Dzień 13. z 80 / Minister Elżbieta Rafalska: Przywrócenie wieku emerytalnego nie zagrozi budżetowi

Program 500 Plus jest realizowany, a ta niechęć, właściwie nienawiść, nie jest adresowana jedynie do nas, ale uderza we wszystkie polskie rodziny – powiedziała Elżbieta Rafalska, minister RPiPS.

– Po tej debacie żałowałam, że dałam się ponieść emocjom, bo to wszystko powinno być analizowane zupełnie na chłodno – wyznała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Rzekome dane, na które powoływała się Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Nowoczesnej, podczas niezwykle emocjonalnego wystąpienia w Sejmie w trakcie debaty przed głosowaniem zmian uszczelniających ustawę 500 Plus, „są nieprawdziwe” – podkreśliła Rafalska.

– Odniosę się chociażby do tego prowokacyjnego twierdzenia, jakoby dzieci rodziło się mniej, bo dzieci rodzi się więcej – sprostowała Rafalska. Przypomniała, że w pierwszym kwartale br. urodziło się 100 tysięcy dzieci, a niewielki spadek odnotowano tylko w kwietniu.

– Procesy tego typu nie są liczone w perspektywie miesiąca i ten wzrost, który zaczął się w Polsce w listopadzie 2016 roku, ciągle trwa – powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej w Poranku Wnet. Jej zdaniem efekty działania 500 Plus są zdecydowanie lepsze niż zakładali to jego twórcy.

– Wystąpienia takie, jak pani poseł, skutecznie ogień nienawiści wzniecają – zauważyła Rafalska, odnosząc się do wystąpienia Scheuring-Wielgus, jakie miało miejsce w ubiegły piątek, kiedy to posłanka Nowoczesnej, przywoływana do porządku przez marszałka Sejmu, histerycznie krzyczała z mównicy: „Pani nie reaguje, nie słyszy i przyzwala na mowę nienawiści Jarosława Kaczyńskiego, która sączy się od siedmiu lat 10-go każdego miesiąca!”.

Przypomnijmy, że opozycja przed wprowadzeniem programu 500 Plus ostrzegała PiS, że tego typu rozdawnictwo sprawi, że Polska zbankrutuje, a i tak nie przyniesie ono żadnych korzyści, jedynie długi, które będą zmuszone spłacać przyszłe pokolenia.

– Program 500 Plus jest realizowany, a ta niechęć, właściwie nienawiść, nie jest adresowana jedynie do nas, ale uderza we wszystkie polskie rodziny – zauważyła Rafalska. Jej zdaniem polskie rodziny są zdroworozsądkowe i wszelkie niesprawiedliwe i krzywdzące, przekłamane informacje potrafią ocenić. „Uważam, że opozycja traci na  tym”, przez „wypowiedzi takie, jak pani poseł, ci politycy po prostu się kompromitują”. Przypomniała, że Nowoczesna była zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzenia 500 Plus.

– Gdyby ci politycy kiedykolwiek, w co nie wierzę, przejęli władzę, zapewne pierwsze, co by zrobili, to zlikwidowali 500 Plus – powiedziała Rafalska.

– Zmiany, które były głosowane w piątek, to nie tylko kwestie tzw. uszczelnienia 500 Plus, ale również te związane z opieką naprzemienną, kwestie informacyjne, zmiana terminu składania wniosków o przyznanie 500 Plus, rozwiązania związane z Kartą Dużej Rodziny – poinformowała minister. Zwróciła uwagę na to, że „zmienia się mechanizm podejścia do utraty uzyskiwania dochodu”, a także kwestie związane z obowiązkiem alimentacyjnym.[related id=”28516″]

– Liczyłam na to, że będzie to merytoryczna i sensowna dyskusja nad tym projektem i się kolejny raz przeliczyłam – mówiła Rafalska, wyraźnie rozczarowana poziomem dyskusji w Sejmie.

– Nie zapominajmy, że mamy bardzo dobrą sytuację gospodarczą, duży wzrost PKB, rosnące zatrudnienie – to wszystko ma wpływ na fundusze, które mi podlegają: ZUS, fundusz pracy, fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych – powiedziała Rafalska. Podnosiła, że reforma przywracająca wiek emerytalny została dobrze przygotowana i skutki finansowe jej wprowadzenia zostały dobrze oszacowane i dlatego „nie stanowi to zagrożenia dla budżetu”.

– Proszę pamiętać, że przywrócenie wieku emerytalnego daje nam swobodę wyboru, a nie narzuca przymus pójścia na emeryturę – wskazała Rafalska, która uważa, że wiele osób skorzysta tylko na wprowadzonych rozwiązaniach prawnych.

– Jesteśmy przygotowani na to, że wszyscy skorzystają z możliwości, jakie daje przywrócenie wieku emerytalnego, takie mamy środki zarezerwowane w budżecie – powiedziała minister pracy i polityki socjalnej. Pochwaliła się, że dotacja budżetowa dla ZUS w 2016 roku była najmniejsza od 10 lat.

– Wyniki finansowe pokazują, że reforma ta jest wprowadzana w dobrym momencie – powiedziała Rafalska.  [related id=”28443″]

– Chyba trochę innego wystąpienia się spodziewałam. Nie sądziłam, że Trump jest tak znakomitym mówcą – powiedziała Rafalska, pytana o przemówienie Donalda Trumpa. Jej zdaniem prezydentowi USA skutecznie przyprawia się „pewną etykietę, kompletnie nie przystającą do tego, co zobaczyłam na żywo 6 lipca”. Tego dnia usłyszała, że ktoś, kto nie jest znakomitym mówcą, nie mógłby zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Ujęło ją nie tylko konsekwentne odwoływanie się Trumpa do historii, ale również do wartości takich, jak silna rodzina, która, jak podkreślał Trump w przemówieniu, jest równie ważna jak silna gospodarka.

– Największa promocja, jakiej Polska mogła się doczekać w wykonaniu prezydenta Trumpa – oceniła Rafalska. Zauważyła, że my, Polacy, rzadko kiedy mamy odwagę, aby w taki sposób chwalić się swoją historią, a często zarzuca się nam zbytnią egzaltację i epatowanie historią.

