250 tys. dolarów od Polskiej Fundacji Narodowej dla rodziny Marka Chodakiewicza. Schetyna złoży wniosek do prokuratury

Działania „karygodne” oraz „niezgodne z prawem i poczuciem elementarnej przyzwoitości”- tak lider PO komentował medialne doniesienia nt. wydatkowania pieniędzy publicznych przez PFN.

We wtorek portal Onet.pl ujawnił, że Polska Fundacja Narodowa zapłaciła w ciągu kilkunastu miesięcy ponad 5,5 mln dol. — czyli ponad 20 mln zł — amerykańskiej firmie PR-owskiej White House Writers Group za promowanie naszego kraju w USA. Amerykanie wzięli pieniądze m.in. za stworzenie w mediach społecznościowych profili o Polsce, które na całym świecie obserwuje po kilkanaście czy kilkadziesiąt osób. Dla porównania — Ambasada RP w Waszyngtonie dostaje rocznie na swoje wydatki i utrzymanie podobną kwotę.

Według dziennikarzy Onetu za przyznaniem WHWG kontraktu stoi amerykański historyk polskiego pochodzenia Marek Jan Chodakiewicz, badacz stosunków polsko-żydowskich i tematyki Holocaustu oraz członek rady programowej Muzeum II Wojny Światowej. Prywatnie jest on bliskim znajomym Macieja Świrskiego, który w momencie tworzenia Polskiej Fundacji Narodowej w 2016 r. został wiceprezesem fundacji ds. współpracy międzynarodowej. To właśnie Świrski zdecydował, by lukratywny kontrakt na promowanie Polski w USA trafił do firmy WHWG.

Zgodnie z kontraktem za współpracę z PFN odpowiada w amerykańskiej firmie Anna Chodakiewicz-Wellisz, siostra historyka. Na kontrakcie WHWG z Polską Fundacją Narodową zarabia bardzo dobrze: rocznie 120 tys. dolarów, czyli nieco ponad 39 tys. zł miesięcznie. Z dokumentacji wynika, że jest jedyną pracownicą WHWG, której płaca wprost zależy od kontraktu z Polską Fundacją Narodową. Pracuje więc w WHWG dlatego, że płaci za to fundacja z Warszawy. Na dodatek zgodnie z umową PFN zwraca pracownikom WHWG „uzasadnione” wydatki, które powinny być związane z wykonywaniem obowiązków dla fundacji. W praktyce owe weryfikacja tych wydatków, przez PFN, sięgających milionów dolarów, jest czysto iluzoryczna.

W wydanym przez PFN  w tej sprawie oświadczeniu możemy przeczytać, że Anna Wellisz jest stypendystką Fulbrighta i absolwentką UC Berkeley, gdzie skończyła komparatystyczne studia doktoranckie.

Informacje podane przez media są bulwersujące. Wydawanie publicznych pieniędzy na znajomych wiceprezesa jest karygodne, haniebne niezgodne z poczuciem elementarnej przyzwoitości. To pokazuje patologię PiS, który z naszych pieniędzy finansuje kariery znajomym.

Tak ustalenia dziennikarzy komentował w środę Grzegorz Schetyna, zapowiadając złożenie zawiadomienia do prokuratury. Podkreślił, że „Polska Fundacja Narodowa to pieniądze nas wszystkich”.

Z tych pieniędzy 24 tys. dol. (prawie 100 tys. zł)  zainkasowała żona Marka Chodakiewicza, Monika Jabłońska-Chodakiewicz, badaczka  spuścizny św. Jana Pawła II. Współpracowała ona z WHWG przy organizacji konferencji  „Ronald Reagan i papież Jan Paweł II: partnerstwo, które zmieniło świat”. Za udział w konferencji tysiąc dolarów dostał również sam Chodakiewicz. Udział małżeństwo w konferencji chwaliła PFN, wskazując na ich dorobek naukowy i osobistą znajomość tematu.

A.P.

 

 

Maciejewski: Czy Patryk Vega umyślnie spartaczył „POLITYKĘ”, mimo iż zapewne salon III RP zlecił mu nagranie filmu?

Jakub Maciejewski mówi o najnowszym filmie Patryka Vegi. Twierdzi, że jest to dzieło nudne i żenujące, które nie posiada logicznego sensu. Sprawia to, że chciałoby się wyjść z kina wcześniej.

 

Jest to film absolutnie słaby. Ucho prezesa bardzo mi się podobało, choć było antypisowskie, miało lepsze i gorsze momenty, ale się śmiałem. Wbrew większości komentatorów mam uznanie dla pewnych filmów Patryka Vegi – mówi Jakub Augustyn Maciejewski.

