Dr Kuźmiuk: Komisja Europejska otwartym tekstem zakwestionowała legalność polskiego Trybunału Konstytucyjnego

Europoseł PiS o uruchomieniu przez KE procedury naruszeniowej wobec Polski za orzeczenia TK, kryzysie gazowym i spekulacji na rynku ETS.

Dr Zbigniew Kuźmiuk komentuje skierowanie przez Komisję Europejską wniosku do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z orzecznictwem polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

Sama prośba o wyjaśnienie mnie nie zbulwersowała, bo to część normalnej procedury.

Podkreśla, że w uzasadnieniu Komisji Europejskiej zakwestionowano legalność polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Europoseł PiS uznaje za skandaliczną wypowiedź komisarza ds. gospodarki Paolo Gentiloniego, który stwierdził na konferencji prasowej, że polski TK „nie spełnia już wymogu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy prawa, czego wymaga traktat”.

Kiedy niepochodzący z demokratycznych wyborów komisarz zaczyna kwestionować sąd ostatniego słowa w Polsce, jego legalność i jego przejrzystość to jest to rzeczywiście sprawa bardzo poważna.

Zdaniem eurodeputowanego PiS działania instytucji unijnych prowadzą do anarchii. Mamy do czynienia, jak podkreśla, z niszczeniem instytucji unijnych od środka.

Tym, co może przerwać to szaleństwo są wybory prezydenckie we Francji, jeżeli któryś z konserwatywnych kandydatów pokona Emmanuela Macrona.

Poruszony zostaje również temat kryzysu gazowego w Europie. Dr Kuźmiuk ocenia, że UE robi zbyt mało, by powstrzymać monopolistyczne działania rosyjskiego giganta gazowego.

Wszyscy eksperci udowadniają czarno na białym, że główną przyczyną tego wzrostu są monopolistyczne praktyki, które prowadzi Gazprom.

Przestrzega, że dalsze wzrosty cen energii doprowadzą do masowych protestów społecznych. Podkreśla, że transformacja energetyczna powinna przebiegać w spokojniejszym tempie.

Polityk mówi także o spekulacji zezwoleniami na emisję dwutlenku węgla. Zaznacza, że obecnie system handlu emisjami nie spełnia swoich założeń.

To, co zaproponował premier Morawiecki jest rozsądnym rozwiązaniem.

Podmioty energetyczne muszą mieć środki finansowe na inwestowanie w nowe technologie. Spekulacja na rynku ETS tych środków ich zaś pozbawia.

To jest antysystem – uniemożliwia transformację energetyczną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Macron w Budapeszcie. Stefanik: Francja z pewnością będzie zainteresowana sprzedażą Węgrom technologii atomowej

Korespondent polskich mediów we Francji o wizycie prezydenta Emmanuela Macrona na Węgrzech, referendum niepodległościowym w Nowej Kaledonii oraz o restrykcjach antyepidemicznych nad Sekwaną.

Zbigniew Stefanik omawia obowiązujące nad Sekwaną restrykcje antyepidemiczne. Eksperci przewidują, że wariant omikron wywoła szóstą falę pandemii.

Na ten moment władze nie planują lockdownu. Rozważane jest wprowadzenie od stycznia godziny policyjnej w złagodzonej formie.  Na obecnym etapie rząd stawia na trzecią dawkę szczepionki.

Do 15 stycznia wszyscy obywatele powinni przyjąć kolejną dawkę, w przeciwnym wypadku ich paszport sanitarny będzie anulowany.  Nie dotyczy to osób, które niedawno przechorowały COVID-19.

Osoba niezaszczepiona może wejść tylko do miejsc pierwszej potrzeby, takich jak sklepy spożywcze i apteki.

Poruszony zostaje ponadto temat referendum niepodległościowego w Nowej Kaledonii. Zwolennicy niepodległości zbojkotowali głosowanie i złożyli wniosek o jego powtórzenie. Do czerwca 2023 r. potrwają konsultacje dotyczące nowego statusu tego terytorium.

