Andrzejewski o działaniach sędziów: Oni zmierzają do anihilacji organów państwa polskiego. Zagrożona jest suwerenność

Piotr Andrzejewski o zagrożeniu dla polskiej suwerenności ze strony opozycyjnych sędziów i UE, sprzeczności działań sędziów z prawem i hipokryzji Unii.

Piotr Andrzejewski komentuje remisowe  głosowanie w Senacie ws. przeniesienia wybory senackich przedstawicieli do Krajowej Rady Sądownictwa. Zwraca uwagę na jedność akcji prowadzonej przez opozycję w Senacie i w Parlamencie.

Mamy do czynienia z szukaniem na Zachodzie „bratniej pomocy”, której kiedyś szukano na Wschodzie.

Celem opozycji jest zmiana władzy, wybranej przez obywateli i zastąpienia „praworządności eurorządnością”. Wiceprezes Trybunału Stanu podkreśla, że zagrożona jest polska suwerenność przez siły, które chciałyby nie mieć nad sobą żadnej władzy poza unijną. Zaznacza, że prawodawstwo Francji, Hiszpanii i Niemiec idzie dalej niż polskie propozycje pod względem dyscyplinowania sędziów, jednak nie dostrzega tego Komisja Europejska. Podkreśla, że „Izba Dyscyplinarna była, jest i będzie”.

Sędziowie uzurpują sobie bycie będącą ponad innymi władzami siłą polityczną.

Jest to, jak mówi, sprzeczne zarówno z Konstytucją RP i Europejską konwencja praw człowieka. Gość Popołudnia WNET mówi, że mamy tutaj do czynienia z buntownikami mającymi „rozsadzić suwerenność polską od środka”, których porównuje do rosyjskich „zielonych ludzików”. Zauważa, że Polska i Węgry są za większa samodzielnością państw członkowskich w ramach Unii. Z tego powodu „chcą nas skolonizować”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Zdzisław Krasnodębski: Polska nie może zaakceptować koncepcji federalistycznych w Unii Europejskiej

Czy Ursula von der Leyen była kandydatką Polski na przewodniczącą Komisji Europejskiej? Jakie są zalety, a jakie wady członkostwa Polski w UE? Czy da się zahamować dążenia do federalizacji Unii?

 

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, prof. Zdzisław Krasnodębski komentuje wniosek Komisji Europejskiej do TSUE o wstrzymanie obowiązywania ustawy reformującej  polskie sądownictwo. Przypomina, ze osobiście wstrzymał się od głosu podczas zatwierdzania nowej KE:

Ursula von der Leyen była na pewno lepszą kandydatką do przewodzenia KE niż Franz Timmermans. Nie była jednak naszą kandydatką. Polityka jest sztuką kompromisu.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje na rozbieżności między członkami Komisji w sprawie praworządności. Wytyka KE ślepotę na sytuację polityczno-społeczną  we Francji i Hiszpanii.  Mówi o konieczności zerwania  z idealistycznym podejściem do UE. Wskazuje, że jedynie Polska potrafiła asertywnie podejść do koncepcji nowej polityki klimatycznej UE.  Ubolewa nad tym, że inne państwa nie mają odwagi poprzeć Polski w niektórych sprawach. Krytykuje również centralistyczne tendencje w UE, w których prym wiedzie Francja. Stwierdza, że rolą Polski powinno być wstrzymywanie procesów federalizacyjnych. Jak wskazuje profesor, wiele społeczeństw wykazuje sprzeciw wobec nowych koncepcji klimatycznych. Ocenia, że transformacja energetyczna jest słusznym projektem, doprecyzowania wymaga tempo oraz sposób jego wdrażania.

Gość „Popołudnia WNET” stwierdza, że niektóre regulacje unijne miały pozytywny wpływ na rozwój Polski, przyczyniły się do złamania oporu lobbystów w niektórych dziedzinach. Biorąc to wszystko pod uwagę, polityk podkreśla jednak przywiązanie do idei suwerenności narodu. Krytykuje koncepcje wspólnej , skoordynowanej polityki zagranicznej UE, oraz utworzenia europejskiej armii:

To są rzeczy na które nigdy nie możemy się zgodzić.

