilli, jego partii, składa się głównie z miejskich profesjonalistów, takich jak profesorowie uniwersyteccy, inżynierowie i właściciele małych firm.

Wulkan Popocatépetl i odważna Majanka – Trzy po Trzy / Tres por Tres – 25.05.2023

  •  Pomimo nieoczekiwanego wyniku, Arevalo stoi w obliczu trudnego wyścigu z Torres w nadchodzących tygodniach. Ma ona większą rozpoznawalność i czerpie ze swojego doświadczenia jako pierwsza dama, kiedy to była twarzą popularnych programów walki z ubóstwem, w tym pomocy żywnościowej i transferów pieniężnych dla rodzin znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Torres może również liczyć na wsparcie klasy rządzącej, niechętnej do zmiany status quo, reprezentowanej przez prezydenta Alejandro Giammattei, któremu prawo zabrania ubiegania się o reelekcję na drugą kadencję. Podobne przepisy obowiązują w innych krajach regionu, w szczególności w Meksyku. Podczas jego kadencji Gwatemala zmieniła się z regionalnego modelu działań antykorupcyjnych w kraj, który, podobnie jak kilku jego sąsiadów, podważył normy demokratyczne.

Misja obserwacyjna Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), która udała się do Gwatemali w celu monitorowania wyborów w tym kraju w niedzielę 25 czerwca, opublikowała we wtorek swój wstępny raport, w którym „potępia epizody przemocy zarejestrowane w dniach poprzedzających wybory, które doprowadziły do śmierci kilku osób, w tym kandydatów i innych podmiotów politycznych”. Większość krytycznych uwag dotyczy okresu poprzedzającego dzień wyborów, ale w raporcie znalazło się również ostrzeżenie przed drugą turą.

W niedzielnych wyborach w Gwatemali żaden z dwóch kandydatów na prezydenta nie osiągnął 50 procent głosów, więc 20 sierpnia odbędzie się druga tura wyborów między kandydatką partii UNE, Sandrą Torres, która zdobyła 15,7 procent głosów, a kandydatem Ruchu Semilla, Bernardo Arévalo, który zdobył 11,8 procent. Frekwencja była niska: w niedzielę do urn poszło 60,47 procent uprawnionych do głosowania.

Grzechy i grzeszki „Wielkiego Brata” Ameryki Łacińskiej

Stany Zjednoczone Ameryki są uważane za Wielkiego Brata Ameryki Łacińskiej. Jak wyglądały te relacje na przestrzeni dziejów i dlaczego Latynosi nienawidzą i kochają swojego Wielkiego Brata z północy?

Stany Zjednoczone Ameryki: „Wielki Brat” Ameryki Łacińskiej, wywołujący u Latynosów skrajne emocje. jedni go szczerzez nienawidzą, inni kochają, jeszcze inni uważają za zło konieczne, zaś inni z kolei za lek na problemy ekonomiczne.

Z pewnością każda z tych opinii ma swoje uzasadnienie. Strategia Stanów Zjednoczonych wobec swojego latynoskiego sąsiada z południa była prosta. Już w XIX wieku takie narodziły się doktryny polityczne, zakładające hegemonię Wielkiego Brata w obydwu Amerykach. Za teorią szły działania. W połowie XIX wieku Stany Zjednoczone wzbogaciły się terytorialnie kosztem swojego meksykańskiego sąsiada. Kolejne dekady to z kolei coraz większe wpływy polityczne, ekonomiczne i wojskowe USA w Ameryce Łacińskiej. Ich kulminacją było powstanie tzw. „republik bananowych” oraz liczne zamachy wojskowe w celu obalenia demokratycznie wybranych rządów, które nie chciały realizować polityki północnoamerykańskiego mentora.

Mimo to na przestrzeni dekad doszło do zmian: zarówno politycznych, jak i społecznych i ekonomicznych. I to zarówno w Ameryce Łacińskiej, jak i samych Stanach Zjednoczonych. Te ostatnie stały się tyglem etnicznym, w którym Latynosi odgrywają coraz większą rolę. Z kolei za największych antyamerykanistów uważani są szefowie niedemokratycznych reżimów populistyczno-lewicowych tzw. „postępowców”.