Pamiętajmy, że Nowa Kaledonia jest bardzo istotna gospodarczo, ponieważ jest czwartym pod względem wielkości złożem niklu na świecie.

Korespondent polskich mediów komentuje ponadto wizytę prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Budapeszcie. Francuski przywódca określił Viktora Orbana mianem „przeciwnika politycznego. ale partnera europejskiego”.

Francja z pewnością będzie zainteresowana sprzedażą Węgrom technologii atomowej. Orban i Macron zgodzili się, że w najbliższych latach kluczowym wyzwaniem będzie walka z nielegalną migracją.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Bault: pola do kompromisu w zapowiedziach prezydenta Macrona za bardzo nie ma

Gościem „Poranka Wnet” jest Olivier Bault – dziennikarz „Do Rzeczy”, który komentuje bieżące wydarzenia we Francji, na czele z wystąpieniem Emmanuela Macrona na unijnej konferencji prasowej.

Olivier Bault mówi o obecnych wydarzeniach politycznych we Francji. Emmanuel Macron zapowiadał podczas ostatniego przemówienia cele Francji w czasie przewodnictwa w Unii Europejskiej.

Chciałby m.in. zreformować Schengen, czy utworzyć służbę cywilną europejską, na wzór francuskiej.

Dziennikarz podkreśla, że treść przemówienia była nieco przesadzona, wziąwszy pod uwagę realne okoliczności.

Było trochę przerostu treści nad sytuacją.

Prezydent Francji liczy, że jego kraj poprowadzi Unię Europejską do pozycji wielkiej światowej potęgi. W swoim wystąpieniu poruszył również temat regularnych spotkań, na których poruszana byłaby kwestia graniczna.

Mówił o regularnych spotkaniach ministrów odpowiedzialnych za pilnowanie granic.

W kontekście podejścia struktur unijnych do sytuacji konfliktowych z Rzeczpospolitą zdaniem Baulta nie można liczyć na przełom.

Pola do kompromisu w zapowiedziach prezydenta Macrona za bardzo nie ma.

Gość „Poranka Wnet” mówi również o stosunku Francuzów do Amerykanów.

Jest ogólna nieufność do tego co mówią Amerykanie, ze względu na przeszłość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Krzysztof Bosak, Michał Kłosowski, Mariusz Ławnik, Jakub Szczepański – Popołudnie Wnet – 30.11.2021 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Mateusz Jeżewski


Goście „Popołudnia Wnet”:

Krzysztof Bosak – poseł Konfedracji

Michał Kłosowski – wicenaczelny miesięcznika “Wszystko co najważniejsze”

Agnieszka Siewireniuk-Maciorowska – zastępca redaktora naczelnego „Kuriera Porannego” i „Gazety Współczesnej”

Jakub Szczepański – dziennikarz Interia.pl

Mariusz Ławnik – przewodniczący niezależnego związku zawodowego pracowników mBank


Krzysztof Bosak mówi o posiedzeniu w Sejmie oraz spotkaniu członków rządu z przedstawicielami różnych kół poselskich. Referowana była sytuacja międzynarodowa – głównie bieżące wydarzenia na granicy – w szerszym kontekście bezpieczeństwa energetycznego oraz sytuacji na Ukrainie, gdzie trwa bezprecedensowa mobilizacja wojsk. Poseł Konfederacji uważa, że atak na Ukrainę jest z racjonalnego punktu widzenia dla Federacji Rosyjskiej nieopłacalny. Dodaje, że Unia Europejska powinna przeciwstawić się próbie energetycznego „rozstawiania” państw członkowskich przez Rosję.


Michał Kłosowski komentuję decyzję Erica Zemmoura o zgłoszeniu swojej kandydatury na prezydenta Francji oraz polskim wydaniu książki jego autorstwa. Zdaniem redaktora Zemmour kreuje się na „kandydata ludu”, przejąwszy część elektoratu Marine Le Pen. Trudno mu będzie jednak realnie zagrozić urzędującemu prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi. Mimo wszystko gość „Popołudnia Wnet” nawet w wypadku porażki spodziewa się zawiązania sojuszu opozycyjnego przeciwko Marconowi. Naturalnym ograniczeniem Zemmoura w walce o fotel prezydencki są poglądy, które cechuje krytyka skierowana w stronę imigrantów, którzy stanowią wysoki procent ogółu francuskiego społeczeństwa.


