Szmulewicz: protestując w Brukseli, chcieliśmy zasygnalizować instytucjom UE, że polskie rolnictwo ma poważne problemy

Pojechaliśmy głaskać zboże.../Fot. gibasianka/Flickr

Musimy rozpocząć dyskusję o zmianach we wspólnej polityce rolnej. Bez tego przegramy rywalizację na globalnym rynku – mówi prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz

 

Olszanowski: rząd powinien wprowadzić ceny minimalne produktów rolnych. Rozpatrywany obecnie projekt jest wadliwy

Dr Sachajko: Sytuacja polskich rolników jest bardzo trudna. Rząd robi za mało, by im pomóc

Poseł Kukiz’15 zwraca uwagę na to, że reguły polskiego rynku żywnościowego pomijają interesy rolników. Ubolewa nad tym, że w przyszłym roku spadnie wysokość dopłat unijnych dla polskich wytwórców.

Dr Jarosław Sachajko mówi o trudnej sytuacji polskich rolników. Wskazuje na konieczność uregulowania rynku żywnościowego i konieczność ukrócenia sytuacji, w której producenci otrzymują niewielką część przychodu ze sprzedaży produktów spożywczych.

Jeżeli rolnicy dostają za kilogram wieprzowiny poniżej 3 zł, a wędliny podrożały ponad 20% – ktoś te pieniądze wziął.

Gość „Popołudnia WNET” ocenia, że walka rządu Zjednoczonej Prawicy o interesy krajowego rolnictwa na forum Unii Europejskiej zakończyła się całkowitą porażką. Dopłaty dla rolników spadną w przyszłym roku aż o 30 euro od hektara.

Dodatkowo, polski rząd nie udzielił odpowiedniego wsparcia wytwórcom, którzy utracili rynki zbytu  na skutek zamknięcia stacjonarnej gastronomii.

Dr Sachajko ubolewa również nad tym, że sejmowa komisja rolnictwa przez ostatni rok pracowała niezbyt intensywnie, pomimo iż było wiele problemów do rozwiązania.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Papis: Jestem przeciwnikiem dopłat. Nauczyliśmy się żyć z dopłat i bez nich sobie nie radzimy

Jak funkcjonuje polskie rolnictwo i jak mu należy pomóc? Odpowiada Bartosz Papis, rolnik i przedsiębiorca.

Bartosz Papis potwierdza, że w tym roku żniwa udało się rozpocząć bardzo szybko — są one już na ukończeniu. Jednak, jak mówi, „od kilku lat borykamy się z suszą”. O ile w sumie deszczu nie jest mało, to rozkład opadów jest bardzo nierówny. Powoduje to dodatkowy stres u roślin.

Jestem już trzecim pokoleniem rolników w rodzinie. Dziadek był szefem spółdzielni rolniczej. Tata był kierownikiem w dużym gospodarstwie rolnym za PRL-u.

Gość „Poranka WNET” wyjaśnia, że jest rolnikiem z powołania; paranie się tym zawodem jest w jego rodzinie tradycją rodzinną. Uprawia kukurydzę, zboże, rzepak, buraki cukrowe. Jego firma zajmuje się dostarczaniem rolnikom środków produkcji.

Osobiście jestem przeciwnikiem dopłat. Jestem za zrównaniem szans rolników.

Papis krytykuje uzależnienie polskiego rolnictwa od dopłat. Rolnicy oduczyli się działać bez nich. Jak dodaje„od kilku lat mniejsze gospodarstwa otrzymują większe dopłaty niż duże”. Przyznaje przy tym, że  jeśli chodzi o inne założenia unijnej polityki rolnej niż dopłaty, to Polska jest ich zdecydowanym beneficjentem. Komentując problem susz, stwierdza, że „należałoby zwiększyć finansowanie gospodarki wodnej”. W związku z globalnymi powiązaniami polskiego rolnictwa lokalne susze nie powodują wzrostu cen zboża, co odbija się negatywnie na jego eksporcie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T./A.P.