Witt: Mikrobiolog wskazał, że na Covid-19 pomaga lek na malarię. Francuzi robią zapasy papieru toaletowego na dwa lata

Piotr Witt o panice Francuzów, ustaleniach francuskich naukowców i o śmiertelnych ofiarach grypy a koronawirusa.


 

Piotr Witt zdradza, jakimi broniami na froncie walki z koronawirusem dysponują Francuzi. Są to, zgodnie ze słowami ich prezydenta, „Maski ochronne, rękawiczki i świadomość republikańska”. Z nich, jak mówi, korespondent, zdecydowanie nie brakuje tej ostatniej. Francuzi masowo wykupują ze sklepów papier toaletowy robiąc „zapasy na dwa lata”. Powody ich postępowania nie są do końca jasne.

Tutaj słyszałem, że robią sobie maski ochronne z tego papieru.

Rozmiarem tej paniki zdziwiony dr Didier Raoult, profesor mikrobiologii na Uniwersyteckim Instytucie Szpitalnym Śródziemnomorskim Chorób Zakaźnych (IHU Méditerranée Infection). Placówka ta zajmuje się głównie chorobami tropikalnymi i sięga jeszcze czasów francuskiego imperium kolonialnego. Jedną z chorób tropikalnych jest malaria, a lek na nią, plaquenil, okazuje się pomagać także na koronawirusa, o czym przekonali się pacjenci z Nicei i Awinionu. Wcześniej leku tego z powodzeniem używali Chińczycy. Naukowiec wskazał, że nie od dziś wiadomo w jaki sposób rozprzestrzeniają się wirusy tego typu co, nowy koronawirus, więc nie powinien on zaskoczyć władz. Tymczasem te ostatnie nie odwołały w porę wydarzeń masowych.

Nasz korespondent zauważa, że wczoraj we Francji było 175 ofiar śmiertelnych, a dzisiaj jest ich 264, przez, co „rząd mówi o eksplozji choroby”. Tymczasem, jak przypomina:

W 2019 na grypę zmarło 7900 osób, w 2018 9000 osób, w 2017 r. 18 tys. osób.

[Oznaczałoby to, że średnio w 2019 r. na grypę umierało co miesiąc 658, (3) osób, gdy na Covid-19 zmarły we Francji od 20 lutego do 19 marca 264 osoby-przyp. red.]

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Koronawirus we Francji: Odwołano masowe imprezy, anulowano karnawał w Nicei. Na mecz w Lyonie przybyło 3000 Włochów

Piotr Witt o tym, jakie środki zastosowano we Francji w związku z epidemią koronawirusa i konsekwencji w ich stosowaniu oraz o uwiecznionych na filmie „ludzkich słabościach” francuskiego polityka.

Piotr Pawlenski puścił w obieg wideo które przedstawia mężczyznę filmowanego […] z perspektywy żaby, jak oddaje się samotnemu aktowi zmysłowemu.

Piotr Witt tłumaczy „przebiegły manewr Putina dla skompromitowania francuskiego rządu”, jak niektórzy postrzegają sprawę niedoszłego kandydata na mera Paryża, Benjamina Griveaux. Choć na ujawnionym nagraniu nie widać twarzy mężczyzny rozpoznano w nim niedawnego sekretarza stanu przy ministrze gospodarki i finansów. Okazuje się, że wideo nakręcił sam uwieczniony na nim. Griveaux zdradził, że zostało ono „wykonane z myślą o pewnej pani” jako wyraz uczuć wobec niej. Jak komentuje korespondent, nad Sekwaną istnieje zrozumienie dla ludzkich słabości, ale tym razem:

Francuzi uznali, że minister posunął swój humanizm za daleko.

Pojawiła się tymczasem sprawa bardziej zaprzątająca głowy mieszkańców Francji, a mianowicie epidemia koronawirusa. Francuski rząd zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. Jednak, jak zauważa Witt:

Zapewnienia sanitarne rządu cieszą się tylko względnym zaufaniem.