Pytana o zamieszki w Hamburgu, zwróciła uwagę, że wszystko to działo się w kraju, który szczyci się swą demokracją, a do tłumienia rozruchów trzeba było tysięcy policjantów.

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj.

Szydło do opozycji o 500+: przez 8 lat nie potrafiliście tego zrobić; O 94 proc. zmniejszyło się ubóstwo wśród dzieci

Posłowie Platformy Obywatelskiej w ogóle nie powinni wypowiadać na temat polityki prorodzinnej – uznała premier Beata Szydło, podczas głosowań nad zmianami w ustawie dotyczącej m.in. programu 500 plus

Ostatecznie Sejm przyjął ustawę 269 głosami, przy 157 przeciwnych i 16 wstrzymujących się.

Szydło zabrała głos po tym, jak minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska odpowiedziała Magdalenie Kochan (PO), która krytykowała program 500 plus.

„Zanim ktokolwiek z was przyjdzie tutaj, na tę mównicę i odniesie się w taki sposób do pani minister Rafalskiej, to radzę spojrzeć w lustro” – powiedziała premier.

„Dosyć tego, szanowni państwo, żeby były ciągłe ataki i poniżanie posłów Prawa i Sprawiedliwości i ludzi z nami związanych. Doprowadzacie do tego, że agresja i brak kultury, i te emocje, które nakręcacie, prowadzą m.in. do takich czynów, których ostatnio doświadczyła pani poseł Krystyna Pawłowicz” – powiedziała premier w Sejmie.

„Tutaj jesteśmy po to, żeby debatować merytorycznie i żeby rozmawiać o problemach, tych, które są ważne dla Polaków” – zaznaczyła.

Odnosząc się do uwag opozycji, co do polityki prorodzinnej rządu, powiedziała, że w wyniku działań Prawa i Sprawiedliwości o 94 proc. zmniejszyło się ubóstwo wśród dzieci. „To jest wystarczający dowód na to, że ten program – program Rodzina 500 plus – był potrzebny, jest realizowany w sposób doskonały i przynosi dobre efekty” – powiedziała premier.

„Można oczywiście wychodzić tutaj na mównicę, stosować populistyczne wypowiedzi, mówić populistyczne rzeczy po to, żeby przypodobać się wyborcom. Tylko że przez osiem lat nie potrafiliście tego zrobić” – podkreśliła premier Szydło.

„Zobaczycie, że nie będzie w Polsce żadnego dziecka i żadnej rodziny, która będzie w Polsce cierpiała biedę. Dzięki temu, że rządzi Prawo i Sprawiedliwość” – podkreśliła.

Również dalsza dyskusja podczas głosowaniami nad poprawkami opozycji do projektu przebiegała burzliwie. Posłowie opozycji pytali m.in. dlaczego PiS nie chce się zgodzić na poszczególne poprawki, m.in. na system złotówka za złotówkę, przy świadczeniu 500 plus.

Odpowiadając na zarzuty opozycji szefowa resortu rodziny i pracy Elżbieta Rafalska powiedziała, że „twierdzenie, że rządowy program wsparcia rodzin jest pozornym wsparciem polskich rodzin, jest jednym z największych kłamstw, jakie słyszałam w tej Izbie”.

Apelowała żeby posłowie rozmawiali o faktach. Jak dodała, wzrost nakładów na politykę społeczną i rodzinną przekroczył 3 procent PKB, podczas gdy za rządów PO-PSL wynosił 1,7.

Jak mówiła Rafalska, liczba dzieci otrzymujących świadczenie rodzinne zbliża się do 4 milionów. „Jest to 2,6 mln dzieci. Takiej liczby uprawnionych nie było przez całe lata. Ileż bezczelności, zakłamania trzeba w sobie mieć, żeby wyjść na tą mównicę i mówić o tym, że ten program nie wspiera polskich rodzin” – mówiła minister.

Magdalena Kochan (PO) mówiła w trakcie głosowań, że rząd PO-PSL przeznaczał 39 mld zł na politykę prorodzinną. „Jeśli nie widzicie tego, że w najgorszym okresie dla finansów, nie tylko polskich, ale i europejskich, robiliśmy wszystko żeby wspomóc rodzinę, to wy jesteście, nie tylko bezczelni, ale po prostu kłamiecie” – mówiła Kochan.

„Pani minister ile trzeba mieć braku kultury politycznej, żeby z mównicy Sejmu zarzucać komukolwiek bezczelność. Pani mówi, że wspieracie rodziny. Pani mówi, że najsłabsi w tym najbardziej korzystają – to jest jawna nieprawda” – powiedziała posłanka PO, zwracając się do Rafalskiej.

Sławomir Neumann (PO) pytał jak PiS i rząd może patrzeć w lustro, po tym co zrobił w czwartek, zwożąc ludzi na Plac Krasińskich. „I te okrzyki, które cały świat widział. To jest dzielenie Polaków pani premier” – ocenił.

„A jeżeli chcecie ograniczyć ilość kłamstw i tych fake newsów, to ja wam daję prostą receptę. O 80 proc. natychmiast ograniczycie ilość kłamstw i fake newsów. Wyłączcie wiadomości TVP” – powiedział Neumann.

Ryszard Petru (N) mówił w Sejmie w piątek, żeby minister Rafalska nie wprowadzała Polaków w błąd. „Po pierwsze chcę przypomnieć, że obiecaliście, że 500 zł będzie na każde dziecko, nie zrobiliście tego. Po drugie, przypomnę, że głosowaliśmy przeciwko 500 plus dlatego, że proponowaliśmy wyprowadzenie progu dochodowego żeby osoby najbogatsze tych pieniędzy nie otrzymały” – powiedział w trakcie głosowań nad zmianami w programie Rodzina 500 plus.