W najbliższym wydaniu República Latina opowiemy o tym, jak przez ostatnie dwa stulecia Stany Zjednoczone budowały swoje zaplecze w Ameryce Łacińskiej. Opowiemy o wpływach CIA i walce z rzekomym komunizmem oraz o Szkole Ameryk, w której uczono torturowania politycznych wrogów. Także o budowie neoliberalnego państwa w czasie dyktatury Augusto Pinocheta. O powstaniu Panamy, budowie Kanału Panamskiego i podboju hiszpańskojęzycznych Karaibów. Spróbujemy również sprawdzić, czy oskarżenia o „amerykański imperiaizm” są prawdziwe.

To wszystko już dziś o godz. 22H00!

Dąbrowski: w Peru masowo porywane są kobiety i dziewczyny. Obecnie nieznany jest los 6 tys. osób

Republica Latina

Gospodarz audycji „Republica Latina” o losie kobiet w Peru, Kolumbii i innych krajach regionu, procesie byłego prezydenta Chile i projekcie referendum ws. odwołania prezydenta Wenezueli.

Były prezydent Gwatemali Otto Pérez Molina (2012-2015) zasiadł w poniedziałek na ławie oskarżonych, sześć lat po ustąpieniu ze stanowiska i schwytaniu go po oskarżeniu w głośnej sprawie korupcji w państwie. W procesie sądzonych jest również 30 innych osób.

W rozmowach z dziennikarzami Pérez Molina powiedział, że ma nadzieję udowodnić swoją niewinność w tym ustnym i publicznym procesie, ponieważ nie ma przeciwko niemu żadnych dowodów.

Zbigniew Dąbrowski komentuje wiadomość o zatwierdzeniu odpowiedniej liczby podpisów pod wnioskiem o referendum ws. przedłużenia kadencji prezydenta Meksyku.

Obrador chciałby z kolei, żeby jego kadencja została przedłużona, uważa się za znakomitego przywódcę.

Choć prezydent zapewnia, że jest to działanie demokratyczne, jego przeciwnicy zarzucają mu, że jest to akt polityczny, mający na celu wzmocnienie jego pozycji w środku rządu, a także marnowanie zasobów.

Z kolei w Wenezueli możliwe jest referendum ws. odwołania Nicolasa Maduro. W 2016 r. nie udało się do niego doprowadzić ze względu na rzekome nieprawidłowości przy zbieraniu podpisów.

W Wenezueli takie referendum można przeprowadzić tylko raz podczas urzędowania konkretnego prezydenta.

Od 2018 r. opozycja uznaje, że prezydentem jest Nicolas Guaido, stąd zachowuje dystans wobec planowanego referendum. Nie jest wykluczone, że projekt jest intrygą reżimu.

Przywódcy krajów Ameryki Łacińskiej generalnie nie cieszą się zbyt wysokim poparciem.

Gospodarz audycji Republica Latina omawia ponadto kandydaturę Ingrid Betancourt, byłej kongresmenki i ofiara porwań na prezydenta Kolumbii. Betancourt ubiega się obecnie o nominację swojej partii.

Jest to kandydatka bardzo neutralna politycznie, i zdaje się że niepopulistyczna.

Poruszony zostaje również temat rosnącej liczbie zaginięć kobiet w Peru.

Mówi się o tym, że nieznany jest los 6 tys. osób.

Z podobnym problemem zmaga się Meksyk. Przemoc wobec kobiet jest również jedną z największych patologii w Kolumbii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ruchy unionistyczne w Ameryce Środkowej w XIX wieku. Republica Latina już dziś o 22!

Sonsonate, El Salvador

W dzisiejszym wydaniu República Latina opowiemy sobie o tym, jak nowopowstałe państwa środkowoamerykańskie próbowały na powrót się zjednoczyć i co z tego wyszło, czy raczej nie wyszło…

W latach 30-tych i 40-tych u padła Federacja Środkowoamerykańska i powstały nowe państwa: Gwatemala, Salwador, Honduras, Nikaragua i Kostaryka.

W dzisiejszym wydaniu República Latina opowiemy o tendencjach i ruchach unionistycznych oraz o próbach ponownego stworzenia jednego państwa środkowoamerykańskiego. A trzeba tu dodać, że inicjatyw tych było całkiem sporo. Spróbujemy sobie również odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tendencje te nie ziściły się.

Dodatkowo spróbujemy sobie również odpowiedzieć na pytanie, czy obecnie istnieją tendencje unionistyczne w Ameryce Środkowej i czy możliwe byłoby powstanie jednego państwa środkowoamerykańskiego.