Przypomina, że po katastrofie w Czarnobylu władze w Paryżu zapewniały, że radioaktywna chmura nie przekroczy granicy Republiki Francuskiej, co jednak nastąpiło. Autor książki o Chopinie przypomina epidemię cholery, jaka wybuchła w Paryżu w czasie, kiedy przebywał tam polski kompozytor. W stolicy Francji zmarło wtedy 23 tys. ludzi. Podobnie jak teraz odwołano wówczas koncerty i imprezy masowe.

Chopin ocalał zapewne dlatego, że często mył ręce jako pianista.

Obecnie wyjątkiem odwołania wydarzeń masowych zrobiono dla sportu, czego przykładem jest wczorajszy mecz w Lyonie, gdzie zmierzyli się z sobą Olympique Lyon i Juventus Turyn. Kibice tego ostatniego przyjechali w liczbie trzech tysięcy z Włoch. Nie zastosowano wobec nich żadnej kwarantanny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Shen: Koronawirus z Wuhan jest w 95% podobny do wirusa stworzonego przez chińską armię

W dniu 18 listopada laboratorium w Wuhan stworzyło specjalną grupę, którą dowodził specjalista ds. wirusa utworzonego przez Chińską Armię. Po 13 dniach pojawił się pierwszy przypadek zachorowania.


Hanna Shen, korespondentka mediów polskich na Tajwanie, w nawiązaniu do rozprzestrzeniania się koronawirusa 2019-nCoV, którego ognisko miało miejsce w Chińskim Wuhan, mówi o nowoczesnym laboratorium stworzonym w celu badania patogennych wirusów:

To jest tzw. laboratorium 4 klasy bezpieczeństwa, czyli najwyższej klasy bezpieczeństwa biologicznego. […] Jest takich kilkadziesiąt na świecie, Chiny mają jedno – w mieście Wuhan.

Laboratorium rozpoczęło swoją działalność w 2018 roku. Budowano je przez 10 lat, co jest długim czasem powstawania jak na Państwo Środka. W jego powstaniu pomogli Francuzi, a konkretnie były premier tego kraju Jean-Pierre Raffarin:

Uważany jest on za człowieka Pekinu w Europie i bardzo forsował on tę idęę […] Francuscy eksperci do spraw bezpieczeństwa biologicznego ostrzegali, że Chiny mogą wykorzystać technologię udostępnioną przez Francję, przeciwko temu krajowi […] mocno ostrzegał też przed tym Francuski wywiad. […] W amerykańskim „Nature” w 2017 roku wyrażano wątpliwość co do tego, że w tym laboratiorium mogą być dotrzymane wysokie standardy bezpieczeństwa.

Po skończeniu kariery politycznej Raffarin pracował w zarządach kilku ważnych firm, fundacji i uniwersytetów. Lobbował także w celu zacieśnienia Francusko-Chińskich relacji. Jego działania były obserwowane przez Francuski kontrwywiad.

 

Czy doszło do wycieku?

Pojawiają się teorie mówiące o tym, że mogło dojść do wycieku wirusa z laboratorium w Wuhan. Ostatnio Chiny przekazały Światowej Organizacji Zdrowia genom koronawirusa z Wuhan. Po porównaniu go z wirusem wyhodowanym swojego czasu przez Chińską Armię Narodowowyzwoleńczą, czym ta chwaliła się z Chińskich naukowych periodykach, okazało się, że są to bardzo podobne wirusy:

Jest on w 95% podobny do koronawirusa, z którym teraz mamy do czynienia. […] Laboratorium w Wuhan około 18 listopada stworzyło specjalną grupę, na czele której stanął specjalista do spraw wirusa utworzonego przez chińską armię.

Jak mówi Hanna Shen, wirus ten pochodził od jednego z gatunków nietoperzy, który występuje w jednym  Chińskich miast:

18 listopada powstała grupa do badania wirusa, a 1 grudnia mamy pierwszy znany nam przypadek zachorowania. […] Chińscy internauci zwracają uwagę na to, że jest to dziwny zbieg okoliczności.

A.M.K.

