Rakowski: Muzułmanie chcą, aby kościoły w Hiszpanii, które były kiedyś meczetami, ponownie wróciły w ręce muzułmanów

Paweł Rakowski mówi o powrocie Turcji do fundamentalizmu, niepowodzeniu w laicyzacji tego kraju, roszczeniach islamu do hiszpańskich kościołów i wizerunku Polski w oczach muzułmanów.


Dziennikarz specjalizujący się w polityce Bliskiego Wschodu, Paweł Rakowski wskazuje, że modernizm w Turcji poniósł klęskę, a Erdogan wraca do fundamentalizmu islamskiego, co spotyka się z poparciem wielu grup społecznych.

Erdogan uwalnia tego dżina jakim był islam w Turcji. Okazuje się, że jedynie elity tureckie w Konstantynopolu czy Ankarze były dotknięte tym procesem laicyzacji, a prowincja pozostawała wierna swoim tradycjom.

Dziennikarz uważa, że w świecie islamu panuje myślenie, wedle którego dawne meczety, a dzisiaj kościoły chrześcijańskie, znajdujące się w takich państwach jak np. Hiszpania, powinny ponownie powrócić w ręce wyznawców islamu.

Teraz jest mowa o Kordobie. Tam jest dużo kościołów, które były kiedyś meczetami. Pojawiają się głosy, żeby ten stan przywrócić, aby znowu były tam meczety. Pojawiają się opinie, że kościoły stoją tam puste, a muzułmanie by je wykorzystali i zapełnili wiernymi (…) To co było meczetem, ma być meczem nadal. Tam gdzie świat islamu panował, tam ma panować dalej.

Redaktor Rakowski zwraca uwagę, że świat islamu postrzega Polskę jako „pozostałość starego świata”, a w podświadomości wielu muzułmanów, nadal wspominana jest przegrana w Bitwie pod Wiedniem. Polska na ogół jest odbierana pozytywnie z kilku powodów.

To było wielkie nieporozumienie z punktu widzenia islamu (…) Spotkałem się wśród muzułmanów z opinią, że w Polsce jest fajnie bo nie ma innych muzułmanów. Nie zapominajmy, że ludzie z tamtego obszaru świata uciekali, aby żyć inaczej. A funkcjonowanie w gettach pod Paryżem czy Sztokholmem to jest niemalże odwzorowanie tego świata, z którego uciekali. To pokazuje pewnego rodzaju nasz europejski regres.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Dr Surdel: Boko Haram i Państwo Islamskie to najniebezpieczniejsza organizacja terrorystyczna na świecie

Dr Bruno Surdel o porwaniach i zamachach dokonywanych przez Boko Haram, sile tej organizacji i źródłach islamizmu w Nigerii.

Dr Bruno Surdel o niedzielnym ataku dżihadystów z Boko Haram w Nigerii. Zginęło co najmniej 30 osób. Porwano też dziesiątki kobiet oraz dzieci. Władza twierdzi, że nie mogłoby się to udać, gdyby Boko Haram nie współpracowało z lokalnymi mieszkańcami.

Nie jest możliwe odzyskanie całkowitej kontroli nad terytorium Nigerii przez nigeryjskie państwo.

W najbliższych latach nie uda się zwalczyć terrorystów. Politolog zauważa, że organizacje międzynarodowe zajmujące się terroryzmem oceniły, iż:

Boko Haram i Państwo Islamskie to najniebezpieczniejsza organizacja terrorystyczna na świecie.

Nigeryjska organizacja jest częścią ISIS. Dr Surdel zwraca uwagę, że walkę z nią utrudnia nędza i brak edukacji mieszkańców. Afrykański kraj trapi „wirus skrajnej ideologii islamistycznej, który przyszedł z Arabii Saudyjskiej”. Zgodnie z tą fundamentalistyczną odmianą sunnizmu należy usunąć z islamu wszelkie „religijne innowacje” w imię „czystości wiary”.  Boko Haram ma osiągnięcia, zwolenników i terytoria, które kontroluje. Nie udało im się stworzyć kalifatu w Nigerii, ale „od Lagos po Abudżę są wszędzie”. Nigerii jednak nie grozi zostanie kalifatem, gdyż:

Większość mieszkańców Nigerii odnosi się z ogromną niechęcią i wstrętem do tej organizacji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.