Jak dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego: Vega bywa różny, ale ten film jest tak drastycznie fatalny, ponieważ nie ma tam fabuły. Jest to zlepek skeczy, które nie są powiązane ze sobą postacią bądź wątkiem śledztwa czy dojrzewaniem polityka. Film jest tak absolutnie spartaczony na wielu płaszczyznach, że pojawia się pytanie czy Vega nie spartaczył tego filmu umyślnie, bo wygląda to na zlecenie. 

Film pt.”Polityka” podzielony został na 5 części. Pierwsza z nich poświęcona jest Beacie Szydło, która przedstawiona jest w sympatyczny sposób, w drugiej dzieje asystenta Ministra Obrony Narodowej, w trzeciej romans wzorowany na medialnych doniesieniach z maja 2018 dotyczących posła Stanisława Pięty, w czwartej reżyser koncentruje się na postaci „Prezesa”, a w ostatniej – na opozycji. W filmie pojawia się również motyw Bartłomieja Misiewicza. Na końcu filmu twórcy dają plansze z napisem: „Zbieżność jest przypadkowa”, co jest nieprawdą. Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” film nie warty jest obejrzenia, jest długi, nieśmieszny i żenujący. Najbardziej wyczekiwana premiera roku rozczarowuje, zarówno jeśli chodzi o warsztat i artystyczne walory, jak i o jej polityczny potencjał. Nuda i brak logicznego ciągu sprawiają, że chciałoby się treść znać od początku i móc wyjść z kina wcześniej.

Rozmówca opowiada również o konwencji programowej Platformy Obywatelskiej, którą porównuje do filmu „Polityka” Patryka Vegi. Jak mówi gość „Popołudnia WNET”: Program Schetyny jest pogłosem PiS-u, nikt nie myśli, aby zaproponować coś nowego, a zawsze oryginał jest lepszy od jego kopii. 

M.N.

Romanowski: Sukcesywne podwyższanie minimalnego wynagrodzenia przysporzy polskim gospodarstwom dużo więcej środków

Rafał Romanowski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, mówi o zapowiedziach programowych Prawa i Sprawiedliwości, czyli wzrost płacy minimalnej do 2600 zł od 2020 r. i do 4000 zł od 2023 r.

 

Średnie pensje w porównaniu do ostatnich kilku lat wciąż rosną. Średnia przekracza ponad 5000 tys. złotych, więc pochlipywanie Grzegorza Schetyny jest nie na miejscu. Pamiętajmy o tym, że wartość dodaną polskiej gospodarki stanowią ludzie, którzy pracują na etatach i mają prawo oczekiwać większych wynagrodzeń. Dochodzenie, które jest realizowane skutecznie od końca 2015 roku to podwyższanie sukcesywne minimalnego wynagrodzenia i ustalania minimalnej stawki godzinowej, które na pewno przysporzy polskim gospodarstwom domowym dużo więcej środków – mówi wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Jak zapowiedział Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, polskie rodziny muszę mieć zdecydowanie większe dochody i określenie minimalnego progu na 3000 tys. w 2021 roku, a do roku 2023 4000 tys., świadczenia emerytalne oraz dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników, czyli wyrównanie ze stawkami europejskimi.

Jak dodaje gość „Poranka WNET”: Warto pamiętać o naszych rolnikach, którzy muszą tworzyć konkurencje dla swoich europejskich partnerów. Nasza żywność eksportowana jest do ponad 70-ciu krajów na całym świecie. Żeby tę konkurencję utrzymać, musimy myśleć o wsparciu tzw. bezpośrednim. 

Pozycja polskiej gospodarki zmienia się diametralnie. Pozycja Europy Środkowej i państw, które wstąpiły do Unii Europejskiej od 2004 roku, jest zdecydowanie lepsza. Te państwa mówią jednym głosem w UE, więc trzeba patrzeć na to z dużym optymizmem.

Rafał Romanowski mówi również o afrykańskim pomorze świń, który od 2007 roku podąża wgłąb Europy:

Tempo rozwoju ASF się zatrzymało. W Polsce sytuacja wygląda lepiej w porównaniu, chociażby do państw nadbałtyckich. Bardzo wiele gospodarstw rodzinnych nie są w stanie spełnić warunków, dlatego ze strony budżetu kierowane są konkretne środki dla rolników na tzw. zaprzestanie produkcji trzody chlewnej na okres 36 miesięcy, tak, żebyśmy mogli przygotować ich na prowadzenie innej działalności produkcyjnej albo stworzenie w gospodarstwach stosownych warunków” – mówi Rafał Romanowski.

M.N.