Wysłuchaj całej rozmowy  już teraz!

K.T. / A.W.K.

Złotowski: Unia wprowadza Zielony Ład mając tylko nadzieję na skutki, których nie jesteśmy pewni

Kosma Złotowski o „praworządnej” policji francuskiej i „niepraworządnej” Polsce, ofensywie propagandowej Putina przeciw nam i o unijnym Zielonym Ładzie.

Kosma Złotowski o rozpoczęciu czterodniowych obrad Parlamentu Europejskiej. Podczas nich prawdopodobnie zostanie poruszona kwestia zagrożonej praworządności w Polsce i na Węgrzech. Jest to temat, jak mówi, wciąż powracający. Według nieoficjalnych informacji będzie na tapecie znajdzie się projekt rezolucji, która wzywa Polskę, Czechy i Węgry do szanowania prymatu prawa UE oraz zastosowania specjalnych środków. Inicjatywę w tej sprawie miał przedstawić europoseł SLD Włodzimierz Cimoszewicz.

Nasz gość stwierdza, że nie wiadomo na czym miałby polegać pomysł uzależnienia przekazywania środków unijnych od stopnia praworządności. Jak ta ostatnia miałaby być mierzona i jak przeliczana na pieniądze? Europoseł PiS przedstawia także zdanie unijnych polityków odnośnie manifestacji we Francji.

Większość uważa, że policja francuska bije obywateli praworządnie.

Pozytywnie ocenia decyzje prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej braku udziału w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w Jerozolimie, które odbędą się 23 stycznia. Prezydent Rosji bowiem kieruje wobec nas propagandowy „ostrzał artyleryjski”, a naszej głowie państwa nie pozwala się zabrać głosu. Złotowski stwierdza, że wypowiedź Putina ma „postawić nas w sytuacji kompromitującej wobec naszych przyjaciół w Izraelu i w USA”. Mówi o organizowanej w europarlamencie debacie o historii i pamięci historycznej przypominającej o tym, że „niemiecki narodowy socjalizm i sowiecki komunizm zmówiły się i Polskę zaatakowały”.

Tym co zajmuje eurodeputowanych jest także problem masowych pożarów w Australii. W kontekście tego zagadnienia podejmuje temat Zielonego Ładu, czyli nowej polityki klimatycznej UE:

Stara się wprowadzić zupełnie nowe rozwiązanie, mając tylko nadzieję na skutki. Natomiast nie jesteśmy pewni skutków. Załóżmy, że wprowadzimy ten Zielony Ład i odstąpimy do 2050 r. od węgla i ciekawe, jak zareaguje klimat.

Kosma Złotowski Przypuszcza, że klimat za 30 lat, nawet po realizacji unijnej polityki dalej będzie się ocieplał.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zgorzelski o wypowiedzi Putina: Była bardziej dedykowana do lobby żydowskiego w USA, wpływającego na Trumpa, niż do nas

Piotr Zgorzelski o rzekomym zestrzeleniu ukraińskiego samolotu w Teheranie, działaniach Trumpa, obecności polskiej w Iraku, polskiej reakcji na słowa Putina oraz o handlu Polski z Rosji.

O ile się potwierdzą te informacje, że wśród tych ofiar byli też agenci amerykańscy to znaczy, że odpowiedź Iranu była bardzo mocna.

Piotr Zgorzelski komentuje doniesienia medialne według których ukraiński samolot w Teheranie został zestrzelony przez Iran. Oznajmia, że po zabójstwie przez USA gen. Sulejmaniego Iran się wzmocnił tudzież zintegrował. Sądzi więc, że atak na irańskiego dowódcę był na użytek amerykańskiej polityki wewnętrznej. Sulejmani dla Irańczyków jest bohaterem narodowym i szyickim męczennikiem. Innym skutkiem zamachu na niego jest uchwała irackiego parlamentu wzywająca do usunięcia z kraju obcych wojsk. Jak stwierdza polityk:

Armia polska nie była i nie powinna być okupantem. […] Może się zaraz okazać, że jesteśmy persona non grata. […] Nie jest w naszej tradycji być okupantem.

