Grzegorz Surdy wspomina wprowadzenie stanu wojennego. Dobrze zapamiętał ten moment. O wprowadzeniu stanu wojennego dowiedział się od kolegi, który przyszedł do niego rano.
Pierwsza myśl: w ciągu tygodnia komuniści padną na kolana, bo 10-milionowa „Solidarność” szybko zrobi z tym porządek.
Opozycjonista z czasów PRL wskazuje, że wielu ludzi nie poradziło sobie z tym, co przeżyli w latach stanu wojennego. Wspomina, że
Przeżyliśmy duży szok, że komunistom potężna operacja się powiodła.
Z jednej strony nastąpiło przygnębienie, z drugiej pojawił się wówczas duży opór społeczny. Surdy stwierdza, że w grudniu 1981 r. mieliśmy do czynienia z masową konspiracją.
Pojawiły się druki, podziemne radio.
Udało się przełamać rządowy monopol informacyjny. Nasz gość przedstawia plan krakowskich obchodów 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Jutro odbywa się koncert w Filharmonii.
16 grudnia odbywa się odsłonienie pomnika poświęconego kapłanom wspierających wolnościowe dążenia społeczeństwa.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
c
A.P.