Janusz Szewczak, Piotr Kowalczuk, Kazimierz Smoliński, Jakub Maciejewski – Popołudnie WNET – 06.09.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Janusz Szewczak – poseł PiS;

Piotr Kowalczuk – dziennikarz „Do Rzeczy”;

Jakub Augustyn Maciejewski – dziennikarz Tygodnika Sieci;

Kazimierz Smoliński – wiceprzewodniczący komisji ds. VAT


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza: 

Łukasz Jankowski opowiada o wygranej polskich koszykarzy w Mistrzostwach Świata. Polska reprezentacja po dramatycznym spotkaniu wygrała z Rosją 79:74. Polacy awansowali do drugiej fazy Mistrzostw Świata z kompletem trzech zwycięstw w grupie A – nad Wenezuelą, Chinami i Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Łukasz Jankowski mówi również o nowym programie zaprezentowanym przez Małgorzatę Kidawę-Błońską. Postulaty to m.in równe prawa, związki partnerskie, równe wynagrodzenia, in vitro, oraz darmowy internet do 24 roku życia.

Janusz Szewczak, poseł PiS podsumowuje konwencję Platformy Obywatelskiej.

„Dziwię się, że nie padła propozycja działki na księżycu dla każdego Polaka, tudzież najnowszego modelu sportowego dla aktywnych emerytów” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje Janusz Szewczak: Jest to taki kabaret, że człowieka przy zdrowych zmysłach już to nie drażni. Platforma Obywatelska mogłaby postawić na swoim czele niemowę. Partia Grzegorza Schetyny nadal traktuje Polaków jako ludzi, którzy nie potrafią wyciągać wniosków. 

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi również o sytuacji finansowej w Polsce twierdząc, że mamy wiele garbów do spłacenia po po poprzednich ekipach.

Piotr Kowalczuk mówi o upadku rządu Mattea Salviniego. Na początku sierpnia rozpadała się rządząca Włochami od 2018 roku koalicja antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd Luigi Di Maio i prawicowej Ligi Matteo Salviniego. W rządzie często dochodziło do sporów pomiędzy liderami i zarazem wicepremierami. Koalicja została ostatecznie zerwana przez lidera prawicowej Ligi  Mattea Salviniego, który próbował wymusić lepsza pozycję swojej partii w koalicji lub wcześniejsze wybory. Plan Salviniego zawiódł, jego partia straciła władzę, a Ruchowi 5 Gwiazd udało się po kilku dniach trudnych rozmów porozumieć z Partią Demokratyczną. „Mamy teraz najbardziej lewicowy w historii Italii” – mówi Piotr Kowalczuk.


Część druga: 

Jakub Augustyn Maciejewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jakub Augustyn Maciejewski opowiada o filmie „Polityka” Patryka Vegi. Film nie ma fabuły. Pojawia się pytanie czy Vega zrobił to specjalnie czy ktoś mu kazał. Opowieść podzielona jest na pięć części. Pierwsza z nich poświęcona jest Beacie Szydło, która przedstawiona została w sposób pozytywny. Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” film nie warty jest obejrzenia, jest długi, nieśmieszny i żenujący. Najbardziej wyczekiwana premiera roku rozczarowuje. Zarówno jeśli chodzi o warsztat i artystyczne walory, jak i o jej polityczny potencjał.

Rozmówca opowiada również o konwencji programowej Platformy Obywatelskiej, którą porównuje do filmu „Polityka” Patryka Vegi. Jak mówi gość „Popołudnia WNET”: Program Schetyny jest pogłosem PiS-u, nikt nie myśli, aby zaproponować coś nowego, a zawsze oryginał jest lepszy od jego kopii. 

Kazimierz Smoliński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Kazimierz Smoliński opowiada opowiada o oficjalnym raporcie komisji śledczej ds. VAT. Za przyjęciem raportu zagłosowało sześciu jej członków. Trzech było przeciwko, nikt się nie wstrzymał. Posłowie opozycji zgłosili zdanie odrębne.

Jak mówi gość „Popołudnia WNET” – „Raport składa się z kilku części: opisania podstaw prawnych, stan faktyczny oraz dwa rodzaje wniosków, zawierające potwierdzenie działań i rekomendacje dla Sejmu”.

Kazimierz Smoliński mówi również o konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, podczas której szef ugrupowania Jarosław Kaczyński ma zaprezentować nowe propozycje programowe, odbędzie się ona w sobotę 7 września w Lublinie.