Stefanik: Francuzi popierają reformę elementarną, ale nie popierają władzy, która budzi obawy, co do swych poczynań

Zbigniew Stefanik o strajku we Francji, związanym z nim paraliżem komunikacyjnym i o obawach Francuzów oraz o szczycie unijnym i jego związku z brytyjskimi wyborami parlamentarnymi.

Dzisiaj strajkuje szeroko pojęty sektor transportowy.

Zbigniew Stefanik o strajkach we Francji, związanych z przygotowywaną przez francuski rząd reformą emerytalną. Dzisiaj światło dzienne ujrzała „robocza wersja finalna reformy emerytalnej”. Zakłada ona podwyższenie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. Ci, którzy będą chcieli mogą przejść na emeryturę w wieku 62 lat, ale kosztem jej wysokości. Nowy system ma być oparty na punktach, które jak twierdzi rząd, będą „ściśle powiązane ze średnia płacą krajową”. Wśród Francuzów pojawiają się jednak obawy, że „wartość punktów ręcznie określana przez rządzących teraz i w przyszłości”.

Francuzi popierają reformę elementarną, ale nie popierają władzy, która budzi obawy, co do swych poczynań.

Korespondent stwierdza, że francuski rząd liczy, iż utrudnienia związane ze strajkiem doprowadzą do zmęczenia społeczeństwa, które w swych sympatiach obróci się przeciwko strajkującym. Zwykli Francuzi mają bowiem przez strajk kolejarzy i ogólnie sektora transportowego utrudniony dojazd do pracy.

Na 17 grudnia związki zawodowe zapowiadają protesty w całej Francji.

Nie wiadomo, czy strajki rozszerzą się na zbliżający się też okres świąteczny.  Tymczasem kolejne grupy zawodowe dołączają do protestów. Ostatnio demonstrowały związki policyjne. Policjanci zażądali zmiany swojego statusu emerytalnego na emeryturę żandarmów, którzy mają emeryturę wojskową.

Stefanik mówi również o unijnym szczycie w Brukseli, w ramach, którego ma miejsce spotkanie Ursuli von der Leyen z Mateuszem Morawieckim. Mówi o  kształtowaniu unijnej polityki spójności i związku unijnego budżetu z odbywającymi się dzisiaj w Wielkiej Brytanii wyborami parlamentarnymi. Zależy od nich jak dalej potoczy się kwestia Brexitu.

Szczyt będzie uwarunkowany tym, jaki będzie wynik wyborów w Wielkiej Brytanii.

To, czy i kiedy Zjednoczone Królestwo opuści Unię wpłynie zaś na ustalany budżet unijny. Choć jest to jeszcze niewiadome, to, jak mówi Stefanik, Paryż już korzysta z Brexitu, gdyż korporacje przenoszą tutaj swoje siedziby z UK. Dodaje, że wśród europejskich przywódców istnieje „obawa by Wielka Brytania nie stała się rajem podatkowym” po wyjściu z UE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Protesty we Francji. Ok. 608 tys. protestujących, z czego sto tysięcy w samym Paryżu

Zbigniew Stefanik o masowych protestach i strajku generalnym we Francji, oraz o reformie emerytalnej, które te protesty sprowokowała i jakie są jej założenia.

Nad Sekwaną rozpoczął się wczoraj kolejny kryzys społeczny. Kryzys, który może potrwać kilka tygodni, kilka miesięcy.

Zbigniew Stefanik o strajku generalnym we Francji. W czwartek protestowali pracownicy komunikacji miejskiej i kolei, lekarze, studenci, strażacy czy nauczyciele. Szacuje się, że było ich łącznie ok. 806 tys. osób, z czego sto tysięcy w Paryżu.  Francuzi masowo strajkują przeciw reformie emerytalnej oraz polityce rządu. Studenci protestują przeciw trudnej w ich ocenie sytuacji młodych ludzi.

W ramach reformy emerytalnej ma być zlikwidowane nad Sekwaną 41 statusów specjalnych i ma być wprowadzony jeden status francuskiego emeryta.