Zauważa, że wśród członków NATO nie ma pełnej zgody na działania Stanów, a „nawet Kongres USA kilka godzin temu ograniczył swobodę działania Trumpowi”. Zgorzelski odnosi się także do uchwały polskiego Sejmu potępiającą „prowokacyjne i niezgodne z prawdą” wypowiedzi rosyjskich polityków wobec Polski.

Była to i tak bardzo stonowana odpowiedź na to, co próbuje robić Władimir Putin.

Zgadza się z decyzją Andrzeja Dudy, wedle której prezydent polski podczas 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau w  będzie nieobecny. Nie wątpi, że rosyjski prezydent wykorzysta swoją wypowiedź w Jad Waszem, „by znów pojechać po Polsce”. O słowach rosyjskiego prezydenta mówi:

Ta wypowiedź byłą bardziej dedykowana do lobby żydowskiego w Stanach Zjednoczonych, które ma bardzo mocny wpływ na działanie Donalda Trumpa, niż do nas.

Dodaje, że wypowiedź Putina o ambasadorze Lipskim odwołuje się do jego prawdziwych słów. Jest ona jednak anachroniczna, gdyż Lipski nie mógł wówczas wiedzieć jakich zbrodni dopuści się w przyszłości Hitler. Tymczasem to „28 września 1939 r. był początkiem ludobójstwa, którego dopuściła się zarówno Rosja jak i Niemcy”. Zgorzelski mówi o możliwości eksportu polskiej żywności do Rosji.

Zarówno Francja jak i Niemcy prowadzą świetne interesy z Rosją, a na arenie Unii Europejskiej mówią o sankcjach. To jest hipokryzja totalna. Teraz, gdy za rządów PiS-u dużo więcej idzie węgla z Rosji niż za naszych rządów warto by, kiedy są zawierane kontrakty na dostawy ruskiego węgla do Polski przy okazji załatwić także, by polscy rolnicy w ramach tego barteru mogli wysyłać swoje produkty do Rosji.

Wicemarszałek Sejmu w wywiadzie dla Radia WNET krytykuje „Okrągły stół” ws. sądownictwa w Sejmie:

To była rozmowa z pustymi krzesłami.

Stwierdza, że PiS nie wykorzystał szansy na rozmowę z opozycją, dążąc do merytorycznej dyskusji jest ignorowana przez rząd. Uważa, że jest możliwy kompromis ws. sędziów pokoju.

Jest szansa, że sędziowie pokoju znaleźli się w polskim systemie sądowniczym. Gdyby np. byli wybierani w wyborach samorządowych na poziomie powiatowym, to wtedy mogliby być przez KRS zarekomendowani prezydentowi albo pani prezydent.

Krzysztof Skowroński przypomina politykowi PSL, że jego partia rządziła przez 16 z 30 lat III RP. Zgorzelski przyznaje, że za obecny stan środowiska sędziowskiego odpowiedzialni są wszyscy ustawodawcy ostatnich trzech dekad, w tym ludowcy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Australia: Prawie 200 osób podejrzanych o wywoływanie pożarów

1/5 osób oskarżonych o podpalanie lasów stanowią nieletni. Za celowe podpalenie grozi w Australii 25 lat więzienia.

