Suszek: Inscenizacja „Nalot bombowy na Mławę” jest możliwa dzięki wspaniałym mieszkańcom miasta

Edyta Suszek o upamiętnieniu nalotu bombowego na Mławę z września 1939 r.

Edyta Suszek, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Mławie opowiada o organizowanej co roku inscenizacji pt. „Nalot bombowy na Mławę”. Ostatnia z nich odbyła się 23 sierpnia. W tegorocznej 12. już edycji wzięło udział aż 150 rekonstruktorów cywilnych i wojskowych – głównie mieszkańców Mławy, ale również rekonstruktorów z innych części Polski. Reżyserem widowiska jest Mariusz Tarnożek, „fantastyczny człowiek, którego tak naprawdę mieszkańcy uwielbiają i myślę, że on przyciąga bardzo wiele osób” – dodaje Edyta Suszek. Jak stwierdza, widowisko nie ma ścisłego scenariusza, gdyż nie wiedzą, z jakich grupą  ludzi będą pracować. W związku z tym w znacznej mierze „idą na żywioł”.

W momencie rozpoczęcia widowiska następuje wielka cisza. Wszyscy są wzruszeni. Chodzi nam o przypomnienie tych tragicznych wydarzeń, abyśmy pamiętali te wydarzenia, żeby nigdy się nie powtórzyły.

Jak dodaje Gość „Poranka WNET”, najtrudniejszym zadaniem podczas przygotowań jest zgranie ze sobą tych wszystkich amatorów, którzy mają brać udział w inscenizacji. Sami mieszkańcy bardzo wysoko oceniają to przedstawienie, oczekują na nie i odbierają je z pełnym szacunkiem, jako interaktywną naukę historii. Jak mówi Suszek, „mamy wspaniałych mieszkańców, którzy chętnie biorą udział”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Arkadiusz Dzikowski: Rekonstrukcje historyczne obalają mity. Średniowieczny rycerz jak dzisiejszy żołnierz pola walki

Dzień 52. z 80/ Malbork/ O oblężeniu Malborka i rekonstrukcjach historycznych, w tym o największej w Polsce bitwie pod Grunwaldem, opowiada Arkadiusz Dzikowski, członek Kapituły Rycerstwa Polskiego.

– Ostatnio mocno stawiamy na rekonstrukcje historyczne. Mamy specjalny dział wyposażony w repliki militariów i to jest wielka atrakcja – powiedział Arkadiusz Dzikowski z Muzeum Zamku w Malborku, który sam jest rekonstruktorem od dwudziestu kilku lat, a także Mistrzem Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej. Przez wiele lat osobiście wykonywał repliki uzbrojenia.

– Możliwość założenia na siebie elementów uzbrojenia, wzięcia do ręki miecza jest najbardziej skuteczną metodą zwalczania wszelkiego typu stereotypów – powiedział Arkadiusz Dzikowski.

– Chciałbym rozwiać mit na temat funkcji i wagi uzbrojenia rycerskiego. Mit pierwszy, że jak rycerz spadał z konia, to już nie mógł się podnieść, albo że „ważyło to tyle, że dziś nikt nie byłby w stanie tego unieść”. To są mity, my, rekonstruktorzy, biegamy w tych zbrojach po polach bitew w całej Europie i jak się przewrócimy, to nic nie staje na przeszkodzie, żeby się podnieść.

– W historii praktycznie nic się nie zmienia – zbroja rycerza ważyła około 20-25 kilogramów, a wyposażenie dzisiejszego żołnierza pola walki jest w granicach 30 kilogramów, a więc 20-30 kg to taki constans dla żołnierza – zauważył przysłuchujący się rozmowie na temat rekonstrukcji historycznych prezes Koła Przewodników Malborskich Krzysztof Sikora. Redaktor Wierzejski przypomniał, że dotyczy to również czasów starożytnych, bowiem wyposażenie greckiego hoplity ważyło również 30-40 kilogramów.