Podkreślał, że ani premier ani pani minister nie odpowiedziała jak to może być, że samotna osoba z dzieckiem pracująca w pomocy społecznej i zarabiająca 2 tys. zł wypłaca pieniądze 500 plus rodzinie wielodzietnej, która zarabia 20 tys. zł, a sama nie dostaje tego świadczenia. „Pytanie czy to jest sprawiedliwe” – mówił Petru.

„Proszę nie mówić, że zlikwidujemy ten program. My chcemy go przekształcić. Nasza propozycja jest taka – na każde dziecko od pierwszego 250 zł ulgi w podatku. Taki program jest tańszy od 7 mld zł” – dodał.

Rafalska przed głosowaniem całości ustawy podziękowała polskim rodzinom, za rozsądne korzystanie z 500 plus. „Chciałabym podziękować polskim rodzinom, powiem państwu dlaczego, bez wielkiego patosu. Dlatego, że to dzięki nim, to co było zarzutami kierowanymi do programu, co było tym stereotypem przyklejoną etykietka na samym początku nie znalazło miejsca” – mówiła w Sejmie.

„To dotyczy marnotrawienia, przepijania świadczenia, co jest problemem absolutnie marginalnym. i to rodziny wywiązały się z tego, bo nie bylibyśmy w stanie tego nadzorować czy kontrolować, nawet tego nie chcieliśmy” – dodała.

Dziękowała też, za to, że również nieprawdziwy okazał się zarzut dezaktywizacji kobiet po wprowadzeniu 500 plus – że będą siedziały w domu, bo nie będzie im się chciało pracować.

„To wszystko jest zasługą polskich rodzin i im to podziękowanie się należy” – podkreśliła.

Przypomniała, że od 1 sierpnia – po wejściu ustawy w życie będzie jednolity termin składania wniosków o świadczenia alimentacyjne, zasiłki wychowawcze i rodzinne. Rafalska liczy, że samorządy, które poradziły sobie bardzo dobrze z przyjmowaniem wniosków o 500 plus również z tym przyjmowaniem wniosków i wydawaniem decyzji poradzą sobie jak najlepiej i najsprawniej, żeby rodzinom zachować ciągłość świadczenia.

Zaznaczyła, że za to zadanie zaplanowane są specjalne środki dla samorządów.

„Nigdy nie powiedzieliśmy, że program nie będzie ulegał zmianom i ze konsumuje wszystkie nasze działania w zakresie polityki rodzinnej, bo tak nie jest. „Wszyscy musimy mieć świadomość skali wydatków, wzrostu wydatków na politykę rodzinną” – powiedziała Rafalska.

PAP/MoRo

Minister rodziny Elżbieta Rafalska: Zakaz handlu w niedziele powinien wchodzić w życie stopniowo, już od przyszłego roku

Zdaniem minister Rodzinny, Pracy i Polityki Społecznej bezrobocie na koniec 2017 r. może spaść poniżej 7 procent, a w Polsce jest już odczuwany brak rąk do pracy, co może odbić się tempie inwestycji.

Według danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny stopa bezrobocia rejestrowanego w maju br. wyniosła 7,4 proc. wobec 7,7 proc. w kwietniu tego roku. Dane opublikowane przez GUS były pozytywnym zaskoczeniem dla analityków rynku pracy oraz dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Kilka miesięcy temu na konferencji prasowej Stanisław Szwed, wiceminister odpowiedzialny za urzędy i rynek pracy, prognozował, że bezrobocie na koniec roku może spaść do 7 procent.

[related id=26079]

Zdaniem minister Rafalskiej wyniki mogą być jeszcze lepsze. – Wskaźnik bezrobocia rejestrowanego na koniec roku 2017 będzie niższy niż zapowiadany wskaźnik 7 procent, to może być nawet 6,8 procent. Ale pamiętajmy, że w końcówce roku bezrobocie może trochę wzrosnąć po zakończeniu prac sezonowych, więc musimy jeszcze trochę poczekać. Obecnie zaczynamy mieć problem ze znalezieniem rąk do pracy. Nasz rynek pracy musi posiłkować się pracownikami zza wschodniej granicy – powiedziała minister rodziny.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w maju br. 1 mln 202,1 tys. wobec 1 mln 252,7 tys. osób w poprzednim miesiącu. Spośród zarejestrowanych bezrobotnych w maju 649,4 tys. stanowiły kobiety.

[related id=23482 side=left]

W Sejmie trwają prace nad  społecznym projektem ustawy, zgłoszonym przez NSZZ „Solidarność”, wprowadzającym ograniczenia w prowadzeniu handlu w niedziele. Projekt zakłada wprowadzenie zakazu handlu w niedziele, z wyłączeniem stacji benzynowych, kawiarni czy innych punktów gastronomicznych i usługowych. Zakaz ma nie obowiązywać w siedem tzw. niedziel pracujących.

Zdaniem Alfreda Bujary, przewodniczącego sekcji pracowników handlu „S”, projekt utknął w sejmowej komisji ds. polityki społecznej, a prace są celowo przedłużane przez koalicję rządową, która boi się lobby handlowego. Rząd proponuje częściowe wprowadzenie ustawy z wyłączeniem tylko połowy niedziel z handlu, o czym poinformowała wcześniej premier Beata Szydło.

– Praca nad projektem ustawy o wolnych niedzielach musi być bardzo uważna. Cały czas pamiętam, co się wydarzyło na Węgrzech, gdzie wprowadzono całkowity zakaz handlu w niedzielę, po czym, po roku rząd musiał się całkowicie i ostatecznie wycofać się z tego rozwiązania. Uważam za rozsądną propozycję, aby etapowo wprowadzać zakaz handlu, zaczynając do dwóch niedziel w miesiącu. Liczę, że ustawa zostanie uchwalona do końca października i wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 roku – powiedziała Elżbieta Rafalska.

[related id=25157]

Minister Rodziny odniosła się również do ostatnich danych GUS, które wskazały na zmniejszenie się dynamiki wzrostu urodzeń. Warto przypomnieć, że jednym z trzech założonych celów wprowadzenia programu Rodzina 500 plus było działanie pronatalistyczne, a minister Rafalska zapowiedziała, że w 2017 w Polsce urodzi się ponad 400 tysięcy dzieci.