 

Piotr Naimski, Marcin Horała, Paweł Borys – Popołudnie WNET – 04.09.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

Goście Popołudnia WNET:

Piotr Naimski – polityk, biochemik, nauczyciel akademicki;

Marcin Horała – Poseł na Sejm RP VIII kadencji. Przewodniczący komisji śledczej ds. VAT;

Paweł Borys – prezes PFR;

Radosław Pyffel – polski dziennikarz, publicysta, socjolog, prezes think tanku Centrum Studiów Polska-Azja;

Edward Leman – Koncentracja dynamicznych regionów metropolitalnych na całym świecie;

Bartosz Marczuk – wiceprezes PFR;

Marek Wróbel – prezes zarządu Fundacji Republikańskiej


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Łukasz Jankowski

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza: 

Łukasz Jankowski relacjonuje panel, w którym wystąpili politycy Platformy Obywatelskiej na czele z jej liderem – Grzegorzem Schetyną. Opozycja, aby zachęcić do głosowania społeczeństwo obiecywała, że chce, aby płace były większe. Jak dodał polityk PO: PiS daje socjal, a my wspieramy aktywnych ludzi i wspomagamy tych, którzy ciężko pracują. Na panelu pojawiły się również deklaracje dotyczące niedziel wolnych od handlu. Platforma Obywatelska chce, aby wielkie centra handlowe były otwarte w każdą niedzielę.

Piotr Naimski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Piotr Naimski opowiada o panelu, w którym poruszona została kwestia wolności. „Wolność jest pojęciem obrotowym. Może być to pojecie używane przeciwko ludziom” – takie zdania również były przedmiotem dyskusji.

Gość „Popołudnia WNET” opowiada również o panelu, który dotyczyć będzie skroplonego gazu, który staje się takim samym surowcem jak obecnie ropa naftowa. Jego cena będzie uśredniająca się światowo. Skroplony gaz będzie towarem sprzedawanym na rynku globalnym. Może stać się to już niebawem.

Moim zdaniem jest to dobre posunięcie, gdyż spowoduje to zmniejszenie zawirowań w gospodarce. Jeśli cena jest wspólna dla wszystkich to łatwiej przewidzieć dalsze skutki – mówi Piotr Naimski.

Dyskusja, która odbędzie się popołudniu, będzie dotyczyła również zmian źródła surowca, jakim jest skroplony gaz. Aktualnie największym eksporterem tego surowca jest Ameryka, lecz kierunki wciąż się zmieniają.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi również o Baltic Pipe. Podkreśla, że prace budowy idą zgodnie z harmonogramem, a inwestycja gotowa będzie w 2022 roku. Od fazy uzyskiwania pozwoleń budowa przeszła do zakupu odpowiedniego sprzętu. Odcinki należące do tej inwestycji, znajdujące się w Polsce są już w budowie. W budowie jest również gazociąg, który będzie miał na celu połączenie Polski i Słowacji. Będzie on gotowy w 2021 roku. Jest to inwestycja konkurencyjna dla tego, co budują aktualnie Niemcy i Rosja. Gazociąg, który powstanie będzie 3 drogą do północno-połudnowego centrum czyli Węgier.

Radosław Pyffel opowiada o Akademi Leona Koźmińskiego. Gość „Popołudnia WNET” mówi również o stosunkach między Chinami, Ameryką a Polską. W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim została poruszona także kwestia sieci 5G.

Paweł Borys

Paweł Borys mówi o programie, który wspiera sytuacje gospodarczą w Polsce. Farmy wiatrowe na Bałtyku jest to bardzo dobra inwestycja. Jestem przekonany, że powstanie ona w perspektywie kilku lat. Mamy sznase na to, że technologie są coraz lepsze, wydajniejsze i tańsze. Wchodzimy w technologie pózniej, ale możemy dzięki temu wchodzić w nie mądrzej – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Edward Leman, Amerykanin żyjący w Chinach mówi o tym, jak znalazł się w Pekinie. Jak opowiada rozmówca: Uczyłem się języka chińskiego w liceum. Następnie studiowałem chemię i pracowałem w kancelarii prawnej, aż w końcu trafiłem do Chin, gdzie mieszkam już 32 lata. Edward Leman mówi, że Chiny przeszły największą transformację w historii świata. Jak dodaje: Miałem wrażenie, że chiński organizm rozrastał się z dnia na dzień. Do tej ogromnej zmiany ekonomicznej i gospodarczej dochodzi w Chinach od 30 lat. 

Gość „Popołudnia WNET” podkreśla rolę prezydenta Stanów Zjednoczonych w stosunkach z Chinami. „Donald Trump jest pierwszym prezydentem, który w sposób bezkompromisowy rozmawia z tym państwem. Jest to absolutnie coś nowego, jego sposób walczenia o swoje interesu jest bardzo zdecydowany” – mówi Edward Leman.