Różne grupy społeczne protestują przeciwko utracie swych przywilejów emerytalnych. Próby ustępstw rządu na rzecz jednym grup spotyka się ze złością drugich. Jak mówi Stefanik „powstało wrażenie, że jedne grupy zawodowe są ważniejsze od innych, skoro rząd gwarantuje przywileje jednym, a chce odebrać je drugim”. korespondent przypomina jak będzie wyglądał model emerytury po reformie. Będzie to system emerytury punktowej:

Składki będą przetwarzane w punkty a wartość punktu będzie określana na podstawie średniej płacy krajowej w danym miesiącu.

Francuzi obawiają się, że „rządzący będą mogli sztucznie regulować wartość punktu”. Pojawiają się sprzeczne informacje co do tego, kogo ma dotyczyć reforma. Ze strony rządu można słyszeć zapewnienia, że reformie będą podlegać jedynie „młodzi ludzie, wchodzący dopiero na rynek pracy”, ale słychać też głosy, iż zmiany dotkną wszystkich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Mistewicz: Kongres 590 zastępuje Krynicę, a najbliższe wybory są szczególnie ważne

Eryk Mistewicz o znaczenie Kongresu 590 dla przedsiębiorców, o zachwycie Francuzów projektem Polskiej Fundacji Narodowej i wadze najbliższych wyborów.

Eryk Mistewicz mówi o Kongresie 590, które obecnie zastępuje Forum Ekonomiczne Krynicy jako najważniejsza tego typu impreza. Stwierdza, że to bardzo ważne wydarzenie dla małych, średnich i dużych przedsiębiorców:

Duże spółki państwowe łowią podwykonawców. […]  Tutaj wśród przechodzących rozmawiających, najwięcej jest osób prowadzących małe i średnie przedsiębiorstwa i chcących zainteresować gigantów.

Na panelach omawiane są takie zagadnienia, jak m.in. sztuczna inteligencja, infrastruktura, energetyka.

Ważną kwestią jest również dyskusja nad budowaniem właściwego wizerunku Polski i polskiej historii za granicą, czym zajmuje się Polska Fundacja Narodowa.

Mówimy o tym, w jaki sposób należy opowiadać Polskę. Francuzi byli zachwyceni, że mogli dostać kompendium wiedzy o Polakach.

Dziennikarz przypomina akcję wykupienia pierwszych stron najważniejszych europejskich gazet, na których łamach ukazały się teksty polskich i zagranicznych badaczy prof. Wojciecha Roszkowskiego, prof. Zdzisława Krasnodębskiego, Rogera Moorhause’a, Antony’ego Beevora, gdzie ci ostatni nie wahali się pisać: „zdradziliście, oszukaliście Polskę”. Mistewicz przywołuje tekst Bartosza Marczuka o demografii, który pokazuje „w jaki sposób wciąż musimy płacić straty 39 roku”.

Mistewicz mówi również, czemu najbliższe wybory będą ważniejsze od poprzednich.

To są wybory najważniejsze dlatego, że ból z tych wyborów będzie bolał bardziej, gdyby nie poszły po myśli wyborców, będzie bolał bardziej, bo oni już zobaczyli, w jaką stronę mogłaby pójść Polska.

Podkreśla, że wciąż nic nie jest rozstrzygnięte, zauważając przy tym, iż to lewica ma największy współczynnik mobilizacji swych wyborców.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Kłosowski: Francuzi i Amerykanie zdumieni postawą Polaków podczas II wojny światowej

Michał Kłosowski – organizator akcji związanej z wydrukiem tekstów dotyczących II wojny światowej na okładkach światowych gazet opowiada o drodze do zrealizowania tej akcji oraz o jej efektach.

 

 

Jako organizator faktycznie widzę efekty tej akcji, widzę jakim powodzeniem i sukcesem cieszy się ona wśród czytelników w krajach, do których dotarliśmy. Wciąż dostajemy zdjęcia, wideo i mejle od czytelników dziewięciu największych tytułów światowych, którzy mówią „niesamowite”, „nie znaliśmy tej historii, chcemy więcej” – mówi Michał Kłosowski.