Jak poinformowała część polskich mediów, australijskie służby zatrzymały do tej pory 183 osoby podejrzane o działania prowadzące do szybszego rozprzestrzeniania się pożarów  od kilku miesięcy trawiących kraj. Władze stanu Nowa Południowa Walia podały, że spośród zatrzymanych 24 osoby podejrzewa się o celowe podpalenie, 53 o rozpalenie ognia w miejscach objętych zakazem, a 47 o wywołanie pożarów poprzez wyrzucenie niedopałka papierosa lub niezgaszonej zapałki. Niektórym z nich grozi kara 25 lat pozbawienia wolności. Do zatrzymań doszło w pięciu stanach: Queensland, Tasmanii, Nowej Południowej Walii, Wiktorii i Australii Południowej. Okazało się, że aż 40 podejrzanych to osoby niepełnoletnie. Niektórzy komentatorzy stwierdzają, że w takiej sytuacji jednoznaczne wiązanie pożarów ze „zmianami klimatu” nie jest oczywiste, bo za katastrofę mogą odpowiadać konkretni ludzie. Za lekkomyślne podpalenie i doprowadzenie do rozprzestrzeniania się ognia australijskie prawo przewiduje karę do 21 lat więzienia. Za celowe podpalenie grozi kara 25 lat więzienia.

Radio Zet podaje, że jednym z oskarżonych o wywołanie pożaru osób jest 19-letni wolontariusz. Chłopak miał doprowadzić do 7 pożarów w stanie Nowa Południowa Walia. Według świadków był w miejscu, w którym wybuchł ogień, a później wrócił z innym wolontariuszem, by go ugasić. 19-latek nie przyznał się do winy. Inną osobą oskarżoną o wywołanie pożaru była 19-letnia wolontariuszka. Blake Banner miała doprowadzić do 7 pożarów, również w stanie Nowa Południowa Walia. Świadkowie widzieli, jak opuszczała miejsce, w którym wybuchł ogień, a potem wróciła z innymi ochotnikami, by go ugasić. 19-latka nie przyznaje się do winy i została zwolniona za kaucją.

Tegoroczna fala pożarów w Australii rozpoczęła się bardzo wcześnie i zbiera tragiczne żniwo w skali niespotykanej w ubiegłych latach.  Temperatury w niektórych miejscach, w tym wzdłuż południowego wybrzeża Australii, przekraczały 40 stopni C. W wyniku pożarów zginęły bardzo duże ilości zwierząt. Ponad 50 tys. ludzi jest pozbawionych prądu, w części miast nie ma dostępu do wody pitnej.

W gaszeniu ognia pomagają strażacy ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Nowej Zelandii.  O gotowości pomocy zapewnił premier Mateusz Morawiecki. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik powiedział:

Stu polskich strażaków w ciągu 48 godzin będzie gotowych wyruszyć do Australii, aby walczyć z gwałtownymi pożarami lasów, jeśli ze strony australijskiej padnie sygnał o takiej potrzebie.

Chęć pomocy zadeklarowały też m.in. Francja i Rumunia.

W pożarach buszu w Australii zginęło co najmniej 25 osób, a ponad 2 tys. domów zostało zniszczonych. Według Agencji Reutera łącznie spłonęło ponad 10 milionów hektarów ziemi.

A.W.K.

Piotr Witt: Francja nie robi niczego, żeby sobie poradzić z islamskim problemem

Islamscy imigranci to bomba, w której jest stały dopływ dynamitu – ocenia francuski korespondent Radia WNET.

 

Korespondent Radia WNET w Paryżu Piotr Witt mówi o ataku nożownika, w wyniku którego śmierć poniósł Polak.

Jeżeli pan będzie miał w dużym mieszkaniu i umieści w nim swojego śmiertelnego wroga, który będzie z pana bardzo niezadowolony, to prędzej czy później musi dojść do konfliktu. To jest bomba, która ma stały dopływ dynamitu.

Piotr Witt  zwraca uwagę na stale napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie. Wojny tam toczone mocno uderzają w ludność cywilną. Uwypukla nieszczelność francuskiego systemu imigracyjnego i ogromną skalę korupcji w tym kraju. Co więcej, z tym zjawiskiem w zasadzie się nie walczy. Jak mówi gość „Kuriera w samo południe” istnieją bardzo duże rozbieżności w statystykach obecności wyznawców islamu nad Sekwaną. Podawane liczby wahają się między 5 a 10 mln osób.