Część druga:

Bartosz Marczuk opowiada o wprowadzeniu pracowniczych planów kapitałowych, które są najważniejszą zmianą dla pracodawców i pracowników w 2019 roku. Tworzenie PPK jest obligatoryjne dla pracodawców, ale dla pracowników udział w nich jest dobrowolny. Uprawnionych do włączenia w program PPK jest ok. 13 mln Polaków. Przy 75-proc. poziomie partycypacji skorzysta z niego ponad 8,5 mln. Polski Fundusz Rozwoju liczy jednak na to, że satysfakcjonującym poziomem będzie już 50 proc., co daje około 6,5 mln osób. Gość „Popołudnia WNET” mówi również o zmianach w podatkach dochodowych. Jak twierdzi rozmówca: Dla młodych ludzi jest to bardzo dobry pomysł, który powoduje, że w naszej kieszeni zostawać będzie więcej pieniędzy.

Marek Wróbel, prezes zarządu fundacji republikańskij mówi o ważnych ogłoszeniach, które mają paść na forum ekonomicznym ze strony dwóch głównych obwodów. „Spodziewam się głównych deklaracji i projektów po wyborach. Ogłaszanie jakichkolwiek pomysłów w tym momencie wiąże się z ryzykiej hejtu. PiS ma więcej do zaryzykowania, więc można spodziewać się ważnych zapowiedzi tuż po wyborach” – mówi gość Łukasza Jankowskiego.

W tej chwili PiS nie odkrywa wszystkich kart. Porównując sytuację z 2015 roku, forum ekonomiczne odbyło się już po konwencji programowej w Katowicach, gdzie zapadło wiele zapowiedzi ze strony rządu. W tym roku PiS nie prezentował swojego programu tylko podsumowano kończącą się kadencję.

Po wyborach Polacy na pewno spodziewają się poprawy swojej sytuacji ekonomicznej, ponieważ posmakowali juz tego miodu. Wskaźniki makroekonomiczne znacznie się poprawiły, ale również sytuacja rodzin uległa pozytywnej zmianie – twierdzi Marek Wróbel. Ludzie po raz pierwszy zobaczyli mityczny zachód, który jest w zasięgu Polski. Polacy zaczęli w siebie wierzyć, a nasze powodzenie i sukcesy rozpoczeły niepowodzenia innych krajów.

Nowy rząd będzie miał dużo wyzwań, m.in. pogorszona koniunktura gospodarcza, trudna do utrzymania niska stopa bezrobocia oraz zaogniająca się sytuacja międzynarodowa.


 

Dariusz Piątkowski, Arkadiusz Mularczyk, Ryszard Florek, Gen Rob Spalding – Popołudnie WNET – 03.09.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

Goście Popołudnia WNET:

Dariusz Piątkowski – Minister Edukacji Narodowej;

Daniel Obajtek – prezes PKN Orlen;

Ryszard Florek – prezes Fakro;

Gen Rob Spalding – Dyrektor ds. Planowania strategicznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego;

Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon w Chicago


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Łukasz Jankowski

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Sławomir Budzik, dziennikarz Radia DEON w Chicago. Fot. arch. Sławomira Budzika.

Sławomir Budzik mówi o położeniu huraganu Dorian. Największe prawdopodobieństwo jest takie, że przemieści się on na północ od Florydy. Możemy mówić, że huragan cudem nie uderzy w wybrzeże Stanów Zjednoczenie. Prawdopodobnie uderzy w Północną lub Południową Karolinę, a meteorolodzy przewidują je we czwartek.W tym momencie wiatr wieje z prędkością 220 mil na godzinę, co daje mu 3 kategorię.

Na Bachamach zginęło 5 osób w tym 8-letni chłopiec. Największy port lotniczy został całkowicie zalany. 2700 lotów zostało odwołanych. Schroniska zostały zapełnione osobami starszymi i schorowanymi, a w schroniskach dla zwierząt brakuje już miejsc. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donal Trump znajduje się w centrum zarządzania kryzysowego i cały czas monitoruje położenie huraganu Dorian.

Gen Rob Spalding opowiada o sytuacji na Oceanie Spokojnym. Jak podkreśla gość „Popołudnia WNET: Jest to coraz większe wyzwanie ekonomiczne, polityczne jak i militarne.

Ameryka wycofała się z paktu rakietowego, dlatego że Chiny zbudowały ich ogromną ilość. Jest to w interesie naszego bezpieczeństwa narodowego, aby prawa i wartości obywatelskie byly przewodnimi zasadami rządu.