To wszystko już dziś o 22:00!

Dąbrowski: W Ameryce Łacińskiej media piszą, że Polska strzela do imigrantów. Powinniśmy popracować nad przekazem

Prowadzący „Republica Latina” o polskim wątku w latynoamerykańskiej prasie, atakach na boliwijskich dziennikarzy, aresztowaniach prewencyjnych na Kubie oraz o wyborach w Nikaragui i Wenezueli.

Zbigniew Dąbrowski informuje, że mediach latynoamerykańskich można znaleźć krzykliwe nagłówki o tym, jak Polska „strzela do imigrantów”. Dopiero dalej w tekście jest powiedziane, że chodzi o nielegalnych imigrantów. Ocenia, że

Powinniśmy popracować nad przekazem i wpuścić też dziennikarzy [do strefy przygranicznej – przyp. red.]

Dużo większe problemy niż brak dostępu do terenów objętych stanem wyjątkowym mają dziennikarze w Boliwii. W ostatnich miesiącach doszło do ponad 20 przypadków przemocy wobec nich.

Amerykańskie Stowarzyszenie Prasy […] wezwało we wtorek rząd Boliwii do stworzenia mechanizmu ochrony i bezpieczeństwa dziennikarzy aby stawić czoła atakom które nasiliły się w ostatnich miesiącach w tym kraju.

Prowadzący audycji „Republica Latina” powraca do tematu wielkiej demonstracji na Kubie zapowiadanej na 15 listopada. Jednak wskutek aresztowań prewencyjnych przeprowadzonych przez rząd

Ta demonstracja de facto nie doszła do skutku […] władze kubańskie okazały się być dużo bardziej skuteczne.

Tamtejsi aktywiści potępili we wtorek zatrzymania, areszty domowe i zastraszanie przez dyktaturę Miguela Díaza-Canela. Wśród aresztowanych, ponad 50 zarejestrowanych do tej pory przez organizację pozarządową, są Manuel Cuesta Morúa, wiceprzewodniczący Rady na rzecz Przemian Demokratycznych na Kubie, aktywistka i kuratorka sztuki Carolina Barrero oraz José Daniel Ferrer Cantillo, syn znanego przywódcy Patriotycznego Związku Kuby (Unpacu), José Daniela Ferrera Garcíi. Hawana nie ograniczyła się tylko do aresztowań:

15 listopada cała Kuba de facto została odcięta od internetu.

Stłumienie poniedziałkowych protestów zostało potępione następnego dnia przez Kubańskie Obserwatorium Praw Człowieka, które wezwało Unię Europejską do zastosowania mechanizmów przewidzianych w dwustronnym porozumieniu o dialogu i współpracy z wyspą. Działania kubańskiego reżimu potępił także Biały Dom oraz politycy amerykańscy pochodzenia kubańskiego.

Marco Rubio wezwał rząd amerykański do uczynienia z Kuby dyplomatycznego priorytetu, a przy okazji też wezwał Biały Dom do współpracy z prywatnymi firmami technologicznymi w celu doprowadzenia internetu na Kubę.

W ostatni piątek, podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego, Organizacja Państw Amerykańskich  oświadczyła, że wybory w Nikaragui „nie były wolne, uczciwe ani przejrzyste i brakuje im demokratycznej legitymacji”. W odpowiedzi na to w Kongres Nikaragui wezwał prezydenta Daniela Ortegę do wypowiedzenia Karty Organizacji Państw Amerykańskich. 83 z 87 deputowanych poparło wniosek. Jak przypomina Dąbrowski, Ortega aresztował przed ostatnimi wyborami wszystkich swoich kontrkandydatów. Wyjaśnia, że

Organizacja państwa amerykański de facto skupia prawie wszystkich członków prawie wszystkie państwa obydwu Ameryk poza Kubą.

Wyborami żyje także Wenezuela. W najbliższą niedzielę mają się w niej odbyć wi.ybory lokalne, których wybieranych będzie 23 gubernatorów i 335 burmistrzów. Ma ich strzec ponad 350 tys. pracowników służb bezpieczeństwa, w tym wojska i policji.

Biały Dom […] powiedział, że jego zdaniem nie ma warunków do przeprowadzenia wolnych wyborów, że te wybory prawdopodobnie jednak będą zmanipulowane przez reżim Nicolasa Maduro.