Minister rodziny jednoznacznie stwierdziła, że dane GUS nie wpłyną na modyfikację rządowego programu: – Niewielki spadek urodzeń, o 600 dzieci, nie upoważnia nas do daleko idącego wnioskowania. Podkreślam, że wszystkie dane GUS są korygowane, więc poczekajmy, czy są to już stałe dane, na pewno nie możemy na tej podstawie mówić o jakiejkolwiek reformie programu Rodzina 500 plus. To jest kompletnie nieuzasadnione.

Minister Rodziny odpowiedziała również na pytania o przedłużające się prace nad reformą Otwartych Funduszy Emerytalnych: – Trwają niezwykle intensywne prace miedzy ministerstwami rodziny, finansów i rozwoju. Ustawa znajduje się na etapie bardzo intensywnego dopracowywania projektu tej reformy. Mamy jeszcze pół roku i przy bardzo intensywnych pracach będziemy w stanie uchwalić zarówno ustawę o OFE, jak i o Pracowniczych Planach Kapitałowych do końca obecnego roku.

Projekt zmian w OFE i wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych został zaprezentowany przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego 6 lipca 2016 roku. Do tego wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński na konferencji Polska Wielki Projekt zapowiedział, że reforma powinna wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku, aby środki emerytalne mogły wzmocnić impuls inwestycyjny, co zakłada Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

O planach emerytalnych rządu można więcej przeczytać tutaj.

ŁAJ

Rafalska: założenia 500 plus bez zmian, eliminujemy zjawiska niepożądane. Kukiz’15 popiera nowelizacje, opozycja przeciw

Główne założenia programu 500 plus pozostają bez zmian, koncentrujemy się na likwidacji niepożądanych zjawisk – powiedziała szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska, przedstawiając we wtorek w Sejmie projekt.

Przygotowany przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej projekt nowelizacji niektórych ustaw związanych z systemami wsparcia rodzin to – jak przypomniała Rafalska – efekt przeglądu systemu wsparcia rodzin, do którego zobowiązała rząd ustawa wprowadzająca program „Rodzina 500 plus”. Sprawozdanie z przeglądu rząd przyjął w kwietniu.

Minister rodziny podkreśliła, że ocena skutków wprowadzonego w kwietniu zeszłego roku programu „Rodzina 500 plus” jest jednoznacznie pozytywna; realizuje on trzy podstawowe założone cele: inwestycja w rodzinę, redukcja ubóstwa rodzin i wzrost dzietności.

„Dzięki programowi wiele rodzin w końcu poczuło się bezpiecznie, (…) wiele rodzin mówi, że dzięki programowi odzyskało godność” – podkreśliła. Jak dodała, z tego względu nie zmienią się podstawowe założenia programu: świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie będzie przysługiwało bez dodatkowych warunków na każde drugie i kolejne dziecko do czasu ukończenie przez nie 18 lat; świadczenie na pierwsze dziecko uzależnione jest od kryterium dochodowego.

Rafalska podkreśliła, że omawiany we wtorek projekt ma wyeliminować „nieliczne, aczkolwiek niepożądane zjawiska” związane z systemem świadczeń, np. dopasowywanie dochodu do kryterium uprawniającego do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko, niezgodne ze stanem faktycznym deklarowanie samotnego wychowywania dziecka; ma też doprecyzować niektóre przepisy, np. dotyczące ustalania prawa do świadczenia wychowawczego na dzieci pozostające pod opieką naprzemienną rodziców nietworzących rodziny. Projekt ma także ujednolicić i doprecyzować przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych i ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, a także ułatwić zakładanie żłobków i obniżyć koszty opieki nad najmłodszymi dziećmi.

Podkreśliła, że już od 1 sierpnia na portalu ministerstwa „emp@tia” uruchomione zostaną zmodernizowane, w postaci przyjaznych użytkownikowi kreatorów, narzędzia do składania wniosków online na wszystkie rodzaje świadczeń rodzinnych, świadczenia z funduszu alimentacyjnego i świadczenie wychowawcze. Nie oznacza to, jak podkreśliła Rafalska, że nie będzie możliwości złożenia wniosku tradycyjną metodą.

Projekt wprowadza zmiany przede wszystkim w ustawach: o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, o świadczeniach rodzinnych. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3, o Karcie Dużej Rodziny.

Mazurek: zmiany dobre i oczekiwane
W naszej ocenie te rozwiązania są bardzo dobre i oczekiwane – tak oceniła proponowane przez rząd zmiany dotyczące systemu wsparcia rodzin, m.in. programu 500 plus, posłanka Beata Mazurek (PiS). Zapowiedziała, że jej klub opowie się za skierowaniem projektu do dalszych prac.

Podkreśliła, że projektowane rozwiązania mają wyeliminować niepożądane zjawiska związane z systemem świadczeń, takie jak dopasowywanie dochodu do kryterium uprawniającego do świadczeń. Wskazała także na zaproponowane w projekcie ułatwienia w zakładaniu żłobków czy zmiany w Karcie Dużej Rodziny, które mają zachęcić do korzystania z niej.

PO za odrzuceniem projektu
Utrudniacie korzystanie ze świadczeń i to utrudniacie najsłabszym – mówiła Magdalena Kochan (PO). Jej klub chce odrzucenia go w pierwszym czytaniu.

„Mówicie, że to jest ustawa wspierająca rodziny, ale de facto ona utrudnia dostęp do świadczeń” – oceniła Magdalena Kochan (PO).  Jej zdaniem zmiany uderzą przede wszystkim w osoby najsłabsze – najuboższe i samotne matki, m.in. poprzez wprowadzenie nowych wymogów przy przyznawaniu świadczeń i zamrożenie progów dochodowych uprawniających do świadczeń rodzinnych.