Agnieszka Siewireniuk-Maciorowska o bieżących wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej. Szturmy na granice trwają, lecz z dużo mniejszą intensywnością. Redaktor zapowiada jednak, że wyzwania dla Straży Granicznej i innych sił strzegących granic nie kończą się – pogarszają się warunki atmosferyczne. Trwają również próby nielegalnego przemytu migrantów. Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że jedną z kluczowych kwestii będzie wyśledzenia szlaków przemytniczych.


Jakub Szczepański komentuje bieżące tematy polityczne, w tym kontrowersje związane z Łukaszem Mejzą, które dotyczą domniemanego gromadzenia majątku w nielegalny sposób oraz szantażowania Zbigniewa Ajchlera. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” Ajchler nie wróci do szeregów opozycji.


Mariusz Ławnik mówi o procesie zakładania związku w dużym przedsiębiorstwie bankowym oraz powodach podjęcia takiej inicjatywy przez pracowników Mbanku. Podkreśla, że jest to skomplikowany proces pod względem legislacyjnym. Nieprzychylny inicjatywnie był też, ku zaskoczeniu pracowników, zarząd banku.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.

 

„Ofensywa dyplomatyczna” premiera. Władysław T. Bartoszewski: od sześciu lat polska dyplomacja nie działa

Gościem „Kuriera w samo południe” jest prof. Władysław Teofil Bartoszewski – poseł PSL-Koalicji Polskiej, który komentuje bieżące zagadnienia polskiej polityki zagranicznej.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski komentuje ostatnie poczynania dyplomatyczne rządu Rzeczpospolitej, w tym ostatnią wizytę premiera Mateusza Morawieckiego we Francji, gdzie spotkał się z Emmanuelem Macronem. Polityk PSL uważa, że rząd zbyt późno przystąpił do tego typu działań, na które był czas na początku konfliktu.

Myśmy nie chcieli umiędzynarodowić konfliktu na granicy, a dyplomacja nie znosi próżni.

Gość „Kuriera w samo południe” uważa, że dziwne i nie do końca zrozumiałe decyzje przywódców innych państw – np. telefon Angeli Merkel do Aleksandra Łukaszenki – mogą być pokłosiem zbyt późnego uaktywnienia się polskiej dyplomacji.

Powinniśmy najpierw porozumieć się z Niemcami i z Francją, a dopiero potem oni mogą sobie dzwonić. (…) Jak nie mamy silnej dyplomacji to wtedy takie telefony się odbywają bez naszego udziału.

Polityk PSL-Koalicji Polskiej negatywnie ocenia działania dyplomatyczne rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Od 6 lat polska dyplomacja nie działa.

Nie zmienia to jednak faktu, że do działań niektórych przewódców rozmówca Anny Nartowskiej odnosi się negatywnie.

Działania Merkel wobec Białorusi oceniam bardzo negatywnie.

Podkreśla jednak, że intencje Unii oraz NATO wobec Polski są pozytywne i warto skorzystać z ich pomocy.

Obydwie organizacje pokazują, że są z nami solidarne. To dobrze, że premier pojechał z nimi rozmawiać, popieram to.

Polityk komentuje również politykę prowadzoną przez Federację Rosyjską. Podkreśla, że w interesie Putina może być ofensywa na Ukrainie, Białoruś jest natomiast mniej dla niego istotna.

Rosja ma raczej zamiary na Ukrainie, Białoruś jest dla nich mniej istotna.

Prof. Bartoszewski uważa, że polityka względem Niemiec po zmianie tamtejszego rządu powinna się ułożyć poprawnie.

Dużo będzie zależało od prezydenta Dudy, który lubi koncentrować się na polityce zagranicznej. Jestem dobrej myśli.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK.

Wizyta premiera RP we Francji. Stefanik: przedyskutowana zostanie sytuacja na granicy oraz działania rosyjskie

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Zbigniew Stefanik – korespondent polskich mediów we Francji, który mówi o wizycie premiera Mateusza Morawieckiego we Francji oraz sytuacji politycznej w Europie.


Zbigniew Stefanik komentuje wizytę premiera RP Mateusza Morawieckiego we Francji, gdzie spotka się z prezydentem Emmanuelem Macronem – na spotkaniu mają zostać poruszone dwa niezwykle istotne dla bieżącej polityki międzynarodowej tematy.

Przedyskutowana zostanie sytuacja na granicy i groźne działania Rosyjskie będące zagrożeniem dla rynku gazowego w Europie.

Gość „Kuriera w samo południe” dodaje, że prezydent Macron jest negatywnie nastawiony do przywódcy Federacji Rosyjskiej – oskarża on Rosję m.in. o próbę zmanipulowania wyników wyborów we Francji.

Macron oskarżał Kreml o próbę wywarcia wpływu na wyniki wyborów we Francji.

Korespondent polskich mediów we Francji zwraca uwagę na fakt, iż polskie władze nie robiły wiele w kierunku międzynarodowego nagłośnienia konfliktu w początkowej jego fazie.

Trudno zrozumieć dlaczego polskie władze nie doprowadziły do umiędzynarodowienia tego konfliktu w jego początkowej fazie.

Inne przekonanie zakłada, że polski apel o wsparcie międzynarodowe w początkowej fazie konfliktu zmieniłby jego oblicze.

Jeśli Polska od początku zaapelowałaby o wsparcie międzynarodowe, to pani Merkel nie musiałaby dzwonić do pana Łukaszenki.

Gość „Kuriera w samo południe” zaznacza, że Rosja może odegrać kluczową rolę w międzynarodowej rozgrywce politycznej.

Władimir Putin ma szereg możliwości i mocne karty w tym kryzysie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Bez zgody ws. granicy. Warzecha: boję się, że brak zaufania między opozycją a rządem przeszkodzi w obronie państwa

Publicysta komentuje brak jednomyślności wśród posłów ws. ustawy o ochronie granicy, „zniknięcie” Donalda Tuska oraz mówi o różnicy między francuskim a niemieckim podejściem do granicznego kryzysu.

Łukasz Warzecha ocenia, że zapisy ustawy o ochronie granicy stanowią dobry kompromis między interesem państwa a koniecznością zagwarantowania wolności obywatelskich. Zauważa, że jest to swojego rodzaju proteza prawna. Nie wie, czy wszystkie przepisy zawarte w ustawie są przemyślane i będą się sprawdzać.

Jest to jakieś wyjście w sytuacji, kiedy stanu wyjątkowego przedłużać już nie można.

Publicysta ubolewa nad tym, że nie udało się uchwalić ustawy przez aklamację. Przestrzega, że tak daleko idący brak zaufania pomiędzy różnymi stronami sporu politycznego jest bardzo niebezpieczny.

To powinien być pewnego rodzaju sygnał ostrzegawczy, bo mówi nam to tyle, że nawet kiedy sprawy są naprawdę podbramkowe,  to opozycja interpretuje to tak, że rządzący chcą wykorzystać tę sytuację dla swoich korzyści. […] Rządzący też opozycji nie ufają.

Zdaniem publicysty opozycja „wpadła w sidła” tej części elektoratu, który oczekuje skrajnie antyrządowego nastawienia. Zastanawia się, czy wzajemny brak zaufania nie przeszkadzałby w obronie państwa, gdyby do doszło do zaognienia konfliktu. Zauważa przy tym, że po stronie opozycji

Widać tu pewną refleksję, która ma źródło moim zdaniem w dobrym rozpoznaniu nastrojów, przede wszystkim przez Donalda Tuska

Gość „Popołudnia Wnet” wskazuje, że przewodniczący PO „w zasadzie zniknął”. Donald Tusk nie może ani w pełni poprzeć działań rządu ws. kryzysu na granicy, ani ich całkowicie potępić. Rozmówca Anny Nartowskiej przypuszcza, że

Gdyby Donald Tusk był premierem to robiłby w gruncie rzeczy to samo.