Rozmówca Adriana Kowarzyka i Jana Gromnickiego zwraca uwagę na atrakcyjność islamu, który jest jego zdaniem religią mniej wymagającą niż katolicyzm i  odpowiada na potrzeby wielu młodych Francuzów, ponieważ daje proste wskazówki, jak żyć. Podkreśla słabe wykształcenie wielu islamskich imigrantów we Francji oraz niezrozumienie przez nich francuskiej kultury. Wszystkie te czynniki składają się na narastające w nich poczucie wykluczenia.

Sytuacja Francji z muzułmanami jest sytuacją tragiczną. To jest problem z którym Francja sobie nie radzi, i nie robi niczego, żeby sobie poradzić. […] Jeżeli nie dojdzie do jakiejś  rewolucyjnej zmiany we Francji , to pozostanie z niej jedynie jakieś miejsce na Ziemi.

Piotr Witt ubolewa nad faktem, że Francja w zasadzie nie ma jak się bronić przed problemem z muzułmanami. Porównuje spokojną sytuację w Polsce do tego, co dzieje się na zachodzie Europy. Odnotowuje na podstawie obserwacji, że Polska rozwija się dynamicznie i harmonijnie.

Gość „Kuriera w samo południe” wspomina atak na redakcję „Charlie Hebdo”sprzed 5 lat. Mówi o ogromnych zaniedbaniach policji w związku z tamtym zamachem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Deptuch: Sulejmani był głównym architektem zaangażowania Rosji na Bliskim Wschodzie [VIDEO]

Grzegorz Kuczyński i Tomasz Deptuch o irańskim odwecie wobec zamachu na gen. Sulejmaniego i zasadności jego zabicia oraz o związkach Iranu i Rosji, jak i Moskwy z Tel-Awiwem.


Grzegorz Kuczyński nie sądzi, że po śmierci gen. Sulejmaniego miał nastąpić konflikt pomiędzy Iranem a USA.  Islamska Republika zapewne odpowie atakiem przeprowadzonym rękami Hezbollahu lub innej organizacji czy grupy będącej pod jej wpływami. Zwraca uwagę, że rezolucja irackiego parlamentu nakazująca opuszczenie obcym wojskom ich kraju nie dotyczy wojsk wsparcia, do jakich zalizają sie polskie sily zbrojne w Iraku.

Tomasz Deptuch mówi, że w wypadku zabójstw irańskiego wysokiego dowódcy nie należy brać pod uwagę moralności, a samo zabójstwo związane było zapewne z impeachmentem Donalda Trumpa. Prezydent USA bowiem chce skierować uwagę na sprawy zagraniczne. Przedstawia także interesy Chin na Bliskim Wschodzie. Nie są one gotowe by przejąć rolę USA w regionie. Stwierdza, że „Rosja rytualnie się oburzyła”.

Sulejmani był głównym architektem zaangażowania Rosji na Bliskim Wschodzie.

Mówi o współpracy i rywalizacji irańsko-rosyjskiej. Następnie obydwaj odnoszą się do kwestii obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w kontekście kontrowersyjnych wypowiedzi Władimira Putina na temat genezy drugiej wojny światowej. Jak mówi Deptuch:

To łabędzi śpiew rosyjskiej polityki pamięci. Wszyscy się od tego odcięli.

Izraelskie uroczystości nie są państwowe, lecz organizuje je rosyjski oligarchę Wiaczesław Mosze Kantor. Grzegorz Kuczyński zauważa, że postsowieccy Żydzi, tacy jak Awigdor Lieberman, są dobrymi łącznikami między Rosją a Izraelem. Grupa tzw. rosyjskich Żydów łączy bowiem lojalność wobec Izraela z sympatiami wobec Rosji i Władymira Putina. Z tym ostatnim szczególne stosunki łączą Binjamina Netanjahu.