Rozmówca Adriana Kowarzyka wskazuje, że to pierwsze wybory od lat, których nie bojkotuje wenezuelska opozycja.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Ameryka Środkowa: (cz. II) od Zjednoczonych Prowincji po państwa narodowe

Z okazji dwustulecia niepodległości Ameryki Środkowej zapraszamy na drugą, tym razem historyczną część opowieści poświęconych temu niezywkłemu zakątkowi Ameryki Łacińskiej

15 września 1821 roku Ameryka Środkowa oficjalnie przestała być częścią Korony Hiszpańskiej.

W drugiej części opowieści o tej niezwykłej części Ameryki Łacińskiej przedstawimy historię Ameryki Środkowej z pierwszej połowy XIX wieku. Opowiemy zatem o tym, jak:

  • Ameryka Środkowa stała się częścią Pierwszego Cesarstwa Meksyku pod wodzą Agustína Iturbide
  • Chiapas stał się częścią Meksyku
  • powstały Zjednoczone Prowincje, a następnie Republica Federalna Ameryki Środkowej
  • jaką rolę odegrała XIX-wieczna masoneria w tej części świata
  • partykularne interesy oraz ideologie polityczne doprowadziły do wojny domowej, a następnie powstania obecnych państw Ameryki Środkowej: Gwatemali, Salwadoru, Hondurasu, Nikaragui oraz Kostaryki

Opowiemy także o XIX-wiecznych tendencjach unifikacyjnych w Ameryce Środkowej, a także spróbujemy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy obecnie ktokolwiek mysli o ponownym połączeniu państw środkowoamerykańskich.

To wszystko już dziś o 22H00!

Zbigniew Dąbrowski: kolumbijski handlarz narkotyków może zeznawać przeciwko Nicolasowi Maduro

Napięta sytuacja przed wyborami w Hondurasie, stan wyjątkowy w Chile, zarzuty wobec prezydenta Brazylii i związki kolumbijskiego dilera z dyktatorem Wenezueli.

W Hondurasie zbliżają się wybory prezydenckie. 28 listopada w I turze wyborów największe szanse mają prawicowy kandydat rządzącej Partii Nardowej Nasro „Tito” Asfura i lewicowa Xiomara Castro, żona odsuniętego od władzy prezydenta Manuela Zelayi i przedstawicielka partii Libertad y Refundación. Kandydaci przerzucają się oskarżeniami. Xiomara Castro  zarzuca swemu kontrkandydatowi kontynuowanie polityki obecnego prezydenta Juana Orlando Hernandeza, oskarżanego o związki z kartelami narkotykowymi.

Z kolei Partido Nacional atakuje panią Castro jako komunista i zwolenniczkę chavizmu.

Za zabezpieczenie wyborów odpowiadają policja i wojsko. Zwierzchnik sił zbrojnych, generał Tito Livio Moreno wzywa do zachowania spokoju.

Zostawmy za sobą podziały, egoizm, zło i ciemne interesy, które mogłyby naruszyć spokój naszego narodu.

Tymczasem w Chile trwa konflikt z Mapuczami. Do 11 listopada prezydent Chile Sebastián Piñer przedłużył stan wyjątkowy na południowych obszarach kraju, zamieszkanych przez lud Mapucze.

Mapuche są największym ludem tubylczym w Chile. Domagają się ziem należących do wielkich firm rolniczych.

Stan wyjątkowy obowiązuje od 12 października w prowincjach Araucanía i Biobío w regionie Biobío oraz w prowincjach Malleco i Cautín w La Araucanía. Trzecie przedłużenie będzie wymagało zgody Kongresu.

Stan wyjątkowy nie jest przeciwko temu ludowi.

Prowadzący audycji „Republica Latina” zauważa, że Mapucze nigdy nie zostali podbici przez Hiszpanów. Dopiero w XIX w. weszli oni w skład niepodległego Chile.