Jak dodaje gość „Radia WNET”: Pomysł narodził się kilkanaście miesięcy temu, kiedy zrozumieliśmy, że ludzie, z którymi współpracujemy nie rozumieją polskiej historii i nie znają tego, co wydarzyło się w naszej części świata. Postanowiliśmy dotrzeć do czytelników z całego świata. Chodząc od drzwi do drzwi dotarliśmy do Polskiej Fundacji Narodowej, która zgodziła się taka akcję weprzeć. 

Po dość dłuższym poszukiwaniu, organizatorzy akcji znaleźli pomysł okładki, z których wiele jest bardzo sugestywnych. Zarówno mapa jak i sam opis, kto, kogo i kiedy zaatakował zrobiły wielkie wrażenie:

Bardzo wiele nieporozumień bierze się z niewiedzy, z tego, że ludzie żyjący w tamtych czasach już odeszli. W tej sytuacji albo sami opowiemy tą prawdę albo zrobi to za nas ktoś inny. Okazało się, że okładki, których nie da się podrobić, zadziałały bardzo mocno – twierdzi rozmówca.

Do tej pory po akcji opublikowania tekstów polskich intelektualistów, filozofów i historyków docierały jedynie niezwykle miłe i serdeczne opinie zwrotne. Francuzi i Amerykanie mówili, że byli zdumieni i zafascynowani tym jak, my, jako Polacy obroniliśmy się i przetrwaliśmy mentalnie II wojnę światową.

M.N.

Jarosław Selin, Krzysztof Drażba, Sławomir Budzik, Jan Bogatko – Poranek WNET z Gdańska– 2 września 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

 

Goście Poranka WNET:

Krzysztof Jabłonka – historyk,

Zbigniew Stefanik – korespondent z Francji,

Krzysztof Drażba – naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku,

Jarosław Selin – wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego,

Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon w Chicago,

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet z Niemiec,

Andrzej Gierszewski – rzecznik prasowy Muzeum Poczty Polskiej,

Jarosław Noch – dyrektor Regionu Sieci Gdańsk, Poczty Polskiej.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Krzysztof Jabłonka  w ramach Kalendarza Kampanii Wrześniowej przypomina wydarzenia pierwszego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

Premier Francji Édouard Philippe / Fot. Jacques Paquier / CC 2.0

Zbigniew Stefanik komentuje odbiór wczorajszych obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej we Francuskich mediach. Dla Francuzów to nie 1 września, a data zaatakowania Belgii przez Niemców w dniu 10 maja 1940 roku jest momentem kojarzonym z wybuchem wojny. Potwierdza to choćby fakt uczestnictwa w obchodach premiera Édouarda Philippe’a zamiast prezydenta Emmanuela Macron’a. Jak dodaje korespondent Radia WNET, premier Francji wizytuje zazwyczaj mniej istotne wydarzenia z perspektywy Francuzów.

Gość „Poranka WNET” porusza również kwestię zmagania się tego kraju z incydentami terrorystycznymi w kontekście ataku nożownika w Paryskim metrze, który zabił jedną osobę oraz ranił kilka kolejnych. Zbigniew Stefanik omawia również przygotowania Francji do brexitu. Jak dodaje, Francja nie obawia się daty 31 października.

 

Część druga:

Wieniec pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku / Fot. Jan Brewczyński

Krzysztof Drażba porusza temat świadomości młodych Polaków w kontekście historii nie tylko II wojny światowej, ale właściwie ostatnich dwóch wieków. Wszystko po to, aby młodzi mogli poznać i zrozumieć pewne mechanizmy i potrafić wpływać na polityków, aby Ci kształtowali w odpowiedni sposób naszą historię i pamięć historyczną.