Przypomina, iż w 2015 r. ówczesny szef EPL nie był entuzjastycznym zwolennikiem wpuszczania „uchodźców”. Warzecha komentuje ponadto działania Angeli Merkel i Emmanuela Macrona w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej. Niemcy ewidentnie działają we własnym interesie. Inna jest strategia Emmanuela Macrona.

Francja obok Niemiec podejmuje samodzielne próby rozwiązania poważnego europejskiego kryzysu.

Publicysta tłumaczy, że działania Paryża są bardziej zintegrowane z polityką Warszawy niż agenda Berlina ze względy na potrzebę zrealizowania licznych interesów gospodarczych. Francuzi chcą sprzedać nam swoją technologię jądrową. Prezydent Macron liczy się ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.

Zdaniem Łukasza Warzechy, Aleksander Łukaszenka będzie miał poważny problem z rekrutowaniem nowych migrantów.

Imigrantów do kolejnych fal ataków na Polskę będzie trudniej zgromadzić.

Uważa, że niezależnie od działań polskiego rządu kanclerz Angela Merkel działałaby tak samo. Gdyby premierem był Donald Tusk, to polityka RFN by się nie różniła. Dziennikarz wskazuje, że

Niemcy rozmawiają z Łukaszenką- znaczy uważają, że jest decyzyjny. Łukaszenka już częściowo swój cel osiągnął.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Witt: Obok przeciwników zawodowych, naprzeciwko Macrona wyrósł przeciwnik ideowy

Korespondent Radia Wnet we Francji prezentuje słuchaczom swój cotygodniowy felieton. Według Piotra Witta możliwym jest, iż we francuskich wyborach prezydenckich do walki staną Macron i Zemmour.


Trzecim gościem czwartkowego „Poranka Wnet” jest redaktor Piotr Witt. Dziennikarz odnosi się do wyborów we Francji, które odbędą się w 2022 r. Według dziennikarza będzie to starcie idei. Na początku października, na pół roku przed wyborami, sondaż dla ekonomicznego tygodnika „Challenges“ wskazał, że do II tury obok Emmanuela Macrona może przejść prawicowy publicysta Éric Zemmour.

Obok przeciwników zawodowych, naprzeciwko Macrona wyrósł przeciwnik ideowy – podkreśla Piotr Witt.

Nasz korespondent pochyla się również nad postacią francuskiego biznesmena i miliardera, Vincenta Bolloré. Bolloré jest prezesem i dyrektorem generalnym grupy inwestycyjnej Bolloré. Według stanu na wrzesień 2021 r. jego majątek netto szacowany jest na 9 miliardów dolarów. Stał się teraz największym wydawcom tygodników we Francji. Jak zaznacza Piotr Witt, Bolloré – jako konserwatysta – wspiera teraz Érica Zemmoura:

Dzięki zaangażowaniu Vincenta Bolloré nadchodzące wybory nie będą zwykłą polityczną przepychanką jak dotąd – dodaje.

Zdaniem redaktora Witta, nadchodzące wybory będą prawdziwą bitwą o francuski rząd dusz. Nadchodząca kompetycja niewątpliwie przykuwa uwagą europejskich mediów. Portal OKO Press porównuje kandydatury Emmanuela Macrona i Érica Zemmoura do sytuacji, w której o fotel prezydenta walczyliby Rafał Trzaskowski i Rafał Ziemkiewicz. Ponadto, Piotr Witt komentuje bieżący krajobraz francuskiej sceny politycznej, na której zdecydowanie przeważa lewica:

Prawica francuska istnieje tylko z nazwy. Jeżeli, od czasów de Gaulle’a udało jej się wygrać wybory – to tylko poprzez zapewnienie, że od lewicy różni się nieznacznie – stwierdza korespondent.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Olivier Bault: Eric Zemmour ma szansę przejąć najbardziej radykalną część elektoratu Marine Le Pen

Dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy” przedstawia sylwetkę potencjalnego kandydata na prezydenta Francji.


