Białoruś znalazła się wśród pięciu krajów z największą liczbą uwięzionych dziennikarzy – podają białoruskie media za raportem Reporterów bez Granic
On this Day of Solidarity with #Belarus focused on independent media, 33 journalists are in jail, along with more than 1000 other political prisoners. These numbers are evidence of a deeply-rooted fear of fact-based discourse in Minsk. #StandWithBelarus https://t.co/G5OibCDiSr
— Julie Fisher (@USAmbBelarus) February 9, 2022
Media zwracają uwagę, że Białoruś jest jedynym krajem, w którym za kratami jest więcej kobiet niż mężczyzn – odpowiednio 17 i 15. W ciągu roku liczba uwięzionych reporterów wzrosła z 7 do 32 (według Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy obecnie liczba ta wynosi 31).
Kary więzienia odbywają na Białorusi dwie dziennikarki telewizji Biełsat Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa; skazana była, ale wyszła już na wolność Kaciaryna Barysewicz.
Czytaj także:
„Cud się nie wydarzył”. Apelacja ws. dziennikarek Biełsatu odrzucona. Pozostaną za kratami
Na proces za rzekome „podżeganie do nienawiści” oczekuje w areszcie dziennikarz i aktywista mniejszości polskiej Andrzej Poczobut oraz szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys.
Czytaj także:
W aresztach przebywają m.in. pracowniczki zlikwidowanego przez władze portalu TUT.by Maryna Zołatawa i Alena Tałkaczowa wraz z kilkunastoma innymi osobami z redakcji, redaktor naczelna niezależnej agencji BiełaPAN Iryna Leuszyna. Za kratami są również przedstawiciele redakcji Naszej Niwy, dziennikarz śledczy Dzianis Iwaszyn, reporter sportowej Tribuny Alaksandr Iwulin.
Z kolei wg oficjalnych danych Białoruskich służb, przetrzymywanych jest ponad 1000 osób uznanych za więźniów politycznych. Wg. liderki opozycji, Swietłany Cichanouskiej, dane te są zaniżone i w rzeczywistości może być to nawet od 3 do 4 tysięcy osób.
Kontakt z nimi jest ograniczony a listy niejednokrotnie są cenzurowane bądź niedostarczane.
Czytaj także:
Relacja żony Andrzeja Poczobuta: Nie ma z nim żadnego kontaktu, nie otrzymuje listów