Jestem w Polsce, aby mówić na temat bezpieczeństwa Europy. Moim celem jest przedstawienie tego, jak zmieniła się polityka Stanów Zjednoczonych i jak widzi ją społeczeństwo – mówi Gen Rob Spadling.

Strategia bezpieczeństwa narodowego zwraca uwagę na to, że sztuczna inteligencja celuje w osoby indywidualne, jak także i grupy, na które ma wielki wpływ. Jeżeli 5G będzie budowane w sposób jaki jest planowane, wszystko będzie zagrożone. Wszystko zaplanowane jest dla naszej wygody, jednak nasze informacje i dane są spożytkowane i zbierane przez obce osoby.

Jestem przeciwny sieci 5G, która nie jest bezpieczna. Faktem jest, że tyran może zabrać wolność. Największym zagrożeniem dla świata jest to, że przestaliśmy bronić naszych wolności, gdyż jesteśmy przekonani, że związki, które mamy, dadzą nam najwięcej korzyści pieniężnych – twierdzi dyrektor ds. Planowania strategicznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

Ryszard Florek / Fot. Konrad Tomaszewski

Ryszard Florek mówi o rozwoju polskiej gospodarki. „Trudno jednoznacznie powiedzieć czy polska gospodarka włączyła 5 bieg. Jest bardzo dużo do zrobienia w tym kierunku. W dużym stopniu gospodarkę rozwijają zagraniczni inwestorzy. Najwyższy czas,  żebyśmy postawili na rozwój polskich firm, które są w stanie dać więcej niż firmy zagraniczne” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

W dużym stopniu rozwój polskich firm zależy od przedsiębiorcy, ale dziś muszą one konkurować z rynkiem zachodnim, którego kapitał jest kilkaset razy większy. Dla polskich przedsiębiorców potrzebne jest lepsze otoczenie prawne, wsparcie państwa i obywateli. Rząd Mateusza Morawieckiego kładzie duży nacisk na polską gospodarkę, jednak kroki stawiane są w wolnym tempie. Dobra zmiana nie trafiła jeszcze wszędzie.


Część druga: 

Daniel Obajtek mówi o zakupie firmy Ruch S.A. oraz jej słabej sytuacji finansowej. „Uruchamiamy procedurę dotyczącą pozyskania firmy Ruch S.A., proces jej pozyskania musi odbyć się błyskawicznie” – mówi prezes PKN Orlen.

Jako firma mamy misję społeczną, a Ruch S.A. jest firmą z marką i wieloma tradycjami, która ma 20 tys. punktów w całej Polsce. Fuzja oznacza, że będziemy jeszcze silniejszą firmą w Polsce.

„Przejęcie spółki Ruch to dla nas przede wszystkim ważny projekt biznesowy, który wpisuje się w ujęty w strategii PKN Orlen rozwój segmentu detalicznego” – dodaje rozmówca.

Dariusz Piątkowski opowiada o rozpoczęciu roku szkolnego 2019\2020. W szkołach podstawowych podstawa programowa zmieniła się już kilka lat temu. Zmiany rozpoczynają się jednak w szkołach średnich, gdyż przywracamy 4-letnie licea i 5-letnie technika. Wielki niż demokratyczny, a w konsekwencji najmniej liczne roczniki zadecydowały o zmianie strukturalnej w roku szkolnym 2019\2020.

„Jeżeli chodzi o nową kandydatkę na premiera, można powiedzieć, że Platforma Obywatelska zaczyna słuchać firmy PR, która zaleciła wycofanie się Grzegorza Schetyny ze swojej kandydatury. Prawo i Sprawiedliwość ma sprawdzonych polityków, którzy są bardzo dobrze odbierani przez społeczeństwo polskie” – mówi minister Edukacji Narodowej.


Studio „DZIKI ZACHÓD” w Radiu WNET.


 

Małgorzata Kidawa-Błońska (kandydatka na premiera): „Chcę, żeby Polska była krajem bez nienawiści”

W ostatniej chwili KO zmieniło swoje listy wyborcze. Jeśli Koalicja Obywatelska wygra wybory parlamentarne, kandydatką na szefa rządu będzie Małgorzata Kidawa-Błońska.

Jak poinformował lider Platformy Obywatelskiej: Ludzie chcą nowej jakości, kogoś kto będzie zajmować się ludzkimi sprawami. Po godzinie 12:00 przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna na konferencji Koalicji Obywatelskiej ogłosił, że Małgorzata Kidawa-Błońska będzie „jedynką” w Warszawie, a sam wystartuje w swoim rodzinnym Wrocławiu. Małgorzata Kidawa-Błońska w stolicy będzie rywalizować m.in. z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz Adrianem Zanbergiem z Lewicy.
W swoim pierwszym przemówieniu kandydatka podkreśliła, że chce, aby Polska była krajem, w którym ludzie się do siebie uśmiechają, podkreślając, że problemy Polaków będą rozwiązywać politycy. Wicemarszałek Sejmu poinformowała, że jej dłuższe wystąpienie jest zaplanowane na piątek. Wtedy też Koalicja Obywatelska zaprezentuje kompletny program wyborczy.