Gość „Poranka WNET” wyjaśnia również, dlaczego Wolne Miasto Gdańsk było tak szczególne w miesiącach poprzedzających wybuch wojny oraz zaraz po samym wybuchu. Porusza temat prześladowań Polaków oraz bohaterskiej obrony placówki Poczty Polskiej, która stała się pewnego rodzaju symbolem walki cywilów z policją niemiecką. Agresora zdziwił upór w bronieniu tego budynku, gdyż jak wynika z niemieckich dzienników – nie spodziewali się oni tak zaciętej walki. Atak na pocztę wiąże się także z pierwszymi przejawami barbarzyństwa ze strony najeźdźcy. Pocztowcy w propagandowych filmach zostali przedstawieni jako bandyci oraz skazani w wyniku „zbrodni sądowej”.

 

Przegląd prasy o godzinie 8:00 prowadzi Aleksander Wierzejski.

 

Część trzecia:

Jarosław Selin / Fot. Jan Brewczyński
Jarosław Selin / Fot. Jan Brewczyński

Jarosław Selin mówi o obchodach 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skomentował przemówienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, w którym ten prosił o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznał się także nieprzemijającej Niemieckiej odpowiedzialności. Jak dodaje minister – Niemcy w takich chwilach zachowują się dobrze, jednak na co dzień w ramach długofalowej polityki historycznej jednak starają się „zamazać fakty związane z II wojną światową”. Mówi również o próbach przedstawienia prawdziwej historii II wojny światowej przez Polskę, w których uczestniczy Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W drugiej części wypowiedzi Jarosław Selin nawiązuje do odbywającej się już 7 września w Lublinie dużej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości. Mówi o programie, który zostanie tam przedstawiony „to będzie  duży dokument, liczący sto kilkadziesiąt stron. Będzie w nim solidna diagnoza, tak jak to zawsze robimy. Program bardzo wszechstronny.”

Minister komentuje również działania opozycji, która jego zdaniem, powinna być bardziej merytoryczna niż emocjonalna, co dobrze wpłynęłoby na debatę publiczną. Jak dodaje, aktualnie opozycja jest „nastawiona na walkę z PiS-em,bo to ich nawet tak naprawdę aktywizuje politycznie”. Zamiast takiego działania, wolałby, aby wystosowała ona konkretne poważne propozycje programowe o których można by dyskutować.

 

Część czwarta:

Sławomir Budzik, dziennikarz Radia DEON w Chicago. Fot. arch. Sławomira Budzika.

Sławomir Budzik mówi o huraganie Dorian, który spustoszył wyspy Bahama i zmierza w kierunku Florydy, konkretnie Miami z prędkością do 350 km na godzinę. Ludność cały czas jest ewakuowana a administracja USA przygotowuje się do natarcia niszczycielskiego żywiołu. Ponoć ma to być największy huragan od roku 1935. Wszystko wskazuje na to, że przejdzie on wzdłuż wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Sam huragan otrzymał już piątą, najwyższą kategorię, co oznacza, iż jest to siła absolutnie niszczycielska. Wyrwa on  słupy wysokiego napięcia, zalewana oraz przewraca budynki. Ciężko powiedzieć w którą dokładnie stronę skręci huragan, jednak rząd USA najmocniej przygotowuje się na uderzenie na terenie Karoliny Południowej lub Karoliny Północnej. Tam spodziewa się również największych strat.

Odwołano już setki lotów, a meteorolodzy zapowiadają opady w miejscach przylegających do huraganu na poziomie ok. 15 centymetrów. Oprócz wojska, z żywiołem mają walczyć szybkie grupy reagowania, które mają być wspierane przez ochotników. Te grupy są dobrze przeszkolone i uczestniczą we wszystkich akcjach kryzysowych, tak jak to było w 2018 roku w przypadku huraganu Michael.

Sławomir Budzik poruszył także temat obchodów wybuchu II wojny światowej. Dla Amerykanów wojna ta rozpoczęła się dopiero w momencie Japońskiego ataku na Amerykańską bazę Pearl Harbour. Mówi także o pierwszej stronie w największej Chicagowskiej gazecie, na której znajduje się reprint okładki informującej o napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku. W środku gazeta zawiera kolejne 3 strony na temat tego ataku. Gość „Poranka WNET” chwali taki ruch Polskiej Fundacji Narodowej, który w realny sposób jest w stanie wpłynąć na odbiór amerykańskiej opinii publicznej i forsować polską wersję historii.