Komisja Senatu Brazylii zarekomendowała we wtorek postawienie zarzutów karnych prezydentowi Jairowi Bolsonaro za działania i zaniechania związane z drugą (po Stanach Zjednoczonych) co do wielkości na świecie liczbą zgonów spowodowanych wirusem COVID-19. Jest to konkluzja sześciomiesięcznego śledztwa ws. działań rządu wobec pandemii. Ponad 600 000 osób zmarło na Covid-19 w Brazylii. Jej prezydent nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Bolsanaro musi się mierzyć jednak nie tylko z krytyką ze strony swych krajan. Ostatnio imbecylem i błaznem nazwał go  Nicolás Maduro. Ten ostani jednak, jak zauważa Zbigniew Dąbrowski, nie za bardzo ma prawo krytykować kogokolwiek. Przeciwko Maduro może świadczyć kolumbijski handlarz narkotyków Dairo Antonio Úsuga, pseudonim Otoniel, którego schwytanie ogłoszono w ostatnią sobotę. Otoniel jest głową Clan del Golfo, a USA oferowało za jego schwytanie do pięciu milionów dolarów.

Otoniel zostanie prawdopodobnie wysłany do Stanów Zjednoczonych z Hiszpanii, która nie udzieliła mu azylu politycznego.

Według doniesień prasowych współpracownicy Otoniela rozważają pójście na ugodę z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.

Otoniel może dostarczyć informacji na temat przemysłowego przemytu kolumbijskiej kokainy przez Wenezuelę.

Przywódcy chavistowskiego reżimu: prezydent Nicolás Maduro, przewodniczący Konstytuanty Diosdado Cabello, i szef MON Vladimir Padrino López są domniemanymi członkami Kartelu Słońc.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: W Ekwadorze weterani wtargnęli do budynku parlamentu

Prowadzący audycji „Republica Latina” o wtargnięciu emerytowanych wojskowych do gwatemalskiego Kongresu, impeachmencie prezydenta Peru, rozgrywce o ropę w Ekwadorze i aresztowaniu bossa narkotykowego.

Zbigniew Dąbrowski kontynuuje temat protestów w Ameryce Łacińskiej. Gwatemalscy emerytowani wojskowi wtargnęli we wtorek do Kongresu zastraszając deputowanych. Domagają się oni spełnienie obietnicy wypłaty 120 000 quetzales (około 15 500 dolarów) dla każdego z byłych wojskowych lub ich rodzin, jeśli zginęli, przyznawaną w czterech rocznych ratach.

Spora część z tych osób tych emerytowanych wojskowych to są uczestnicy wojny domowej, która zakończyła się 29 grudnia 1998 roku podpisaniem porozumień pokojowych pomiędzy rządem a partyzantką

Szacuje się, że w wojnie zginęło lub zaginęło aż ćwierć miliona ludzi. Ponad 90 proc. przypisuje się armii.

Prowadzący audycji „Republica Latina” przedstawia kolejną odsłonę walki między głową peruwiańskiego państwa a zdominowanym przez opozycję parlamentem.

Pedro Castillo przedstawił projekt ustawy która ma ograniczyć podstawę do usunięcia prezydenta z urzędu czyli po prostu do impeachmentu tak aby można było na to zezwolić tylko z powodu niezdolności umysłowej lub fizycznej.

Zdaniem Dąbrowskiego, Castillo ma rację. Przypomina odwołanie  Martína Vizcarry przez prawicowo-populistyczną Forza Popular, której przewodzi Keiko Fujimori.

 Keiko Fujimori już ostrzy sobie zęby, żeby w każdej chwili zdymisjonować Pedro Castillo.

Tymczasem w Ekwadorze trwa rozgrywka o wydobycie ropy naftowej. Różne organizacje tubylcze w kraju złożyły skargę do Trybunału Konstytucyjnego, aby powstrzymać planowane przez rząd prezydenta Guillermo Lasso rozszerzenie wydobycia ropy naftowej i kopalin w ekwadorskiej Amazonii. W pozwie twierdzą, że naruszone zostało prawo rdzennej ludności i narodowości do konsultacji w sprawie ekspansji działalności wydobywczej na ich terytoriach.

Celem [administracji prezydenta] jest podwojenie produkcji ropy naftowej do 2025 roku z pół miliona do miliona baryłek ropy dziennie.

Dziennikarz wskazuje, że zwiększenie wydobycia nie będzie obojętne dla środowiska naturalnego.

Dąbrowski mówi także o aresztowaniu Salvadora Camarillo Salasa, pseudonim „El Chato”, jednego z najdłużej pracujących handlarzy narkotyków w mieście Meksyk i brata Fidela Camarillo Salasa, znanego jako „El Papirrín”, najważniejszego pana narkotykowego pod koniec lat 90. w mieście Meksyk.  Zauważa, że El Chato ma już 71 lat.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.