Goście Popołudnia WNET:
Maciej Pawlicki – polski producent telewizyjny i filmowy, reżyser, scenarzysta, publicysta i polityk;
Piotr Śmiałowski – specjalista od hippiki i scen batalistycznych.
Prowadzący: Angelika Cudna
Wydawca: Jan Oledzki
Realizator: Piotr Szydłowski
Część pierwsza:
Maciej Pawlicki opowiada o polskich filmach historycznych. „Reguła stała się taka, że robie film dla siebie i mam prawo, aby opowiedzieć swoja wewnętrzna historie” – mówi gość „Popołudnia WNET”. Maciej Pawlicki mówi również o filmie „Legiony”, który 20 września ma wejść na ekrany kina. Film kosztował 27 mln zł, a trwał 57 dni zdjęciowych. Jak dodaje rozmówca: „Nie wzbudzimy emocji mówiąc o bitwach, tylko o konkretnych historiach ludzi, aby móc podążać za ich emocjami”.
Film jest o pokoleniu, w którym każdy człowiek przyszedł z innej strony. Na wieść o tym ze wybucha wojna, mała grupa zapaleńców wypowiadają wojnę Rosji i stają na przeciwko wielkiego mocarstwa. Głównym bohaterem jest chłopak, który jest dezerterem z cesarskiego wojska, którego rolę zagra Sebastian Fabijański.
Ta historia jest bardzo uniwersalna, gdzie człowiek z nizin społecznych przekonuje się, że aby być szczęśliwym człowiekiem trzeba wejść do wspólnoty i pozbyć się swojego egoizmu- mówi Maciej Pawlicki.
Piotr Śmiałowski mówi o batalistycznych scenach jeździeckich występujących w filmie „Legiony”. „Są to trudne sceny, które zostały zrobione zawodowo. Polskie kino nie ma się czego wstydzić”. Wielka historia w filmie jest tłem, dla rozgrywającej się na pierwszym miejscu historii miłosnej, w którą uwikłani są Józek i Ola – agentka wywiadu I Brygady z Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego. Ich spotkanie rozpocznie burzliwy romans, który wystawi relacje bohaterów na wielka próbę. Obok postaci fikcyjnych, których historie wzorowano na życiorysach prawdziwych legionistów, w filmie pojawia się szereg osobistości znanych z kart historii.
Przegląd prasy arabskiej autorstwa Macieja Jastrzębskiego.