PSL: wprowadźcie zasadę „złotówka za złotówkę”
Wprowadzenie zasady „złotówka za złotówkę” do programu 500 plus sprawiłoby, że program stałby się bardziej sprawiedliwy – przekonywał we wtorek w Sejmie Krystian Jarubas (PSL). Zapowiedział, że jego klub złoży stosowną poprawkę do projektu ws. wsparcia rodzin.

Mechanizm „złotówka za złotówkę”, wprowadzony przez poprzedni rząd, polega na tym, że po przekroczeniu progu dochodowego określone świadczenia nie są odbierane, ale odpowiednio pomniejszane (o kwotę, o którą zostało przekroczone kryterium do niego uprawniające).

Zapowiedział, że jego klub będzie zgłaszać stosowną poprawkę do projektu i opowie się za dalszymi pracami nad nim.

Nowoczesna: nowela nie wyeliminuje wad
„Niezależnie od ilości poprawek, które zostaną zgłoszone przy tym projekcie ustawy, ten projekt nie wyeliminuje podstawowych wad i barier (dla) dzietności. Ten program pozwoli natomiast wygrać wybory; to jest jego jedyny sukces” – powiedziała posłanka Monika Rosa (N). Krytycznie oceniła także zawarte w projekcie zmniejszenie subsydiowania zatrudnienia nań, co może prowadzić, że ta forma zatrudnienia znajdzie się w szarej strefie.

„Polityka prorodzinna, porządna, efektywna jest Polsce bardzo potrzebna, ale musi opierać się na różnorodnych programach, różnorodnych źródłach i rozwiązywać konkretne problemy” – dodała.

Kukiz’15 za rządową nowelą ustaw

„Wnosimy, aby projekt trafił również do komisji samorządu terytorialnego. Klub Kukiz’15 poprze projekt i będzie oczekiwać dalszego rozwijania i utrwalania programu” – powiedziała posłanka Barbara Chrobak z Kukiz’15.

Wskazała, że w projekcie powinna znaleźć się klauzula waloryzacyjna. „Kwota 500 zł powinna być waloryzowana, bo na tle Europy jest to stawka znacząco odbiegająca od standardów. Co roku dziesiątki tysięcy beneficjentów będzie tracić uprawnienia do świadczenia z uwagi na to, że starsze z dwójki dzieci osiągać będzie pełnoletność” – dodała.

„Jeżeli chcemy zachęcić rodziny z jednym dzieckiem, do tego aby po latach zdecydowały się na drugie dziecko trzeba zapewnić 500 plus do czasu zakończenia studiów wyższych” – powiedziała Chrobak.

Dodała, że klub Kukiz’15 jest zwolennikiem głębszych zmian, „bo tylko takie utrwalą niewątpliwe osiągnięcia programu”.

Zdaniem posłanki, korzystne są rozwiązania, które mają zapobiegać korzystaniu z programu przez osoby zamieszkujące za granicą. Pozytywnie oceniła także proponowane ułatwienia w dostępie do Karty Dużej Rodziny.

PAP/MoRo

Zapraszamy do wysłuchania wypowiedzi minister Rafalskiej, której udzieliła naszemu redakcyjnemu koledze po debacie sejmowej.

Elżbieta Rafalska, minister rodziny: Bezrobocie wciąż spada. Szacuje się, że na koniec 2017 roku spadnie do 7 procent

Na specjalnej konferencji minister rodziny prezentowała najnowsze dane dotyczące bezrobocia w Polsce, a także szczegółowe założenia nt. zmian w programie Rodzina 500 Plus i wymiarze płacy minimalnej.

– Mamy kolejne dobre informacje z rynku pracy. W maju odnotowaliśmy spadek bezrobocia rejestrowanego o 0.2 procenta do 7,5 procent. Bezrobocie jest na rekordowo niskim poziomie – zakomunikowała na specjalnej konferencji minister rodziny Elżbieta Rafalska.

W maju zarejestrowanych w urzędach pracy było około 1,200 tysięcy osób, to jest o 49,3 tysięcy mniej niż miesiąc wcześniej. Spodek stopy bezrobocia został odnotowany we wszystkich województwach, ale największy odnotowaliśmy w województwie warmińsko-mazurskimi, które od lat przoduje co do wysokości stopy bezrobocia.

Wczoraj Rada Ministrów przyjęła propozycję płacy minimalnej, która jest niższa o 20 złotych od tego, co proponował resort. Jeżeli po rozmowach na forum Rady Dialogu Społecznego zostanie utrzymany wariant rządowy, to wówczas płaca minimalna będzie wynosić 47,14 procent średniej krajowej.

Przyjęty przez rząd w zeszłym roku wzrost płacy minimalnej wyniósł aż 8 procent. Tegoroczna propozycja rządu podnosi wymiar płacy minimalnej o 4 procent. Do ustaleń Rady Ministrów odniosła się minister Rafalska: – Wiemy, że związki zawodowe chciały większego wzrostu, nawet do 2200 zł, ale pracodawcy chcieli wzrostu w granicach 50 zł, czyli o 30 mniej, niż proponuje rząd. Jeżeli płaca minimalna nie będzie uzgodniona w ramach Rady Dialogu Społecznego, to rząd przyjmie płacę minimalną w ramach rozporządzenia. Dlatego możemy być pewni, że nie będzie to mniej niż 2080 złotych.

Minister rodziny odniosła się również do przyjętych przez rząd podwyżek emerytur. – Waloryzacja emerytur i rent będzie kosztować budżet państwa ponad 4 mld 800 mln zł. Waloryzacja w zeszłym roku wyniosła 1 mld 400 mln zł, ale wtedy mieliśmy do czynienia z deflacją. Tegoroczna waloryzacja oznacza wzrost przeciętnej emerytury o 52 zł, a minimalnej o 24 zł.

Elżbieta Rafalska mówiła również o zmianach w programie Rodzina 500 plus: – Nastąpi uproszenie wielu przepisów, tak aby były jednolite we wszystkich regionach. Mówimy o doprecyzowaniu przepisów w zakresie opieki naprzemiennej oraz w wypadku osób samotnie wychowujących dzieci. Chcemy, aby były takie same zasady dla wszystkich.