Jak oświadczyła Błońska: To była trudna decyzja dla nas wszystkich, bo my te wybory wygramy, bo musimy. Oczekują tego od nas Polacy. 

M.N.

Poseł Stanisław Szwed: Widoczna jest niekonsekwencja PO, które nazywało 500+ rozdawnictwem, a teraz chce jego utrzymania

Jak zaznacza Stanisław Szwed, to Platforma Obywatelska, a nie Prawo i Sprawiedliwość, nie potrafi realizować swoich obietnic wyborczych.

Stanisław Szwed poseł PiS dzieli się swoimi wspomnieniami z dzieciństwa związanymi ze Skoczowem:

To piękne miasto, piękny region.

To właśnie w tym miejscu w 1995 r. po raz pierwszy spotkał się ze św. Janem Pawłem II podczas uroczystości na Kaplicówce. Poseł jest zdania, że obecnie miasto jest dobrze zarządzane, a współpraca Skoczowa z rządem układa się pomyślnie.

Skoczów jest dobrze zarządzany przez pana burmistrza i panią sekretarz.

Stanisław Szwed odnosi się również do planów wykonania bezkolizyjnego rozjazdu w Skoczowie, by mógł on przebiegać płynnie, a także by nie utrudniał powrotów do domów i dojazdów do pracy mieszkańcom miejscowości.

W nadchodzących wyborach parlamentarnych Prawo i Sprawiedliwość ma szanse na zdobycie 5-6 mandatów w tym rejonie. Pan Stanisław Szwed podkreśla, że jego partia chce uzyskać jak najlepsze wyniki:

Będziemy robić wszystko, by zdobywać kolejne mandaty.

Burmistrz miasta Mirosław Sitko również potwierdza, że współpraca z rządem przebiega bardzo dobrze. Ostatnio miastu udało się pozyskać środki na budowę dróg, a wsparcie pana ministra Szweda jest odczuwalne.

Gość Poranka ocenia też przedstawioną 13 lipca na Forum Programowym Platformy Obywatelskiej „szóstkę Schetyny”. Jednym z jej postulatów jest utrzymanie programu 500+ wprowadzonego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Poseł zwraca uwagę na niekonsekwencję tego ugrupowania – wcześniej bowiem nazywało ono to świadczenie „rozdawnictwem”,  które nie miało szans, na sprawne funkcjonowanie.  Jak zaznacza Stanisław Szwed, to Platforma Obywatelska, a nie Prawo i Sprawiedliwość, nie potrafi realizować swoich obietnic wyborczych.

Trzeba patrzeć nie na to co się mówi, ale jakie są efekty działania.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./M.K.

Czarnecki: Sprawa kandydatury Timmermansa to element starcia krajów starej i nowej UE [AKTUALIZACJA: 11:20][VIDEO]

O tym, dlaczego Frans Timmermans nie został kandydatem na szefa KE i jak wyglądają rozgrywki wokół kluczowych stanowisk unijnych – opowiada europoseł Ryszard Czarnecki.

Ryszard Czarnecki opowiada z Brukseli o przebiegu niekończącego się szczytu Rady Europejskiej. Europosłowie nie mogą dość do porozumienia odnośnie do obsady najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej. Polskim europarlamentarzystom udało się zablokować kandydaturę Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej.

Tak naprawdę ten szczyt był kolejną odsłoną starcia między starą unią, dawną EWG, a nową unią, ponieważ kandydatura Timmermansa została uzgodniona przez kraje EWG: Niemcy, Francję, Holandię, Włochy i miała ona być narzucona krajom nowej unii.

Jak podkreśla gość „Poranka WNET” kandydatura socjalisty w sytuacji, gdzie socjaliści przegrywają wybory wszędzie w unii poza Hiszpanią, jest nielogiczna. Główną rolę w jej zblokowaniu odegrały kraje Grupy Wyszehradzkiej. Czernecki stwierdza, że Polska pokazała, że bez niej nie można nic zrobić w UE, jeśli chodzi o sprawy personalne. W najbliższym czasie prowadzone będą w tej sprawie rozmowy bilateralne. Głosowanie nad nowym szefem Komisji Europejskiej planowo powinno nastąpić 17 lipca. Z głównych stanowisk unijnych najwcześniej obsadzone zostanie posada przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, którego nazwisko poznamy już jutro. Europoseł podkreśla, że walka o obsadę stanowisk europejskich to rozgrywka, w której bierze się pod uwagę zachowanie równowagi między różnymi grupami w Unii.