Zastępca redaktora naczelnego magazynu „Układ Sił” dziwi się, że prezydent Francji został zaproszony do Jerozolimy na te obchody. Kuczyński zaś mniema, że Emmanuel Macron pojawi się na wydarzeniu, ponieważ widzi w tym swój prywatny interes. Jak mówi :

Macron staje na rzęsach, żeby pokazać, że jest politykiem resetu wobec Rosji w Europie.

Niemniej obydwaj są zgodni z tym, że francuski prezydent nie powinien pojawić się na tę rocznicę. Nasi goście komentują także sprawę Nord Stream II. Deptuch zwraca uwagę, że brakuje statków do dokończenia projektu. Jednak jest sądzi ekspert ds. rosyjskich, Rosja nie wycofa się z niego, gdyż jest już za bardzo zaawansowany.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

K.T./A.P.

Waszczykowski o amerykańskim zamachu: Sulejmani przez 20 lat łamał prawo międzynarodowe. Demokracje muszą się bronić

Witold Waszczykowski o tym, jak demokracje muszą bronić się przed terroryzmem i czemu nie należy opuszczać Iraku oraz o izraelskich obchodach 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau.

Witold Waszczykowski opowiada o gen. Sulejmanim i stwierdza, że zabójstwo jego przez USA nie było złamaniem prawa międzynarodowego, ponieważ irański dowódca był terrorystą.

Demokracje muszą się bronić.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej odnosi się do możliwości osądzenia Sulejmaniego, tak jak stało się to z Slobodanem Miloševiciem. Podkreśla, że „Sulejmani przez 20 lat łamał prawo międzynarodowe podburzając od akcji antyamerykańskich”. Odnosi się także do przyjętej przez iracki parlament rezolucji wzywającej wszystkie obce wojska do wycofania się z kraju. Zaznacza, iż nie ma ona mocy prawnej, a jest jedynie sygnałem dla rządy, by podjął stosowne negocjacje. Amerykańskie żądania finansowe wobec Bagdadu Waszczykowski uznaje za uzasadnione. Uważa przy tym, że wyjście z Iraku byłoby błędem.

Wycofanie się operacji amerykańskiej, natowskiej doprowadziłoby do tego, że Irak zostałby podporządkowany faktycznie Iranowi […], który dominując w Iraku zyskał by dostęp do Syrii.

Opuszczenie Iraku przez siły NATO doprowadziłoby, zdaniem polityka, do jeszcze większego chaosu niż jest obecnie.

Europoseł zgadza się z prezydentem Andrzejem Dudą w kwestii obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, które odbędą się w Izraelu. Albowiem strona żydowska nie zezwala na wystąpienie naszej głowy państwa, kiedy przemawiać będą prezydenci Rosji, Niemiec i Francji, a więc krajów, które wojnę wywołały lub jak Francja z nimi kolaborowały. Waszczykowski zauważa, że już w 2009 r. prezydent rosji pozwalał sobie na oskarżenia względem Polski, jeśli chodzi o wywołanie II wś.

Ówczesny rząd polski uważał, że najważniejsze jest by Putin przyjechał do Polski.

Dodaje, iż Polska jest i powinna być wiarygodnym sojusznikiem dla Stanów Zjednoczonych. Dzięki staraniom Warszawy wzmocniona została wschodnia flanka NATO.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

K.T./A.P.

„Die Welt”: Polska będzie miała więcej nowoczesnych czołgów niż Francja i Niemcy razem wzięte. To militarna waga ciężka

Czy przemysły zbrojeniowe Francji i Niemiec przegapiły właśnie okazję, którą wykorzystał koreański koncern? Nawet 800 nowoczesnych czołgów K2 i transfer technologii oferować ma Polsce Hyundai Rotem.