Olivier Bault nakreśla sylwetkę Erica Zemmoura. Określa go mianem „błyskotliwego intelektualisty”. Jednym z kluczowych dla Zemmoura zagadnień jest islamizacja Francji i pytanie, jak sobie z nią radzić.

Zemmour ciągle odwołuje się do gen. de Gaulle’a i jego tradycji.

Dziennikarz wypowiada się ponadto na temat innych kandydatur na prezydenta Francji, porównując je do kandydatury publicysty. Program Zemmoura wykazuje pewne podobieństwo do założeń sztabu Marine Le Pen, wyjąwszy kwestie gospodarcze, gdzie wierny jest koncepcjom bardziej liberalnym.  Gość „Popołudnia Wnet” uważa, że prawica we Francji nie ufa w pełni Marinie Le Pen, na czym korzysta Zemmour.

Le Pen zmierza stopniowo ku centrum, chce zachęcić do siebie większe rzesze wyborców. Niepoprawny politycznie Zemmour zyskuje poparcie ludzi rozczarowanych jej ewolucją.

Olivier Bault wyraża przekonanie, że Eric Zemmour jako prezydent Francji byłby sojusznikiem Polski w sporze z Brukselą.

Dziennikarz wprost wezwał by pomijać orzeczenia TSUE wykraczające poza jego kompetencje.

P.K. / A.W.K.

11 listopada Eric Zemmour prawdopodobnie ogłosi swój start w wyborach prezydenckich

Zemmour ma wkrótce poinformować również o utworzeniu własnej partii – donosi ze Strasburga Zbigniew Stefanik, korespondent polskich mediów.

Według informacji medialnych Eric Zemmour powoła w najbliższych dniach swoje ugrupowanie polityczne, które ma nazywać się „Vox populi”. Pierwszy zjazd roboczy tego ugrupowania ma mieć miejsce pod koniec listopada bieżącego roku. Według dobrze poinformowanych źródeł dziennikarz ma ogłosić swój start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich nad Sekwaną 11 listopada.

Obecnie  sondażowe poparcie Zemmoura wynosi około 15 procent. Od dwóch tygodni utrzymuje się na podobnym poziomie . Na tym etapie Zemmour nadal teoretycznie ma szanse na wejście do drugiej tury przyszłorocznych wyborów prezydenckich, jednak jest to tylko hipoteza, ponieważ na francuskiej prawicy sytuacja jest coraz bardziej dynamiczna.

Na początku grudnia tego roku swojego kandydata ma nominować partia Republikanie (centroprawicowe ugrupowanie LR). Choć w wyścigu o nominacje Republikanów bierze udział sześciu kandydatów, to tak naprawdę  szansę na nominację mają dwaj:  Xavier Bertrand (przewodniczący regionu Haut-De-France), oraz Michel Barnier ( były komisarz francuski w Komisji Europejskiej).
Można więc założyć, ze nominacja kandydata przez  Republikanów spowoduje pewną zmianę sondażową pośród kandydatów biorących udział w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Pozostaje również kwestią otwartą wynik pierwszej tury. W hipotezie, gdzie Emmanuel Macron ubiegałby się o reelekcję, to z pewnością urzędujący prezydent najchętniej spotkałby się w drugiej turze z Ericiem Zemmourem. Pośród wszystkich kandydatów, to ów dziennikarz ma największy elektorat negatywny i najbardziej mobilizuje wyborców przeciwko sobie.

A więc można założyć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że jego udział w drugiej turze spowodowałby znaczące podwyższenie frekwencji, jak również przyczyniłby się do podwyższenia wyniku wyborczego w drugiej turze Emmanuela Macrona, który w takiej konfiguracji politycznej mógłby skutecznie zabiegać o elektorat lewicowy w drugiej turze.

Najgorszy jednak z możliwych scenariuszy dla Emmanuela Macrona, to rywalizacja o Pałac Prezydencki nad Sekwaną z kandydatem centroprawicy. Wówczas urzędujący prezydent nie będzie mógł z góry zakładać, ze jego reelekcja jest zapewniona.