Wysłuchaj pierwszej części rozmowy już teraz!

 

AKTUALIZACJA:

Ryszard Czarnecki ponownie połączył się z Krzysztofem Skowrońskim, aby streścić przebieg wznowionego szczytu Rady Europejskiej, gdzie jak twierdzi, doszło do prób przekonania delegatów ze Słowacji, w tym socjalistycznego premiera Petera Pellegriniego, do głosowania na do tej pory odrzucaną kandydaturę Fransa Timmermansa, które jednak skończyły się porażką.

Podział między starą unią a nową unią się odradza, a kandydatura Timmermansa tylko by go pogłębiła.

Europoseł podkreśla, że Timmermans jest człowiekiem, który wielokrotnie ostro atakował nie tylko Polskę, ale cały szereg państw europejskich. Komentując poparcie Donalda Tuska dla jego kandydatury, stwierdza, że Tusk zajmuje tutaj to samo stanowisko co kanclerz Angela Merkel. Jednocześnie postępuje wbrew pozycjom Europejskiej Partii Ludowej, do której należy czy Platformy Obywatelskiej, której przewodniczący mówi, że „nie ma zgody na Timmermansa”. Dodaje,  że przewidywany na 17 lipca termin wyborów szefa KE może zostać przesunięty nawet na jesień, jeśli w negocjacjach zapowiedzianych na 15 lipca nie dojdzie do porozumienia. Podkreśla, że późniejszy termin wybory nie byłby niczym niezwykłym w dotychczasowej praktyce unijnej, gdyż podobnie bywało już w przeszłości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Jankowski: Schetyna w tym samym akapicie chwali sojusz z Leszkiem Millerem i zarzuca Kaczyńskiemu związki z ludźmi PRL-u

Jak Grzegorz Schetyna postrzega swoją dotychczasową działalność polityczną i jak widzi Polskę po PiS? Łukasz Jankowski recenzuje książkę lidera PO „Historia pokolenia”.

 


Łukasz Jankowski mówi o książce pt. „Historia pokolenia”. Jest to wywiad-rzeka z Grzegorzem Schetyną przeprowadzony przez Cezarego Michalskiego.

Trzy takie główne nurty można dostrzec w tej książce – trzy tezy i trzy historie chciał nam opowidzieć. Po pierwsze historia przyjaźni z Donaldem Tuskiem, która jest bardzo obszernie opisana. […] Drugim to o jest idea fix […] że potrzebna jest wielka koalicja dla Polski. […] Trzeci element […] to jest szczera lub udawana nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego.

Schetyna przyznaje, że raczej nie wróci już do tak bliskich relacji z Tuskiem, które mieli w 2007 r. Po aferze hazardowej w 2009 r. ich relacje się popsuły. Polityk w każdym rozdziale apeluje o jednoczenie się opozycji. Pod koniec książki stwierdza, że gdyby PO poszła do wyborów samorządowych, razem z PSL i SLD to PiS zdobyłby władzę we dwóch, a nie w ośmiu województwach. Do Jarosława Kaczyńskiego odnosi się jak do złego demiurga, odpowiadającego za problemy Polski i Europy. Przeciwstawia „żoliborskiego inteligenta” „słoikom” z KLD, a później PO, do których sam siebie zalicza. Według Schetyny prezes PiS oddaje rządy w Polsce, ojcowi Rydzykowi. Jankowski zauważa, że Schetyna mówi o Kaczyńskim, iż „zawsze oszukiwał ludzi, mówiąc o zemście na komunistach, a sam otaczał się ludźmi PRL-u”, samemu chwaląc chwilę wcześniej sojusz polityczny PO z postkomunistami.

Konieczne jest uchwalenie aktu odnowy Rzeczypospolitej i uruchomienie Trybunały Stanu wobec ludzi, którzy ewidentnie łamali konstytucję.

Recenzent przytacza słowa Schetyny, w których zapowiada on rozliczanie ludzi PiS po wygranej opozycji. Lider PO zaznacza, że „nie będzie recydywy PiS-u”. Temu celowi ma służyć „dokończenie rewolucji samorządowej” oraz zbadanie działalności politycznej Jarosława Kaczyńskiego po 1991 r. pod kątem wszelkich nadużyć, jakich w tym czasie się dopuścił. Jak twierdzi w książce Schetyna, błędem Tuska było nieosądzenie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry po roku 2007.