Niemiecka gazeta zwraca uwagę, że choć Polska modernizuje swoją armię, to czyni to raczej we współpracy z Amerykanami niż innymi krajami Europy. Nasz kraj jest drugi po Arabii Saudyjskiej pod względem zakupów amerykańskiej technologii wojskowej. Zdaniem korespondenta „Die Welt” dzieje się tak ze względu na brak woli współpracy ze strony Francji i Niemiec. Kraje te pracują obecnie nas własnym modelem czołgu, do którego nie chcieli dopuścić Polski. Postawa Berlina i Paryża wobec Warszawy, stanowiącej wschodnią flankę NATO, może być szkodliwa dla spójności Sojuszu. Jak pisze gazeta, cytowana przez „Rzeczpospolitą”:

Polska to militarna waga ciężka, zabezpiecza wschodnią flankę NATO. Unia Europejska chce więcej współpracy w dziedzinie obronności. Ale do tego potrzeba wykorzystania takich samych systemów uzbrojenia. Jeśli Polska będzie zawierać tylko dwustronne umowy z USA, integrowanie europejskich armii będzie jeszcze trudniejsze.

Przyczyn niechęci Berlina w dopuszczeniu Warszawy do projektu Main Ground Combat System szukać można w jego złych doświadczeniach z realizacją europejskich projektów obronnych z dużą liczbą partnerów. Dochodzi bowiem wtedy do opóźnień, a koszty rosną. Sama współpraca z Paryżem nie jest bezproblemowa.

Wobec braku chęci współpracy ze strony europejskich partnerów nasz kraj, zawiązał współpracę z południowokoreańskim koncernem Hyundai Rotem. Jak pisze, cytowany przez „Rz”, niemiecki dziennik:

To dopiero początek rozmów, ale już teraz mówi się o 800 egzemplarzach. Po tak gigantycznym kontrakcie Polska będzie dysponować liczbą nowoczesnych czołgów większą niż Niemcy i Francja razem wzięte. Z Berlina dochodzą słuchy, że wielu nie zdawało sobie sprawy z gotowości Polski do inwestycji. Czy niemiecki albo francuski przemysł chce, by umknęła mu szansa na zamówienie 800 czołgów przez to, że nie chcą dodatkowego partnera przy projekcie?

A.P.

Rektor Notre Dame: Katedra może nie zostać uratowana

Duchowny stwierdził, że budowla wciąż jest „bardzo krucha” i zagrożona, m.in. ze względu na zainstalowane przed pożarem rusztowania.

Bardzo niepokojące wieści dotarły z Francji.  Jak powiedział rektor paryskiej katedry, ks. Patrick Chavuet istnieje 50-procentowe prawdopodobieństwo, że nie uda się uratować konstrukcji Notre Dame.  Najpoważniejszym problemem są rusztowania, pozostałe z renowacji świątyni, która odbywała się bezpośrednio przed pożarem. Ich usunięcie stanowi dla robotników ogromne wyzwanie:

Dziś możemy powiedzieć, że jest może 50-procentowa szansa uratowania. Jest też 50-procentowa szansa tego, że rusztowanie upadnie na trzy sklepienia, a więc, jak widać, budynek jest wciąż bardzo niestabilny.

W czerwcu paryska prokuratura ustaliła, że przyczyną katastrofalnego pożaru z 15 kwietnia 2019 roku jednej z najpiękniejszych gotyckich katedr był najprawdopodobniej źle zgaszony papieros lub awaria instalacji elektrycznej.

Demontaż 250-tonowego zniszczonego rusztowania rozpocznie się w lutym br. Asekuracyjnie, montowane są także wsporniki, które mają zminimalizować ryzyko zawalenia się konstrukcji na świątynię. 2019 rok był pierwszym od wybuchu rewolucji francuskiej, kiedy w Notre Dame nie odbyły się uroczystości związane z Bożym Narodzeniem.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiadał, że chce, by Notre Dame została odbudowana przed letnimi igrzyskami olimpijskim w Paryżu zaplanowanymi na rok 2024, ale eksperci wątpią, by było to możliwe.

A.W.K.