Studio Dublin – 10.05.2019 – Goście: Agnieszka Grochola, Agnieszka Mądry, Bogdan Feręc –portal Polska-IE, Jakub Grabiasz

W piątkowym Studiu Dublin, jak zwykle wieści z Irlandii. Obok rozmów i przeglądów prasy, także korespodencja z Galway, muzyczne kalendarium „urodzinowe” oraz zapowiedź sportowych emocji z Dublina.


Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Współprowadzenie: Tomasz Szustek (gościnnie)

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin)

Realizacja: Paweł Chodyna (Warszawa)

Produkcja: Studio 37 – Radio WNET Dublin


 

Bukiet świeżej, piątkowej irlandzkiej prasy. Fot. Studio 37 Dublin

W piątkowy poranek w Studiu Dublin, nasze słuchaczki i słuchaczy tradycyjnie przywitaliśmy z Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE.com. Dzisiejszy program rozpoczęliśmy od tematów wyborczych.

24 maja Irlandczycy z Republiki i rezydenci wybiorą eurodeputowanych oraz swoich przedstawicieli do władz lokalnych nazywanych city counsil albo country counsil. 

Republika Irlandii podzielona jest na 34 okręgi administracyjne, na które skłąda się 29 hrabstw i pięciu dużych miast: Dublin, Cork, Galway, Limerick i Waterford.

W odróżnieniu od Polski, gdzie prawo do głosowania daje nam sam fakt zameldowania w danym miejscu, w  Republice Irlandii wyborca sam musi się zarejestrować w specjalnym spisie wyborczym. 

Republika Irlandii w tym roku wybierze swoich trzynastu reprezentantów do Parlamentu Europejskiego.

 

Najnowsze sondaże przedwyborcze przewidują w eurowyborach zwycięstwo rządzącej Fine Gael, ale wysoko w rankingach wyborczych  także kandydaci opozycyjnej Fianna Fáil. W wyborach lokalnych natomiast, jak przewiduje Bogdan Feręc, będzie inaczej:

„rządzący złapią zadyszkę, co wykorzystają kandydaci niezależni, oraz ci wystawieni przez Fianna Fáil i Sinn Féin.”

 


 

Irlandzki system wyborczy 

Wybory w Irlandii odbywają się w oparciu o proporcjonalny system wyborczy za pomocą pojedynczego głosu przechodniego. Nazwiska kandydatów są umieszczone na karcie do głosowania w porządku alfabetycznym i z ramienia jednej partii politycznej może startować więcej niż jeden kandydat.

Fot. arch. Studio 37 Dublin

Osoba głosująca wybiera poszczególnych kandydatów zaznaczając swoje preferencje '1′, lub '2′ lub '3′, itd. przy nazwisku kadydata. Wyborca może oddać głos na jednego kandydata lub na więcej niż jednego ale zawsze zaczynając  numerem '1′ przy kandydacie pierwszego wyboru, a następnie kontunuując zaznaczanie numeryczne. Zaznaczanie '1′ lub '2′ lub '3′, itd. dwukrotnie, przy więcej niż jednym kandydacie spowoduje nieważność głosu.

Po zakończeniu pierwszego liczenia głosów zostaje określona 'quota’, która wykorzystuje formułę sumy oddanych ważnych głosów i liczbę mandatów do rozdzielenia. Quota określa liczbę głosów, które musi otrzymać kandydat aby zostać wybranym. Kandydaci, których głosy w pierwszym liczeniu przekroczyły „quota” zostają uznani za wybranych, zaś nadmiar głosów które uzyskali rozdziela się pomiędzy pozostałych kandydatów (tych, którzy nie osiągnęli quota).

Zasady głosowania 

Przed wyborami, osoby upoważnione do głosowania powinny się upewnić, że są zarejestrowane i widnieją w Rejestrze Wyborców. Zasady głosowania są następujące: głosując, należy zaznaczyć „1” w kwadracie obok imienia i nazwiska kandydata pierwszego wyboru, na którego chcecie oddać swój głos. Następnie, jeśli wyborca chce też oddać głos na kolejnego kandydata należy zaznaczyć „2” przy jego fotografii i nazwisku.

I tym oto sposobem można dalej oddać głos na innych kandydatów zaznaczając przy ich nazwiskach kolejno 4, 5, 6 itd. Następnie należy złożyć kartę do głosowania i wrzucić do zapieczętowanej urny wyborczej.


 

W przeglądzie prasy irlandzkiej Tomasz Szustek omówił bardziej niż ciekawy tekst, który ukazał się w dzienniku „Irish Times”.

Patsy McGarry w artykule „Państwo musi skończyć z upamiętnianiem Powstania z 1916” zszokował obywateli Republiki Irlandii.

Patsy McGarry napisał o Powstaniu Wielkanocnym między innymi takie słowa:

„Powstanie z 1916 r. było czynem przestępczym popełnionym przez nielicznych, którzy podnieśli broń przeciwko imperium brytyjskiemu, z którego Irlandia wycofywała się stosując środki parlamentarne. Ten właśnie sposób uwolnienia się od imperium był popierany przez zdecydowaną większość Irlandczyków.”

Komentatorowi „The Irish Times” nie podobał się marsz sympatyków Nowej – IRA, którzy w ten sposób uczcili 103. rocznicę wybuchu Powstania Wielkanocnego. Patsy McGarry przypomniał, że miało to miejsce zaledwie kilka dni po zabójstwie północnoirlandzkiej dziennikarki Lyra McKee, do którego przyznała się Nowa – IRA.

Czytelnicy dziennika nie zostawili na autorze artykułu „State must end practice of commemorating 1916 Rising” (tytuł oryginalny) przysłowiowej suchej nitki. Oto fragment komentarza jednego z nich:

„Większość krajów ma swój Dzień Niepodległości i upamiętnia walki i wojny o nią. Większość tych wojen była chaotyczna i nie każdy aspekt ich działań może być w pełni uzasadniony. Takie jest jednak życie, zaś większość szanujących się krajów po prostu /…/ szanuje mężczyzn i kobiety, którzy walczyli o wolność. Aby w pełni ocenić, jak absurdalne jest to, o czym piszesz , to wyobraźmy sobie jak to USA odwołuje święto 4 lipca, ponieważ niektórzy skrajnie prawicowcy także mogą to święto obchodzić i być uczestnikami oficjalnych obchodów?”

 

 


Tomasz Wybranowski, w drugiej części irlandzkiego przeglądu prasy, omówił kilka artykułów z dwóch czasopism polskojęzycznych ukazujących się w Republice Irlandii: dwutygodnika „Nasz Głos” i miesięcznika „MIR – magazynu informacyjno – rozrywkowego”.


 

Agnieszka Mądry i Agnieszka Grochola (w centrum, z flagą Polski), w otoczeniu zaproszonych gości. Uśmiechnięty minister Kancelarii Prezydenta RP Adama Kwiatkowskiego (drugi od prawej), w otoczeniu dyrektor Polskiej Szkoły w Galway i Jolanty Oliwiak. Fot. arch. Polska Szkoła w Galway.

W Studiu Dublin powróciliśmy wspomnieniami do majowych świąt. Irlandzka Polonia miała powody do zadowolenia i dumy. Z okazji Dnia Flagi Polskiej Agnieszka Mądry, uczennica VI klasy Polskiej Szkoły w Galway im. Wisławy Szymborskiej, miała zaszczyt uczestniczyć w uroczystościach państwowych na placu Belwederskim w Warszawie.

Towarzyszyła jej prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Irlandii pani Agnieszka Grochola i Jolanta Oliwiak, sekretarz Macierzy.  Delegacja Polskiej Szkoly w Galway otrzymala z rąk prezydenta RP Andrzeja Dudy flagę Polski podczas oficjalnych uroczystości państwowych w Belwederze.

Tomasz Wybranowski na antenie Radia WNET rozmawiał z bohaterkami uroczystości, Agnieszką Mądry i Agnieszką Grocholą.

 


 

W sportowej części „Studia Dublin” Kuba Grabiasz opowiadał o pasjonujących rostrzygnięciach w półfinałowych meczach piłkarskiej Ligii Mistrzów i supremacji angielskiej piłki nożnej w tym sezonie, oraz łzach argentyńskiego szkoleniowca Mauricio R. Pochettino Trossero. W finale FC Liverpool zmierzy się z jedenastką Tottenhamu Hotspur. 

 

Jakub Grabiasz. Fot. arch. Studio 37 Dublin.

Nasz sportowy ekspert zaprosił także na finał rozgrywek rugby w ramach Heineken Champions Cup, z udziałem irlandzkiego Leinster i angielskiego klubu Saracens. Ten pasjonujący finał Heineken Champions Cup już jutro (sobota, 11 maja 2019) na St. James’ Park w Newcastle.

 


W Studiu Dublin mówiliśmy także o urodzinach Bono Vox, a właściwie Paula Hewsona, który przyszedł na świat 10 maja 1960 roku w Dublinie. Dzieciństwo i młodość spędził w Glasnevin (dzielnica Dublina Północnego). Od maleńkości, późniejszy frontman grupy U2,  otoczony był kultem muzyki.

Jego Ojciec – Rob, mimo, że pracował jako urzędnik pocztowy serce i duszę zaprzedał operze. Po pracy, wieczorami śpiewał w zaciszu domowym arie operowe.

 

Bono 1983, fot. Tom Kern, Pixabay CC0 via Wikimedia Comons

To Rob zaraził syna miłością do muzyki. Kiedy zmarł – Bono z U2 koncertował w Ameryce Południowej. Wyrazem bólu, miłości i tęsknoty do ojca jest przejmująca piosenka z krążka „How To Dismantle An Atomic Bomb”„Sometimes You Can’t Make It On Your Own”.

Bono jak równy z równymi rozmawia o problemach głodu, wykorzystywania dzieci i kryzysie krajów Trzeciego Świata. Bakcyla społecznikostwa połknął za sprawą sir Boba Geldofa. Irlandzki rockman zaprosił U2 do udziału w koncercie Live Aid. Od tego momentu czwórka z Dublina stała się gwiazdą.

Bono w 2011roku. Fot World Economic Forum CC BY SA 2.0, via Wikimedia Commons

W roku 1987, kiedy U2 za sprawą płyty „Joshua Tree” odniosła sukces artystyczny, jak i koncertowy, Bono ze swoją piękną żoną Ali wyjechał do Etiopii, aby lepiej poznać tamtejsze realia.

Przez kilka tygodni pracowali w jednym z etiopskich szpitali, z dala od wygód i cywilizacji.

Walka Bono o równość wszystkich ludzi w kwestii dostępu do edukacji, lecznictwa publicznego i poszanowania praw jednostki zawstydzała wielu. Jeden ze znanych amerykańskich pastorów powiedział kiedyś: „Jestem pastorem, głoszę słowo Boże a ten Irlandczyk jest jak przykład, chwalebny przykład z Biblii. I nie robi tego dla jakichś korzyści.”

W naszym kalendarium Tomasz Szustek nieco „odbrązowił” sylwetkę wokalisty i autora tekstów legendarnej U2. W kalendarium wiele faktów, których nawet najwięksi fani U2 i samego Bono po prostu nie znają.

 

 


 

partner Studia Dublin i Radia WNET

 

                                  Produkcja Studio 37 – Radio WNET Dublin © 2019

 

Irlandia u progu 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Sto lat temu – 14 grudnia 1918 roku – wszystko się zaczęło.

Kiedy powoli kończył się koszmar I wojny światowej Irlandczyków dzieliła wizja przyszłości Zielonej Wyspy. Katolickie Południe i Zachód marzyły o zrzuceniu zależności brytyjskiej, Ulster natomiast po raz kolejny szykował się do walki o jedność korony brytyjskiej siłą.     Trzeba także dodać, że oceny zrywu narodowościowego z 1916 roku, zwanego Powstaniem Wielkanocnym nie były jednoznaczne. W zgodnej opinii historyków (m.in. Norman Davies, Peter J. Marshall) powstanie […]

Kiedy powoli kończył się koszmar I wojny światowej Irlandczyków dzieliła wizja przyszłości Zielonej Wyspy. Katolickie Południe i Zachód marzyły o zrzuceniu zależności brytyjskiej, Ulster natomiast po raz kolejny szykował się do walki o jedność korony brytyjskiej siłą.

 

Aresztowanie Eamona de Valery po upadku Powstania Wielkanocnego. Przed karą śmierci uratował go fakt, że posiadał paszport amerykański.

 

Trzeba także dodać, że oceny zrywu narodowościowego z 1916 roku, zwanego Powstaniem Wielkanocnym nie były jednoznaczne. W zgodnej opinii historyków (m.in. Norman Davies, Peter J. Marshall) powstanie to wywołała wąska grupa rewolucjonistów, której nie można nazwać reprezentatywną, gdy mowa o walce na rzecz autonomii i niepodległości Irlandii. Oddajmy głos Normanowi Davies:

„W okresie nasilania się narodowych sentymentów odroczenie wprowadzenia Home Rule w roku 1914 miało zatem poważne i nieprzewidziane konsekwencje. Doprowadziło najpierw do wybuchu zbrojnego powstania niewielkiej grupy separatystów [pod wodzą Patricka Pearse’a – przyp. T.W.], a następnie, po stłumieniu powstania siłą, do gwałtownej przemiany w irlandzkiej opinii społecznej. W ciągu 4 lat przewagę zdobyły żądania już nie autonomii politycznej, lecz niepodległości. Irlandia miała stworzyć precedens, który odbił się szerokim echem w całym imperium.”

 

Jak hartowała się stal – odrodzenie wolnej Irlandii 

 

Po jesiennych wyborach w Zjednoczonym Królestwie, które odbyły się 14 grudnia 1918, grupa 78 posłów z Irlandii kategorycznie odmówiła zasiadania i czynnego brania udziału w posiedzeniach w Westminsterze. Irlandzcy posłowie i jedyna posłanka – Konstancja hrabina Markiewicz (angielskie imię i nazwisko tej bohaterki Powstania Wielkanocnego / Easter Rising o polskich korzeniach to Constance Gore – Booth) ustanowili działalność parlamentu w stołecznym Dublinie – Dail Eireann.

Przekształcenie tej dzielnicy w autonomiczną prowincję Zjednoczonego Królestwa w 1920 r. przyśpieszyło wybuch wojny pomiędzy Irlandczykami a brytyjskimi pseudo militarnymi oddziałami policyjnymi tak zwanych „podpalanych” (Black and Tans – nazwa pochodziła od koloru ich mundurów). Podczas walk z „podpalanymi” zasłynął Michael Collins, który stosując metody walki partyzanckiej i wywiadowcze, zlikwidował sieć brytyjskich agentów.

 

Jedna z niewielu fotografii najbliższych współpracowników Michaela Collinsa (góruje nad resztą). Collins, pseudonim Big, stosując metody wywiadu i walki partyzanckiej, w ciągu trzech lat zlikwidował najważniejszych brytyjskich agentów i tajnych współpracowników tajnej policji.

 

Działania chłopców Collinsa (pierwszy zaczyn Irlandzkiej Armii Republikańskiej) sparaliżowały działalność prawie wszystkich agend i instytucji brytyjskich na terenie Irlandii. Wyjątek stanowiły tylko 3 hrabstwa wschodniego Ulsteru. Po okresie walk nadszedł czas na rokowania przy okrągłym stole.

6 grudnia 1921 r. uzgodniono brzmienie traktatu angielsko-irlandzkiego, który w sposób formalny konstytuował Wolne Państwo Irlandzkie – Irish Free State, które posiadało status dominium zależnego (podobnie jak Australia czy Nowa Zelandia).

Nominalnie władcą kraju w dalszym ciągu pozostawał monarcha angielski. Traktat ostatecznie ratyfikowano w roku 1922. Na jego mocy 6 hrabstw Ulsteru pozostało w granicach Zjednoczonego Królestwa jako samorządna prowincja Irlandii Północnej. Reszta hrabstw (26) weszły w skład Wolnego Państwa Irlandzkiego.

Zdaniem historyków ów traktat był wynikiem daleko idących ustępstw obu stron. Norman Davies, na stronach swojej historycznej opowieści „Wyspy”, pisze m.in.:

„Lloyd George [premier Anglii] zrezygnował z koncepcji autonomii podległej Westminsterowi. Michael Collins zrezygnował z żądań ustanowienia w pełni niepodległej i niezależnej republiki. Praktycznie rzecz biorąc, obaj zrezygnowali z koncepcji zjednoczonej Irlandii i niechętnie przyjęli podział jako fait accompli.”

Lojalność?! Tak, ale…

 

Jednym z najtrudniejszych do zaakceptowania, ale ostatecznie przyjętym, punktem traktatu był obowiązek składania przez irlandzkich posłów przysięgi lojalności względem króla. Traktat postanawiał także o tym, iż o dalszej przyszłości Ulsteru, ciążącego do Londynu, zdecyduje jego lokalny parlament w Belfaście. Traktat podpisali przywódcy irlandzkiej delegacji: Artur Griffith oraz dowódca i założyciel IRA Michael Collins.

 

Eamon de Valera, wybitny irlandzki mąż stanu. Prezydentem wolnej Irlandii został w 1932 roku.

Charyzmatyczny przywódca Irlandczyków Eamon de Valera (urodzony w 1882 r. w Nowym Jorku w rodzinie katolickiej, z matki Irlandki i ojca Kubańczyka; premier i późniejszy prezydent kraju) odmówił podpisania dokumentu.

O tym, jak kontrowersyjna była to sprawa, niech świadczy burzliwy i dramatyczny przebieg obrad parlamentu i sam wynik głosowania: 64 głosy „za”, a 57 głosów „przeciw”. Eamon de Valera ustąpił z urzędu premiera i zapowiedział walkę o całkowite zjednoczenie Wyspy. 

Podejście do zawartego z Anglikami traktatu podzieliło nie tylko polityków, ale i całe społeczeństwo. Traktat wzbudził ogromne kontrowersje i stał się wkrótce przyczyną wybuchu wojny domowej. Część członków IRA nigdy nie zaakceptowała traktatu.

Rozłam stał się faktem. Bojownicy IRA popierający traktat nazwali się Armią Wolnego Państwa Irlandzkiego, zaś jego oponenci – IRA antytraktatową. Ci irlandzcy fundamentaliści republikańscy w znacznej części działali wcześniej we frakcji zbrojnej Irlandzkich Ochotników (1913 rok). Jako IRA – antytraktatowa, w roku 1925, dali początek partii Fianna Fail, której pierwszym przywódcą stał się de Valera.

 

Zamieszki i pierwsze wybory prezydenckie 

12 lutego 1922 r. wybuchły u Belfaście, trwające cztery dni, krwawe zamieszki, które pochłonęły prawie 30 zabitych. Do rozruchów doszło także w Cork, Limerick i Dublinie.

 

Gmach Four Courts. Fot. Tomasz Wybranowski.

14 kwietnia oddziały Irlandzkiej Armii Republikańskiej zajęły gmach Czterech Sądów – Four Courts w Dublinie (na fotografii). W odwecie 23 maja rząd Irlandii Północnej zdelegalizował IRA. W maju odbyły się pierwsze, w pełni niezależne i demokratyczne wybory.

Pierwszym prezydentem został Artur Griffith. Żołnierze IRA antytraktatowej i ich polityczni mocodawcy, kiedy nie odnieśli sukcesu wyborczego, wszczęli pod koniec czerwca kolejne działania zbrojne. Ich ofiarami byli wielcy piewcy i orędownicy walki o niepodległość Irlandii. W niewyjaśnionych do końca okolicznościach, umiera nagle pierwszy prezydent Arthur Griffith.

 

Irish fighter and hero Michael Collins – Irlandzki wojownik i bohater – jak mówią do dzisiaj o nim Irlandczycy.

 

Zabójstwo Michaela Collinsa

 

Niespełna 10 dni później ginie w zasadzce przygotowanej przez IRA zginął jej założyciel, Michael Collins. Pomimo zamieszania na scenie politycznej, rozruchów, zamieszek i bratobójczych walk trwały prace nad Ustawą Zasadniczą.

5 grudnia 1922 r. przyjęto Konstytucję. Stało się to na niespełna 24 godziny przed wygaśnięciem (zawartego tylko na rok) traktatu irlandzko-angielskiego. Konstytucja głosiła, iż Wolne Państwo Irlandzkie jest równoprawnym członkiem brytyjskiej rodziny.

Za język narodowy uznano irlandzki (gaelicki). Język angielski także dopuszczono do oficjalnego użytku. Władza ustawodawcza należała do króla i dwóch izb irlandzkiego parlamentu: izby poselskiej i senatu. Każdy członek parlamentu musiał złożyć królowi przysięgę wierności. Prawo wyborcze do sejmu (czynne i bierne) przysługiwało wszystkim obywatelom, którzy ukończyli 21 lat, natomiast do senatu odpowiednio 30 i 35 lat.

Ciekawostką jest to, iż odstępstwem od reguł demokratycznych wyborów było prawo każdego – istniejącego w chwili wejścia w życie konstytucji – uniwersytetu do desygnowania trzech senatorów. Tak zresztą dzieje się do tej pory. W obecnej kadencji senatu zasiada po trzech przedstawicieli National University of Ireland oraz University City of Dublin.

 

Od wojny do Konstytucji

 

6 grudnia 1922 r. Ulster formalnie opuścił Wolne Państwo Irlandzkie. Walki nasiliły się. 24 maja 1923 r. Eamon de Valera wydał rozkazał zaprzestania walk (dump arms). Wojna domowa została zakończona, ale jej bilans to 927 ofiar śmiertelnych i przeszło 5 tys. rannych.

Trzy lata później Eamon de Valera założył partię Fianna Fáil (Żołnierze Losu). Głównym celem ugrupowania było całkowite zniesienie wszelkich zależności od Anglii, a także zjednoczenie Wyspy. Dążeniom do siłowych rozwiązań popieranych przez Sinn Féin (polityczne skrzydło IRA) de Valera zamierzał przeciwstawić zabiegi dyplomatyczne i presję opinii międzynarodowej, szczególnie tej w USA, gdzie zamieszkiwało już w tym czasie prawie 9 milionów obywateli o irlandzkich korzeniach.

W tym czasie „Pieśń Żołnierska” (Soldier’s Song) została irlandzkim hymnem narodowym.

11 grudnia 1931 r. parlament brytyjski uchwalił „Statut westminsterski” (Statute of Westminster). Statut powoływał do życia Brytyjską Wspólnotę Narodów (British Commonwealth of Nations). Anglia uznała w tym akcie prawnym suwerenność wszystkich swoich „białych” dominiów, w tym i Irlandii (oprócz Wolnego Państwa Irlandzkiego w skład Commonwealth weszły Nowa Fundlandia, Kanada, Australia, Nowa Zelandia i Afryka Południowa).

 

Od tego czasu Irlandia nie miała żadnych powiązań natury instytucjonalnej z państwem brytyjskim. To wydarzenie było ukoronowaniem działań Eamona de Valery, który w 1932 r. został prezydentem Republiki Irlandii. Stopniowo sytuacja w kraju stabilizowała się, czego przykładem była delegalizacja IRA (18 czerwca 1936 r.).

1 lipca 1937 r. naród irlandzki w powszechnym referendum przyjął projekt Konstytucji, która stanowiła, że Irlandia to demokracja parlamentarna. Ostatecznie odrzucono monarchię, a tym samym status dominium. Wedle zapisów konstytucyjnych głową państwa został prezydent (wybierany w wyborach powszechnych).

Nazwę kraju zmieniono na Éire (Ireland). Przyjęcie Konstytucji oznaczało uzyskanie przez Irlandię pełnej niezależności. Pierwszym prezydentem Éire został Douglas Hyde.

 

Irlandia podczas II wojny światowej

 

W chwili wybuchu II wojny światowej Irlandia ogłosiła neutralność i przez cały czas trwania działań wojennych skrupulatnie tego przestrzegała. Z tego też powodu Irlandii groziła okupacja ze strony Brytyjczyków.

Groźba ta została zażegnana w chwili, kiedy irlandzki rząd zezwolił na stacjonowanie amerykańskich żołnierzy. Pierwsze oddziały przybyły na Zieloną Wyspę w styczniu 1942 r. Ostro przeciwko temu protestował de Valera, który obawiał się nasilenia bombardowań irlandzkich miast przez lotnictwo hitlerowskie.

 

Tomasz Wybranowski

/artykuł ukazał się po raz pierwszy na łamach miesięcznika „Wyspa” (nr 4 (8) z 2007 roku, oraz portalu wyspa.ie – redaktor naczelny Tomasz Wybranowski/

Piotr Słotwiński – kronikarz Polonii z Cork i Bogdan Feręc – Polska-IE-Studio Dublin (część 1) – 26 października 2018

Piątkową porą, o godzinie 10:00 w Radiu WNET, gorące wieści z Irlandii. Po raz kolejny o bardzo poważnych obawach Irlandczyków przed Brexitem oraz „Balu na Stulecie Odzyskania Niepodległości” w Cork.

Pierwszym gościem programu był Piotr Słotwiński, politolog z wykształcenia, bloger z zamiłowania, kronikarz Polonii w Irlandii. Rozmawialiśmy o Halloweenowym pochodzie w Cork i odczuciach, tak Polaków jak i Irlandczyków, w świetle odchodzenia Irlandii od konserwatywnych wartości.

Jak powiedział mój gość „im dalej od Dublina, tym konserwatywne wartości i religia katolickie są silne”.

Piotr Słotwiński, kronikarz Polonii w Irlandii. Fot. blog piotrslotwinski.com

Piotr Słotwiński zauważył, że dzięki licznej Polonii, tradycja pochodu podczas Święta Bożego Ciała wróciła na ulice Cork.

 

Zaprosiliśmy także na „Bal na 100 lat”.  My Little Craft World zaprasza bowiem wszystkie dzieci z Cork i okolic, w najbliższą niedzielę, 28 października, o godzinie 16:00 na „Bal na 100 lat” z okazji 100 lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Piotr Słotwiński opowiedział o atrakcjach:

Gościem specjalnym balu będzie Amatorska Grupa Teatralna „Pani Sowa”, która przedstawi spektakl „Czerwony Kapturek” i znane polskie wierszyki. Nie zabraknie dobrej zabawy oraz konkursów. Na zakończenie balu wszyscy zatańczymy Poloneza, polski taniec narodowy. Każdy z uczestników balu otrzyma pamiątkowy kotylion.

Dzieci będą miały możliwość skosztowania mini pączków oraz makowca firmy MMM Family Bakery.

Zapis rozmowy z Piotrem Słotwińskim, tutaj:

Drugim gościem Studia Dublin był Bogdan Feręc, redaktor naczelny i dyrektor najpoczytniejszego portalu dla Polaków w Irlandii Polska-IE. Głównym tematem rozmowy był Brexit.

 

Bogdan Feręc, portal Polska-IE.

 

Jak podkreślił Bogdan Feręc, nareszcie ktoś ze świata polityki przyznał, że

– Irlandia nie jest przygotowana do Brexitu, chociaż nadal ton wypowiedzi nie był taki, na jaki zasługuje sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy.

Wedle słów szefa Fianna Fáil, obecnie szansa na „chaotyczny Brexit jest niska”, jak wyraził się Micheal Martin. Dodał także, że kraj wciąż nie jest przygotowany na okres po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

 

Micheal Martin, szef opozycyjnej partii Fianna Fail. Fot. materiały prasowe Fianna Fail

Zgodnie z najnowszymi danymi z 6 900 firm, które eksportują swoje wyroby lub towary do Zjednoczonego Królestwa, zaledwie ¼ ma plany awaryjne.

Z wypowiedzią Micheala Martina nie zgodziła się jednak minister ds. biznesu Heather Humphreys, która stwierdziła, że pozostało jeszcze dużo pracy do wykonania, ale wszystko odbywa się zgodnie z planem…

Rozmowa z Bogdanem Feręcem, kliknij tutaj:

Studio Dublin na antenie Radia WNET, zawsze w piątki o godzinie 10:00. Zaprasza Tomasz Wybranowski.