Artur Dziambor: gdybym miał władzę wyjść z Unii Europejskiej, to bym to zrobił

Artur Dziambor / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł Konfederacji o odbieraniu Polsce suwerenności, 200 tys. nadmiarowych zgonach i polityce wobec uchodźców oraz o projekcie „tanie paliwo” i likwidacji podatku dochodowego.

Artur Dziambor mówi, że politycy Konfederacji w tym roku po raz kolejny wyruszą w kraj w ramach „Lata z Konfederacją”. Wyjaśnia, na czym polega projekt „tanie paliwo”. Sądzi, iż należy utrzymać obniżkę VAT-u na paliwo. Gość Poranka Wnet wskazuje, że rząd obniżył podatek dochodowy, tak jak od dawna proponowała Konfederacja.

Czyżbyśmy dążyli do likwidacji podatku dochodowego, który jest karą za pracę?

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do Krajowego Planu Odbudowy. Uważa, że nigdy nie należało brać udziału w Europejskim Funduszu Odbudowy. Sądzi, że możliwość dyktowania nam przez Komisję Europejską, co mamy robić, oznacza, iż

Polska nie jest już krajem suwerennym.

Lider Wolnościowców stwierdza, że Polska nie powinna być częścią Unii Europejskiej w takie formie jak one teraz istnieje. Najlepiej byłoby, gdyby UE powróciła do swych pierwotnych założeń z czasów EWG.

Gdybym miał władzę wyjść z Unii Europejskiej, to bym to zrobił.

Czytaj także

Prof. Gatnar: jeżeli RPP teraz podnosi stopy procentowe, to oznacza, że inflacja spadnie najwcześniej za rok – WNET.fm

Poseł Konfederacji wskazuje na koszty przyjmowania uchodźców i polityki rządów w tej kwestii. Podkreśla, że należy pomóc ukraińskim dzieciom w odnalezieniu się w polskich szkołach. Przyznaje, iż nie rozumie, czemu uchodźcy otrzymują 500 +, tym bardziej że, jak mówi, pieniądze te nieraz trafiają na Ukrainę. Dodaje, iż należy rozróżnić uchodźców, którzy pochodzą z obszarów objętych wojną od tych, którzy mogą wrócić do swych rodzinnych stron.

Są uchodźcy, którzy pochodzą z obszarów, które są i jeszcze długo będą objęte działaniami wojennymi i są uchodźcy, którzy mogą wrócić do siebie.

Dziambor mówi także na temat odpowiedzialności rządu za nadmiarowe zgony w czasie pandemii.

Umarło ponad 200 tys. ludzi więcej niż mogłoby, gdyby pewne decyzje polityczne nie zostały podjęte.

Podkreśla, że chodzi o 200 tys. ludzi, którzy mogliby żyć, gdyby nie złe decyzje premiera i ministra zdrowia. Odpowiedzialni za te zgony powinni zdaniem polityka zostać postawieni przed sądem.

A.P.

Czarnecki: Opozycja mówi o wielkich pieniądzach dla Polski w budżecie UE. Te pieniądze mogliby nam jednak zabrać

Ryszard Czarnecki o tym, co oznaczałoby powiązanie funduszy unijnych z praworządnością, wecie wobec budżetu unijnego i tym, kto ponosi odpowiedzialność za sytuację w Unii Europejskiej.

Ryszard Czarnecki zaznacza, że twarda walka o własne interesy była od początku istnienia Wspólnot Europejskich. Każdy ciągnął w swoją stronę. Przypomina jak Margaret Thatcher postawiła się całej EWG, stwierdzając, iż Wielka Brytania musi otrzymać znaczną ulgę, żeby do niej wejść.

Obserwowaliśmy kolejny teatr presji na Polskę i Węgry.

Europoseł PiS zaznacza, że zgoda na nowy mechanizm przyznawania środków unijnych oznacza możliwość arbitralnego karania finansowego krajów członkowskich. Liberalna opozycja w Polsce wskazuje na pieniądze, które nasz kraj straci w wyniku weta polskiego rządu. Jak jednak wskazuje nasz gość

Jak ten formalno-prawny kij bejsbolowy wejdzie w życie to nikt nas nie obroni. Te pieniądze mogą nam zabrać.

Polityk przypomina, że najbliższy budżet UE jest ostatnim, w którym Polska będzie do końca krajem więcej dostającym niż wpłacającym. W czasie kolejnej perspektywy budżetowej Polska stanie się już płatnikiem netto.

W Parlamencie Europejskim obok debat na temat Polski i Węgier były debaty na temat Czech, Słowacji i Rumunii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że znacznie więcej wet stosują Francja, Belgia, a w przeszłości Niemcy. Przypomina, iż Ruch Pięciu Gwiazd we Włoszech chciał wyjścia ze strefy euro. To Niemcy są głównym rozdającym w Unii Europejskiej. Nie można więc winy za sytuację w niej zrzucać na Polskę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.