Arkadiusz Dzikowski wyjaśnił, że rekonstrukcja polega na starannym i jak najbardziej wiernym odtworzeniu przebiegu zdarzeń, dlatego nie ma obawy, że kolejną rekonstrukcję bitwy pod Grunwaldem Polacy mogliby przegrać. Podkreślił, że rekonstruktorzy często badają i odtwarzają zarówno przebieg zdarzeń, jak i całą otoczkę związaną z dziedzictwem materialnym danej epoki. Nie od dziś wiadomo, że rekonstrukcjami zajmują się pasjonaci historii.

– Gdy rekonstruujemy oblężenie Malborka, to, w przeciwieństwie do Grunwaldu, tutaj oczywiście wygrywają Krzyżacy – powiedział Dzikowski. Dodał, że jest to rekonstrukcja wielowątkowa i za pośrednictwem tej imprezy rekonstruktorzy pokazują nie tylko aspekty militarnej tej bitwy, ale również kulturę średniowiecza.

fot. Jaśmina Nowak

Bierze w niej udział zazwyczaj kilkaset osób zaangażowanych w odtwarzanie najróżniejszych scen dotyczących oblężonego Malborka i życia na zamku. Przyznał, że rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem jest zdecydowanie większa od tej malborskiej, bowiem to jedna z największych rekonstrukcji w Europie.

– To jest kilka tysięcy rekonstruktorów, ale samych rycerzy na polu bitwy jest mniej – powiedział Dzikowski.

Prowadzący program redaktor Aleksander Wierzejski zachęcił do „zdobywania Malborka”, tak jak to uczynili Polacy w czasie wojny trzynastoletniej, kiedy to kupił zamek dzięki inicjatywie Andrzeja Tęczyńskiego herbu Topór w roku 1457 król Polski Kazimierz Jagiellończyk za kwotę 190 tysięcy florenów (ok. 660 kg złota) od dowodzącego najemnikami Ulryka Czerwonki z Czech. Dziś możemy zwiedzać ten największy na świecie zamek średniowieczny za zdecydowanie mniejsze sumy.

Arkadiusz Dzikowski (50 l.) – członek Chorągwi Hetmańskiej Hetmana Wielkiego Kapituły Rycerstwa Polskiego.
[related id=34994]Założyciel stowarzyszenia i Mistrz Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej (www.rycerzesztum.pl) w 1994 roku. Współzałożyciel Kapituły Rycerstwa Polskiego – członek Konwentu, aktualnie Namiestnik Prowincji Prusy. Współorganizator wielu turniejów, m.in. Turnieju Rycerskiego im. Arcyksięcia Albrechta von Habsburg i Turnieju Rycerskiego im. Arnolda von Schwarzburg na Wzgórzu Zamkowym w Dzierzgoniu oraz dwóch edycji Turnieju Rycerskiego w Santoku. Uczestnik (w roli dowódcy obrony zamku) dziewięciu edycji imprezy historycznej pt. „Oblężenie Malborka”. Dowódca Chorągwi Sztumskiej podczas 4. edycji inscenizacji historycznej „Bitwa Grunwaldzka”. Współzałożyciel Towarzystwa Turniejowego „Unia Pruska” zrzeszającego grupy historyczne z terenu Polski północnej.

Twórca Grupy Turystyki i Rekonstrukcji Historycznej „Szwadron Powiśle”, kultywującej tradycje bojowe 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” (www.lupaszko.pl). Współorganizator i uczestnik (jako dowódca „Szwadronu Powiśle”) Rajdu Szlakiem 5. WB AK mjr. „Łupaszki”.

Ponadto członek kilku stowarzyszeń społecznych, m.in. stowarzyszenia społeczno-politycznego „Samorządne Powiśle”, „Wspólnoty Polskiej”, gdzie współorganizuje pobyt dzieci polskich z Białorusi na terenie powiatu sztumskiego. Współzałożyciel i lider Centrum Kultury Chrześcijańskiej, działającego przy parafii pw. św. Anny w Sztumie pod patronatem Diecezji Elbląskiej.
Uhonorowany Orderem Orła z Mieczem przez Hetmana Wielkiego Kapituły Rycerstwa Polskiego, Krzyżem Sybiru przez Związek Sybiraków i medalem Zasłużony dla Ziemi Sztumskiej przez burmistrza miasta i gminy Sztum.

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj