Raport z Kijowa 29.09.2023 r.: Przewodów – Ukraina nie potwierdza, że była to ukraińska rakieta

Źródło fotografii: Unsplash

O ustaleniach polskich biegłych ws. eksplozji w Przewodowie mówił 28 września Lublinie Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Śledztwo prowadzone przez polskich prokuratorów doprowadziło do wydania opinii, która w sposób kategoryczny wskazuje, iż ta rakieta była rakietą ukraińską – produkcji jeszcze sowieckiej, rosyjskiej. Jeżeli chodzi o miejsce wystrzelenia i przynależność do konkretnego zgrupowania wojskowego, była to rakieta ukraińska – powiedział Ziobro, powołując się na opinię biegłych.

Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają o opiniach i komentarzach na temat tragedii w Przewodowie w ukraińskiej przestrzeni informacyjnej.

Artur Żak:

Jeżeli chodzi o oficjalne czynniki, komentarze oficjalnych przedstawicieli to nie ma żadnej informacji. Takiej informacji ja nie znalazłem, chociaż od wczoraj bardzo dokładnie monitoruje sieć w kontekście tej kwestii. Oczywiście przestrzeń informacyjna zarówno komentatorzy, jak i dziennikarze odnotowali, że właśnie do takiego wydarzenia doszło, że minister Ziobro zaznaczył, że eksperci poza wszelką wątpliwość stwierdzili, że to jest rakieta ukraińska. Jeżeli chodzi o wymowy właśnie tych komentatorów, to moim zdaniem oni się podzielili mniej więcej na pół. Część zaznacza, że Amerykanie poinformowali, że to była rakieta ukraińska, w momencie, w którym jeszcze same władze polskie miały wątpliwości co do tego, czy to przypadkiem nie jest rosyjska rakieta S-300, przerobiona do atakowania celów naziemnych, a druga część przestrzeni informacyjnej faktycznie zarzuca Polsce, że wspomina o tym wydarzeniu w nieodpowiednim momencie, ale z kolei od razu są też tacy, którzy mówią, przecież polski obywatel ma prawo dowiedzieć się jaka była prawda.


Powrót najemników Wagnera na UkrainęArtur Żak opowiada o nowych ustaleniach:

Brytyjski wywiad potwierdza informację, że rozpoczęto przerzucanie na Ukrainę najemników Grupy Wagnera. Najemnicy wracają na Ukrainę zarówno pojedynczo, jak i w ramach małych grup. Według analityków źródło związane z PWK poinformowało, że około 500 najemników, w tym ci, którzy odmówili wzięcia udziału w przewrocie – marszu na Moskwę 24 czerwca -dołączyło do nowej niezidentyfikowanej organizacji. Został utworzony przez byłego szefa działu kadr najemników Wagnera. Oczekuje się, że bojownicy wezmą udział w walkach na południowej flance Bachmutu. „Takie raporty wskazują, że siły Wagnera są rozdrobnione i jest mało prawdopodobne, aby były w stanie zorganizować się w spójną siłę bojową lub wpłynąć na zdolności bojowe Rosji, jeśli powrócą do operacji bojowych na Ukrainie” – czytamy w raporcie. Prezydent Rosji Władimir Putin polecił byłemu dowódców Grupy Wagnera Andriejowi Troszewowi zaangażowanie się w tworzenie jednostek ochotniczych.


 Dmytro Antoniuk prezentuje najnowsze informacje z ponad 1300 km frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.


Jednocześnie Dmytro Antoniuk relacjonuje z pałacu Orłowskich w Malejowcach na Podolu, konferencję poświęconą pałacom i rezydencjom – szeroko rozumianemu dziedzictwu Rzeczypospolitej.


Paweł Bobołowicz rozmawia z Kubą Stasiakiem, polskim wolontariuszem i współpracownikiem Radia Wnet, który po 3 miesiącach pracy przy ewakuacjach cywilów z najgorętszych odcinków frontu, na kilka tygodni wraca do Polski.

Po trzech miesiącach, nieprzerwanych trzech miesiącach ewakuacji wracam w tym momencie na dwa, może trzy tygodnie do Polski. Ostatni okres spędzony na Donbasie był dla nas, wolontariuszy, o tyle skomplikowany, że straciliśmy po drodze dwójkę przyjaciół. To też w dużej mierze wpłynęło na całą społeczność wolontariacką. Toczyły się dyskusje na temat zasadności dopuszczania wolontariuszy do frontu, więc był to czas emocjonalny, skomplikowany. Natomiast wracając do sedna, wszystkie te miesiące spędziliśmy na ewakuacjach rejonu kupiańskiego po sam Donbas, gdzie każdego dnia wywoziliśmy ludzi z gorących miejsc. Czasem były to pojedyncze osoby, czasem były to całe rodziny z całym swoim życiowym dorobkiem.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!


Raport z Kijowa 28.09.2023 r.: ostatni dowódca SS Galizien otrzymał Virtuti Militari – przypomina Robert Czyżewski

 

Korespondencja z Ukrainy: ostrzały Krzywego Rogu, granica polsko-ukraińska, Zaporoska Elektrownia Atomowa

Featured Video Play Icon

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Dmytro Antoniuk, Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski z korespondencją z Ukrainy.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dzięki Bogu i naszym obrońcą noc przebiegła spokojne – mówi Dmytro Antoniuk.

Korespondent Radia Wnet informuje o tym, że w nocy zostały ostrzelane Nikopol i Krzywy Róg. W miastach trwają prace naprawcze linii dostaw prądu. Paweł Bobołowicz zauważa, że ataki na to miasto mają dla Rosjan charakter nie tylko strategiczny, ale również symboliczny, ponieważ pochodzi z niego Wołodymir Zełeński.

Federacja Rosyjska i Putin w perwersyjny sposób lubi takie symbole, więc nie da się wykluczyć, że jednym z takich elementów jest też pokazanie Zełeńskiemu tego, że to jest jego miasto rodzinne w żaden sposób nie chroni, tylko wręcz przeciwnie naraża na ataki. 

Dmytro Antoniuk wskazuje, że w obwodzie chersońskim i charkowskim nie ma znaczących zmian na linii frontu. Rosjanie informują o ewakuacji cywilów z Chersoniu, co mówi o intensywnej ofensywie wojska ukraińskiego.

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski przebywają na trasie pomiędzy Lwowem i Kijowem. Dziennikarze mówią o tym, jak wygląda sytuacja na granicy polsk0-ukraińskiej.

Ta granica zmieniła się. Problem korków udało się rozwiązać dzięki wydłużeniu czasu pracy służb granicznych i służb sanitarnych.

Korespondenci informuje także o stanie ukraińskich elektrowni atomowych.

Udało się przywrócić zasilanie elektrowni zaporoskiej – donosi Paweł Bobołowicz.

Jednak sama elektrownia pozostaje pod kontrolą Federacji Rosyjskiej. Zwraca uwagę na to, ze Rosjanie trzymają ukraińskich pracowników z Energodaru jako zakładników, przymuszając do pozostania na elektrowni.

Czytaj także:

Dr Adam Eberhardt: dla Rosji to jest wojna o wszystko; jej celem jest zniszczenie Ukrainy, a nawet ukraińskości

Raport z Kijowa: zagrożona największa elektrownia atomowa w Europie. Scenariusze ataku lotniska na Krymie

Featured Video Play Icon

Ukraina, wybuch w składzie amunicji Dostawca: PAP/EPA.

Dmytro Antoniuk i Artur Żak nadają prosto z Kijowa. Obecnie dwa najważniejsze tematy to: eksplozje na lotnisku wojskowym na Krymie oraz zaminowana siłownia jądrowa w Enerhodarze.

Warto przesłuchać całej relacji z Ukrainy!


Dmytro Antoniuk i Artur Żak przedstawiają dwa najważniejsze wątki z Ukrainy: sprawę wybuchów na Krymie oraz zagrożenie elektrowni jądrowej w Enerhodarze.

Na Krymie doszło do około 7 eksplozji. Strona rosyjska powiedziała, że pożar został wywołany przez zapalonego papierosa. Ukraińcy mówią, że nie mają pojęcia co stało się na lotnisku wojskowym w Nowofedoriwka. Z lotniska startowały samoloty, które dokonywały ataków na południowej Ukrainie.

Wersji jest bardzo dużo, niektórzy wskazują, że wybuchy mogły spowodować wyrzutnie Himars, jednak jest to mało prawdopodobne. Bardziej realistyczny scenariusz jest taki, że zaatakowano dotychczas zgromadzoną bronią. Większość ekspertów sądzi, że Mogły to być rakiety Neptun, bo mają one wystarczająco duży zasięg. Wynosi on 250 kilometrów.

Przed zniszczeniem samolotów bojowych zlikwidowano rosyjską obronę przeciwlotniczą w tamtym regionie. Trzeba jednak podkreślić, że do momentu, kiedy nie będzie odpowiednich dokumentów, nikt nie może dokładnie ocenić tej sytuacji.

Elektrownia atomowa w Enerhodarze ma 6 bloków i jest największa w Europie, dużo większa niż Czarnobyl – tam doszło do wybuchu jedynie jednego z bloków. Jej potencjalne zniszczenie to ogromne zagrożenie szczególnie dla Morza Czarnego, również dla całej Europy. Przecież skutki wybuchu elektrowni w Czarnobylu dotarły nawet do Wielkiej Brytanii, ale także do Stanów Zjednoczonych.

2 z 6 bloków już są w całości zaminowane. Dowodzący rosyjski podkreślił, że „albo siłownia będzie rosyjska albo nie będzie jej wcale”. Podkreślał, że żołnierze będą musieli spełnić swój obowiązek. Eksperci od energetyki zaznaczają jednak, że wysadzenie Enerhodaru byłoby bardzo trudne. Niemniej operacja w jej okolicach jest bardzo ryzykowna.

Dmytro Antoniuk: 9 samolotów rosyjskich na krymskim lotnisku zostało zniszczonych. W Doniecku doszło do eksplozji

 

Adam Gniewecki: Rosjanie zapowiadają walkę aż do zwycięstwa. Amerykanie są zdeterminowani by im na to nie pozwolić

Featured Video Play Icon

Adam Gniewecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Publicysta „Kuriera Wnet” opisuje sytuację na Ukrainie. Papież Franciszek ma odwiedzić Ukrainę. Rosjanie kradną energię z elektrowni ukraińskiej i grożą jej zniszczeniem.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!


Adam Gniewecki publicysta „Kuriera Wnet”odczytał komunikat TASS z początku sierpnia.

Rosjanie zapowiadają, że będą walczyć aż do zwycięstwa. Jest to bardzo zła informacja, chociaż pojawia się pytanie o wiarygodność tej agencji.

Amerykanie wydają się być zdeterminowani, by dołożyć wszelkich starań w celu powstrzymania Rosji. Wśród zagranicznych polityków największym zaufaniem u Polaków cieszą się Wołodymyr Zełenski, Joe Biden i Boris Johnson.

Papież Franciszek ma odwiedzić Ukrainę przed swoją pielgrzymką do Kazachstanu.

Od 1 sierpnia z Ukrainy wypłynęło już 10 statków ze zbożem i produktami rolnymi. Eksport zaczyna się rozkręcać, póki co trójstronne porozumienie jest przestrzegane.

Cały czas wisi groźba rozpętania wojny atomowej. Zniszczenie Elektrowni atomowej na Zaporożu przez Rosjan wywołałoby katastrofę w całej Eurazji. Jest to największa tego typu siłownia w Europie. Rosjanie rozpoczęli proces przyłączania zaporoskiej elektrowni jądrowej do swojego systemu energetycznego. Jest to kradzież energii, ale mogłoby to sugerować, że nie będą próbowali jej zniszczyć.

Dmytro Antoniuk: W Donbasie wróg robi postępy wynoszące kilka kilometrów. Odcinek zaporoski jest zagrożony

Dr Piotr Naimski: Gdyby nie elektrownia w Turowie, awaria taka jak w Bełchatowie byłaby poważnym problemem

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej o kontynuowaniu budowy Baltic Pipe, awarii w Bełchatowie, przyszłości Turowa oraz o budowie elektrowni jądrowej w Polsce.


[related id=146524 side=right] Dr Piotr Naimski wyjaśnia, jak wygląda kwestia budowy Baltic Pipe. Duński urząd wydał zgodę na dalsze prace budowlane w określonych częściach rurociągu. Przypominamy, że Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności  niedawno cofnęła pozwolenie środowiskowe na budowę. Teraz daje ona projektowi zielone światło. Nasz gość zapewnia, że nie musimy obawiać się o bezpieczeństwo energetyczne kraju. Stwierdza, że

Niezaplanowanym testem systemu energetycznego była awaria w Bełchatowie.

Polskim elektrowniom udało się poradzić sobie z tym problemem dzięki wykorzystaniu nadwyżej energii i sprowadzeniu dodatkowej z Czech i Niemiec.

Gdybyśmy nie mieli elektrowni w Turowie, a zdarzyłaby się taka awaria jak w Bełchatowie mielibyśmy poważny problem.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej sądzi, że węgiel brunatny będzie eksploatowany w Turowie, a elektrownia nie przestanie działać.

Zjednoczona Prawica pozostanie zjednoczona i Polski Ład będzie realizowany przez Zjednoczoną Prawicę.

Dr Naimski informuje, że wybierane jest miejsce pod budowę elektrowni jądrowej. Pierwszy reaktor ma zostać oddany do użytku w 2033 r.

Nord Stream II jest projektem politycznym.

Wyjaśnia, że niemiecko-rosyjski gazociąg ma rozbijać jedność europejską. Stanowi on sukces Rosji.

Gość Poranka Wnet wyjaśnia, że w wyniku opłat za emisję CO2 ceny prądu będą rosnąć. Można na to poradzić dzięki pozyskiwaniu prądu z energii jądrowej i OZE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jerzy Majcher: jesteśmy w stanie odbudować moc cieplną w oparciu o krajową biomasę, która jest całkowicie lekceważona

Dr inż. Jerzy Majcher o transformacji energetycznej, OZE, budowie elektrowni atomowej w Polsce i wykorzystaniu krajowej biomasy.

Dr inż. Jerzy Majcher omawia także negatywne aspekty transformacji energetycznej.  Wskazuje, że oparcie się na odnawialnych źródłach energii przyniosły zgubne efekty m.in. dla Szwecji i Teksasu.

Mieliśmy zjawiska załamania się energetyki (…) w Szwecji, gdzie podjęto decyzję o wcześniejszym niż planowano wyłączeniu dwóch bloków jądrowych. Dziś Szwecja jest na etapie, na którym była Polska w latach 80., czyli zaczęła wprowadzać ograniczenia stopni zasilania.

Jak wskazuje z tej samej przyczyny  „na kolana zostały rzucone n najbogatsze stany jak Teksas, Kalifornia cy Arizona.

Okazało się, że energetyka wiatrowa nie sprawdza się w warunkach ostrej zimy.

Nie możemy  w zakresie energetyki ignorować zjawisk pogodowych, które są weryfikatorem błędnych decyzji – podkreśla ekspert.

Ubolewa nad tym, że w Polsce nie odbywają się poważne konsultacje społeczne nt. OZE.

Nikt o nich nie wiedział. Zakończyły się bardzo szybko.

Wskazuje, że większe znaczenie powinno się przywiązywać do wykorzystania w ciepłownictwie biomasy.

W polskich warunkach powinniśmy sięgać po polskie rozwiązania. (…) Jesteśmy w stanie odbudować moc cieplną w oparciu o krajową biomasę, która jest całkowicie zlekceważona – wskazuje.

Według rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego Polska nie podejmuje konkretnych działań w kierunku budowy efektowni jądrowej. Wszelkie inicjatywy kończą się w fazie negocjacji.

Mówimy dziś tylko o budowie efektowni jądrowych, a nie robimy prawie nic w tym kierunku.

 

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K/A.N.

Żółtek: Andrzej Duda nie pełni funkcji prezydenta. Głos na niego oddany jest głosem na pana Kaczyńskiego

Wizyta prezydenta w USA jest nie potrzebna, a obce wojska na terytorium Polski to zły pomysł, twierdzi Stanisław Żółtek, kandydat na prezydenta RP, prezes Kongresu Nowej Prawicy.


Stanisław Żółtek nie widzi powodów, dla których Andrzej Duda miałby jechać do USA. Według niego nie ma tematów wartych omówienia. Nie potrzebna jest nam technologia do elektrowni atomowej. Przypomina, że ta ostatnia „budowana jest już z 10 lat”. Tymczasem

Wydaliśmy sześćset kilkadziesiąt milionów i jeszcze terenu nie ma wskazanego. Było oświadczenie zarządu trzy, cztery dni temu, że za pięć lat zaczną może myśleć o budowie.

Nie potrzebne są nam też – według prezesa Kongresu Nowej Prawicy– wojska USA, a w szczególności broń atomowa. Zauważa, że

Broń atomowa odstrasza, tylko jest pytanie, dlaczego Stany Zjednoczone tą broń atomową ze swojego terytorium usuwają i trzymają w innych krajach. Wiedzą, że jeżeli przyjdzie do małej wojenki, testu jakiegoś to lepiej na innym terytorium. Tak, żeby nie była to wojna światowa, tylko lokalna próba na małym terenie. Na przykład na terytorium Polski.

Gość „Poranka WNET” na pytanie, na kogo będzie głosował w II turze, stwierdza, że to zależy, kto do niej wejdzie.  Jak mówi „najbardziej znam i najbardziej lubię prezydenta Dudę”. Nie będzie na niego jednak głosował, gdyż uważa, że „bardzo źle jest, jak prezydent jest uległy władzy wykonawczej”:

Choćby był moim ojcem to nie zagłosuje, bo ja chcę głosować na kandydata na prezydenta, nie na jego zaplecze, nie na pana Kaczyńskiego. […] On [Andrzej Duda red.] nie pełni funkcji prezydenta. Głos na niego oddany jest głosem na pana Kaczyńskiego.

Kandydat na Prezydenta RP podkreśla, że ten kto sprawuje to stanowisko nie może słuchać się we wszystkim szeregowego posła, gdyż wtedy staje się prezydentem Polski tylko z nazwy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

F.G./A.P.

Warzecha: Na zatorach płatniczych tracą wszyscy, rząd ma pomysł na rozwiązanie tego problemu

O problemie zatorów płatniczych i sposobie na jego rozwiązanie, rajach podatkowych, energii jądrowej w Polsce i o swoim pradziadku mówił Jan Warzecha – poseł PiS i przedsiębiorca.

Jan Warzecha pracuje w Komisji Gospodarki i Rozwoju, która aktualnie zajmuje się problemem zatorów płatniczych, będących bolączką wszystkich przedsiębiorców.

Duże korporacje nadużywały tej formy opóźniania płatności, a cierpieli mali i średni przedsiębiorcy i nasze rozwiązanie idzie w tym kierunku, by duże przedsiębiorstwa kooperujące z tymi mniejszymi zdawały co roku relacje. Druga sprawa to zmienione terminy, z których przedsiębiorca musi się wywiązać. One są inne dla osób prywatnych i instytucji publicznych. Instytucje publiczne są jeszcze bardziej rygorystycznie traktowane.

Jak pokazują statystyki, 80-90% płatności odbywa się po terminie. Przodują w tym duże sieci sprzedaży, które przetrzymują nieopłacone faktury nawet ponad pół roku. Kary za płatność po terminie ma wystawiać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak dodaje Poseł, kolejnym sposobem na wyegzekwowanie płatności ma być brak możliwości odliczenia podatku od nieopłaconej faktury, co teraz nagminnie wykorzystują firmy. Dodaje, że przez jednego nieuczciwego kontrahenta w łańcuchu dostaw tracą wszyscy inni.

Następną sprawą są raje podatkowe. Powinniśmy razem w Unii Europejskiej jednym głosem spowodować likwidację rajów podatkowych.

Innym problemem polskiej gospodarki jest zdaniem polityka uciekanie firm do rajów podatkowych. Poseł uważa, że trzeba wystąpić przeciwko krajom takim jak Bahamy, w imię równych warunków dla wszystkich państw.

Jeśli chodzi o elektrownię atomową, to są pracę przygotowawcze […] Traktujemy sprawę bardzo poważnie.

Warzecha odpowiada na pytania o rozwój polskiej energii jądrowej. Mówi, że jego rozmów z ministrem Tchórzewskim wynika, że elektrownia będzie budowana. Przypomina o deklaracjach Donalda Trumpa na temat pomocy amerykańskiej w tej inwestycji. W odpowiedzi na obawy przeciwników energii jądrowej przypomina, że Polska już teraz jest otoczona przez kraje posiadające własne elektrownie jądrowe.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wspomniał także historię swojego dziadka, który jako poseł na Sejm Galicyjski walczył o prawa i świadomość chłopów zamieszkujących ten teren.

Pradziadek Maciej Warzecha był posłem na Sejm Krajowy we Lwowie w latach 1895 -1901. Był bliskim współpracownikiem ks. Stojałowskiego, którego ja nazywam prawdziwym pionierem ruchu ludowego w Galicji.

Jak mówi jego prawnuk, Maciej Warzecha razem z ks. Stanisławem Stojałkowskim walczył o świadomość narodową chłopów i o prawo wyborcze. W ramach tej walki tworzono kółka rolnicze i kasy zapomogowe.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Cejrowski: Po co Polsce energia jądrowa? Węgiel czy ropa to surowce naturalne, czego nie można powiedzieć o atomie

– Polska winna palić węglem i skupić się na filtrach na kominach, a nie na atomie. Jeśli musi, niech opracuje technologię jądrową sama, a nie uzależnia się od zagranicy – mówi Wojciech Cejrowski.

W poniedziałkowej audycji „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski opowiada o uchwaleniu przez Senat Alabamy House Bill 314, znanego również pod nazwą „Human Life Protection Act” (Ustawa o ochronie życia ludzkiego). Według zapisów tego dokumentu dziecko w łonie matki znajduje się pod ochroną od momentu gdy słyszalne jest bicie jego serca. Od tego czasu lekarze próbujący przeprowadzić aborcję mogą zostać skazani nawet na 10 lat więzienia. Ci, którym się to powiedzie, mogą liczyć na 99 lat pozbawienia wolności. Sama kobieta, która zdecyduje się na usunięcie ciąży, nie będzie karana.

Podróżnik nie kryje zadowolenia z uchwalenia nowego prawa antyaborcyjnego. Przyznaje się przy tym do tego, że osobiście korzysta z polityki jako narzędzia realizacji własnych celów religijnych. Stwierdza, że jest bardziej skłonny do oddania głosu na kandydata, z którego postulatami etycznymi się zgadza. W takiej sytuacji inne obietnice wyborcze mają dla niego znaczenie drugorzędne. Z tego powodu Cejrowski udzielił poparcia Prawu i Sprawiedliwości, od którego oczekiwał wprowadzenia zakazu przerywania ciąży.

Gospodarz „Studio Dziki Zachód” odnosi się również do działań partii lewicowych zasiadających w Parlamencie Europejskim, których celem jest zdelegalizowanie spalania węgla w krajach członkowskich. Krytykuje ten pomysł zwracając przy tym uwagę, że część państw unijnych nie może pozwolić sobie na alternatywne źródła energii. Krajem tym jest m.in. Polska, w której z uwagi na małe nasłonecznienie nie można wprowadzić energii solarnej. Państwa nie stać ponadto na zbudowanie elektrowni jądrowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Jakóbik: Mamy spór między Ministerstwem Energii, które chce budować atom, a Ministerstwem PiT, które jest temu przeciwne

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl, o sporze Ministerstwa Energii z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii dotyczącym budowy elektrowni jądrowej.

Gość Poranka Wnet mówi, że do tej pory nie ma decyzji premiera, czy rzeczywiście Polska chce budować elektrownię atomową. Dodatkowo zdaniem dziennikarza istnieje w tej sprawie spór na szczeblu ministerialnym. Ministerstwo Energii bowiem pragnie zainwestować w energię jądrową, a Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii nie chce stawiać na instytucje podległe Skarbowi Państwa. Liczy także na projekty energetyczne opracowane przez prywatnych przedsiębiorców. Wojciech Jakóbik stwierdził ponadto, że istnieje możliwość, że w Polsce zupełnie nie będziemy mieć energetyki atomowej:

„Brak decyzji może doprowadzić do tego, że nie będzie w Polsce energetyki jądrowej. Przez inercję polityczną stoimy w miejscu (…). Na papierze atom może zostać, ale na placu budowy nic nie będzie się działo (…),  a teoretycznie to właśnie atom ma nam posłużyć do realizacji celów polityki klimatycznej, bo jest to źródło zeroemisyjne”.

Czy elektrownia jądrowa zatem powstanie, czy przez waśnie zostanie jedynie fantazmatem?

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN