Jakóbik: Energia atomowa jest fundamentem polityki rządu. Potrzebne są rozstrzygnięcia, z kim będziemy ją rozwijać

Dekarbonizacja, OZE i energia jądrowa. Wojciech Jakóbik o przyjętej przez rząd strategii rozwoju polskiej energetyki do 2040 r. i negocjacjach ze związkowcami oraz o sankcjach na Nord Stream II.

Wojciech Jakóbik stwierdza, że przyjęta Polityka energetyczna Polska do 2040 r. nie różni się od wcześniejszych zapowiedzi. Zauważa, że formalny dokument nie został jeszcze opublikowany na stronach rządowych, a opieramy się jedynie na informacjach Ministerstwa Klimatu:

  Można się spodziewać kosmetycznych zmian związanych z ustaleniami na szczycie w Brukseli. Nasz gość stwierdza, że górnicy mają się teraz do czego odnieść w negocjacjach z rządem. Ten ostatni chciałby odnieść się do postulatów związkowców. Spełnienie niektórych nie będzie jednak możliwe.

Jak mówi red. Nacz. Portalu Biznes Alert powrót elektrowni w Ostrołęce do węgla to postulat nie do zrealizowania. Ocenia, iż związkowcy mogą sami zdawać sobie z tego sprawę i wysuwając go podbijają jedynie stawkę. Wskazuje, że w dokumencie powinny pojawić się informacje na temat kosztów transformacji energetycznej. Zauważa, iż Krzysztof Tchórzewski jako minister energii bronił pozycji związkowców, tak, że jego resort nazywany był ministerstwem węgla.

Wojciech Jakóbik odnosi się do negocjacji amerykańsko-niemieckich. Nie sądzi, aby Amerykanie zrezygnowali z sankcji na Nord Stream II. Niemcy będą musieli pójść na ustępstwa. Z projektu gazociągu nie chcą zaś ustąpić.

Wyjściem mogłoby być moratorium na budowę Nord Stream II do czasu zakończenia rozmów. Zauważa, że polityka Donalda Trumpa była unilateralna. Obecna amerykańska administracja będzie bardziej korzystać z instytucji międzynarodowych. Gość Popołudnia WNET wskazuje, że sankcje na Nord Stream II były inicjatywą obu partii w Kongresie. Dodaje, iż nawet gdyby prezydent Biden by chciał zdjąć sankcje, to nie może tego teraz zrobić:

Warto na koniec podkreślić, że sankcje przyjęte w budżecie na dwudziesty pierwszy rok są obowiązkowe. One muszą być zrealizowane.

Zaznacza, że w polskiej transformacji energetycznej kluczowa będzie energetyka jądrowa. Podkreśla, iż czas na rozstrzygnięcia. Do końca tego roku powinniśmy wiedzieć z kim będziemy budować elektrownię atomową:

Atom jest fundamentem tej polityki na którą się teraz rząd zgodził i jeśli on nie wypali to nie wypali cała polityka energetyczna Polski po 2040 roku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wojciech Jakóbik: Mamy coraz bardziej ambitną politykę energetyczną, z której nie możemy się wycofać

Wojciech Jakóbiko o procesie odchodzenia państw Unii Europejskiej od energii węglowej w ramach Nowego Zielonego Ładu i proteście górników w kopalniach Ruda i Wujek.


Wojciech Jakóbik mówi, że najbardziej radykalni z protestujących górników sprzeciwiają się nowej strategii energetycznej Polski. Część związkowców domaga się przestawienia elektrowni w Ostrołęce na gaz. Redaktor naczelny portalu BiznesAlert wskazuje, że Ostrołęka mogła działać na węgiel, ale gorzej wtedy radziłaby sobie ekonomicznie. Przez politykę Unii Europejskiej inwestycje węglowe będą się miały coraz gorzej.

Mamy coraz bardziej ambitną politykę energetyczną, z której nie możemy się wycofać.

Reforma polskiej polityki energetycznej jest nieunikniona. Nasz gość podkreśla, że poza zamykaniem jednym kopalń potrzebne są inwestycje w drugie. Górnikom z tych pierwszych należy zapewnić alternatywę.

Jakóbik zaznacza, że spadek udziału węgla w polskim miksie energetycznym ma miejsce już teraz. Mocnym argumentem w dyskusji o węglu będą potwierdzone argumenty strony górniczej o bezemisyjnych technologiach w elektrociepłowniach. Na tą chwilę jednak związkowcy nie przedstawili ekspertyz potwierdzających możliwość bezemisyjnego wykorzystania węgla w energetyce.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Roszkowski: Rząd połapał się, że za późno zaczął zmiany. Mocno potaniały alternatywne wobec węgla źródła energii

Marcin Roszkowski o Możejkach i ich efektach, elektrowni w Ostrołęce i czemu decyzja o kontynuowaniu jej budowy była błędem, o zmianach na rynku energii i tym, co oznaczają one dla Polski i o atomie.

Orlen sobie na Litwie nieźle sobie poradził. Relacje z Litwinami udało się na wyższy poziom wznieść.

Marcin Roszkowski o Rafinerii Możejki, której zakup był swego czasu krytykowany jako polityczny i nieopłacalny. Zauważa, że „dla Lecha Kaczyńskiego Możejki priorytetem”. Postępuje rozbudowa bilateralnych i regionalnych relacji. Zawieszona natomiast została budowa elektrowni w Ostrołęce.

Ryzyko oddziaływania na środowisko tego typu inwestycji węglowych jest penalizowane w złotówkach […] i od dłuższego czasu: 4,5,6 lat wiadomo, że nie należało tego robić.

Nasz gość zauważa, że już w 2014 r. Najwyższa Izba Kontroli wypowiedziała się negatywnie nt. inwestycji, po czym wstrzymano prace. W kolejnym roku jednak „minister Tchórzewski postanowił kontynuować ten projekt”. Roszkowski zadaje pytanie  „czy da się przerobić Ostrołękę na gaz”.

Hurtowe ceny energii naszych sąsiadów są niższe, bo od dawna przygotowują się na zmiany technologiczne.

Prezes Instytutu Jagiellońskiego tłumaczy czemu „od 4 lat gwałtownie rośnie import energii”. Komentuje stworzenie Ministerstwa Klimatu w miejsce Ministerstwa Energii mówiąc, że „Ministerstwo Klimatu jest interfejsem do wszystkich unijnych agend”.

Rząd połapał się, że za późno zaczął zmiany.  Zmieniły się regulacje zewnętrzne, ale też mocno potaniały alternatywne wobec węgla źródła energii.

Roszkowski chwali Krzysztofa Tchórzewskiego za to, że kiedy był ministrem nie było dużych protestów górniczych. Zauważa, że nie było dużych protestów górniczych, „opinia publiczna nie popiera górników”, a kwestie czystości powietrza są dla niej priorytetowe. Odnosi się do rozwoju technologii jądrowej w Polsce przypominając, że „od 1972 r. powstaje polska elektrownia atomowa”.

Posłuchał całej rozmowy już teraz!

A.P.

Czartoryski: Kierowanie największym miastem w Polsce jest trudniejsze niż chodzenie na różne parady

Czemu Trump nie odwiedzi w niedzielę Polski, co można zarzucić stołecznego ratuszowi ws. awarii w „Czajce” i jakie znaczenia ma powstająca w Ostrołęce elektrownia? Odpowiada Arkadiusz Czartoryski.

Poseł Arkadiusz Czartoryski opowiada o nieobecności Donalda Trumpa 1 września w Warszawie na obchodach wybuchu drugiej wojny światowej. Za różnymi mediami mówi, iż jest to decyzja spowodowana huraganem Dorian, który w niedzielę lub w poniedziałek znajdzie się nad wybrzeżami Florydy. Z kolei ten stan jest dla prezydenta USA ważny w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych w 2020 r. Zamiast Trumpa w Warszawie polskie władze będą gościć wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a. Poseł PiS sądzi, że zapadną ważne decyzje bilateralne podczas wizyty amerykańskiego tuza.

Trzaskowski  całkowicie został tym zaskoczony i nie stanął na wysokości zadania.

Ponadto gość „Poranka WNET” odnosi się do awarii kolektora w oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Jest oburzony zachowaniem władz stołecznego miasta. Zarzuca im spóźnioną reakcję i brak współpracy z rządem. Jak stwierdza nie bez złośliwości, „kierowanie największym miastem w Polsce jest trudniejsze niż chodzenie na różne parady”. Chwali przy tym rząd, który zarządził przepompowanie ścieków na drugą stronę Wisły przez tymczasowe rurociągi, za jego szybką reakcję na problem.

To będzie najczystsza elektrownia z dotychczas wybudowanych.

Czartoryski mówi także o trwającej budowie nowej elektrowni General Electrics w Ostrołęce. Jak mówi, stan zaawansowania jest zgodny z harmonogramem. Przez najbliższe 4 lata czeka nas intensywna budowa. Inwestycja jest w interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Dzięki niej połączone zostaną sieci energetyczne Polski i krajów bałtyckich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Janusz Kotowski: Prace nad nowym blokiem energetycznym elektrowni w Ostrołęce są zaawansowane. Zacznie działać w 2023 r.

Janusz Kotowski komentuje trwającą od 4 lat budowę trzeciego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Koszt inwestycji to ok. 6 mld złotych.

Jak twierdzi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, poprzednie rządy powstrzymywały projekt budowy i dopiero po przejęciu władzy przez PiS do niego powrócono:

Po tych czterech latach, stan prac jest naprawdę zaawansowany. Obecna ekipa rządząca wróciła do tej ważnej inwestycji […] poprzednie rządy po prostu ją zatrzymały. […]

Janusz Kotowski opowiedział o kosztach ten strategicznej inwestycji, które oscylują wokół kwoty 6 mld złotych, a także zaznacza, jak ważny jest to projekt dla energetycznego bezpieczeństwa kraju:

To wyjątkowo ważny projekt i mówię to nie tylko w kontekście miłości do regionu, ale przede wszystkim jako ważnym elemencie bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Budowa ma już wszystkie wymagane pozwolenia, ruszyły także pierwsze przetargi. Nowy blok energetyczny ma być gotowy do pracy w 2023 roku. Jak wspomina Kotwicki, elektrownia ma być zasilana polskim węglem, co ma gwarantować umowa podpisana z Polską Grupą Górniczą:

Wiemy o tym skąd będzie dostarczany węgiel do elektrowni. Już nawet w kontrakcie zawarty punkt jest punkt, że dostawa węgla będzie pochodzić z Polskiej Grupy Górniczej. […] Trzeba powiedzieć, że dzięki kontraktowi z elektrownią Ostrołęka, dwie, czy trzy kopalnie będą mogły spokojnie planować swoją przyszłość.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

 

A.M.K.