Minister rodziny wskazała również na potrzebę przejęcia przez rząd przyjmowania wniosków o przyznanie zasiłku 500 plus – Chciałam zwrócić uwagę na zmianę w ramach koordynacji zabezpieczeń wniosków o wsparcie z programu Rodzina 500 plus. Do tej pory czynności z koordynowaniem składania wniosków wykonywali marszałkowie, teraz chcemy, aby to robili wojewodowie. Mamy 50 tysięcy zaległych wniosków nierozpatrzonych, które leżą w biurach marszałków województw. To jest nasze zadanie własne, zadanie rządu, a teraz, kiedy będzie wpływało więcej wniosków, chcemy ten proces sami organizować. Nie chcemy, aby niektórzy rodzice czekali po kilka miesięcy na środki, które i tak zostaną wypłacone w całości, ale w skumulowanej transzy. […]. Przejmiemy wszystkie osoby, które do tej pory pracowały przy tych wnioskach i które teraz rozpoczną pracę w ramach urzędów wojewodów.

 

ŁAJ

Minister Rafalska odpowiada na zarzuty Nowoczesnej: Rodzina 500 Plus nie wpływa na dezaktywizację zawodową kobiet

Minister rodziny przekonywała, że nie ma danych potwierdzających bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy świadczeniem z programu 500 Plus a poziomem bezrobocia i bierności zawodowej kobiet.

– Sytuacja na rynku pracy jest bardzo korzystna. Zmienia się dynamicznie, systematycznie rośnie zatrudnienie i spada bezrobocie. Dzięki temu też na arenie międzynarodowej zyskujemy. Poprawia się nasz wizerunek, a dystans do średniej w Unii Europejskiej w zakresie głównych wskaźników opisujących sytuację na rynku pracy jest coraz mniejszy – powiedziała Rafalska na specjalnej konferencji prasowej.

Jak podała szefowa resortu rodziny, współczynnik aktywności zawodowej ludności w wieku produkcyjnym, czyli między 15 a 64 rokiem życia, wyniósł w 2016 r. 68,8 proc. i w porównaniu do 2015 r. wzrósł o 0,7 pkt. proc. Natomiast wskaźnik zatrudnienia wyniósł w 2016 r. 64,5 proc. i wzrósł o 1,6 pkt. proc. w porównaniu z danymi za 2015 r.

Zdaniem Elżbiety Rafalskiej odnotowany wzrost liczby kobiet nieaktywnych zawodowo to efekt tendencji trwającej od dłuższego czasu. Zwróciła uwagę na to, że w liczbie osób biernych zawodowo istnieje kategoria kobiet uprzednio pracujących, które jako przyczynę zaprzestania pracy wskazały względy rodzinne i osobiste. Osoby te jako powód nieposzukiwania pracy wskazały obowiązki rodzinne i związane z prowadzeniem domu.

– Liczba takich kobiet faktycznie zwiększa się, ale proces ten obserwowany jest od 2014 r., a więc na długo przed wdrożeniem programu 500 Plus – podkreśliła minister Rafalska.

Dane przytaczane przez minister pracy i polityki socjalnej miały wskazać na nieprawdziwość tezy stawianej przez przedstawicieli Nowoczesnej, którzy przy okazji prezentacji programu Aktywna Rodzina wskazywali, że obecny program Rodzina 500 Plus sprzyja dezaktywizacji zawodowej kobiet.

– Uważamy, że rodzinom wielodzietnym, w których rodzice nie pracują, pomoc należy się z pomocy społecznej, a nie z programu, jakim jest Aktywna Rodzina”. Nasz projekt ma wspomagać rodziny, w którym przynajmniej jeden z rodziców pracuje. Jego zadaniem jest bowiem aktywizowanie społeczeństwa, również zachęcanie kobiet do podejmowania pracy. Za zaoszczędzone pieniądze można zaś otworzyć dodatkowe żłobki i przedszkola, bo ważne jest, by każda kobieta, która tego chce, mogła pracować. Tym bardziej teraz, gdy bezrobocie jest tak niskie – wyjaśniła na specjalnej konferencji prasowej 29 maja Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca klubu parlamentarnego Nowoczesnej.

– Wkrótce problemem społecznym może być bowiem duża liczba kobiet, które będą miały zbyt krótki staż pracy, by otrzymać emeryturę, w związku z czym będą one musiały korzystać z pomocy społecznej – dodała poseł Nowoczesnej.

Według założeń programu Aktywna Rodzina, pomoc finansowa trafiałaby do rodzin, które mieszczą się w pierwszym progu podatkowym, co oznacza, że roczne dochody na podatnika nie przekraczają 85 528 zł. Ulgę otrzymywaliby pracujący rodzice, niezależnie od formy rozliczenia dochodów, także rolnicy.

ŁAJ

Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej: Chcemy, aby pod koniec roku bezrobocie rejestrowane spadło do 7 procent

Minister Rodziny Elżbieta Rafalska przedstawiła najnowsze wyniki skali bezrobocia w Polsce. Na koniec marca bez pracy pozostało 1,33 miliona osób – o prawie 58 tysięcy mniej niż miesiąc wcześniej.

Kolejny miesiąc z rzędu stopa bezrobocia w Polsce spadła, osiągając najniższe wskaźniki od 26 lat. Po bardzo obiecujących danych Eurostatu, który posługując się własną metodologią, oszacował bezrobocie w Polsce na 5,4 procent, teraz opublikowane zostały wstępne dane przekazane przez powiatowe urzędy pracy, o skali osób zarejestrowanych w urzędach pracy. Odsetek osób posiadających status bezrobotnego obniżył się w stosunku do końca lutego o 0,3 procent – do 8,2.

[related id=10821]

Zwiększa się również dynamika spadku bezrobocia. W porównaniu z marcem poprzedniego roku bezrobocie spadło o 274,8 tysięcy osób. Dane przedstawione przez minister Rafalską wskazują również na zmianę rynku pracy w Polsce, który coraz bardziej staje się rynkiem pracownika. W marcu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 167,5 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. To o 30 tys. więcej niż miesiąc temu. Liczba ofert pracy w urzędach pracy w marcu br. była najwyższa od ponad 20 lat.

Mimo bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy, cały czas są województwa, gdzie stopa bezrobocia pozostaje dwucyfrowa. Najwięcej osób bez pracy pozostawało w województwach: warmińsko-mazurskim (14,1%) oraz kujawsko-pomorskim (12%). Dobrą informacją jest fakt, że największa dynamika spadku bezrobocia została odnotowana w województwach o najwyższym odsetku osób pozostających bez zatrudnienia.

Najniższe bezrobocie zanotowano w województwie wielkopolskim, gdzie bez pracy pozostawało tylko 5 procent osób w wieku produkcyjnym.

ŁAJ

Wiceminister rodziny: Zmiany w programie 500 plus będą kosmetyczne i obejmą tylko nieliczną grupę beneficjentów

– W tym roku nie planujemy wprowadzenia waloryzacji świadczeń w ramach programu Rodzina 500 plus, ale nie wykluczamy dodania takiego rozwiązania w następnych latach – powiedział Stanisław Szwed.

 

We wtorek rząd przyjął dokument pt. „Przegląd systemów wsparcia rodzin”, dotyczący m.in. programu Rodzina 500 plus. Do przygotowania go Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej zobowiązała ustawa wprowadzająca program Rodzina 500 plus. Zawiera ocenę i propozycje zmian w polityce rodzinnej w obszarze świadczenia wychowawczego, świadczeń rodzinnych, ściągalności alimentów, opieki nad dziećmi do lat trzech oraz Karty Dużej Rodziny.

W „Przeglądzie” zaproponowano pewne zmiany w programie. Według minister Elżbiety Rafalskiej mają one na celu przede wszystkim uszczelnienie systemu oraz wprowadzenie ułatwień przy składaniu wniosków.

Chcemy jasnych, jednoznacznych przepisów, które nie będą nastręczały samorządom trudności przy wydawaniu decyzji. Wiemy, że niejednolite jest orzecznictwo organów odwoławczych, chcemy, by przepisy były jasne, precyzyjne, jednoznaczne – wyjaśniła minister Rafalska.

[related id=4849]

O szczegółach wprowadzanych zmian rozmawialiśmy w Popołudniu Wnet ze Stanisławem Szwedem, wiceministrem rodziny. – Reforma to za duże słowo, ponieważ główna oś programu zostanie utrzymana, czyli świadczenie w wysokości 500 złotych oraz wiek 18 lat, do którego świadczenie będzie wypłacane. Zmieniamy tylko kwestie kosmetyczne – w ramach uszczelnienia systemu przy świadczeniu na pierwsze dziecko, gdzie są wątpliwości, czy osoby rozliczające się ryczałtem podają rzetelne dane w oświadczeniach. Do tego pojawiła się również kwestia osób żyjących w konkubinatach, a podających w oświadczeniach, że samotnie wychowują dziecko, przez co sztucznie zaniżają dochód rodziny. Tutaj wprowadzamy zapisy, podobne jak przy innych świadczeniach, o obowiązku alimentacyjnym.

Wiceminister podkreślił, że zmiany dotyczą tylko niewielkiej części osób biorących świadczenia. – To nie jest liczne zjawisko, ale dochodzą sygnały, że są nieprawidłowości. Jednak, jak patrzmy na cały program, to jest to margines.

– Konkretne rozwiązania w uszczelnieniu programu 500 plus zostaną przyjęte do pierwszego października (…) W tym przeglądzie nie ma propozycji waloryzacji świadczenia, ale nie wykluczamy wprowadzenia takiego mechanizmu w przyszłości. – zapowiedział.

Zdaniem Stanisława Szweda, wypowiedzi polityków opozycji, w tym lidera Platformy Obywatelskiej, Grzegorza Schetyny, o objęciu świadczeniem wszystkich dzieci, są nierealne ze względu na koszt dla budżetu, nie mają też przełożenia na pronatalistyczny wymiar programu Rodzina 500 plus. – Najpierw opozycja mówiła, że ten program się nie nadaje do realizacji, że koszty są olbrzymie. Potem pojawiła się nowa narracja o świadczeniu na każde dziecko. Jeżeli opozycja znajdzie kolejne 20 miliardów złotych rocznie, to życzę powodzenia – stwierdził wiceminister.

Z gościem Popołudnia Wnet rozmawialiśmy również o projekcie reformy urzędów pracy, która opracowywana jest w jego ministerstwie. – Chcemy zdecydowanie uprościć system zarządzania urzędami pracy, tak aby decyzje były podejmowane na poziomie dyrektorów powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy, a równocześnie, żeby nadzór wrócił do ministerstwa.

Wiceminister krytycznie odniósł się do możliwości wprowadzenie na szerszą skalę elementu komercyjnego do systemu urzędów pracy. – Działania aktywizacyjne zlecane prywatnym podmiotom, które w mojej ocenie nie spełniają oczekiwań, są doszyć kosztowne, a efekty są różne.

ŁAJ/PAP

Program 500 plus skończył rok. Korzysta z niego 3 miliony 820 tysięcy dzieci, czyli 55 proc. wszystkich polskich dzieci

Minął rok od rozpoczęcia flagowego programu Prawa i Sprawiedliwości, jakim jest 500 plus. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska określa ten rok mianem przełomowego.

Od początku program był zapowiadany jako prodemograficzny. Korzysta z niego 2 mln 560 tys. rodzin i wydaje się, że cel częściowo został osiągnięty, ponieważ w ubiegłym roku urodziło się o 17 tysięcy więcej dzieci, niż przewidywał GUS. Na ostateczne potwierdzenie skuteczności tego programu trzeba jednak jeszcze poczekać.

Program bez wątpienia ma wymiar socjalny. Coraz mniej osób korzysta ze świadczeń z pomocy społecznej, takich jak zasiłki okresowe czy celowe, i z pomocy w postaci dożywiania. W stosunku do roku poprzedniego jest to spadek 10-procentowy.

Świadczenie z programu w wysokości 500 zł przysługuje niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dziecko do ukończenia przez nie 18 roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 złotych netto na osobę lub 1200 złotych netto, gdy rodzina wychowuje dziecko niepełnosprawne, wsparcie można otrzymać także na dziecko pierwsze lub jedyne.

[related id=”9711″]Przed zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych program był krytykowany jako nierealny ze względu na fundusze państwa. Dzisiaj ci sami posłowie krytykują program jako wykluczający i zapowiadają, że gdy dojdą do władzy, program będzie obejmował każde dziecko.

Krytykowano program również jako niesprawiedliwy w stosunku do samotnych matek. Jednak, jak mówi minister Elżbieta Rafalska, to świadczenie obejmuje więcej samotnych matek (388 tys.) niż rodzin wielodzietnych (360 tys.).

Zapowiadano także, że pieniądze te będą przez rodziców marnowane. Wyniki zaskoczyły nawet minister Rafalską: — Kilka rzeczy pozytywnie mnie zaskoczyło. Na przykład skala tzw. marnotrawienia środków. Jest ona bardzo niska, bo wynosi zaledwie 0,03 promila. Choć muszę podkreślić, że ja nigdy nie podzielałam obaw, że skala marnotrawienia będzie duża.

– Cieszę się również, że wydatki są kierowane np. na edukację, na dodatkowe zajęcia, na wakacje. Spodziewałam się, że będą to głównie wydatki bieżące, nie tak precyzyjnie adresowane do dzieci — mówiła minister w wywiadzie dla PAP.

WJB/PAP

 

Minister Rafalska: Widać pozytywne efekty programu 500+. W 2016 r. urodziło się o 16 tys. więcej dzieci niż w poprzednim

– Wysokość świadczenia z tytułu 500 plus nie ulegnie zmianie, Nie będzie zmian również w kryterium dochodowym na pierwsze dziecko – podkreśliła w Poranku Wnet Elżbieta Rafalska minister rodziny.

 

Minister podkreślała, że widoczne są już pierwsze pronatalistyczne efekty programu 500 plus – W roku 2016 urodziło się o 16 tysięcy dzieci więcej niż w roku 2015. Myślę, że efekt 500 plus jest widziany w dwóch ostatnich miesiącach 2016 roku. Wzrost urodzeń w listopadzie i grudniu jest zjawiskiem od dawna niespotykanym. Z niecierpliwością czekamy na dane ze stycznia, ale mamy nadzieję, że efekt programu 500 plus będzie liczony w latach, a nie w miesiącach.

[related id=3616]

Jak podkreśliła minister rodziny, jej resort nie przewiduje żadnych większych zmian w programie 500 plus – Nie będzie zamiany kryterium dochodowego co do pierwszego dziecka. W drugim półroczu tego roku ponownie trzeba będzie składać wniosek o świadczenie 500 plus. My musimy bardzo uważnie kontrolować realizację tego programu, dlatego składanie wniosków będzie się odbywać każdego roku. (…) W styczniu wpłynęło ponad 51 tysięcy nowy wniosków o przyznanie świadczeń z tytułu 500 plus.

Elżbieta Rafalska wskazała, że poprawa na rynku pracy już korzystnie wpływa na system ubezpieczeń społecznych i jego finansową stabilność – Zmienia się w Polsce struktura zatrudnieni. Zwiększa się ilości umów na czas nieokreślony. (…) Kiedy od pierwszego stycznia obowiązuje minimalna stawka godzinowa w odniesieniu do umów zleceń, to może się okazać, że umowy na czas nieokreślony będą korzystniejsze również dla pracodawców, chcących zatrzymać w swojej firmie pracowników.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna w 2016 roku na polskim rynku pracy padł szereg rekordów. Tak dobrej sytuacji nie było od lat, często od początku prowadzenia badań. W IV kwartale zeszłego roku wśród osób pracujących w Polsce blisko 13 mln było zatrudnionych na umowy o pracę. To najwięcej w tym okresie od co najmniej 2000 r. od kiedy prowadzane są takie badania podał GUS.

W porównaniu z rokiem poprzednim liczba zatrudnionych wzrosła o 109 tys. Głównie dlatego, że gospodarka rozwija się w dość szybkim tempie, co zwiększa popyt na pracę – zauważa dziennik. Przy rosnącym zatrudnieniu spadło również bezrobocie. Uwzględniając szafą strefę gospodarki, liczba osób bez zajęcia skurczyła się w ciągu roku o 253 tys., do rekordowo niskiego poziomu zaledwie 957 tys. Także stopa bezrobocia spadła do nienotowanego wcześniej poziomu, do 5,5 proc.

Z Elżbietą Rafalską rozmawialiśmy o planowanych reformach systemu emerytalnego – Nie mówimy o zmianach rewolucyjnych w emeryturach. To co się dzieje na rynku pracy, czyli ozusowanie umów-zleceń, czy zwiększenie ilości umów na czas nieokreślony oraz kurczenie się szarej strefy, to wszystko nie tylko poprawia sytuację Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale daje również lepsze zabezpieczenia emerytalne.

Możemy mówić o podziale pieniędzy z OFE w warunkach 25 procent do Funduszu Rezerwy Demograficznej a reszta na indywidualne konta emerytalne. Jeżeli taki scenariusz będzie realizowany to nie wcześniej niż 1 stycznia 2018. Czekamy na projekty ustaw, nad którymi pracuje Ministerstwo Finansów – podkreślił gość Poranka Wnet.

Minister Elżbieta Rafalska przyznała, że system emerytalny będzie musiał być stale dofinansowywany z budżetu państwa, aby utrzymać płynność –Sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest trudna, ale sytuacja się nie pogorszyła od czasu objęcia rządu przez Prawo i Sprawiedliwość, a dobra sytuacja na rynku pracy powoduje, że mamy większe wpływy do FUZ. Niemniej potrzebna jest dotacja państwowa.

 

ŁAJ/PAP