 

Przegląd prasy o godzinie 9:00 prowadzi Aleksander Wierzejski.

 

Część piąta:

Odtworzenie przemówienia Andrzeja Dudy z obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej z dnia 1 września 2019 roku.

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jan Bogatko odnosi się do obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skomentował przemówienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, w którym ten prosił o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznał się także nieprzemijającej Niemieckiej odpowiedzialności. Jak mówi gość „Poranka WNET”, Prezydent Niemiec do owej mowy musiał się długo przygotowywać rozważając każde słowo, gdyż wiedział iż zostanie ono mocno odnotowane nie tylko przez polskie, ale również niemieckie media.

Jan Bogatko odniósł się także do wizyty Angeli Merkel w Wieluniu, mieście zbombardowanym przez Niemców już w pierwszym dniu wojny. Jak się okazuje, sami Niemcy nie bardzo o tym fakcie pamiętają, gdyż w przeciwieństwie do choćby Westerplatte, fakt zbombardowania Wielunia jest Niemcom mało znany.

Dopiero teraz rozpoczyna się Polsko-Niemieckie pojednanie. Jak dodaje rozmówca Tomasza Wybranowskiego „w momencie, w którym wiadomo, kto co uczynił i kto ponosi winę za tragiczne wydarzenia, możliwy jest prawdziwi dialog i realne pojednanie”.

 

Krzysztof Jabłonka w ramach Kalendarza Kampanii Wrześniowej przypomina wydarzenia drugiego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

 

Część szósta:

Jarosław Noch / Fot. Jan Brewczyński

Jarosław Noch, dyrektor Regionu Sieci Gdańsk Poczty Polskiej, opowiada o tragedii która miała miejsce w ramach ataku placówki Poczty Polskiej w Gdańsku 1 września 1939 roku. Jak wynika z relacji świadków, bohaterscy pocztowcy odbierali pewne sygnały już na kilka miesięcy przed atakiem, dzięki czemu mogli się, w ograniczonym zakresie, przygotować do tego ataku „nosi pocztowcy w jakiś sposób byli przygotowani na to, że taki atak może nastąpić”.

Gość „Poranka WNET” mówi także o tym jak Poczta Polska stara się upamiętniać 80 rocznicę nie tylko obrony Poczty Polskiej również wybuchu II wojny światowej. Robi to przede wszystkim przy pomocy specjalnych znaczków, pocztówek oraz dedykowanych datowników „te wydarzenia właściwie wzrosły w DNA spółki. Pierwszy września jest najważniejszym dniem dla spółki, której zarząd wraz z innymi pocztowcami zawsze wysyła delegację na obchody rocznicy obrony Gdańskiej placówki „następną datą, która która wpisuje się w tym cyklu upamiętnienia naszych bohaterów, którzy byli byli pracownikami poczty, to 5 października. Dzień rozstrzelania 38 bohaterskich Obrońców Poczty Polskiej”.

Andrzej Gierszewski / Fot. Jan Brewczyński

Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Poczty Polskiej, opowiada o bogatych zbiorach muzeum. Szczególnym obszarem działania tego ośrodka jest upamiętnianie bohaterskiej walki obrońców Poczty Polskiej. Jak dodaje „to tutaj tych 58 osób, które pierwszego września 39 roku stawiało opór oddział niemieckim, zostało zamordowanych.” 

Jak dodaje, w przeciwieństwie do obrony Westerplatte, w przypadku osób walczących w obronie Poczty Polskiej nie ma żadnych historycznych niejasności, czy kontrowersji „w przypadku Westerplatte już niestety tak nie mam. Tam cały czas toczy się spór o osobę majora Henryka Sucharskiego i tego czy dowodził obroną, czy nie dowodził, czy wywiesił drugiego września białą flagę, czy też nie.”

 


Posłuchaj całej audycji „Poranek WNET” z Gdańska!